Nasze wyroby

[salcesonik]

Super kindziuk i karczek . Brawo :clap:

[kondra1005]

witam . od niedawna bawie sie w wedzenie . bacznie sledze forum ale tylko w momentach gdy cos mi sie nie uda (wieksza satysfakcja gdy wyjdzie) jestem na etapie prob wedzenia wszystkiego co sie do tego nadaje. co do kurczakow mam zupelnie odmienna opinie niz wszyscy na tym forum . uwazam ze parzenie powinno odbywac sie juz po uwedzeniu - kurczak jest znacznie bardziej aromatyczny. ale wracajac do tematu : ni z gruszki ni z pietruszki mam zamiar uwedzic czosnek. z opisow w necie wynika ze jest wysmienity !! zarowno wedzonki jak i czosnek bardzo przypadl do gustu moim kubom smakowym . bede wdzieczny jesli znajdzie sie ktos kto napisze jak mam sie do tego wedzenia zabrac . pls :/

[waldeman]

Witam serdecznie. Trochę mi głupio w towarzystwie kindziuków i innych rarytasów umieszczać białą zrobioną z przepisu ze strony głównej. Myślę jednak, że od czegoś trzeba zacząć :smile: .

W oczekiwaniu na własną wędzarnię ( mam nadzieję, że w tym roku zadymię ) staram się powolutku popełniać wasze przepisy, które nie wymagają wędzenia :lol: . Był ser żółty, teraz czas na moją pierwszą w życiu kiełbaskę. Niezła wyszła ...ale muszę jeszcze popracować :rolleyes:

[andrzej k]

teraz czas na moją pierwszą w życiu kiełbaskę.

 

No i jest pierwsza kiełbasa :clap:

[salcesonik]

Jaka piękna i smakowita :thumbsup: :clap:

[pokemon15]

Niezła wyszła ...ale muszę jeszcze popracować

Jak na pierwszy raz to :clap: Teraz to już z górki Pozdrawiam.

[tim]

Niezła wyszła ...ale muszę jeszcze popracować

Każdy miał ten pierwszy raz, z następną będzie łatwiej :clap:

[wowansw]

Myślę jednak, że od czegoś trzeba zacząć

Dobry początek,zrobiłeś białą kiełbasę :grin: . Teraz tylko uwędzić i będziesz miał swoją wędzoną kiełbasę. Każdy od czegoś zaczyna :grin:

[EL GREGOR]

:grin: waldeman :grin: już trochę WIESZ o co chodzi :grin: :clap:

[zbig3133]

waldeman, nic tak nie cieszy jak pierwsze własnoręcznie zrobione z pasją wyroby. Już bliżej niż dalej do wędzonek :clap: :thumbsup:

[Tomasz_65]

Witam tak wygląda moja polędwica i boczek dojrzewające w ziołach po 30-dniach i do tego świeżo upieczony żytni chlebek :grin:

[GacekSSJ4]

Widzę, że tutaj na forum wędzenie jest zupełnie inne niż jak to się robi u mnie.

A i szynki wyglądają zupełnie inaczej.

 

http://img46.imageshack.us/img46/1707/20111222323.jpg

http://img210.imageshack.us/img210/7440/20111222322.jpg

http://img31.imageshack.us/img31/4032/20120111343.jpg

 

3 Tygodnie moczenia, 3 dni (70h) wędzenia w zimnym dymie (tutaj co prawda nie wyszło lekko, bo się zgrzały w pewnym momencie bo drewno bylo za suche)

[roger]

Widzę, że tutaj na forum wędzenie jest zupełnie inne niż jak to się robi u mnie.

A i szynki wyglądają zupełnie inaczej.

A wkleję na wszelki wypadek jakby znikneło :

http://img706.imageshack.us/img706/6032/oczkol.jpg

 

Upsssss i chwała Bogu że to nie te "Nasze szynki" są na zdjęciach

 

 

3 Tygodnie moczenia, 3 dni (70h) wędzenia w zimnym dymie

A teraz to już mnie do łez ubawiłeś i czasami i temperaturą ...

Dobra krótko bo miało być rzeczowo

ewidentnie i totalnie niedopeklowane

uwędzone na "czarno" - samo zdrowie - o powodach nie będę się rozpisywał bo dziesiątki stron tu o tym są ....

 

Powodzenia w nauce życzę koledze ... i raczej nie idź tą drogą typu "bo tak to się robi u mnie ..."

[GacekSSJ4]

Ważne, żeby smakowało Mi smakuje :P - i chyba o to chodzi, no, chyba że chodzi o "zasadę", to lepiej tematu nie ciągnąc.

A co do kwestii zdrowotnych... to jak ktoś chce żyć zdrowo, to w ogóle nie powinien nic w sklepach kupować, bo to sama niezdrowa chemia we wszystkim. W wodzie chlor, w powietrzu spaliny, na słońcu, temat rzeka

 

Co do niedopeklowania, chodzi Ci o środek szary? że zalewa się tam nie dogryzła?

[Darino]

że zalewa się tam nie dogryzła?

Witaj kol. Gacek, rozwiń to o tej "zalewie"

:grin:

[roger]

no przecież widać kolego zapeklowane masz tylko brzegi, środek "0" ... w peklowaniu nie chodzi tylko o kolor tu poczytaj:

http://www.nutrivitality.pl/produkty-misne/826-utrwalanie-rodkami-chemicznymi.html

Co do takiego wędzenia na czarno hmmmm temat rzeka ....

 

Ważne, żeby smakowało Mi smakuje :P - i chyba o to chodzi

Hmmm no jeśli tak myślisz że tylko o to chodzi to smacznego ... dla mnie to jeden z elementów wyrobów domowych.

[Andyandy]

Ważne, żeby smakowało Mi smakuje - i chyba o to chodzi, no, chyba że chodzi o "zasadę", to lepiej tematu nie ciągnąc.

to jest ten problem, powodujący olewający stosunek do wiedzy i siebie samego. GacekSSJ4 robisz sobie wielką krzywdę. :mellow:

[arkadiusz]

Widzę, że tutaj na forum wędzenie jest zupełnie inne niż jak to się robi u mnie

Co wcale nie oznacza, że dobrze a moim skromnym zdaniem wręcz szkodliwie.I nie chodzi mi oto, że ta szynka jest spalona, choć i to jest błąd wędzenia, ale o niedopeklowanie.

Jeśli uważasz, że my robimy źle to nie zawracaj sobie głowy i nie pokazuj tego co robisz tym bardziej, że jak widzę uważasz że robisz dobrze i żadne argumenty z naszej strone Cię nie przekonają.

Dla mnie to Twoje wyroby to porażka, ale może zmienisz zdanie i zaczniesz się uczyć jak robić to prawidłowo.Na naukę nigdy nie jest za późno.

 

Pozdrawiam. :smile:

[abratek]

GacekSSJ4, jesli to leżało 3 tygodnie w solance i jest tak niedopeklowane to wniosek nasuwa się sam... - to mięso może Ci poważnie zaszkodzić :rolleyes:

dokładając jeszcze niewłaściwe uwędzenie mamy niezły komplecik... (i nie chodzi o długość wędzenia tylko o "jakość" dymu)

 

mam nadzieję że weźmiesz sobie do serca nasze uwagi i zgłębisz temat zamiast "napinać się że wiesz lepiej"

[GacekSSJ4]

Powiem tak,

Mi się nie wydaje, żeby to był problem peklowania (środek), poniewaz mięsa były peklowane przed siatkowaniem (rozwinięte na płaty). To że ma taki kolor to prędzej wędzenie.

No chyba że mięso całościowo jest niedopelkowane, a nie tylko środek, bo namoczone w całości było równo.

[mod]

Tym razem ja sobie pozwolę zacytować "żeby nie znikneło" - zakładam, że jak się boisz o to, że usunę posta, to sam praktykujesz takie "metody".

Widzę, że tutaj na forum wędzenie jest zupełnie inne niż jak to się robi u mnie.

A i szynki wyglądają zupełnie inaczej.

A wkleję na wszelki wypadek jakby znikneło :

Obrazek

 

Upsssss i chwała Bogu że to nie te "Nasze szynki" są na zdjęciach

 

 

3 Tygodnie moczenia, 3 dni (70h) wędzenia w zimnym dymie

A teraz to już mnie do łez ubawiłeś i czasami i temperaturą ...

Dobra krótko bo miało być rzeczowo

ewidentnie i totalnie niedopeklowane

uwędzone na "czarno" - samo zdrowie - o powodach nie będę się rozpisywał bo dziesiątki stron tu o tym są ....

 

Powodzenia w nauce życzę koledze ... i raczej nie idź tą drogą typu "bo tak to się robi u mnie ..."

Po pierwsze (jeśli jesteś w stanie przyjąć krytykę od "sczyla" o połowe młodszego ), to trochę kultury. Ja się z Twoich szynek nie śmieję (choć dla mnie są inne). Ani nie śmieję się z twoich metod. Ogólnie uważam za wysoce nie kulturalne takie wyśmiewanie się. Miej odrobinę szacunku do własnych rodziców, gdyż takim zachowaniem dajesz świadectwo jak Cię wychowali. Pozatym, zwykła netykieta.

 

PS: Nie wiem, czy zauważyleś, nie śmieję się z Ciebie jedynie próbuję Ci pomóc.

PS2: Nie obrażaj się :P

[/mod]

@AndyAndy

Ja nie mówię, że robię dobrze. W tej chwili wędzi mój ojciec, który nie da sobie nic powiedzieć. Dla niego im dłużej = tym lepiej (czasem lubi niepotrzebnie ulepszać rzeczy, które są już dobrze.).

Z tego co się orientuję, to jego dziadek wędził w wyższej temperaturze około 3-4h - on ma zupełnie inna technikę - nie twierdzę że dobrą.

Ja tylko stwierdziłem, że są "inne".

 

Jak ja będę sam wędził, to najpierw przeczytam pół internetu, przejrzę tysiąc zdjęć żeby się nauczyć barw i wybiorę metody które są najczęściej stosowane.

 

A fakt faktu nie zmienia:P MI SMAKUJE!! XD

 

[ Dodano: Sro 11 Sty, 2012 10:04 ]

GacekSSJ4, jesli to leżało 3 tygodnie w solance i jest tak niedopeklowane to wniosek nasuwa się sam... - to mięso może Ci poważnie zaszkodzić :rolleyes:

dokładając jeszcze niewłaściwe uwędzenie mamy niezły komplecik... (i nie chodzi o długość wędzenia tylko o "jakość" dymu)

 

mam nadzieję że weźmiesz sobie do serca nasze uwagi i zgłębisz temat zamiast "napinać się że wiesz lepiej"

A gdzie ja się napinam, że wiem lepiej? Ja tylko stwierdziłem, że jest "Inna" :P

[Misiekk85]

Dla mnie szynki Gacka po pierwsze są wędzone zbyt wysoką temperaturą i bez osuszania.

 

Ważne, żeby smakowało Mi smakuje - i chyba o to chodzi, no, chyba że chodzi o "zasadę", to lepiej tematu nie ciągnąc.

Widzisz tak samo podchodzilem do tematu jak ty i nie dopuszczalem tego ze moge cos robic zle, ale jak posluchalem rad to zaczelo mi wychodzic i z produkcji na produkcje to smak i wyglad jest lepszy juz

Co do niedopeklowania, chodzi Ci o środek szary? że zalewa się tam nie dogryzła?

Moczyles szynki 3 tygodnie?? Jaką temperaturę peklowania mialeś? Czy aby tutaj nie doszlo do utleniania miesa ??

Jak dla mnie brakuje nastrzykiwania solanką oraz zbyt dlugi czas peklowania.

Moze niech doswiadczeni koledzy sie wypowiedza bo oni wiedza lepiej

[GacekSSJ4]

[mod]@rpger

PS3: Twoich kolegów jakoś to nie ubawiło

 

[ Dodano: Sro 11 Sty, 2012 10:08 ]

Dla mnie szynki Gacka po pierwsze są wędzone zbyt wysoką temperaturą i bez osuszania.

 

Ważne, żeby smakowało Mi smakuje - i chyba o to chodzi, no, chyba że chodzi o "zasadę", to lepiej tematu nie ciągnąc.

Widzisz tak samo podchodzilem do tematu jak ty i nie dopuszczalem tego ze moge cos robic zle, ale jak posluchalem rad to zaczelo mi wychodzic i z produkcji na produkcje to smak i wyglad jest lepszy juz

Co do niedopeklowania, chodzi Ci o środek szary? że zalewa się tam nie dogryzła?

Moczyles szynki 3 tygodnie?? Jaką temperaturę peklowania mialeś? Czy aby tutaj nie doszlo do utleniania miesa ??

Jak dla mnie brakuje nastrzykiwania solanką oraz zbyt dlugi czas peklowania.

Moze niech doswiadczeni koledzy sie wypowiedza bo oni wiedza lepiej

[/mod]

Trochę okapywały, ale żeby suche były to nie powiem.

Taka jaka była na dworze, od 0 do 10 stopni wtedy (taki jaki był grudzień)

 

Co do temp. wędzenia, to staraliśmy się, żeby dym był zimny, ale drewno było tak suche, że te trudno się gasiło. W tej "prowizorce" do wędzenie nie ma drzwiczek ani szybrów (czy też szyberów - nie iwem jak to sie odmienia). żeby regulować cug.

 

"Widzisz tak samo podchodzilem do tematu jak ty i nie dopuszczalem tego ze moge cos robic zle.. "

No nie no :P następny :P Nie mówię, że robię dobrze :P - zresztą, ja i tak nie mam nic do gadania :P

[Misiekk85]

W tej chwili wędzi mój ojciec, który nie da sobie nic powiedzieć. Dla niego im dłużej = tym lepiej (czasem lubi niepotrzebnie ulepszać rzeczy, które są już dobrze.).

Podpowiem ci tak:

Weź kup po prostu szynke, boczek i karkowke po np 1 kg.

zapekluj wg tabeli dziadka albo peklowaniem mokrym szczepana na 6 dni.

Ja robie na 10 kg miesa 10 l wody, 5 listkow laurowych, 12 ziaren ziela angielskiego, 5 ziaren pieprzu. Nastzyk w pierwszej fazie 70ml na kg miesa.

Uwedz w temp 55 stopni przez 4h i trzymaj sie scisle temperatur.

Do tego parzenie do temp 75 stopni.

I daj sprobowac ojcu....

Ja tak zrobilem wlasnie... od tego czasu przestal ingerowac i upierac sie nad swoim.

[GacekSSJ4]

Hehehehe XD Sprytne. Tylko że mój stwierdzi że niedowędzone. Bo to ma mocniejszy smak. Dużo wżartych tych smolistych substancji jest w to.

[Misiekk85]

wędzenie nie ma drzwiczek ani szybrów

Wystarczy juta i deski ktore rozsuwasz i regulujesz wyplyw dymu z beczki. Na stronie glownej w Akademii Dziadka poczytaj o tym.

drewno było tak suche

drewno musi byc suche i wysezonowane aby mozna bylo odpowiednie parametry osiagnac.