Lato -czas na przetwory

[karolszymczak]

@halusia@, to na grzybozlocik jesteś przygotowana :grin:

[kostek61]

Dzisiaj zrobiłam kilka słoiczków

:wink: oj idzie zima :wink:

[@halusia@]

@halusia@, to na grzybozlocik jesteś przygotowana :grin:

Jasne.. chyba że po mnie przyjedziesz bo Andrzej raczej nie dostanie urlopu Karolku :tongue: :wink:

@halusia@ napisał/a:

 

Dzisiaj zrobiłam kilka słoiczków

:wink: oj idzie zima :wink:

No cóż Jacku, zamiast to sklepu wystarczy zejść do piwnicy :wink:

[Yerba]

chyba że po mnie przyjedziesz bo Andrzej raczej nie dostanie urlopu

no nie

[Yerba]

jeśli będę miała jak dotrzeć

mam nadzieję ,że jakoś dotrzesz , bo masz tyle drogi co ja z Berlina

[madlinka]

Mam pytanie robię właśnie soki pomidorowe, przecisnęłam je przez zelmerowską wyciskarkę i teraz zamierzam włożyć do wysterylizowanych butelek i pasteryzować. Robię tym sposobem po raz pierwszy, bo kiedyś najpierw pomidory gotowałam, przecierałam i dopiero do butelek i pasteryzacja. I ty moje pytanie czy powinnam ten sok jeszcze przed włożeniem do butelek zagotować, czy wystarczy sama pasteryzacja w butelkach? Jak robicie? Proszę o w miarę szybką odpowiedź, bo pomidorki już przerobione.

 

Tak na marginesie, wyciskarka do pomidorów sprawuje się świetnie, przerobiłam 20kg pomidorów w godzinę.

[kostek61]

Jak robicie?

Madlinko ja bym dla spokojności, ten sok zagotował. :grin:

[andrzej k]

Madlinko ja bym dla spokojności, ten sok zagotował. :grin:

 

A ja bym nie gotował . Przecież każdy owoc idzie do słoików surowy . Zresztą pomidory , które wkładam do słoików surowe pasteryzuję od chwili zagotowania 15-20 minut . Praktycznie nic się w słoiku nie psuje .

 

Gorąco pozdrawiam

[madlinka]

dwie odmienne opinie :rolleyes:

Ale skoro Andrzejowi się nie psuje... to jednak więcej witamin będzie jeśli nie zagotuję.

[chudziak]

To już chyba ostatnie przetwory w tym sezonie - no chyba ,że sałatka z zielonych pomidorów nam posmakuje to jeszcze mogę zrobić bo jeszcze trochę mi zostało tych guguł pomidorowych :grin:

 

http://img198.imageshack.us/img198/245/dscn1160y.jpg

[@halusia@]

To już chyba ostatnie przetwory w tym sezonie -

Pracowita kobieto.. tylko pogratulować takich plonów i ich przetworzenie :clap: :clap:

[Maxell]

No właśnie. Gospocha co się zowie.

[Gregtom]

Chudziaku, a co jest w tym dużym słoiku na pierwszym planie po prawej stronie..?

(zielonkawa papka) :shock:

 

:wink:

[nemo19788]

Polecam sałatkę z buraczków w/g Pokemona zrobiłam najpierw z jednej porcji potem z drugiej i jeszcze mi z 15 kg buraków zostało zastanawiam się czy jeszcze nie dorobić .

Utarłam własnie chrzan na ćwikłe . Czy może wiecie ile taka ćwikła może postać w lodówce

 

Sałatka z buraków z papryką Pokemona

 

Składniki:

- 5 kg buraków

- 1 kg papryki czerwonej

- 1 kg cebuli

- 1 szklanka octu

- 1 szklanka cukru

- 1 szklanka oliwy/oleju

- sól, pieprz do smaku

 

Buraki gotujemy na średnio miekko, studzimy, obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Pozostałe składniki: cebulę i paprykę kroimy w drobną kostkę. Na rozgrzany olej wrzucamy cebule i papryke, lekko podsmażamy i dodajemy starte buraki, cukier o ocet oraz przyprawy. Wszystko smażymy/dusimy na wolnym ogniu 10-15 minut i ładujemy w słoiki. Pasteryzujemy 20 minut.

Sałatkę podajemy na zimno do dań mięsnych. Smacznego.

 

 

Pozdrawiam

Aśka

[chudziak]

Chudziaku, a co jest w tym dużym słoiku na pierwszym planie po prawej stronie..? (zielonkawa papka) :shock: :wink:

Gregtom'ie to zielonkawa papka to ostatni w tym sezonie sos bazyliowy a'la pesto z własnej bazyli i we własnym wykonaniu bo poza pomidorami i papryką musiałam też zerwać bazylię ,która rosła w foliówce :grin: .

[DZIADEK]

Porzeczkę czarną zebrałem i przerobiłem . Część na nalewkę, część na sokownik i to co zostało przez wyciskarkę . Część świeżych przez wyciskarkę na galaretkę owocową .

[KarKan]

pis67,

Gdzie Ty w jakich cenach porzeczkę dostałeś?

W ubiegły piątek u nas na targu 9 zł za kg czerwona

[Małgoś]

U nas podobnie ..porzeczka koło 8 zł /kg

 

Podejrzewam,że Piotr miał z zaprzyjaźnionego źródła i to "first hand" . Możemy na tym przykładzie stwierdzić,że najlepiej wychodzi się na pośrednictwie. Niech ktoś się narobi :devil: a skup i potem bazarek swoją marżę dołożą i stąd taka cena końcowa.

[Małgoś]

Prośba do ani27 .

Podaj ,jak możesz , recepturkę na dżem z cukinii i agrestu. :grin:

[grizzly]

...najlepiej wychodzi się na pośrednictwie...

To SWIETA RACJA!

 

Jedną z form pośrednictwa jest "sprzedawanie" WIEDZY.

Okazuje się, że wiedza bywa BEZCENNA!

 

Pis jest "podejrzany" o POSIADANIE dużej WIEDZY! :wink: :grin:

.

[Anuś]

Prośba do ani27 .

Podaj ,jak możesz , recepturkę na dżem z cukinii i agrestu. :grin:

Proszę bardzo.. Małgoś

Składniki na dżem agrestowy z zieloną cukinią.

- 1 kg agrestu

- 1 kg cukinii zielonej ze skórką..

- 1,5 szklanki cukru

- 2 szklanki wody

- 2 łyżki smażonej skórki z cytryny

- 2 opakowania Konfiturki

Startą na tarce o grubych oczkach cukinie oraz agrest wrzucamy do garnka i dodajemy wodę, oraz wsypujemy ''Konfiturkę'' Gotujemy około 10 min na wolnym ogniu, nie dopuszczając do rozgotowania się składników. Następnie dodajemy cukier i smażoną skórkę z cytryny. Gorący dżem przekładamy do słoików, odwracając je do góry dnem, na około 15 min. Można dodać kilka kropel zapachu cytrynowego do ciast.

[Małgoś]

Dziękuję Aniu

Cukinii Ci u mnie dostatek Gorzej z agrestem :rolleyes: -ostatnie owoce zebrałam wczoraj .

[Anuś]

Dziękuję Aniu

Cukinii Ci u mnie dostatek Gorzej z agrestem :rolleyes: -ostatnie owoce zebrałam wczoraj .

Małgoś nic straconego... :wink:

w taki sam sposób robię dżem z zółtej cukinii i świeżego ananasa... :thumbsup: :thumbsup:

[ANNAM]

Małgoś nic straconego...

w taki sam sposób robię dżem z zółtej cukinii i świeżego ananasa...

Dziekuje Aniu, a juz myslalam, ze musze ominac ten przepis, bo agrest to rarytas tutaj.

[madlinka]

Ja też w niedzielę robiłam galaretki porzeczkowe, dzięki kuzynowi po 5zł za kilo

Maliny coś mi się w tym roku nie chciały ładnie przecisnąć przez wyciskarkę do owoców, z potrzeby wymyśliłam więc turbo wyciskarkę 2000, haha- rajstopę, super się odciska sok od miąższu, o wiele lepiej niż przez gazę, także polecam wypróbować.