sverige2 Opublikowano 22 Października 2017 Zgłoś Udostępnij #526 Opublikowano 22 Października 2017 Nooo Electro, to możesz prawie że z balkonu grzybki zbierać , ja mam niestety kilkanaście km. do lasu, ale nie jest źle, nie ma co narzekać, zawsze to trochę więcej ruchu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electra Opublikowano 22 Października 2017 Zgłoś Udostępnij #527 Opublikowano 22 Października 2017 Ja naprawde mam super ..mam 40 km do morza , 3 km do jeziora ( nie liczac takiego malego w lesie ktore jest doslownie rzuc beretem), do tego mam calkiem niezla gore, jak by mi kiedy przyszlo nauczyc sie jezdzic na nartach ..skaly do wspinaczki tez sa . no i centrum Sztokholmu mam 20 min pociagiem.poprostu idealne miejsce na ziemi Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9853-electra-i-jej-podw%C3%B3rkowa-w%C4%99dzarka/https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=10555&start=0Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź http://wedlinydomowe...pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 22 Października 2017 Zgłoś Udostępnij #528 Opublikowano 22 Października 2017 Sverige,jak masz dużo borowików ceglastoporych to świetnie smakują duszone w smietanie z dodatkiem czosnku. Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 22 Października 2017 Zgłoś Udostępnij #529 Opublikowano 22 Października 2017 Tak PePe, tak robię właśnie, z cebulką, solą i pieprzem, najpierw podsmażam, a następnie podduszam w śmietanie właśnie, powiem jednak szczerze że czosnek lubię, nawet bardzo, ale jakoś w grzybkach coś mi nie bardzo jakoś "leży", lecz skoro polecasz to na pewno spróbuję . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe Opublikowano 22 Października 2017 Zgłoś Udostępnij #530 Opublikowano 22 Października 2017 Pierwszy raz jadłem tak przyrządzone borowiki, gdy pojechałem na wieś skontrolować dekarzy którzy kryli mi dach, oni to zamiast być na dachu poszli na grzyby. Nazbierali borowików i właśnie w ten sposób je przyrządzali , i to była PYCHA. Nie muszę nadmieniać że to w tym dniu było już po pracy, tym bardziej że wyjąłem z bagażnika małe co nie co . Cytuj Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 22 Października 2017 Zgłoś Udostępnij #531 Opublikowano 22 Października 2017 Małe co nieco, heh, . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tsosna Opublikowano 23 Października 2017 Zgłoś Udostępnij #532 Opublikowano 23 Października 2017 Zielonek nie ma się co bać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 23 Października 2017 Zgłoś Udostępnij #533 Opublikowano 23 Października 2017 A i siwe też widzę nie od macochy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 23 Października 2017 Zgłoś Udostępnij #534 Opublikowano 23 Października 2017 Szkoda , tylko , że zielonek jest coraz mniej. Coś im nie służy postęp i zanieczyszczenie środowiska Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.