szynka wieprzowa z koscia peklowanie

[andrzej k]

Witam

 

DZIADKU . Jaka ładna brązowa , ale bałeś się jednak że się sznurek przepali i powiesiłeś na haczyku :smile: Masz rację szkoda jak by miała wpaść w popiół .

 

 

Pozdrawiam gorąco .

[DZIADEK]

Szynka była wędzona 10godz w różnych temperaturach od 40do chwilowo nawet 85 st C ostatnie 4 godz bez nadzoru w temp ok 40st . taka partyzantka z braku czasu. Dzisiaj parzenie parzy się w temp 82 st C już prawie 3godz a temp wewnątrz 31st C. Bardzo przydatny minutnik kupiony w Lidlu . z funkcją zegara ,stopera i nastawiania czasu . Pozdrawiam

[Paulina]

Pomocy!!! Mój tata przesolił szynkę. Zmieniając wodę (przed wędzeniem) dodawał soli.Po uwędzeniu okazało się że jest za słona co robić???

[Maxell]

Jak tylko przed wędzeniem, to pół biedy. Umyj ją pod bieżącą wodą, pozwól by trochę odciekła i parz. Podczas parzenia zmień kilka razy wodę. Będą Ci potrzebne dwa garnki z woda o tej samej temperaturze. Powinno być ok.

I pamietaj o przysłowiu: "Gdzie kucharek sześć, tam....."

Powodzenia.

[Bagno]

Mój tata przesolił szynkę. Zmieniając wodę (przed wędzeniem) dodawał soli.Po uwędzeniu okazało się że jest za słona co robić???

Czy była już parzona? Jeśli tak, to poczekać, aż wystygnie i dopiero ocenić smak. Gdyby okazała się za słona to: cienko kroić na kanapki lub włożyć do wody jeszcze raz i parzyć w niej o temp. do 75 C, przez czas większy od parzenia pierwszego.

[Maxell]

I rada na przyszłość. Jeśli coś się stanie podczas produkcji i potrzebne jest szybkie działanie, masz na górze strony forum taką fajna karetkę. Jest to "erka" naszego zadymiarskiego pogotowia. Sa podane numery - radzę wybrać numer naszego Gł. Technologa (Bagno) i po usłyszeniu zgłoszenia abonenta, wyłuszczyć swój problem. Problem zostanie rozwiązany od ręki.

Zapewniam.

[Wirus]

Merytoryczne rady zostały już udzielone więc ja pokuszę się o jeszcze jedną - trochę żartobliwą, ale nie do końca - jeśli jesteś pełnoletnia :

 

KUP trochę piwa :lol: - powinno pomóc - wspaniale redukuje słoność .

 

P.S. Też trochę przesoliłem swoje wyroby - ale nie martwię się i tak są o niebo lepsze od kupnych :lol: .

[andy]

I pamietaj o przysłowiu: "Gdzie kucharek sześć, tam....."

...tylko jedną pieść!!! :lol:

[DZIADEK]

Myślę że wyjściem będzie - smarować chleb duża ilością masła a plasterki kroić na 1 mm. Pozdrawiam

[Paulina]

Bardzo serdecznie dziekuję za wszystkie rady mam nadzieję że się uda odsolić wyroby na święta. A tak piwo wskazane do mocno osolonych "przystawek".

I zgadzam się że swoje wyroby to po prostu niebo w gębie. Jeszcze raz dziekuję

[DZIADEK]

Jest nareszcie gotowa można jeść .Babcia twierdzi że jest smaczna ,krucha no i co najważniejsze na słoność akurat . A jej smaczek to taki że każdą zupę dosalam na talerzu bez próbowania . Wygląda jak z komina nie były stosowane żadne środki do nadania koloru. . Parzona była standartowo, przez 6godz 57 min. w torbie z lnu by można było robić swobodne manewry w garnku i później łatwo wyjąć. Pozdrawiam

[Zico]

DZIADKU jesli smakuje tak jak wygląda to dam sie za nia pokroić

[JASIU]

Sliczny wyrob az mi zal ze to nie lezy w mojej kuchni

[DZIADEK]

Zico - wystąpił problem . Ty dasz się pokroić za tą szynkę, Babcia też . Kalkując szynka zostanie ale stracimy kolegę foromuwicza ,a ja Babcię . Zapraszam na konsumcję może jakoś się pogodzicie . Pozdrawiam

[Małgoś]

Szynka wczoraj wędzona :

 

 

 

a teraz się parzy:

 

 

 

[JASIU]

Nie wieziesz jej czasem do syna? :wink: :wink: :wink:

[Zico]

Zico - wystąpił problem . Ty dasz się pokroić za tą szynkę, Babcia też . Kalkując szynka zostanie ale stracimy kolegę foromuwicza ,a ja Babcię . Zapraszam na konsumcję może jakoś się pogodzicie . Pozdrawiam

Dzięki bardzo za zaproszenie jesli kiedyś będe w okolicy nie omieszkam zastukac do twych drzwi jako zgłodniały wędrowiec:)

[Zico]

Szynka wczoraj wędzona :

 

za tą też dam się pokroić

[fentel]

Podkusiliście mnie i kupiłem dzisiaj szynkę z golonką po 8.50 zł nastrzyknięta i już w solance się pekluje w wiaderku.

Szynka ważyła 9,150 kg po obróbce myślę że 8.50 kg. Solanki potrzeba było 9 L, oczywiście wymierzyłem wodę zalewając ją ,wyjąłem z niej szynkę i zrobiłem solankę z przyprawami .

na 9 l wsypałem 85 dkg mieszanki peklującej- peklosól , dodałem listek, pieprz i ziele ang. wszystko to zaparzone oraz główkę czosnku cukier 1,5 % do solanki i magi .Do nastrzyku zużyłem 2 L tej solanki tak że zrobiła się okrąglutka. Załączam fotorelację .

Dziadku !

nie podałeś czasu peklowania :sad: .... chyba, że przegapiłem :???:

[DZIADEK]

Z postów wynika że 11XII nastrzyknięta obficie i zapeklowana. 18XII wyjęta z solanki i przez noc poddana ociekaniu na wisząco. 19 XII wędzona. Teraz wszystko jasne tylko trzeba policzyć . Pozdrawiam

[fentel]

Z całym szacunkiem Dziadku

ale post wraz ze zdjęciami przedstawiającymi przygotowanie mięsa mógł być napisany równie dobrze tydzień po wykonaniu powyższych czynności :wink:

ale i tak wszystko jasne :grin:

pozdrawiam

[DZIADEK]

Inaczej nie było. zdjęcia robione w te same dni i i od razu wysyłane. Pozdrawiam

[fentel]

Tak tylko konsultowałem sobie proporcje do peklowania :wink:

ponieważ popełniam szynkę z kością na otwarcie sezonu żeglarskiego :grin: , a nie chciałbym jakiegoś trefnego POPiSa dokonać :blush:

P.S.

Z Tomusiem wykonaliśmy kilka takich szynek, ale różnie wychodziły.

Dążę do powtarzalności , więc teraz wszystko zapisuję . :wink:

[fentel]

Witam !

Sukces w pełni tego słowa znaczeniu :grin:

wyszła super smaczna :grin:

miała ok 7 kg wagi

( wystarczy trzymać się wskazówek na forum a sukces pewny )

- dzięki kol. Andrzejowi "Bagno" za wskazówki i trzymanie kciuków :wink:

żeglarze wchłonęli szynę , a ja zostałem " bohaterem imprezy " :rolleyes:

[Gonzo]

żeglarze wchłonęli szynę , a ja zostałem " bohaterem imprezy " :rolleyes:

To nie musiałeś zmywać pokładu :rolleyes:

No, no Fentelku z taką szyneczką na morzu to i do portu nie trzeba zabijać :grin:

 

Pozdrawiam :wink: