Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 783
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

I na oko i na smak i na nóż wyszły rewelka. Jedno zastrzeżenie, w osłonkach jest za słony i za pieprzny, dlatego jak ktoś robi tylko w sztucznych osłonkach to niech doprawia raczej mniej.

 

Pozdrawiam Paweł
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-48942
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

I właśnie , takie się mi podobają , widać konkretne mięsko i to gęsto :!: :smile:

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-48947
Udostępnij na innych stronach

Jedno zastrzeżenie, w osłonkach jest za słony i za pieprzny

Też to zauważyłem, że ten sam farsz w osłonkach jest bardziej słony. Nie dużo ale za słony. :mellow:

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-48948
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Też to zauważyłem, że ten sam farsz w osłonkach jest bardziej słony. Nie dużo ale za słony. :mellow:

Myślę że problem polega na tym ile soli dajemy . Ja dałem 18g na kilogram wsadu i tego nie zauważam , a też zrobiłem w żołądku , pęcherzu i osłonkach poliamidowych .

 

Ach te kubeczki smakowe :smile:

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-48949
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Też to zauważyłem, że ten sam farsz w osłonkach jest bardziej słony. Nie dużo ale za słony. :mellow:

Myślę że problem polega na tym ile soli dajemy . Ja dałem 18g na kilogram wsadu i tego nie zauważam , a też zrobiłem w żołądku , pęcherzu i osłonkach poliamidowych .

 

Ach te kubeczki smakowe :smile:

 

Pozdrawiam

Andrzej na 100% ,te w "poliamidzie " będą bardziej słone i tu żadnej ameryki nie odkrywam ,naturalne -żołądki przepuszcą sól do wody w czasie parzenia i same jej trochę wchłoną .

 

 

 

Papla widzę ,że nie "ściskałeś " maćków.

Policzyłeś ile wyszło kg z tego "towaru" ?

Tomuś
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-48951
Udostępnij na innych stronach

Papla, kochany za żarcie

Wcale się nie dziwię. Salcesoniki prima sort :!: :!: :!: , aż ślinka cieknie.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-48990
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
Przymierzam sie do zrobienia salcesonu w zoladaku, jako ze nigdy nie mialem z zoladkiem doczynienia za bardzo nie wiem, czy przed nadzianiem trzeba go jakos oczyscic? sparzyc itd. czy tez tylko po nadzianiu farszem?
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-51998
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam sie do zrobienia salcesonu w zoladaku, jako ze nigdy nie mialem z zoladkiem doczynienia za bardzo nie wiem, czy przed nadzianiem trzeba go jakos oczyscic? sparzyc itd. czy tez tylko po nadzianiu farszem?

Witaj

Nie jestem specjalistą, więc moje słowa mogą być nie do końca profesjonalne.

Ja robię to tak:

 

1. Kupuję żołądki wstępnie oczyszczone. Przepłukuję je kilka razy w letniej wodzie, w taki sposób: zalewam w wiaderku aż woda przykryje, mieszam ręką starając się wymasować żołądki, zostawiam na 2-3 h, potem zlewam wodę wraz z pewną ilością śluzu i proces powtarzam, czasami zalewam na noc i do chłodnego, w zimie na strych a w lecie jeszcze nie robiłem ;-) ale myślę że lodówka wystarczy.

 

2. Po wypłukaniu, i odcedzeniu np. na durszlaku, rozkładam na dużej stolnicy, wtedy nie jeżdżą mi po całym stole. Wywracam je na stronę po której jest tłuszcz otokowy, odrywam delikatnie, ostatnio wykorzystuję do tej czynności tępy nóż z zestawów obiadowych made in yellow small men. Ząbki takiego noża, są idealne do tej czynności, ponieważ nie ranią bezpośrednio samej ścianki żołądka a pomagają uchwycić tłuszcz otokowy. Do krojenia te noże się nie nadają :-)

 

3. Tym samym nożem zdejmuję z powierzchni nadmiar śluzu, ale bez przesady.

 

No i to wszystko co robię w celu przygotowania żołądka. Myślę, że profesjonaliści np. Tomuś, coś dorzucą.

 

 

Dodam jeszcze taki patent na upuszczanie z parzących salcesonów powietrza. Ja nakłuwam je wykałaczkami i pozostawiam je w parzących się salcesonach do końca, coś jak koreczek.

A to po to, aby:

a) nie nakłuwać ich wielokrotnie,

b) w każdej chwili lekko wyciągam wykałaczkę i upuszczam napompowany salceson

c) nakłucia po igle są na tyle małe, że od razu się zasklepiają, a jak jest większa igła to zbyt dużo soków wycieka

Pozdrawiam Paweł
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-52000
Udostępnij na innych stronach

tier, zależy jaki masz żołądek.

Czy kupiony zasolony, czy z ubojni itd.

Generalnie dokładnie myjesz , moczysz, usuwasz tłuszcz, napychasz i później parzysz to tak w skrócie.

Dużo w tym temacie jest opisane, a przepisy na głównej.

Pozdr.

 

O paplunia już wysmarował :lol:

Ech lata robią swoje :wink: nim człowiek coś skleci i napisze okazuje się, że młodzież już daleko w przodzie - tak trzymać :lol:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-52002
Udostępnij na innych stronach

tier, zależy jaki masz żołądek.

:grin:

Pewnie pusty z głodu :wink: i dlatego chce wykonać własnoręcznie kawałek dobrego salsesonu ,już wszystko wiesz a więc naprzód nic się nie przejmuj rób i pałaszuj bo na 100% będzie smaczniejszy niż ten w "plastykowym worku"/ ale skojarzenia :devil: :devil: /

Tomuś
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-52005
Udostępnij na innych stronach

swiezy prosto z uboju

Ściąganie śluzu można sobie ułatwić przez posłużenie się np. starym ale czystym ręcznikiem lub ściereczkami. Ściąganie śluzu ręką, na przykład w moim przypadku nie wchodzi w grę, bo dłonie mam za słabe. Przeciąganie ręcznikiem, poprzez zwiększenie siły tarcia daje znakomite efekty. Pisał gdzieś o tym kol. Bagno ale nie mogę tak na szybko znaleźć.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-52014
Udostępnij na innych stronach

No i stalo sie mam zoladek :D chyba jeszcze nawet sie rusza :tongue: ale do rzeczy, jego "scianki" sa bardzo grube ok 1cm cos trzeba z tym zrobic? czy normalnie nadziewac? na zdjeciach widzialem ze grubosc zoladka jest mala.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-52355
Udostępnij na innych stronach

No i stalo sie mam zoladek :D chyba jeszcze nawet sie rusza :tongue: ale do rzeczy, jego "scianki" sa bardzo grube ok 1cm cos trzeba z tym zrobic? czy normalnie nadziewac? na zdjeciach widzialem ze grubosc zoladka jest mala.

wydaje Ci się, że są grube, jak się napcha to będą takie same jak na zdjęciach :-)

 

PS. Jak to szło: Pan zdał a Pani się zdawało :grin:

Pozdrawiam Paweł
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-52356
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Wy to macie fajnie ,śpicie sobie a ja właśnie skończyłem kroić salsesonik, wcześniej trzeba było zarabiać na chlebek do salsesoniku :devil: .Postanowiłem zrobic jeden "biały" a drugi "czarny" bo dostałem z uboini 2 l krwi . Gotowanie i ściskanie :wink: rano .
Tomuś
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-54126
Udostępnij na innych stronach

Tomuś, aaaa chwali się, chwali się takie działania z rana, a żeby było w temacie :lol:

maćków powiedz jaka jest temperatura u p. Krysi z gazowni ?

Chodzi mi jak wysycha maciek z kindziukiem.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-54146
Udostępnij na innych stronach

Tomuś myślę, że na spróbowanie coś weźmiesz. :wink:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-54147
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam.

Maggie, ładny "liliputek" :wink: i na pewno smaczny.Myśle, że na zlot WM zrobisz dwa :cool:

 

Pozdrawiam :wink:

P.S.No to teraz wiadomo na co Maggie choruje - na przejedzenie :grin:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/11/#findComment-55487
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.