Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Andrzeju ja wiem ,że teraz jest modny czarny kolor/USA :wink: / ale choć jednego "białasa" mogłeś zrobić :tongue:

 

Następnym razem się poprawię :smile:

 

 

andrzej k, aż Ci zazdroszczę takiego śniadania. Salcesoniki zawodowe! :grin:

Zapraszam :!: Jeszcze zostało .

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-60450
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 783
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

zbyt dlugo gotowalam maski.

głowy wieprzowe, a ich odpowiednią "miękkość" sprawdzano poprzez pociągnięcie za żuchwę. Jeśli łatwo się otwierała i oddzielała od reszty, to znaczy że mięso było gotowe

głowy gotować trzeba dotąd, aż będzie można wbić palec np. w policzek.

Gotujemy do momentu kiedy żuchwa da się lekko oddzielić od pozostałej części głowy

lub drugi sposób: palec wskazujący lekko przebija skórę obok oczodołu głowy wieprzowej.

Szanowni przedmówcy.

Zwracam uwagę na to, że ugotowane przez ja-Ninę głowy spełniały każdy z podanych przez Was warunków. Z pewnością można było swobodnie odciagnąć żuchwę, czy wbić palec :grin:

Problemem było uzyskanie zbyt miękkich masek, czyli przegotowanych. Nie były gotowane "do momentu"..., tylko dłużej.

Wypowiedź Dziadka jest również dużo mówiąca. Nie można kierować się czasem parzenia, ponieważ zależy on od sztuki. Należy zatem w czasie gotowania pilnować i często sprawdzać stopień zmiękczenia mięska.

Ponieważ pytanie o stopień ugotowania mięsa z głów padło na forum, podzielę się sposobem, o którym usłyszałam rok temu, na rzeszowskim weselu. Opowiedział mi o tym jeden z licznych, niezarejestrowanych wielbicieli stonki, a sam zdobył tę wiedzę od starego, doświadczonego regionalnego masarza.

Według tego sposobu głowy gotuje się do czasu, gdy mięso jest prawie miękkie, ale jeszcze nie odchodzi od kości. W tym momencie wycina się wszystko, co się da a kości z pozostałym mięsem dogotowuje. Wycięte, lekko twardawe mięso kroi się w kawałki i łączy z pozostałymi składnikami (płuckami, mięsem dogotowanym) . W czasie parzenia całego salcesonu one dojdą tak, że w gotowym wyrobie będą miały idealną miękkość.

Ostatnim razem w ten sposób gotowałam głowę i muszę przyznać, że jakość salcesonu była znakomita. Następne salcesony również tak będę robić.

Przygotowując w ten sposób farsz na pewno nie przegotuje się mięsa.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-60483
Udostępnij na innych stronach

Jednym słowem każdy ma patent na ugotowanie głów wp - i niech tak pozostanie. Najważniejsze to odpowiednia temperatura gotowania. Przy zbyt wysokiej, cały czas gotująca się woda mamy efekt taki że wierzchnie warstwy już się rozpadają a dalej mięso jest twarde lub twardawe. Dogotowywanie głów wp. po częściowym zdjęciu z nich mięsa to jakieś regionalne nie porozumienie, może świadczyć tylko o nie prawidłowym procesie gotowania Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-60485
Udostępnij na innych stronach

Włosi mówią chyba "Aldente"

Trzeba czuwać a efekt końcowy jest najważniejszy , faktem jest ,że każdy robi po swojemu tylko po co "wyważać otwarte drzwi " nie popełniajmy błędów naszych poprzedników , ja wolę mięsko twardsze niż " ciapaję" :wink: ,tak jak pisze EAnna w czasie parzenia "maciek" dojdzie do odpowiedniej miękkości.

Tomuś
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-60488
Udostępnij na innych stronach

U mnie trwają przygotowania do jutrzejszej produkcji salcesonu i kaszanki. Na razie parzę komponenty, z których jutro coś zawalczę. Moi degustatorzy nie cierpią tłustych wyrobów i dlatego będzie jak zwykle chudo. By nasi moderatorzy nie wypominali mi, że robię wszystko na czuja, zainwestowałem w wagę i wszystko teraz ważę i zapisuję. Proces tworzenia u mnie salcesonu i kaszanki trwa trzy popołudnia . Dziś parzenie surowca i oddzielenie od kości. Jutro krojenie, mielenie, przygotowanie i napełnienie osłonek(żołądek, jelita ślepe, pęcherze) i parzenie. Pojutrze delikatne podwędzenie.

- 1 łeb bez podgardla

- 17 szt ozorów - już oddzielnie sparzone, oczyszczone, wystudzone i ułożone prosto w misce, by łatwiej je ułożyć w osłonce.

- 3 kg mięsa wieprzowego II

- 3kg skórek

- 1,5 kg wołowiny I

- 6 serc

Wszystko tym razem peklowane na mokro przez 3 tygodnie - tak wyszło.

Nazajutrz, z wystudzonego wywaru zdejmę zastygły tłuszcz, bo w mojej kaszance spożywanej najczęściej na zimno i w salcesonie nie ma miejsca na nadmiar tego składnika i jest on zużyty do pasztetowej, gdzie wspaniale się sprawdza. :grin:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-60915
Udostępnij na innych stronach

Wyroby podrobowe powinniśmy robić w jeden dzień. Pomyślałeś ile namnożysz bakterii. Niekiedy to skutkuje efektem zgazowania wyrobów. Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-60917
Udostępnij na innych stronach

U mnie trwają przygotowania do jutrzejszej produkcji salcesonu i kaszanki. Na razie parzę komponenty, z których jutro coś zawalczę. Moi degustatorzy nie cierpią tłustych wyrobów i dlatego będzie jak zwykle chudo. By nasi moderatorzy nie wypominali mi, że robię wszystko na czuja, zainwestowałem w wagę i wszystko teraz ważę i zapisuję. Proces tworzenia u mnie salcesonu i kaszanki trwa trzy popołudnia . Dziś parzenie surowca i oddzielenie od kości. Jutro krojenie, mielenie, przygotowanie i napełnienie osłonek(żołądek, jelita ślepe, pęcherze) i parzenie. Pojutrze delikatne podwędzenie.

- 1 łeb bez podgardla

- 17 szt ozorów - już oddzielnie sparzone, oczyszczone, wystudzone i ułożone prosto w misce, by łatwiej je ułożyć w osłonce.

- 3 kg mięsa wieprzowego II

- 3kg skórek

- 1,5 kg wołowiny I

- 6 serc

Wszystko tym razem peklowane na mokro przez 3 tygodnie - tak wyszło.

Nazajutrz, z wystudzonego wywaru zdejmę zastygły tłuszcz, bo w mojej kaszance spożywanej najczęściej na zimno i w salcesonie nie ma miejsca na nadmiar tego składnika i jest on zużyty do pasztetowej, gdzie wspaniale się sprawdza. :grin:

pis67 - to ile masz tych żołądków na salceson? Bo według mnie z 5 -6 szt. musisz mieć przy tej ilości farszu.

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-60944
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

pis67 - to ile masz tych żołądków na salceson? Bo według mnie z 5 -6 szt. musisz mieć przy tej ilości farszu.

 

Jak zrobi w wołowym to jeden wystarczy :lol:

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-60953
Udostępnij na innych stronach

Wyroby podrobowe powinniśmy robić w jeden dzień. Pomyślałeś ile namnożysz bakterii. Niekiedy to skutkuje efektem zgazowania wyrobów. Pozdrawiam

W moim pomieszczeniu przetwórczym temperatura wczoraj wynosiła 8 stopni, latem wstawiam urządzenie klimatyzacyjne, rura w kratkę i robi się 10-12 stopni.

Latem na wsi przy uboju gospodarczym możemy mówić o bakteriach, gdy wyroby często są wytwarzane w pomieszczeniach przyległych do budynków gospodarskich. Czyste ręce, narzędzia, pomieszczenie i niska temperatura przechowywania półsurowców to klucz do spokojnej pracy, a salceson po tygodniu przechowywania smakuje lepiej niż dwudniowy ze sklepu. Zważywszy, że robię niewiele - to mam czas, a efekt końcowy zamieszczę wkrótce tutaj. Zaręczam, że jeszcze nigdy :!: nie zagazowałem wyrobów. Mało tego - nie wiem co to oznacza. :grin:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-60993
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wczorajszy mój wyrób , mięsko i podroby nie peklowane , pierwszy raz robiłem w żołądku wp.

Zawsze robiłem w sztucznych osłonkach. Udało się ,nie będę marnował żołądków.

Pozdrawiam stolarzM.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-61213
Udostępnij na innych stronach

Po trzydniowym procesie wytwarzania salcesonu został on ukończony, odebrany przez degustatorów i rozdzielony wg. rozdzielnika. Po nadzianiu, sparzeniu i wystudzeniu zostało wszystko podwędzone przez godzinkę, by zabić i zapobiec rozprzestrzenianiu się szkodników bakteryjnych na powierzchni osłonki. Przy okazji też udało się zrobić trochę białej i tradycyjnej kaszanki, której część z braku cienkich jelit wykrytego wczoraj wieczorem, została nadziana do pęcherza, jelit grubych i ślepych. Salceson czerwony wyszedł drobno rozdrobniony, bo zamiast kroić mięso jak zwykle, postanowiłem eksperymentować i puścić wołowinę i wieprzowinę przez szarpak, pomysł zaczerpnąłem z forum ale myślę, że krojenie ma lepszy wpływ na wygląd wyrobu, szczególnie wtedy gdy stosujemy surowiec wysokiej jakości. Wszystko chude tak jak lubię. Kawałek salcesonu włożyłem w woreczek foliowy i do lodówki celem sprawdzenia trwałości - za tydzień zajrzę i sprawdzę wpływ niejednodniowego cyklu wytwarzania na trwałość finalnego produktu.
Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-61258
Udostępnij na innych stronach

Człowiek głodny (bo bez kolacji z racji usilnej chęci wypisania się z klubu Plus100), a Ty tu takie smakołyki zapodajesz (a ten ozorowy to tak się do mnie śmieje).

Wyroby wyglądają wspaniale (i zapewne tak smakują), gratuluję wyrobów.

Dobry salceson przedkładam nad najlepszą szynkę

pozdrawiam

TINEK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-61262
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje piękne wyroby . Mam pytanie

Salceson czerwony wyszedł drobno rozdrobniony,

Który to jest na zdjęciu . Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-61280
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje piękne wyroby . Mam pytanie

Salceson czerwony wyszedł drobno rozdrobniony,

Który to jest na zdjęciu . Pozdrawiam

Jeszcze raz dam foty, coś mam problem z fotosikiem. :grin:

 

 

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-61319
Udostępnij na innych stronach

pis67, Gratulacje, pięknie wygląda.Osobiście wolę, gdy mięso do salcesonu jest krojone.

:grin: Ciekawi mnie rozdzielnik. Jak jest rozpisany. Jeśli można się dopytać.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-61368
Udostępnij na innych stronach

pis67, Gratulacje, pięknie wygląda.Osobiście wolę, gdy mięso do salcesonu jest krojone.

:grin: Ciekawi mnie rozdzielnik. Jak jest rozpisany. Jeśli można się dopytać.

Następnym razem mięso kroję. Nie wiem czy rozdzielnik to jest ile czego dało się do danego produktu? :grin:

 

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-61369
Udostępnij na innych stronach

pis67 - sam użyłeś tego sformułowania ;)

ukończony, odebrany przez degustatorów i rozdzielony wg. rozdzielnika

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-61373
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Po trzydniowym procesie wytwarzania salcesonu został on ukończony, odebrany przez degustatorów i rozdzielony wg. rozdzielnika.

 

pis67 Chodziło pewnie o te słowa które sam wypowiedziałeś

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-61382
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o mój rozdzielnik przydziałowy, zakręciłem się prawdopodobnie pod wpływem tej wiosennej pogody. :grin:

Trzeba najpierw odłożyć trochę dla siebie. Potem dla Mamy i dla sióstr. Dalej koledzy, którzy

zawsze chcą, nawet gdy trochę jest nie tak. Na koniec koleżanki i koledzy z pracy, dla których często nie wystarcza i już dziś zapowiedzieli, że trzeba iść za płot wybrać nowego wieprzka i od początku metka, parówki, wątrobianka, kaszanka, boczek, szynki, żywiecka lub inna kiełbaska, salceson i kaszanka. Zawsze trochę inaczej, by nudą nie wiało. :grin:

Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-61414
Udostępnij na innych stronach

Chcę zrobić salceson z peklowaniem na sucho.

Składniki:

głowa wp-1szt

serca wp-2szt

ozorywp-3szt

golonkawp-1szt

skórki wp

i nie wiem jak zapeklować głowę,czy obrać ją trochę z mięsa i peklować, czy w całości wszystko razem (trochę pociętą)

No i ozory najpierw sparzyć i zdjąć skórę i wtedy peklować?

Wszystko mi się już miesza :blush:

Człowieku, spuszczaj z tonu, struna jest zbyt napięta.”
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/21-salcesony/page/13/#findComment-61536
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.