Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Glutaminian sodu cuda czyni! Ci, którzy nie wierzą, niech spróbują czas jakiś gotować potrawy dodając wyłącznie niezbędne i naturalne przyprawy: sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy. Żadnej vegety, maggi, sosów sojowych, kucharków, ziarenek smaku-po prostu nic z "aromatem identycznym z naturalnym".

A ja tak robię już od lat, a w zasadzie to chyba od zawsze :grin:

I jak ostatnio byłem na imprezie w restauracji, to niestety, ale wszystko "Korrem" jechało...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53757
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 262
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

ja od magii jestem uzależniony nawet do budyniu bym dawał :shock: ale coś mnie chcecie przestraszyć bo glutaminian sodu jest tzw. piątym smakiem potraw szeroko stosowany w chinach (tak gdzieś czytałem)

 

TOSHIBA ja też żarłem już prawie wszystko włącznie z mrówkami i chętnie coś nowego przegryzę jak uznam że to może być ciekawe nawet nie musi być smaczne :lol:

andrzej m.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53758
Udostępnij na innych stronach

Wiele produktów gotowych mi smakuje (niestety tyczy się produktów sprzedawanych na zachód od Odry)

No, tak Toshiba "na zachód od Odry", to nawet zielony groszek jest wielkości arbuza :lol: .

A my tu w Polsce, żony wiecznie pijanych mężów musimy kupować parówki za 3 zł.

Dlatego w takich przypadkach piszę „bez komentarza”

Ja również nie skomentuję w całości tego co napisałeś.
U nos się godało że w niemcach to szczury po 15,5kg :grin:

wszystko tam większe i lepsze

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53759
Udostępnij na innych stronach

No, tak Toshiba "na zachód od Odry", to nawet zielony groszek jest wielkości arbuza .

Racja. Ja, jako mieszkaniec śląska, zawsze słyszałem, że w niemcach to jest wszystko "dupne"... Tylko, że od jakiegoś czasu te paczki z pomarańczami z "niemców" to już nie to samo, co dawniej bywało... :wink:
Teraz to oni mówią, że u nas już wszystko jest i nic nie przywożą

ale jak odwiedzą to w lodówie przeciąg ci zrobią, że jeszcze miesiąc po wyjeździe wieje :grin:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53760
Udostępnij na innych stronach

Ne było mnie 36 godzin na forum, to ponad 300 postów.

Często po takiej „długiej” przerwie jest dwa razy więcej, ale niestety często bywa że tylko 5 do 10 % o mięsie lub przetworach mięsnych – czyli tyle co w „dobrych’ parówkach zawartość mięsa.

Proponuje się nad tym głębiej zastanowić.

 

 

Wysłany: Wto Gru 23, 2008 11:27 am

Należy zwrócić uwagę iż Forum „osiąga masę krytyczną” czyli już prawie wszystko zostało napisane.

W związku z powyższym, największe „wzięcie” mają tematy typu bla bla, itp… (lub jakaś ostra wymiana zdań ) W przeciwnym wypadku oprócz odsyłania linkami nowych do tematow już nic nie bedzie się działo i forum "wygaśnie, Forum to dyskusja a nie TYLKO czytanie postów

Tak naprawdę już prawie nie ma o czym pisać bo wszystko gdzieś jest.

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53761
Udostępnij na innych stronach

Glutaminian sodu cuda czyni!

Tak ,bo to sztucznie wytworzone związki, które mają za zadanie spowodować przywiązanie i uzależnienie człowieka od danej potrawy.

Normalnie nie wierzę , dorośli ludzie.... :grin:

Nie to , że bronię glutaminianu, bo nawet "Chińczycy" troszkę ograniczają jego zużycie, tak mi się przynajmniej wydaje, bo często w "chińskich" restauracjach ( co prawda w USA,a nie w "Chinach") widziałem napis w karcie " NO MSG" , tak czy inaczej cytowane zdanie wyjątkowo ... śmieszne.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53767
Udostępnij na innych stronach

Normalnie nie wierzę , dorośli ludzie....

gieroll , widzę ,że Twoje argumenty to kpiny z osób , które chcą zabrać głos w dyskusji. Gdzie jest napisane ,że glutaminian sodu nie uzleżnia ? Czy robiłeś osobiście badania na ten temat ? Przyznam że ja nie , ale wiem jak działa na mój organizm. Czy oprócz pokpiewania masz inne argumenty? Jak widzę nie. Proponuję żebyś się zajął robieniem wyrobów metodami tradycyjnymi i spróbował jak smakuje prawdziwa kiełbasa.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53768
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie mi lepiej w jakich proporcjach watroba/sol to kutrowac ?

Czy musi to byc b. zimne ( podmrozone) czy tez nie?

oraz w jakich proporcjach mieszac to wykutrowane z pozostala czescia pasztetu?

Mazurzak
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53772
Udostępnij na innych stronach

gieroll sorry ale nie rozumiem twojej wypowiedzi ?

 

Po pierwsze stosowanie w nadmiarze glutaminianu sodu jest szkodliwe.

Trzeba pamiętać że jest on podstawowym składnikiem/dodatkiem prawie wszystkich wyrobów ale też i dodatków do ich wyrobu czyli maga, wegeta, sosy etc.

o ile w jednostkowym wyrobie glutaminian stosowany jest zgodnie z dawkami to spożywamy w ciągu dnia wiele takich jednostkowych dawek wiele i może być tak że ktoś poczuje dyskomfort.

Pierwszymi objawami są nierównomierna praca serca, pocenie się i ogólne złe samopoczucie.

 

Po drugie jeśli glutaminian jest tak zwanym piątym smakiem to można założyć że uzależnia.

Prost przykład dwa takie same składy surowcowe z tym że jeden bez glutaminianu.

 

Jak sądzicie po spróbowaniu obydwu który wybierzemy następnym razem ?

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53773
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

o ile w jednostkowym wyrobie glutaminian stosowany jest zgodnie z dawkami to spożywamy w ciągu dnia wiele takich jednostkowych dawek wiele i może być tak że ktoś poczuje dyskomfort.

I właśnie to samo przeżyłem zeszłego rogu o tej porze gdy byłem w sanatorium .

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53775
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem sie dowiedziec czy smak jaki mają konserwy miesne bierze sie z odpowiedniej obróbki miesa i przypraw czy tez zeby uzyskac taki smak trzeba dodac odpowiednie "aromaty"?

Jeśli robisz te konserwy sam wystarcza odpowiednia obróbka mięsa i przyprawy. Jeśli kupujesz konserwy wybieraj takie bez napisu "produkt wysokowydajny". Jest to napisane małym drukiem na dole puszki.

Gieroll co sądzisz o dodatku E 536 oraz czy jest on stosowany w peklosoli?

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53777
Udostępnij na innych stronach

gieroll sorry ale nie rozumiem twojej wypowiedzi ?

 

Po pierwsze stosowanie w nadmiarze glutaminianu sodu jest szkodliwe.

Trzeba pamiętać że jest on podstawowym składnikiem/dodatkiem prawie wszystkich wyrobów ale też i dodatków do ich wyrobu czyli maga, wegeta, sosy etc.

o ile w jednostkowym wyrobie glutaminian stosowany jest zgodnie z dawkami to spożywamy w ciągu dnia wiele takich jednostkowych dawek wiele i może być tak że ktoś poczuje dyskomfort.

Pierwszymi objawami są nierównomierna praca serca, pocenie się i ogólne złe samopoczucie.

 

Po drugie jeśli glutaminian jest tak zwanym piątym smakiem to można założyć że uzależnia.

Prost przykład dwa takie same składy surowcowe z tym że jeden bez glutaminianu.

 

Jak sądzicie po spróbowaniu obydwu który wybierzemy następnym razem ?

... wybierzemy ten, który będzie nam bardziej smakował :wink:

 

... w nadmiarze wszystko szkodzi, niestety ... nawet tlen :rolleyes: :lol:

 

pozdróweczka serdeczne

 

ps - w restauracyjnych kuchniach składnikami wielu potraw jest również szeroko rozumiana chemia i konserwanty, ... wyjątkiem są restauracje z "organic foods", ale tych jest stosunkowo niewiele.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53783
Udostępnij na innych stronach

Marku z Bielska -myślę że nie powinniśmy się martwić o nasze domowe wyroby. Temat był wybuchowy a zainteresowanych wcale tu nie widziałem by chciały je stosować. Zadawałem ukierunkowane pytania by rozładować napięcie i pokazać co to jest. Zwięzłe odpowiedzi i całkiem bezstronne Gieroll uświadomiły nam co kupujemy w sklepach, może bardziej, jeszcze raz to potwierdziły. Pozdrawiam

witam

jak na razie ja i Ty Dziadku nie musimy się martwić domowymi wyrobami,bo one w rzeczy

samej nimi są.pragne powiedzieć iż nadwaga w USA badż innych krajach zachodnich bierze

się z żywnosci przetworzonej,robieniem zakupów ponad możliwości i póżniej zjadanie jej oraz coraz wiekszy udział w tym mają nasze kochane mamusie,żony które karmią nas

zupkami ,sosami,mieszankami warzywnymi z torebki,robią to bo jest produkt gotowy a niekiedy z czystego lenistwa,bo nasza "Pańcia" musi mieć więcej czasu na pstrykanie pilotem od TV i oglądanie tych serialów praczy-muzgów ala Harlekinów.to tak żartem

pozdrawiam

Marek

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53786
Udostępnij na innych stronach

Normalnie nie wierzę , dorośli ludzie....

gieroll , widzę ,że Twoje argumenty to kpiny z osób , które chcą zabrać głos w dyskusji. Gdzie jest napisane ,że glutaminian sodu nie uzleżnia ? Czy robiłeś osobiście badania na ten temat ? Przyznam że ja nie , ale wiem jak działa na mój organizm. Czy oprócz pokpiewania masz inne argumenty? Jak widzę nie. Proponuję żebyś się zajął robieniem wyrobów metodami tradycyjnymi i spróbował jak smakuje prawdziwa kiełbasa.

Wogóle w moje wypowiedzi nie chodzi mi o glutaminian, bo wiem, że w nadmiarze jest szkodliwy i wcale nie muszę robić żadnych badań. Myślisz, ze nie wiem jak smakuje dobra kiełbasa?

Mi chodzi jedynie o zdanie " Tak ,bo to sztucznie wytworzone związki, które mają za zadanie spowodować przywiązanie i uzależnienie człowieka od danej potrawy". Nieważne czy to glutaminian czy to kokaina, czy to koffeina, czy alkohol, śmiem twierdzić , że żaden "wynaleziony" przez człowieka związek, nie miał za zadanie jego uzależnienie (tym bardziej powodować uzależnienie od potrawy :grin: ), oczywiście może zaistniały na świecie jakieś ekstremalne sytuacje, ale i tak to trochę naciągane.

Dlatego lekko zakpiłem, bo to jak narazie jedno z głupszych zdań jakie wyczytałem na tym forum ( nikomu nie ubliżając, bo sam nie raz palne jakaś ekstremalna głupotę, zdarza się najlepszym :wink: ). Uzależnienie może być efektem ubocznym, ale na pewno nie głównym zadaniem.

 

 

mazurzak: Co do wątroby to kutrujemy ją surową, świeżą, dobrze, żeby było chłodna, bo w czasie kutrowania na pewno będzie się lekko nagrzewać, Co do ilości soli i mieszania z pozostałymi składnikami, to robisz to tak jak masz w recepturze, Sól, którą masz zamiar dodać do pasztetu, dodajesz do kutrowanej wątroby. Tak samo z ilością wątroby, dajemy jej tyle, by pasztet nie złapał goryczki, ja zazwyczaj dodaję ok 10 %.

 

Co do środka E 536 to ja go nie stosuję, czy jest on stosowany w peklosoli też się orientuję.

 

Co się tyczy aromatu konserwy to bardzo ciekawe pytanie i sam sobie je zadałem kilka tygodni temu, i niestety nie znalazłem odpowiedzi, większość masarzy chyba nie pamięta jak to jest, bo mówi, że kiedyś nie było tego typowego smaku konserwy, ja znów tego nie za bardzo pamiętam. Może ktoś ma normę i może zajrzeć? bo ja w swoich normach niestety nie mam nic na temat konserw. Obecnie stosuje się aromaty, niektóre bardzo drogie, ok 250 zł za 1 kg , niestety nie wiem w jaki sposób są pozyskiwane.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53821
Udostępnij na innych stronach

gieroll ,Twoją uwagę przyjęłam .Przeczytałam ją jeszcze przed Twoim dopiskiem.

I wstawienie

bo sam nie raz palne jakaś ekstremalna głupotę, zdarza się najlepszym )

wcale niczego nie zmieniło.

I tym "miłym" akcentem kończę dyskusję w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53824
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Uzależnienie może być efektem ubocznym, ale na pewno nie głównym zadaniem.

Nie pamiętam co dawali ale kiedyś była taka guma do żucia DONALD.Nagle znikła z rynku bo w tej gumie wykryto jakiś związek, który podobno uzależniał tzn. jak dziecko, które wcześniej żuło DONALDA miało do wyboru 10 gum to przeważnie wybierało DONALDA(i pewnie wcale nie ze względu na historyjki).Jeżeli 35 - 40 lat temu już kombinowali, to teraz mogą tym bardziej.

Weźmy jeszcze przykład co prawda karmy dla kotów - na W. Syn dostał na urodziny kociaka(deraz już duży kot) z zapasem karmy W Junior na jakiś czas.Jak się skończyła to też jako "nowicjusze" w hodowli kota to też kupowaliśmy taką samą karmę.Jak kot podrósł to i potrzeba było więcej jedzenia. Z tymi W to czyste bankructwo, więc postanowiłem odzwyczaić kotka - niech je to co wszyscy.A guzik dwa dni żarełko leżało a kot nie tknął tylko było miau,miau - czysta desperacja.W pogoni za zyskiem, zwiększaniem sprzedaży wszystkiego można się po firmach spodziewać.

 

Pozdrawiam :wink:

P.S.Mam jednego kota (swego zatrzymuję :mrgreen:) na zbyciu :devil:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53830
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam co dawali ale kiedyś była taka guma do żucia DONALD.Nagle znikła z rynku bo w tej gumie wykryto jakiś związek, który podobno uzależniał tzn. jak dziecko, które wcześniej żuło DONALDA miało do wyboru 10 gum to przeważnie wybierało DONALDA(i pewnie wcale nie ze względu na historyjki).Jeżeli 35 - 40 lat temu już kombinowali, to teraz mogą tym bardziej.

 

No to to chyba pamiętacie, bo ja pamiętam, jadłem donaldy ile tylko się dało, bo innych gum nie było, jak tylko pojawiło sie TURBO, jadłem tylko turbo, z rzuceniem Donaldówek nie było problemu. Myślę, że to kolejny mit ludzi piszących teorie spisku, w końcu znamy to z autopsji.

 

Ps Turbówki potem wycofano, bo podobno były rakotwórcze, mam nadzieję ze za jakieś 40 lat będę mógł i ten mit obalić :wink:

 

Na rynku istnieje wiele substancji powodujących uzależnienie, chociażby koffeina w kawie czy alkohol , nie znaczy to jednak, że ich funkcją jest powodowanie uzależnień.

 

Ja mam jedno paskudne uzależnienie, od czasu do czasu (albo nawet częściej) muszę zjeść hamburgera z mcdonalda, sam przez jakiś czas myślałem, że coś dosypują do tych hamburgerów.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53835
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jedno paskudne uzależnienie, od czasu do czasu (albo nawet częściej) muszę zjeść hamburgera z mcdonalda, sam przez jakiś czas myślałem, że coś dosypują do tych hamburgerów.

Nie martw się, z wiekiem przejdzie. :grin:
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53851
Udostępnij na innych stronach

Gonzo, gdyby kot był z miasta Łodzi, to biorę. :grin:

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53853
Udostępnij na innych stronach

Odczucie smaku to złożony proces który przebiega w mózgu a nie żołądku.

Dlatego jednemu smakuje śląska, a drugiemu kabanosy, a trzeciemu kiełki.

 

„Teoria spisku” to już zakrawa o obsesje,

 

Uzależnienie od gumy do żucia – człowieku innej nie było, dlatego byli wszyscy uzależnionej od tej jednej, a do tego były historyjki do wymiany, ale przede wszystkim były z zachodu i to uzależniało!

 

Lub

 

Uzależniony kot, dobre sobie, gdybyś poczytał o hodowli zwierząt to byś wiedział że ten kot po 7 dniach całkowitej diety, ze żar by grysik ze swej kuwety, i by mu smakowało. Po prostu w du..e mu się przewróciło, cały czas dostawał coś co miało określony smak i przede wszystkim zapach i to coś to było jedzenie, aż tu nagle w jego misce znalazło się coś innego i nie wiedział co z tym zrobić, a w dodatku gorzej (inaczej) pachnie i smakuje.

 

Poza rzeczywiście uzależniającymi substancjami jak narkotyki, nie ma innych.

Alkohol, nikotyna, kofeina, czekolada, to przede wszystkim uzależnienie psychiczne, a w znikomej części fizjologiczne.

 

Uzależnienie od smaku to również psychika, można wychować człowieka i wmówić mu że trawa super smakuje i będzie zadowolony.

 

Jeżeli ktoś ma do wyboru coś co lepiej smakuje i coś co gorzej smakuje to wybierze (jego mózg ponieważ jego mózg wytworzy więcej endorfiny („hormony przyjemności”)) to co smakuje lepiej i tu ewentualnie włączy się jego rozsądek żeby jednak zjeść to co gorzej smakuje bo jest zdrowsze = w zależności co wygra / odczucia smakowe (przyjemność) czy rozsądek (zdrowie) / podejmie decyzje.

 

Można też wszczepić mały „pobudzacz” coś w rodzaju rozrusznika serca, montuje się go w barku i prowadzi sondę do mózgu. Po pobudzeniu elektrycznym wytwarzają się endorfiny, montuje się to ludziom którzy są ciągle niezadowoleni z życia.

 

No i na końcu mamy endorfiny (rózna) – podobne cos można znaleźć pod nazwą morfina – otrzymywana sztucznie.

 

Dopiero to może człowieka doprowadzić do "uzależnienia", ponieważ z nadmiaru szczęścia będzie wytwarzał coraz więcej endorfiny (czyli wewnętrznego narkotyku) aby sobie dogodzić.

Przy eksperymentach, zwierzęta za wykonaną pracę (zadanie) miały pobudzany odcinek mózgu odpowiedzialny za wytwarzanie właśnie tych hormonów.

W związku z powyższym robiły to coraz lepiej i szybciej, wolały zdechnąć z wyczerpania w zamian za impulsy.

 

Jeżeli teraz rozmawiamy że 5ty "smak uzależnia", to można powiedzieć że tak, ponieważ dzięki niemu otrzymujemy sygnał do mózgu a mózg wytwarza endorfiny i jesteśmy zadowoleni.

 

Ale i tak to wszystko to psychika, więc czy to będzie 5ty smak, czy guma amerykańska Donald z zachodu, czy pieprz, czy tez po prostu zwykły kamień, tak jak się do tego ustosunkujemy, tak odbierze to nasz mózg i wytworzy endorfiny lub nie – oprócz mózgu kolejnym ośrodkiem wytwarzania wewnętrznych narkotyków, są obszary rdzenia kręgowego wytwarza "molekuły szczęścia" - też coś w rodzaju narkotyku.

Zakochanie się to proces chemiczny - i tu znów karmimy się własnymi narkotykami i jesteśmy szczęśliwi. :lol:

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-53864
Udostępnij na innych stronach

Podpinając się pod ten ciekawy temat "Dodatki dla przemysłu mięsnego" chciałbym dowiedzieć się, jak osoby mające szczególnie radykalne poglądy w tej kwestii radzą sobie w "sytuacjach wyjątkowych" (uroczystości, imprezy, itd.), kiedy to na stole pojawiają się produkty mięsne, który nie były wykonane sposobem domowym.

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-54259
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja myślę, że aż tak radykalnych osób w kwestii dodatków dla przemysłu mięsnego to tu na form nie ma.

Są tylko osoby,które nie widzą sensu propagowania takich dodatków na stronie skoro powstała z myślą o tradycji.I nawet mowa o "jakimś wrogu" i jego poznawaniu to tylko i wyłącznie czysto teoretyczne bo i tak każdy będzie dalej robił to co robi a czy się dowiem, że teraz zamiast 150% z kg mięsa robją już 200% "to mi lotto".Już gdzieś wcześniej pisałem, że spożywam tyle różnych "świństw" w pozostałych produktach (bo niestety nie jestem samowystarczający) że przynajmniej swoje wyroby wędliniarskie chcę robić tradycyjnie bez żadnych dodatków ograniczając się tylko do tych potrzebnych(sól/peklosól, pieprz, groczyca,majeranek itp.) Co do "sytuacji wyjątkowych" jak już gdzieś się znajdę to nigdy nie ma tak, żeby były podane same wędliny.Jest coś na ciepło, sałatki, śeldzik,ogóreczki :wink: .A i nie powiem zjem/popróbuję dla przypomnienia, co się teraz "wyrabia"w przemyśle mięsnym - od roku i 2 miesięcy nie kupowałem wyrobów wędliniarskich.

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-54263
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że aż tak radykalnych osób w kwestii dodatków dla przemysłu mięsnego to tu na form nie ma

Są! Ja jestem!

jak osoby mające szczególnie radykalne poglądy w tej kwestii radzą sobie w "sytuacjach wyjątkowych" (uroczystości, imprezy, itd.),

Próbuję, jem (niewiele), i utwierdzam się w swoich przekonaniach: jesteśmy tym co spożywamy, bo z czegośmy "zrobieni"?
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2192-dodatki-dla-przemys%C5%82u-mi%C4%99snego/page/7/#findComment-54297
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.