Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szacowne grono.

 

Rodziciele moi nabyli drogą kupna ogródek działkowy. Jako że niedawno skończyły się ostatnie prace remontowe i związane z nimi wydatki konieczne, nadszedł czas na wydatki fakultatywne. Oczywiście pierwsza w kolejności jest wędzarka.

 

Planowaliśmy wraz z ojcem zbudować porządną, murowaną grillo-wędzarnię, jednak koszt takiej zabawki nie mieści się w tegorocznym budżecie. Żeby zatem nie marnować czasu, postanowiłem zrobić rodzicom prezent i gdy będą na urlopie zbudować dla nich (no niech będzie - dla nas :wink: wędzarkę skrzynkową.

 

Tak sobie umyśliłem, żeby była to prosta skrzynia o wymiarach ok 36cm (głębokość) x 45cm (szerokość) x 100cm (wysokość). Dym miałby pochodzić z lutownicy kolbowej wsadzonej w puszkę (czy inny pojemnik) z trocinami. Podobna do konstrukcji Maad'a8, tyle że z drewna.

 

Zanim przystąpię do konstruowania, chciałbym zasięgnąć rady u doświadczonych zadymiaczy.

 

1. Materiał wykonania.

Czy na konstrukcję ścian nada się surowa boazeria sosnowa? Stosunkowo tanio (30zł/m2) można kupić paczkę zawierającą 2,6m2 - czyli niemal dokładnie tyle, ile potrzebuję. 10 desek montowanych na pióro/wpust 95mm x 2600mm x 16mm. Całość byłaby przybita/przykręcona do ramy wykonanej z kantówki.

Mam możliwość chowania wędzarki w altance, więc póki co nie ma się co przejmować lakierowaniem drewnochronem czy oklejaniem daszku papą.

Ładowana od przodu, natomiast dach chcę zrobić na zawiasach i pominąć w ten sposób komin.

Link do materiału

 

2. Wygrzewanie i osuszanie.

Z domu rodziców do ogródka jest raptem 10 minut spacerkiem. Zastanawiam się, czy w tym wypadku całego procesu osuszania mięsiwa i ryb nie można by przeprowadzić w piekarniku. Minimalna nastawiona temperatura, przy której zaczyna pracować to raptem 50st. C., jest termoobieg i można uchylić drzwiczki. Gdy wkład się odpowiednio podsuszy można go spakować i przenieść na ogródek do wędzenia.

I tu rodzi się pytanie o temperaturę. Wyczytałem na forum, że lutownica w trocinach jest w stanie podnieść temperaturę wędzarki o 5 st. C. - czyli niewiele. Czy zakładając, że wkładałbym do wędzenia przesuszone uprzednio w piekarniku mięso, konieczne jest wygrzewanie samej komory wędzarki? Czy można od razu powiesić mięsko i włączyć lutownicę? Pytam, ponieważ nie wiem, czy jest sens montować wewnątrz spiralę grzejną, czy mija się to z celem?

A jeśli spirala jest niezbędna lub przynajmniej bardzo ułatwia życie, to jakiej mocy?

Na alledrogo znalazłem np takie spirale. Wybór od 200W do 650W.

Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że bez spirali wędziłbym zimnym dymem - czyli co najmniej cały dzień.

 

3. Źródło dymu

Powiązane w zasadzie z poprzednim pytaniem. Jeżeli okaże się, że spirala jest konieczna, to czy lepiej zdecydować się na zestaw spirala+lutownica, czy może zamiast tego wstawić do środka kuchenkę elektryczną (płyta grzewcza), a na nią garnek z trocinami?

Jeśli kuchenka - to może zamiast garnka kupić najtańszy składany grill (fi 30cm, zwykle jadąc na rejs na Mazury kupowaliśmy taki po 10zł) i wykorzystać jego palenisko?

 

4. Wentylacja i skropliny

Czy lekkie uchylenie dachu może zastąpić komin? Trafiłem na forum na informację, że większość wilgoci pochodzi z drewna, więc trociny podgrzewane elektrycznie nie stanowią tu problemu. Reszta wilgoci miałaby pochodzić z wędlin, a te planuję osuszać w piekarniku.

 

5. Szczelność i wilgoć

Wyczytałem również, że zbyt szczelne wędzarki siłą rzeczy nie wypuszczają na zewnątrz tyle wilgoci, co nieszczelne. Jasne i logiczne. Tyle że zastanawiałem się, czy od wewnątrz nie uszczelnić komory zwykłą folią aluminiową mocowaną na zszywkach tapicerskich. Pomoże to w podwyższeniu temperatury, ale oczywiście nie przepuści wilgoci. Darować sobie folię, czy spróbować?

 

6. Moc lutownicy

Ponieważ udało mi się znaleźć na alledrogo lutownice kolbowe z drewnianą rączką w cenie 3,99zł/szt zamówiłem sobie dwie - jedna 40W, druga 60W. Trafiłem na informację, że 40W wystarcza, a przy 60W 'jest szansa, że trociny się nie zapalą'. Czy faktycznie 60W wytwarza zbyt wysoką temperaturę?

 

7. Trociny i zrębki

Czy zrębki o granulacji 5-15mm nadają się do dymienia przy pomocy lutownicy? Czy może konieczna jest mniejsza granulacja (3-5mm)?

I w tym samym temacie - ma ktoś może pojęcie z jakiego drewna wytwarza się trociny dla gryzoni? :> Niby sklep zoologiczny mam dokładnie pod nosem, ale jakoś nie jestem przekonany, czy dym z takich trocin nadaje się do wędzenia.

 

Przepraszam najmocniej za tak rozwlekłego posta, ale wydaje mi się, że lepiej uczyć się na cudzym doświadczeniu niż na własnych błędach :wink:

 

Pozdrawiam wszystkich czytelników forum.

Jeśli możesz - wejdź proszę na stronę stronę pajacyk.pl i pomóż nakarmić jakieś dziecko. Dla Ciebie to parę sekund i kilka kilobajtów. Dla Niego to krok bliżej normalnego posiłku.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/
Udostępnij na innych stronach

Kolego, nie przesadzaj z tymi kosztami. Ja zrobiłem konstrukcję z dachówek ceramicznych (czerwonych) i obkleiłem płaskimi kamieniami polnymi na zaprawę cementową. Trzeba to robić stopniowo aby konstrukcja się nie zawaliła. Wymiar wewnątrz dopasowany do półek ze starej lodówki, łatwo je uzupełnić (dokupić za parę zł.) Dachówki od strony wewnętrznej mają po dwa wypusty na których można te ruszty oprzeć, jednak w pionie są dosyć daleko od siebie. w miarę potrzeby podwieszam kolejne niżej na haczykach takich od relingów kuchennych, jeden lub kilka w zależności jakie są długie.Jeśli nie chcesz budować paleniska, to widziałem tu gdzieś na forum zastosowanie maszynki elektrycznej + blacha na zrębki. Najpopularniejsze są palniki gazowe. Przejrzyj tematy ze strony głównej i sam zdecyduj. Podobnie postąpiłem z grilem. Kiedy za ruszt z kwasówki zaśpiewali mi 0k. 200 zł. zrobiłem na wymiar pod ruszt od kuchenki gazowej za ok. 20 zł. Słżuy mi już 12 lat!. Powodzenia! :grin:
Nic tak chłopa nie upiększa jak samara coraz większa !
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-75544
Udostępnij na innych stronach

W Twoim pomyśle niewiele pomogę, ale jeżeli ma to być konstrukcja tymczasowa, to może rozważysz zwykłą beczkę. Jak pokazuje przykład Koleżanki EAnna, może ona niewielkim nakładem pracy być ozdobą działki. (Nie mogę znaleźć linka). Nie piszę tu o murowaniu kanału - rurę dolotową można zasypać ziemią, obłożyć czymś (?) i już nie będzie straszyć.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-75545
Udostępnij na innych stronach

golaszm, kolega andy dobrze Ci radzi :lol:

ja na Twoim miejscu dałbym sobie spokój z tą lutownicą

jest działka, może być skrzynia, szafka, beczka i normalny pięknie pachnący dym z palącego się drewna :grin:

Popróbujesz na takiej prowizorce (które stoją najdłużej) nabierzesz wprawy i pomyślisz co zmajstrować.

Np. odzież z żurnala nie zawsze jest taka wygodna w noszeniu :lol: ale ładna to fakt.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-75559
Udostępnij na innych stronach

Sluchajac dobrych rad zdecydowalem sie zmienic projekt wedzarki. Aktualnie za wzor sluzyc beda konstrukcje marcusa i pawelk3333.

 

Skrotowo - do wedzenia cieplego/goracego zrodlem ciepla bedzie grill elektryczny. Z ciekawosci zobacze rowniez, co da sie zdzialac z lutownica zamiast grilla, ale to jako dodatek.

 

Zastanawiam sie nawet czy nie taniej niz skrecac calosc samemu z desek wyjdzie zamowienie szafki z plyty drewnianej. OSB to juz chyba przesada, sklejka w wyzszych temperaturach faktycznie moze dodawac od siebie won kleju.

 

A czy ktos moze ma pomysl wzgledem moich pozostalych pytan? Chodzi konkretnie o mozliwosc osuszania wedlin w piekarniku, uszczelnianie komory wedzarniczej folia aluminiowa oraz rozmiar zrebkow jakie mozna rozpalic lutownica.

 

Wybaczcie prosze brak polskich znakow diakrytycznych, ale pisze z pracy, a tu polskich znaczkow brak ;)

Jeśli możesz - wejdź proszę na stronę stronę pajacyk.pl i pomóż nakarmić jakieś dziecko. Dla Ciebie to parę sekund i kilka kilobajtów. Dla Niego to krok bliżej normalnego posiłku.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-76087
Udostępnij na innych stronach

golaszm, takie konstrukcje jak marcusa, czy moja, która była na niej wzorowana, sprawują się całkiem dobrze, tylko jak radzą mądrzejsi ode mnie, lepiej jest oddzielić źródło ciepła w samej komorze od tego, które wytwarza dym. Dlatego ja właśnie robię sobie dodatkową skrzynkę, w której dym będzie wytwarzany za pomocą elektrycznej kuchenki (kupiłem nówkę sztukę o mocy 1500W w Tesco za 12 zł) i połączę to rurą ze skrzynką. Mam nadzieję, że można będzie wędzić i na zimno i na gorąco, i podpiekać. Wstępne testy wypadły pozytywnie.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-76089
Udostępnij na innych stronach

O, to sie przejade do tesco i zobacze, czy nie ma przypadkiem jakichs kuchenek elektrycznych. Moze znajde cos za 12zl, dajmy na to 1500W :wink:

 

A tak serio - jesli juz skonczysz rozbudowe swojej machiny, to bardzo prosze - wrzuc fotki.

 

Ja, skoro i tak mam juz zamowione lutownice, sprobuje czy da sie dymic z puszki/lutownicy, a temperature trzymac grillem.

 

Obiecuje po urlopie (we wrzesniu znaczy sie) przyznac sie jak poszlo :)

Jeśli możesz - wejdź proszę na stronę stronę pajacyk.pl i pomóż nakarmić jakieś dziecko. Dla Ciebie to parę sekund i kilka kilobajtów. Dla Niego to krok bliżej normalnego posiłku.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-76094
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Budowa ruszyła :)

 

Kupiłem dziś materiały (płyta klejona świerkowa grubości 18mm) i zacząłem przygotowywać elementy. Pracowałbym dalej, ale mieszkam w bloku i nie chcę sąsiadom fundować do snu kołysanki wiertarkowej.

 

 

 

http://img405.imageshack.us/img405/6790/p1040566.jpg

 

Więcej zdjęć jutro - o ile pogoda dopisze.

 

W ramach żartu dorzucę jeszcze tylko zdjęcia mojej ekspresowej, premierowej, pierwszej w życiu wędzarki turystycznej za dychę ;)

 

Materiały podstawowe:

- puszka tyskiego (2,69zł)

- lutownica kolbowa 40W lub 60W

- karton (koszt nieznany, aczkolwiek jest to karton po towarze zamówionym w sklepie kolego Miro - on pewnie zna cenę ;))

 

Materiały pomocnicze:

- gruba igła do ponakłuwania puszki

- podkładka odporna na wysokie temperatury

- buteleczka po wódce 100ml - dla ustabilizowania elementu generującego dym

- gazeta, żeby na niej wszystko ułożyć. Ja o tym nie pomyślałem i uświniłem sobie dymem kafelki na balkonie

 

A oto moje cudo w akcji :grin:

http://img406.imageshack.us/i/p1040560.jpg/ http://img406.imageshack.us/i/p1040564.jpg/ http://img245.imageshack.us/i/p1040561p.jpg/ http://img405.imageshack.us/i/p1040562.jpg/ http://img529.imageshack.us/i/p1040563x.jpg/

 

Wędziłem zaś to:

http://img197.imageshack.us/i/p1040555.jpg/ http://img84.imageshack.us/i/p1040556.jpg/ http://img34.imageshack.us/i/p1040557.jpg/

 

oraz to:

http://img529.imageshack.us/i/p1040552t.jpg/ http://img181.imageshack.us/i/p1040553.jpg/ http://img197.imageshack.us/i/p1040554a.jpg/

 

Na ostatnim zdjęciu widać przy okazji moją szynkowarkę ;) Podczas urlopu kupiłem w Czechach puszkę metalową o pojemności 1 litra. I podczas wizyty w sklepie mięsnym pomyślałem, że skoro planuję robić szynkę w takiej puszce, to może i uda się w mniejszej. No i kupiłem przyprawę grillową (nazwy nie podam, i tak widać na zdjęciu), do której idealnie pasuje pojedyncza pierś z kurczaka. Docisk: napełniona wodą butelka po 100ml wódki. Parzone w piekarniku - termoobieg, 80 stopni. Obawiam się jednak, że temperatura faktyczna mogła być niższa. Kilka dni później dotarła do mnie przesyłka ze sklepu kolegi Miro, a w niej termometr do wędzarni. Próby w piekarniku wykazały dość istotne różnice pomiędzy temperaturą ustawioną na pokrętle piekarnika, a temperaturą wskazaną przez termometr (90 stopni piekarnik, 82 stopnie termometr). Nie wiem którym wskazaniom wierzyć.

 

PS - po ponad godzinie próby temperaturowej termometr wskazuje 36 stopni (przy temperaturze otoczenia 25 stopni), grill ustawiony na minimum, termostat zaskakuje raz na sto lat. Po skręceniu całości z jednej strony wędzarnia będzie szczelniejsza i zmniejszy straty temperatury, z drugiej zaś w celu regulacji zadymienia i wymuszenia cyrkulacji powietrza będę pewnie uchylał klapę u góry, co temperaturę powinno obniżać. Cóż - bez testów praktycznych oczywiście się nie obędzie, ale jestem dobrej myśli.

 

Idę zasolić pstrągi :]

Jeśli możesz - wejdź proszę na stronę stronę pajacyk.pl i pomóż nakarmić jakieś dziecko. Dla Ciebie to parę sekund i kilka kilobajtów. Dla Niego to krok bliżej normalnego posiłku.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-78875
Udostępnij na innych stronach

A oto moje cudo w akcji

 

 

Wędziłem zaś to:

 

 

oraz to:

małe to cudo i to co wędziłeś bo całkiem tego nie widać :lol:

ale narobiłem dymu 🙂

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-78876
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się :) Był to oparty na minimalnych ilościach eksperyment, przeprowadzony tylko i wyłącznie po to, by się przekonać, czy potrafię. I udało się, upewniłem się, że potrafię. Wpadłem. Zaraziłem się...

 

Zacząłem się uczyć :)

 

A same wędlinki wyszły niedoprawione. Z braku elektronicznej wagi kuchennej każdy typ przyprawy - wliczając w to sól do peklowania - odmierzałem 'na oko'. W którymś z postów na forum przeczytałem, że najczęstszym błędem przy produkcji pierwszych wędlin jest przesadzenie z ilością przypraw. No i byłem zbyt ostrożny.

Teraz już wiem co zrobiłem źle i wierzę, że następnym razem będzie 'lepiej i bardziej' ;)

 

PS - z nieznanych mi powodów tylko i wyłącznie pierwsze zdjęcie się pokazuje od razu. Nauczyłem się za to, jak zamieszczać zdjęcia z miniaturkami:

 

http://img245.imageshack.us/img245/3734/p1040560.th.jpg http://img3.imageshack.us/img3/4/p1040562p.th.jpg http://img42.imageshack.us/img42/6277/p1040563p.th.jpg http://img525.imageshack.us/img525/2685/p1040561.th.jpg

Jeśli możesz - wejdź proszę na stronę stronę pajacyk.pl i pomóż nakarmić jakieś dziecko. Dla Ciebie to parę sekund i kilka kilobajtów. Dla Niego to krok bliżej normalnego posiłku.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-78878
Udostępnij na innych stronach

małe to cudo i to co wędziłeś bo całkiem tego nie widać :lol:

chodzi o to że fotek nie da się otworzyć :smile:

 

Zgadza się :) Był to oparty na minimalnych ilościach eksperyment, przeprowadzony tylko i wyłącznie po to, by się przekonać, czy potrafię. I udało się, upewniłem się, że potrafię. Wpadłem. Zaraziłem się...

a nie oto że szybko znikło jedzonko :grin:
Ja tam lubię swoja schizofrenię jest z kim wypić i pogadać.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-78882
Udostępnij na innych stronach

I udało się, upewniłem się, że potrafię. Wpadłem. Zaraziłem się...

Fajnie że się zaraziłeś. Zarażeni górą!

 

Wagę sobie spraw i jej używaj. Też na początku myślałem, że na oko wystarczy. Szczególnie potrzebna jest do odmierzania mieszanki peklującej, aby nie przesolić.

Teraz już wiem co zrobiłem źle i wierzę, że następnym razem będzie 'lepiej i bardziej'

 

z nieznanych mi powodów tylko i wyłącznie pierwsze zdjęcie się pokazuje od razu. Nauczyłem się za to, jak zamieszczać zdjęcia z miniaturkami

Mogło być za duże jeśłi dodawałeś za pomocą fotosika.

"Limit wielkości pliku to 1.5MB"

 

Początki są trudne. Głowa do góry i do roboty :grin:

 

Pozdrawiam

Robert

 

P.S.

Pomysłowy Dobromir z Ciebie jest, jak patrzę na Twoje poczynania :lol:

ale narobiłem dymu 🙂

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-78887
Udostępnij na innych stronach

No to zacząłem. Na dziś przypadł dzień testowego dymienia. Pech prześladował mnie od samego początku niemal do końca, ale... Efekty były warte poniesionego trudu :]

 

Klapę (górną i dolną) zrobię, gdy mój padre wróci z urlopu. Dlatego też na zdjęciach wciąż widać kawał dechy 60x60 robiący za klapę górną i dwa kawałki 'ścinków' robiące za przykrycie grilla elektrycznego.

 

Oczywiście nie było za łatwo. Udało mi się podpalić zrębki. W sensie sprawić, że buchnęły płomieniem. Całe szczęście, że zauważyłem to natychmiast i kosztem części mojego wieczornego piwa ugasiłem nieplanowany zapłon. Bałem się, że spowoduje to zbytnie zawilgocenie suszonej wcześniej komory wędzarniczej, ale chyba niepotrzebnie.

Dymię trociny na tacce aluminiowej (która po godzinnym wędzeniu przepaliła się i zrębki i tak dotykały bezpośredni grzałki). Ze względów bezpieczeństwa położyłem jednak na zrębkach drugą tackę - i (odpukać) nie przydarzył mi się już żaden pożar.

 

Zestaw gotowy do testowego osuszania:

http://img137.imageshack.us/img137/5843/p1040567.th.jpg

 

Zadymianie:

http://img2.imageshack.us/img2/4043/p1040569f.th.jpghttp://img137.imageshack.us/img137/7563/p1040570.th.jpghttp://img136.imageshack.us/img136/7431/p1040571z.th.jpghttp://img136.imageshack.us/img136/8601/p1040575a.th.jpg

 

Porównanie odczytów z termometru bimetalicznego do wędzarni kupionego u Miro (30 st. C.) i elektronicznego termometru samochodowego z sondą kupionego ponad rok temu w auchan (46 st. C.).

http://img137.imageshack.us/img137/3518/p1040574.th.jpg

 

Wieczorna degustacja:

http://img136.imageshack.us/img136/407/p1040577.th.jpghttp://img137.imageshack.us/img137/3508/p1040578.th.jpg

 

Ze względu na rozbieżności wskazań termometrów naprawdę trudno mi powiedzieć, w jakiej temperaturze wędziłem. Wg termometru bimetalicznego było to 25-40 stopni, wg elektronicznego 35-62 stopnie. Osuszanie 30min, wędzenie 1h 45min, później pieczenie 25min (tu już całkowicie bez termometru elektronicznego, bo powyżej 65 stopni wyświetla i tak tylko 'HI' zamiast odczytu temperatury, a ponadto zaczyna mięknąć plastik izolujący przewód sondy ;)

 

Aha, info dla zainteresowanych:

Do poniedziałku (lub wyczerpania zapasów magazynowych) można w Lidl'u kupić 'Osłonę szybu piwnicy'. Jest to siatka z drutu aluminiowego, 60x120cm, średnica oczek - jakieś 1,5mm x 2mm. Moim zdaniem idealna, by rozpiąć ją na drewnianej ramce i zrobić klatkę do osuszania wędlin (coby się robactwo nie zlatywało) lub jako bariera pod wędlinami, gdyby się coś zerwało ze sznurka, coby nam nie spadło w żar/wylot komina/etc. Cena: 12 PLN.

Jeśli możesz - wejdź proszę na stronę stronę pajacyk.pl i pomóż nakarmić jakieś dziecko. Dla Ciebie to parę sekund i kilka kilobajtów. Dla Niego to krok bliżej normalnego posiłku.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-79067
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wracam ponownie po przerwie :)

Wrócili moi Szanowni Rodziciele, miałem zatem okazję dokończyć wędzarenkę. A szło to tak:

 

Ostatnie poprawki. Wędzarnia wreszcie zyskała uchylną klapę 'na dachu' oraz klapkę, przez którą wsuwany jest grill elektryczny i materiał dymiący. W tym wypadku były to (wstępnie) zrębki od Miro (buk-olcha, proporcji nie znam). Później do zrębek dorzucałem jeszcze bardzo drobno porąbane siekierą gałązki gruszy i wiśni. Przyznaję bez bicia - nieokorowane,. ścięte nie więcej niż pół roku temu:

http://img185.imageshack.us/img185/725/img00003.th.jpghttp://img185.imageshack.us/img185/8417/img00002j.th.jpg

 

Ponieważ nie zdążyliśmy jeszcze zrobić haków do wędzenia ryb wg MirkaB, pstrągi wisiały w całości, część przebita 'za kark' (nad kręgosłupem, za głową), część przez oczy. Pierwsza lekcja - każdy z pstrągów przebitych przez oczy spadł. Żaden z pstrągów przebitych przez kark nie spadł.

Łosoś w płatach i dzwonkach oraz halibut w dzwonkach spoczęły niżej, na kratce.

 

http://img188.imageshack.us/img188/4118/img00004vr.th.jpghttp://img29.imageshack.us/img29/9638/img00006zh.th.jpghttp://img185.imageshack.us/img185/3640/img00005.th.jpg

 

'Napęd' całej konstrukcji podczas rozruchu. Innymi słowy rozpalanie zrębek (zrębków?). Lekcja druga - zrębki wysypane na tackę aluminiową powinny być przykryte drugą tacką aluminiową. Inaczej zapalą się od skapującego tłuszczu lub zbyt wysokiej temperatury. Nam się to przytrafiło, zrębki stanęły w ogniu, temperatura wewnątrz (drewnianej!) wędzarni skoczyła do 60 stopni. Przykrycie zrębków (zrębek?) tacką zmniejsza szanse na zapłon i w razie czego ogranicza nam siłę ognia.

http://img196.imageshack.us/img196/4121/img00007sx.th.jpg

 

Wędzarnia podczas pracy. Na tym konkretnym zdjęciu nie widać chyba dymu, niemniej jednak można stwierdzić, że:

- kiedy spod górnej klapy zaczyna się wydobywać dym, warto zmniejszyć moc grilla do minimum. Zrębki już się tlą, więc wyższa temperatura na nic się nie przyda, a może zaszkodzić.

- cug jest wystarczający. Całość konstrukcji jest nieszczelna, zdarzają się na przykład szpary szerokości do 1mm. Dzięki temu nie trzeba stać nad wędzarnią i wachlować klapą - dym swobodnie uchodzi przez szczeliny, a klapą można regulować jego gęstość / temperaturę / cug (można jeszcze bardziej zwiększyć).

http://img188.imageshack.us/img188/6089/img00010k.th.jpg

 

A tu już efekt końcowy. Rybki wiszące to pstrągi przebite 'za kark'. Widać również pstrągi położone na drążkach - to te, które pierwotnie wisiały za oczy i pospadały, a w dole płaty łososia i dzwonka łososia i halibuta.

http://img401.imageshack.us/img401/7963/img00012p.th.jpg

 

I na podsumowanie:

1. Temperatura otoczenia podczas wędzenia wynosiła ok 18 stopni C. w cieniu; komora wędzarnicza stała w pełnym słońcu i nieosłonięta od wiatru. Siła wiatru zdecydowanie wpływała na cug wewnątrz. Podczas wędzenia temperatura komory oscylowała wokół 40 st. C., przy czym podczas obu niekontrolowanych zapłonów zrębków (zrębek?) wzrastała do 60 st. C.

2. Ryby były zasolone na sucho niecałą dobę wcześniej. Ja pewnie trząsłbym tyłkiem i próbował dobrać skład solanki z możliwie dużą dokładnością; ojciec po prostu zasypał ryby solą tak, jak podpatrzył kiedyś u nastolatków w Dźwirzynie. I efekt był idealny. Nie wiem, czy top legendarne szczęście początkującego, czy co - ale łosoś i pstrąg wyszły w smaku idealne. Halibut jak dla mnie był nieco zbyt mało słony, podejrzewam że pomogłaby tu solanka. Tak mi się na mój rozumek widzi, że sól rozpuszczona w wodzie głębiej przeniknie mięso.

3. Ku memu zmartwieniu ryby nie były w ogóle osuszane. Przed zasoleniem szanowny Padre wytarł je był ręcznikiem papierowym, natomiast do wędzarni trafiały bez płukania (tak, po zasoleniu nie były płukane!) i bez osuszania. Spodziewałem się porażki. Niesłusznie. Całe rybki przeszły dymem, jedyne miejsce, gdzie czuć było gorzkawy posmak to wnętrza brzuszków pstrągów.

 

Kolejne wędzenie planujemy zrobić typowo mięsne, jako że Padre nie chce mieszać zapachów mięsa i ryby. Słusznie się obawia? Opinie na forum są podzielone.

 

PS. Raz jeszcze dziękuję wszystkim weteranom forum - gdyby nie Wasz zapał, z pewnością sam bym nie spróbował. Dziękuje Wam.

Jeśli możesz - wejdź proszę na stronę stronę pajacyk.pl i pomóż nakarmić jakieś dziecko. Dla Ciebie to parę sekund i kilka kilobajtów. Dla Niego to krok bliżej normalnego posiłku.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-81154
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie tak :)
Jeśli możesz - wejdź proszę na stronę stronę pajacyk.pl i pomóż nakarmić jakieś dziecko. Dla Ciebie to parę sekund i kilka kilobajtów. Dla Niego to krok bliżej normalnego posiłku.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-81177
Udostępnij na innych stronach

jedyne miejsce, gdzie czuć było gorzkawy posmak to wnętrza brzuszków pstrągów

Bo tam trzymała wilgoć, lub niedokładnie wytarłeś. Własnie to potwierdza fakt obowiązkowego osuszania produktu przed wędzeniem. Ty to zastąpiłeś wycieraniem - sposób wykonania nieważny liczy się efekt - wyroby muszą być suche.

Wieszanie za oczy dobre jest w przypadku szprotek - mała waga rybki umożliwia takie wieszanie, jednak przy większych juz sięnie sprawdza.

Sposób solenia - ryby mają taką dziwna cechę szczególnie łosoś że trudno przesolić, aczkolwiek jest to możliwe.

Reszta bardzo fajnie, tylko tak dalej - powodzenia.

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-81178
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Stało się, był wypadek...

 

Ojcu puszczonemu kiedyś na wędzenie samopas udało się spowodować stopienie plastikowych elementów grilla elektrycznego i przypalić (częściowo zwęglić) dolną klapkę. Podejrzewamy krótki, acz intensywny zapłon zrębków. Cóż było robić - kupić nowego grilla lub spróbować innego podejścia.

 

Stanęło na przeróbce.

Zasilanie obecnie stanowi wkopana w ziemię 'koza', komin dymny to rura flex. Całość prezentuje się tak:

http://img199.imageshack.us/img199/8200/p1040585y.th.jpghttp://img340.imageshack.us/img340/8707/p1040586.th.jpg

 

Dzisiejszy wkład (wraz z eksperymentalną papryką):

http://img269.imageshack.us/img269/858/p1040588l.th.jpg

 

Rodzicom się spodobało do tego stopnia, że w przyszłym roku jeśli czas, możliwości i finanse dopiszą, to wymurujemy stacjonarną grillowędzarnię.

Jeśli możesz - wejdź proszę na stronę stronę pajacyk.pl i pomóż nakarmić jakieś dziecko. Dla Ciebie to parę sekund i kilka kilobajtów. Dla Niego to krok bliżej normalnego posiłku.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-86996
Udostępnij na innych stronach

Rury aluminiowej bym nie stosował do wędzenia.

To jest rozwiązanie całkowicie tymczasowe. W tym roku wędzić będziemy jeszcze tylko raz - przed świętami. W przyszłym podejrzewam, że ze dwa razy - styczeń/luty i kolejne wędzenie przedświąteczne. Na trzy rozpalenia wytrzyma, a później do akcji (mam nadzieję) wkroczy konstrukcja murowana.

 

Dziękuję bardzo wszystkim za rady i komentarze :)

Jeśli możesz - wejdź proszę na stronę stronę pajacyk.pl i pomóż nakarmić jakieś dziecko. Dla Ciebie to parę sekund i kilka kilobajtów. Dla Niego to krok bliżej normalnego posiłku.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-87003
Udostępnij na innych stronach

Na trzy rozpalenia wytrzyma

Tu nie chodzi o rurę tylko o Was :!:

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2782-pro%C5%9Bba-o-porady-buduj%C4%99-w%C4%99dzark%C4%99/#findComment-87011
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.