kiełbasa śląska

[beiot]

Zico,

Zrobiłbym tak teraz, ale już niestety nie mogę.

Dziękuję za uznanie.

Tak jak pisałem obiecuję poprawę :!: :!: :!:

 

Teraz widzę jak ważne jest na tym forum trzymanie się receptur pod każdym względem i wyraźne i rozważne pisanie o swoich wyrobach. Uważam, że jednak może to przestraszyć początkujących w tym temacie przed pochwaleniem się swoimi osiągnięciami na forum.

[Zico]

beiot, nie napisałem tego złośliwie tylko gdybyś tak zrobił to byś miał święty spokój a nie że baton za długi jest :grin: :grin: :grin:

[beiot]

Zico, naprawdę nie odebrałem Twojej wypowiedzi złośliwie, jak również innych forumowiczów.

Następnym razem będzie lepiej :wink:

 

Pozdrawiam Wszystkich

Robert

[SMORODINA]

Witam

Długość batona to też ważna rzecz.

Pozdrawiam

[Zico]

SMORODINA, jak to mawiali starsi nie długość lecz technika - wykonania oczywiście jest ważna :grin: :grin: :grin:

[Henio]

A ja nieuk w tym temacie zawsze myślałem , że jak kupię kiełbasę na Śląsku , to będzie śląska i gdy tą samą kiełbasę zawiozę do Krakowa to się zamieni na podwawelską :wink:

[Gość Anonymous]

HI

 

No wlasnie jak wspomnial beiot , tez mi sie wydaje ze producenci uzywaja nazw kielbas jako chwyt reklamowy , bedac w Polsce kupowalem kielbasy slaskie w kilku sklepach i kazda miala inny smak a wszystkie byly slaskie , to juz chyba nie te czasy w ktorych byly zaklady panstwowe i kazdy musial sie trzymac przyjetych norm branzowych i slaska na Slasku , czy w Krakowie smakowala tak samo . Teraz liczy sie nazwa i wyglad by sprzedac towar a co w srodku to juz prywatni producenci decyduja w zaleznosci co maja na zbyciu i za ile to kupia .

[arkadiusz]

Droga EAnno.Bardzo dobrze zrozumiałem sens wypowiedzi Dziadka i właściwie się z nią zgadzam.Ale.Wzięcie nazwy kiełbasy śląskiej w cudzysłów chyba niewiele by pomogło bo ja kiedyś tak zrobiłem/"parzenie w piekarniku"/ a i tak dostałem lekko po uszach.Niestety warunki domowe nie zawsze pozwalają zachować proces technologiczny do końca.A oto przykład z mojego podwórka.Często robię kiełbasę podwawelską i właściwie wszystko jest tak jak przewiduje przepis ,ale niestety batony są krótsze od wymaganych z prozaicznego powodu.Nie mam takiego garnka do parzenia w którym by się zmieściły.Czy w związku z tym mam powiedzieć ,że ta moja to "niby" podwawelska.A i jeszcze jedno .Lubię sobie tą kiełbaskę podsuszyć nad kuchnią i długie batony wlazły by mi do garnków.Pzdr

[beiot]

Nie lubię być gołosłownym, a poza tym trochę mnie te batony gryzły przez cały dzień :devil:

Poszedłem więc do rodziców i w ich lodówce znalazłem jeszcze kilka kawałków mojej kiełbaski, którą im podarowałem.

uf...

oto foto

 

Tak jak mówiłem, akurat wcześniej niefortunnie wkleiłem zdjęcie kiełbasy z synkiem. Pozostałe produkty wyglądały jak te powyżej. Długość batoników ok 15cm.

Czy taki wyrób może nazywać się kiełbasą śląską?

 

Pozdrawiam

Robert

[Małgoś]

Na noc??Takie żarcie???No Ty to sumienia nie masz... :devil:

[darok]

Czy taki wyrób może nazywać się kiełbasą śląską?

nie, nie wolno.

To jest kolacja... w sam raz dla mnie...

[beiot]

Na noc??Takie żarcie???No Ty to sumienia nie masz...

Noc nie noc, a mnie ten baton tak gryzł cały dzień. :grin:

Soooory, ale też bym nie mógł spać :grin:

[DZIADEK]

,,Batony odkręca się o długości 12-14 cmm i pozostawia się w zwojach .'' Pozdrawiam

[beiot]

Batony odkręca się o długości 12-14 cmm

Byłem blisko. :wink:

 

ale jak to mówią PRAWIE robi WIELKĄ różnicę :mellow:

Popracuję nad tym, przy następnej produkcji.

 

Dzięki

[abratek]

,,Batony odkręca się o długości 12-14 cmm i pozostawia się w zwojach .''

Tak jak mówiłem, akurat wcześniej niefortunnie wkleiłem zdjęcie kiełbasy z synkiem. Pozostałe produkty wyglądały jak te powyżej. Długość batoników ok 15cm.

Czy taki wyrób może nazywać się kiełbasą śląską?

 

mam nadzieję że teraz nikt nie przyczepi się o ten nadwymiarowy centymetr (zresztą beiot napisał "około" :lol: )

[arkdom]

Byłem blisko.

 

ale jak to mówią PRAWIE robi WIELKĄ różnicę

To batony odkręcasz z metrówką w ręku? :wink:

[beiot]

arkdom,

No nie, na moją łapkę, tzn ile wpadnie w łapkę :lol:

ale widzę że długość ważna rzecz i warto sobie przymiar jakiś zrobić.

Może ktoś ma pomysł na takie urządzenie do kalibracji wzdłużnej kiełbas? Albo do zawijania na odpowiednie równe odcinki. Do średnicy już widziałem.

[Papla]

arkdom,

Może ktoś ma pomysł na takie urządzenie do kalibracji wzdłużnej kiełbas?

Na stole kreskę a potem jedna od drugiej.

[jacekn]

Jeszcze parę razy zrobisz śląską i dojdziesz do wprawy,a czy będzie dwa centymetry dłuższa czy krótsza to nie ma znaczenia bo to są wyroby domowe.

[beiot]

Jeszcze parę razy zrobisz śląską i dojdziesz do wprawy,a czy będzie dwa centymetry dłuższa czy krótsza to nie ma znaczenia bo to są wyroby domowe

Dal moich zjadaczy wyrobów nie ma znaczenia, ale na tym forum ma. jak się przekonałem na własnej skórze.

 

Myślę, że wiele osób tak robi i jest ok, a na forum te lepsze zdjęcia pokazują.

Odnośnie składu jest też podobnie. Czasem trudno jest idealnie wymierzyć ilość odpowiednich mięs jak się je kupuje. Jak zostanie trochę III to co mrozić kilka deko? Myślę, że jest niewiele osób które kosztując wyrobu są w stanie określić ile jakich mięs użyto i przypraw i czy zgodnie z recepturą. Chyba, że się mylę. Ja takich umiejętności nie posiadam.

 

Pozdrawiam

Robert

[jacekn]

Najważniejsze to że robisz swojskie wyroby ,a normy są dla producentów tych sklepowych wynalazków.

[beiot]

a normy są dla producentów tych sklepowych wynalazków

z informacji uzyskanych od pewnego emeryta, byłego właściciela sieci sklepów i własnej masarni dowiedziałem się, że norm dla producentów nie ma, muszą tylko napisać na opakowaniu co w nim jest, a jak to nazwą ich sprawa. Normy branżowe już nie obowiązują. Teraz są normy tylko na max ilości chemii dodawanej do produktów. Gdyby się dało to szynkę powiększono by 4 razy, ale ponoć nie ma jeszcze takiej technologii, a prawo tego nie zabrania. :devil:

 

 

W przypadku producentów normą jest max zysk - niestety.

[jacekn]

Dlatego nazwałem te wyroby wynalazkami.

[Bagno]

W przypadku producentów normą jest max zysk - niestety.

Często nasi forumowicze piszą -" liczy się tylko zysk producenta".

Kochani, wejdźcie w ten typ działalności a dowiecie się dlaczego, tak jest!

Większość zakładów przetwórstwa mięsnego ma ujemny wynik finansowy.

[arkdom]

Większość zakładów przetwórstwa mięsnego ma ujemny wynik finansowy.

Dobrze, że nie pracują w niedziele, bo nie mieliby z czego żyć :wink: