Wędzonki Zbója Madeja

[piksiak]

Peklowanie niecały dzień - wędzonki przepyszne - sprawdzone w weekend.

[paweljack]

Peklowanie niecały dzień - wędzonki przepyszne - sprawdzone w weekend.

Nie chciałem zdradzać tajników szkolenia 

[Zbój Madej]

Peklowanie niecały dzień

 

 

Nie chciałem zdradzać tajników szkolenia

 

W Napoleonowie na zlotach jadałem wyroby po krótkim peklowaniu, ogólnie wsio co z pod ręki Bagno to jest dobre, ALE teraz dajcie mięsko do peklowania na 10-14 dni bez nastrzyku wtedy poznacie różnicę w smaku mięsa, stężenie solanek sami sobie musiecie wyrobić, dwa/trzy peklowania i dobierzecie na swoją słoność. Polecam peklowanie długie bez nastrzyku

[piksiak]

To wszystko ma swoje plusy i minusy, ja na dzień dzisiejszy wypośrodkuje czas, ale nastrzyk zawsze, nie ma co ryzykować.

[Zbój Madej]

ale nastrzyk zawsze, nie ma co ryzykować.

 

Jeżeli temp. w której będziesz peklował będzie miała 4-6 st.C ryzyka być nie powinno, zeleżne to jest także od jakości mięsa. Zakup na próbę kilo boczku, karkówki i szynkę myszkę i zrób solankę na 14 dni np. wg tabeli Dziadka wstaw do lodówki, jak masz możliwość ustaw tak lodówkę coby było w niej 4-5st.C i będzie oki , mięso podczas peklowania obracaj kilka razy, A jeszcze lepiej będzie piksiak jak zadzwonisz do Bagno, on Tobie wsio wytłumaczy, wiesz że u Andrzeja pomoc wszelaką otrzymasz zawsze

Jeszcze jedno zapomniałem, ja do peklowania zawsze mięso mam wcześniej zamrożone, pięknie wychładza solankę

[piksiak]

Ale ja to robiłem i 5 dni i 7 i 14, nigdy mi się nic nie stało z mięsem, pekluje w temp. 4,5ºC, zawsze robię wg. tabeli Dziadka. Dlatego powtórzę jeszcze raz - "ja na dzień dzisiejszy wypośrodkuje czas, ale nastrzyk zawsze, nie ma co ryzykować".

Edytowane 2 Kwietnia 2014 przez piksiak

[Zbój Madej]

 

 

ale nastrzyk zawsze, nie ma co ryzykować".

Oczywiście rozumiem, ja jak pekluję krótko, 6-7 dni to też zawsze nastrzykuję

[ANNAM]

DZiekuje za wyjasnienia

 

 

 

A jeszcze lepiej będzie piksiak jak zadzwonisz do Bagno, on Tobie wsio wytłumaczy, wiesz że u Andrzeja pomoc wszelaką otrzymasz zawsze

 To prawda, na Andrzeja Bagno mozna liczyc ,sama to juz sparwdzilam i dostalam bardzo dokladne wyjasniena na moje pytania   

[dyzio]

 ja na dzień dzisiejszy wypośrodkuje czas

 

Piksiak, abstrahując trochę od tematu i nie robiąc osobistych wycieczek, proponuję wielu osobom https://www.facebook.com/notes/s%C5%82ownik-polskopolski/dzie%C5%84-dzisiejszy/582241325139928

[piksiak]

No i jak ja teraz mam żyć, bo na dzień dzisiejszy to nie mam pojęcia :D

Edytowane 3 Kwietnia 2014 przez piksiak

[Zbój Madej]

Czwarte i chyba ostatnie dymienie przedświąteczne

 

Po wędzeniu.

 

 

Po parzeniu.

Jakiś obrzynek z półbłoniastego, parzony jakieś 30 min. na macanego.

 

 

Półbłoniasty, ładniejszy kawałek, parzony około 40 min.

 

 

Szynka babuni(nazwa sklepowa),  Obok obrzynek z tejże, bez siatki.

 

 

I wiadomo

 

 

Wsio dymione 8 godzinek

[DZIADEK]

Dziękuję za podarunek Zbóju Madeju .  Ja jeszcze nawet nie zrobiłem zakupów.

[Zbój Madej]

 

 

Dziękuję za podarunek Zbóju Madeju

Dzadku nie ma za co, niech idzie na zdrowie, cała przyjemność po mojej stronie :D

[andrzej k]

 

 

Czwarte i chyba ostatnie dymienie przedświąteczne

 

 Zbójaszku , kolorki to Twoje wędzonki mają jak ja zaraz po urodzeniu . Takie aż aksamitne .   Moje mięsko , jak wspominałem już , pływa jeszcze w solance . Wędzenie koło połowy tygodnia .

 

 Gorąco pozdrawiam

[pokemon15]

 

 

Czwarte i chyba ostatnie dymienie przedświąteczne

 

Starszy, ty chyba aparat masz jakiś z "górnej półki"   Super

 

[Zbój Madej]

kolorki to Twoje wędzonki mają jak ja zaraz po urodzeniu

 

No to się uśmiałem :laugh: wierzę Tobie na słowo :laugh:

 

aparat masz jakiś z "górnej półki"

 

Fotki robione małym Nikosiem za dwie stówki, a ten z górnej półki Nikoś na razie nie ruchawy stoi, znaczy nie używam go zbyt często do robienia fotek wyrobom, mało poręczny, ale fotki dużo lepsze

[Zbój Madej]

Przekroje z ostatniego dymienia

 

Szynka babuni, mięsień dwugłowy. Z lewej obrzynek z tego mięśnia.

 

 

Obrzynek w przekroju.

 

 

Szyneczki z półbłoniastego, z lewej obrzynek z prawej ładniejszy i większy kawałek.

 

 

I to co najlepsze w świntuchu

 

 

Wsio pomrożone, znaczy prawie wsio, "trochę" towaru musiałem popróbować :D

[andrzej k]

 

 

I to co najlepsze w świntuchu

 

 Wojtuś a jakbyś miał do wyboru : głowę wp. peklowaną i ugotowaną jak golonkę  i boczuś j/w to co byś wybrał .  Ja Tobie podpowiem   ja bym wybrał głowę wp.

 

 Gorąco pozdrawiam

[Zbój Madej]

 

 

Wojtuś a jakbyś miał do wyboru : głowę wp. peklowaną i ugotowaną jak golonkę i boczuś j/w to co byś wybrał . Ja Tobie podpowiem ja bym wybrał głowę wp.

Głowę to ja już jadałem, ale na soli. Jest u mnie w zamrażarce pół główki, będzie czas to się zapekluje, jak nie zapomnę a najlepiej przypomnij mi za czas jakiś to się zrobi jak piszesz :D

[andrzej k]

 

 

a najlepiej przypomnij mi za czas jakiś to się zrobi jak piszesz :D

 

 

    Może w tym roku ?

 

 Pozdrawiam

[Zbój Madej]

Andrzejku mam plan, jak przyjedziesz zaniedługo do mnie to wcześniej zapekluję głowę i ugotuje nam na zakusku, no nie? :D

[andrzej k]

 

 

Andrzejku mam plan, jak przyjedziesz zaniedługo do mnie to wcześniej zapekluję głowę i ugotuje nam na zakusku, no nie? :D

 

 Plan przedni    Wojtuś . 

 

 Gorąco pozdrawiam

[pola53]

Noooo, jestem pod ogromnym wrażeniem!        Mnóstwo nauki przede mną  . Ale widać można, patrząc na pierwszą stronę tego wątku.

Edytowane 22 Kwietnia 2014 przez pola53

[Zbój Madej]

Małe peklowanko nastawiłem, 7.05 kg, będzie się peklować jakoś tak z 10.5 dnia. Solanka po mojemu oczywiście i bez nastrzyku

Karkóweczka, szyneczka myszka, kilka boczków. 

Mięsko mrożone, do Poniedziałku rano powinno w całości odtajać

 

[PePe]

Witaj Zbójaszku, czy dobrze rozumiem, że rozmrażasz mięsko w roztworze peklosoli?