Pokemona przygody z wędzeniem...

[Radek.]

Na przekór wszystkiemu, dzisiaj zimowo i nocnie zadymiałem kiełbasy...

Pokemonku :clap: :clap: :clap: . Pilnuj tych wszystkich fotek, bo to są bardzo cenne pamiątki. Będziesz z wnukami oglądał :grin: .

Czego Ci serdecznie życzę :grin: :grin: :grin:

[Feederman]

Artur, czarowna twoja beczka. :lol: I pomagier sławny. :clap:

[EL GREGOR]

:grin: Artur trzecie zdjęcie zajebiste (tylko ten betonowy mur psuje drugi plan).

 

Najładniejsze i najlepsze wędliny to z beczki :grin: :thumbsup: :clap:

[PanBoczek]

Artur, przepięknie wyglądają te wędzoneczki ^^ Twoja beczka musi je lepsiejsza od mojej :grin: kolor zawsze ładniejszy hehe

jeszcze nie miałem okazji w tym roku bałwana lepić :P fajnie pooglądać, szczególnie to zdjęcie fajne gdzie wydaje się, że ogień bucha z beczki :grin: jak ogromna świeczuszka :clap: Pozdrawiam

[Majki110]

Chłopie masz talent i nie tylko do kiełbas i wędzonek :lol:

[@halusia@]

Na przekór wszystkiemu, dzisiaj zimowo i nocnie zadymiałem kiełbasy...

Wędlina jak zawsze bardzo ładnie wygląda... :thumbsup:

Ale był czas na zabawy i...

Jakie fajne fotki wędzenia w scenerii zimowej ..a i Bartek miał sporo radości... :wink:

[adrian1981]

pokemon15, Witam mam zapytanie o ta twoja nadziewarke czy jakos ja zmodernizowałes?

 

[ Dodano: Nie 16 Gru, 2012 20:24 ]

Bo z tego co wyczytalem mam taka sama i mam juz problemy z nia lejek wypada i farsz wyciska pod uszczelka :devil:

[pokemon15]

pokemon15, Witam mam zapytanie o ta twoja nadziewarke czy jakos ja zmodernizowałes?

wybacz, że dopiero teraz odpisuje... w swojej nic nie zmieniałem oprócz tłoka... dorobiłem nowy z teflonu z gumową uszczelką... a i jeszcze odpowietrznik zrobiłem... z lejkiem nigdy nie miałem problemu...

 

 

Dzisiaj sznurowanie i siatkowanie... przegiąłem chyba.... nie zmieści mi się do beczki... prawie 20 kg... :mellow:

Będę jakoś upychał...

 

http://i48.tinypic.com/2mfm3o6.jpg

3 duże szynki, 3 ogonówki, 2 karczki/balerony, no i boczki... ze skórą

do tego boczek peklowany w przyprawach 10 dni na sucho... (a'la pokemon) i rolada, też peklowany boczek na sucho 10 dni

http://i45.tinypic.com/2ai52fq.jpghttp://i47.tinypic.com/vgj5uu.jpg

 

Rano pobudka i dymienie... wszystko sobie ocieka w piwnicy...

[pokemon15]

Szlak by to trafił... normalnie przesiąkłem do "suchej nitki"... WRRRrrr !!!

Wczoraj było super... optymalnie l... -2, lekki śnieżek... ale to sąsiad wędził... a ja dzisiaj...

 

Deszcz... plus 3... padało od rana , jeszcze pada...

Musiałem na szybko robić baldachim.... z worka...

http://i50.tinypic.com/20q10cz.jpg

http://i49.tinypic.com/2rmlfuc.jpg

 

Wszędzie błoto... błoto, błoto, błoto.... total.... błoto...

 

To chyba moje pierwsze Bożonarodzeniowe zadymianie w deszczu...

ale udało się 7 godzin wyrzeczeń... I ten efekt końcowy.... Udany...

http://i49.tinypic.com/1oau8i.jpg

 

Siedzę teraz nocnie i parzę... ech...

http://i50.tinypic.com/2d7g781.jpg

http://i47.tinypic.com/2ppnhvk.jpg

http://i47.tinypic.com/ic47s8.jpg

http://i49.tinypic.com/qz3dlc.jpg

http://i46.tinypic.com/xnd85g.jpg

[nemo19788]

Najgorsze co może byc to wedzenie na deszczu /współczuję /.

Już chyba wolale swoje wędzenie przy -12C

Za to dzisiaj wędzić to jest porażka -4C i pada deszcz .Mrożone szkło w oknach mam gratis .

Wędzoneczki pierwsza klasa ,szczególnie podoba mi się to przedostatnie zdjęcie :thumbsup:

[MAREK-ZAN]

pokemon15, spania nie masz :question: Piękne wędzonki a ten boczuś :thumbsup: no i deszcz ci nie straszny.

[Artur Dor]

Piękne wędzonki

ja za godz. swoje będę parzył - cieplutka na święta

[pokemon15]

Troszkę fotek... w przekroju... 10 dni peklowane wg Dziadka Super wyszły... szynki tak soczyste, że rodzinka wymiękła... a boczki... palce lizać

 

http://i48.tinypic.com/ioizuo.jpg

http://i50.tinypic.com/2qcfddu.jpg

 

To tylko część wyrobów...

[Artur Dor]

pokemon15, możesz nie wierzyć, ale dziś przeczytałem od pierwszej do ostatniej strony Twoje opowiadania. Masz gościu wielki talent pisarski i bardzo szybkie zdolności uczenia się - w 2 latka takie wyroby z samych spanikowanych wędzonek do takiego asortymentu....... jestem pod wrażeniem

Wiem z kogo mam brać przykład w zaangażowaniu w naukę wędzenia.

Ja dopiero zaczynam ale jednego jestem pewien nie dorównam Ci w żaden sposób w tak barwnych opisach poczynań jak TY to robisz

[pokemon15]

pokemon15, możesz nie wierzyć

artur, dzięki Ale uwierz mi, ja wszystkiego tutaj się nauczyłem, nawet nie miałem jak na kursy pojechać... to juz trzeci rok jak jestem w WB, wszystkiego nauczyłem się tutaj... SZOK .... jestem z zawodu automatykiem, energetykiem.,,, pracuję w elektrowni... to co robię w wolnych chwilach, i czego się nauczyłem to własnie stąd... ludzie są wspaniali tutaj !!! Ja jak znalazłem tą stronę to byłem totalnym laikiem...

artur, spokojnie będziesz robił super wyroby

[Artur Dor]

pokemon15, nawet nie wiesz jak mi szkoda, że dopiero niedawno trafiłem na tą stronę, przez prawie pół roku byłem byłem w Zgorzelcu w delegacji - miałbym szkolenie darmowe.

Co do ludzi to już miałem okazję się przekonać - faktycznie rady są fachowe i miłym tonie

[pokemon15]

Jak bys miał jakieś pytania, jakieś wątpliwości to pisz Ale obiecaj, że przeczytasz Akademię Dziadka.... tam jest wszystko...

[adrian1981]

Witaj pokemon15, co znaczy wg dziadka chodzi o tabele?czy jakis przepis? Kolor piekny na jakim drzewie wedzisz? :rolleyes:

[pokemon15]

co znaczy wg dziadka chodzi o tabele?czy jakis przepis?

adrian zobacz tutaj:

http://wedlinydomowe.pl/akademia-dziadka

na jakim drzewie wedzisz?

jabłoń i grusza, śliwa

[adrian1981]

Dzieki juz to czytalem ale nie robilem z tego przepisu mam swoj tylko mi wychodza jak dla mnie troszke za suche a bym chcial zeby byly bardziej soczyste a ty pisales ze super soczyste wyszly i o to mi chodzilo :grin:

[smola]

Jeśli za suche, to przeparzone lub za wysoka temperatura w wędzarni.

[pokemon15]

Rano, przed pracą pojechaliśmy z Bartkiem do miasta na zakupy... a że za tydzień mam 7 dni wolnego... to zakupiliśmy co nieco... z myślą o zadymieniu...

 

Trzy szynki-myszki, kawałek cienkiego boczku na roladę i polędwice... Raptem 7kg tylko...

No cóż... ograniczony budżet... a niestety... "gotowe" kosztuje...

http://i49.tinypic.com/33opdap.jpghttp://i49.tinypic.com/bfs5rm.jpg

 

Po pracy, nocnie już prawie przygotowałem surowiec, zalewę, następnie nastrzyki... (palce o dziwo całe, nie zapeklowane jak ostatnio... ) Tabela Dziadka jak katechizm zadymiacza....

http://i50.tinypic.com/rtnxx3.jpghttp://i48.tinypic.com/50sj0z.jpg

 

I do beczki na siedem dni

http://i50.tinypic.com/23hu8v6.jpghttp://i50.tinypic.com/2uqophd.jpg

 

Fajne temperatury teraz "panują" :P Na korytarzu mam od 4-8 stopni... nie muszę się martwić o lodówki , chłodziarki itp

[pokemon15]

Nadejszła wiekopomna chwila Trzeba te kilka dni wolnego jakoś wykorzystać Surowiec wyjęty z beczki po 7 dniach peklowania Zasznurowany, zasiatkowany i na hakach

 

http://i47.tinypic.com/2j3kwsz.jpghttp://i45.tinypic.com/15p65ug.jpg

 

Niewiele tego, ale na jakiś czas wystarczy W lodówce już pustki...

Jutro zadymiania dzień pierwszy...

 

W środę produkcja kiełbas... zaszalałem z surowcem... w sumie 10kg... :mellow: już zapeklowane...

[kostek61]

Niewiele tego,

Mało czy nie mało zalatuj z dymem i już :lol:

[pokemon15]

wstałem dzisiaj o 7 rano, żeby jeszcze przed wędzeniem do matuli pojechać... i co widzę ? Zasypany taras... i zawieja na zewnątrz... Ech... wróciłem po 9, zanim zrobiłem "rejony", odkopałem "beczkę" i rozpaliłem była prawie 11-sta... Do tego ten sypiący gęsty i mokry śnieg...

http://i49.tinypic.com/2yuk2kw.jpghttp://i46.tinypic.com/23j0t91.jpg

 

Z rozpaleniem jakoś poszło... z godzinę wygrzewałem-osuszałem wędzarnie, bo zasypało ją "w środku trochę"... Ale ten padający śnieg... jak tu dobrze osuszyć wędzonki... No i znowu trzeba było "stawiać" prowizoryczny baldachim... trochę sznurka... spinaczy do prania, worki i jakoś się udało Chociaż już raz w ten sposób ratowałem się na jesieni przed deszczem...

http://i50.tinypic.com/2cz8382.jpghttp://i49.tinypic.com/lhe7l.jpg

 

No i można było zacząć osuszanie a po 40 minutach poszedł dym

http://i48.tinypic.com/awowgy.jpghttp://i50.tinypic.com/343sx3c.jpg

 

Ech taka "niepogoda" a ja nawet nie mogłem się rozgrzać nalewką... wieczorkiem do matuli musiałem jechać na kąpiel... ratowałem się kawą "mrożoną" ze śniegiem...

http://i49.tinypic.com/34yybuh.jpghttp://i48.tinypic.com/k9ctgi.jpg

 

No i Bartek mnie rozgrzał Lepiliśmy śnieżnego "Pana Zadyniacza: :grin:

http://i50.tinypic.com/vpxfh3.jpghttp://i47.tinypic.com/de9fb.jpg

 

http://images47.fotosik.pl/1727/d6a53c3e26b3014am.jpg http://images37.fotosik.pl/1968/bfa349dbe51453d4m.jpg http://images46.fotosik.pl/1962/fbc6d7b6b5c22cd7m.jpg http://images39.fotosik.pl/1946/41c31d0732096f5am.jpg

 

Kilka fotek zimy u nas wkoło domu i w sadzie... :wink:

http://images48.fotosik.pl/602/191ba83e0d62d5f8m.jpg http://images38.fotosik.pl/1953/3fd6aca8dde91b70m.jpg http://images47.fotosik.pl/1727/3d86abc58b7ffbbcm.jpg http://images37.fotosik.pl/1968/3eff56e927e4a4bdm.jpg

 

Po ok 5 godzinach zadymiania... suma sumarum, zadymianie, pomimo intensywnych opadów śniegu wyszło bardzo fajnie... nie było dużego wiatru, i temp. utrzymywałem tak na spokojnie w granicach 45-55 stopni, na koniec , na jakieś 40 minut podniosłem do 65.

http://i46.tinypic.com/n49i6o.jpghttp://i50.tinypic.com/29zol7c.jpg

http://i48.tinypic.com/33xbwoh.jpghttp://i45.tinypic.com/2ev99vo.jpg

 

Co do drewna... to zadymiałem... liściastym... mieszanym... wcześniej (ja to leń jestem) nie przygotowałem sobie "opału" i na szybko odkopywałem spod śniegu "jabłoń i gruszę" , natomiast do rozpalenia i osuszania wykorzystałem dąb i chyba buk... bo w drewutni leżą przesuszone...

 

A tutaj co nieco z dzisiejszych wyrobów... polędwica... chciałem na początku i w sumie tak zakładałem, ze zrobię parzone... ale miałem nosa... tzn wygląd, dotyk... mówił mi "głupi jesteś"...

No i fakt... wyszła wspaniała, bardzo delikatna, rozpływa się w ustach...

http://i48.tinypic.com/idyuj5.jpghttp://i49.tinypic.com/2e1tw8g.jpg

 

60% poszło do zamrażarki... szynki i roladę właśnie z gara wyciągnąłem... nie miałem juz zdrowia i razem parzyłem, tzn najpierw szynki a później dorzuciłem boczek...

http://i46.tinypic.com/3r4aq.jpghttp://i45.tinypic.com/5r8dt.jpg

 

Na koniec boczuś "Kolorowy Pepper"... jeszcze ciepły...

http://i45.tinypic.com/20p1mqx.jpg

 

Jutro za kiełbasy się zabieram... prawie pierwsza... sypie już 24h non stop... oj rano będzie się działo... :grin: