Dymogenerator WB

[roger]

Apropos badań to myślę, że rozsądniejsze byłoby zbadanie dymu lub "obwędzonej neutralnej poróbki obojetnej chemicznie" w przypadku badań produktu gotowego (wędliny) dochodzi zbyt wiele zmiennych dotyczących procesów pośrednich i sama jakość "miesnego wsadu"

Ale to tylko luźna dygresja

[Maad]

Pisz zrozumiale

cytuj zrozumiale :tongue:

 

Mam nadzieję, że w smole zbiera się więcej tego syfu, co skłaniałoby mnie od wymiany, w jakiejś tam przyszłości, borniaka na inną, zdrowszą konstrukcję.

[sverige2]

Apropos badań to myślę, że rozsądniejsze byłoby zbadanie dymu lub "obwędzonej neutralnej poróbki obojetnej chemicznie

Na pewno tak, ale aby uniknąć niepotrzebnych przepychanek i zbędnej polemiki, zaproponowałem wykonanie takiego prostego i czytelnego wstępnego zestawienia, które będzie bardzo pomocne przy dokonywaniu wyboru metody i rodzaju wędzenia.

Co przecież nie wyklucza dalszych bardziej skomplikowanych i zaawansowanych badań.

[roger]

Aha jeszcze jedno dotyczące ewentualnych badań ... taka próba powinna mieć miejsce na tym samym "paliwie", w tym samym miejscu i czasie (temperatura, wilgotnośc , ciśnienie) ...

Jakby co to mam do dyspozycji

Kilka różnych konstrukcji nazwijmy to Venturowych ...

Borniaka

Klasyczne palenisko ...

I duzo zrębków różnej gradacji i rodzaju

Swego czasu miałem koncepcję takiego "uwędenia" filtrów do kawy gdzie odłożą się zarówno substancje lotne jak i stałe zawarte w dymie ... bo nic mądrzejszego nie wymysliłem. Jak się trafi ktoś chcący przeprowadzić taki eksperyment to jestem do dyspozycji

[miro]

2. Temperatura żarzenia się w DG z górnym podawaniem dymu ( by Miro)

Odpowiedź co do mojego DG mam nawet na filmie żeby nie było, że ......

 

[Maad]

sverige2, temperatura niekoniecznie musi być tym jedynym czynnikiem, odpowiedzialnym za jakość dymu,

trzeba się też zastanowić nad ilością tlenu, wilgotnością, i może jakimiś innymi czynnikami

[Gość vtec]

Apropos badań to myślę, że rozsądniejsze byłoby zbadanie dymu lub "obwędzonej neutralnej poróbki obojetnej chemicznie" w przypadku badań produktu gotowego (wędliny) dochodzi zbyt wiele zmiennych dotyczących procesów pośrednich i sama jakość "miesnego wsadu"

Ale to tylko luźna dygresja

Tak, ale badając konkretny produkt otrzymalibyśmy równieź wiedzę na temat tego ile tych szkodliwych substancji przenika do gotowego wyrobu.

Zresztą na chwilę obecną nie ma sensu dyskutować nad metodą badań, jeżeli nie wiemy jaki jest ich koszt

[sverige2]

Tak Maad, ale jak chyba przeczytałeś, byłaby by to wstępna, ale jednak baaardzo, baaardzo ważna przesłanka i wskazówka pozwalająca na wgląd w ważne dane przy dokonywaniu wyboru.

Dostępna literatura istnieje (posiada ją i udostępni kol. Andyandy)

 

PS. Jak czytałeś kol. Roger gotów jest podjąć się przynajmniej części badań w powtarzalnych warunkach.

A najważniejsze, nie zatupać i nie zakrzyczeć tematu. Chcieć to móc, koledzy.

[kipi]

Do momentu gdy ktoś nie przeprowadzi badań na temat zawartości szkodliwych substancji w wędzonkach w zależności o zastosowanej metody uzyskiwania dymu,

Gdzie można zrobić takie badania i za ile? Może ktoś coś wie, albo może pomóc?

Obawiam się że ta wiedza może niejednego zaszokować. Podobnie jak było z grillowaniem bezpośrednio nad ogniem. Wszystko uznaje się za szkodliwe ale może jednak takie nie jest. Tak samo z przesadną higieną dzieci a uodparnianiem się. Okazuje się bowiem że chcemy/żyjemy zbyt sterylnie, zbyt komfortowo, unikamy ruchu aby się nie zmęczyć. Przy tym jemy zbyt bogato. Efekty są już.

[Gość vtec]

Dostępna literatura istnieje (posiada ją i udostępni kol. Andyandy)

No właśnie nie do końca jest tak jak piszesz - przynajmniej nikt (w tym Andyandy) nie udostępnił na forum takiej literatury. Dostępne badania ograniczają się tylko do ograniczonego zakresu temperatur. Nas (szczególnie w kontekście tzw. "pomników ogrodowych") interesuje szerszy zakres.

[grizzly]

...Efekt Kipy - jeśli to faktycznie tylko literówka, i nasze domysły zmierzają ku...

Drodzy Bracia umiłowani w WĘDLINKACH. :wink: :grin:

 

Nadszedł czas na wyjaśnienie TYCH ważnych pojęć!

Wyraz "kipa" to nic innego jak niedopałek papierosa!

Ten wyraz stosowany jest na Śląsku, Wielkopolsce czy Kujawach.

http://www.fazi.strefa.pl/SLOWNIKSLASKI.html

http://www.forumbydgoszczy.pl/printview.php?t=891&start=0&sid=3808e35e68e6fd541282957cceb884ee

http://www.poznan.pl/mim/slownik/words.html?co=word&word=kipa

 

"Efekt Kipy" to zjawisko zachodzące w wypalanym papierosie.

Polega to na KUMULACJI RAKOTWÓRCZEJ SMOŁY wraz

z "długością wypalanego papierosa". :shock: :rolleyes: :devil:

 

Na początku, zaraz po podpaleniu spala się czysty

"dziewiczy" tytoń prosto z fabryki.

Im bliżej końca papierosa, który wkładamy "do paszczu",

tym ten tytoń jest bardziej "oblepiony i nasączony" skondensowaną

RAKOTWÓRCZĄ SMOŁĄ.

 

Oczywiście spalając tytoń "oblepiony i nasączony" RAKOTWÓRCZĄ TRUCIZNĄ

doprowadzamy do ZWIELOKROTNIENIA POZIOMU tej substancji w organiźmie.

 

Analogiczne zjawisko zachodzi w dymogeneratorach gdzie jest

odbierany dym "górą" po przejściu przez wszystkie warstwy zrębków.!!!! :devil: :devil: :devil:

 

Jak wspominałem wielokrotnie jest ZASADNICZA RÓŻNICA

w poziomie RAKOTWÓRCZYCH SUBSTANCJI opuszczających DG

z podawaniem dymu "dolnym" i "górnym".

 

BTW

Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić!!! :wink: :tongue:

 

Z "robotniczymi" pozdrowieniami dla "budowniczych" DG. :lol: :grin:

.

[Pacan Wojciech]

Panowie , w procesie, jaki sie odbywa w DG wszystkie czynniki sa zmienne , czyli cisnienie ( atmosferyczne), wilgotnosc i temperatura , zalezne od rodzaju paliwa , ilosci dostarczanego powietrza , wilgotnosci paliwa oraz wigotnosci powietrza do spalania oraz jego temperatury, kazde z tych urzadzen bedzie mialo inne wymiary wlasne , wlotów powietrza oraz sposobu rozpalenia ( rozzarzenia ) przez ktory tez bedzie sie dostawalo powietrze .Wniosek sledzenie temperatury , nic nie pomoze w okresleniu ilosci smoły , ktora sie pojawi , mysle ze takie badania nie sa potrzebne nikomu , bo gdyby kazdy z nas zorientowal sie ze smola oblepia gruba warstwa wyroby , to przestalby wedzic takim sposobem ,czastki smol na peweno osadzaja sie na wyrobach , nie patrzac na to czy robi to profesonalista czy amator , uwazam ze nalezy sie skupic na sposobie wylapywania i odprowadzania poza palenisko wytraconej smoly tak by sie dalej nie dostawala w duzych ilosciach do komory ,odplywala z DG a nie brala udzialu w spalaniu. Ilosc smoly bedzie takze zalezna od rodzaju drewna uzytego do spalania w DG .Problrem jest tak skomplikowany technicznie dla amatorów takich jak my, z braku mozliwosci nie rozwiazywalny , trzeba z nim zyc i jak juz napisalem starac sie dprowadzic smole poza obszar pracy DG .Pozdrawiam :grin:

[DZIADEK]

A moim zdaniem jest właśnie odwrotnie: dymogeneratory elektryczne (w tym Borniak) pozwalają na spalanie drewna (wiórków) w temperaturze o wiele niższej niż w tradycyjnym palenisku. I to akurat (biorąc pod uwagę zawartość szkodliwych substancji w dymie) powinno być traktowane jako zaleta. Nie wiem na jakiej podstawie Maad doszedł do odmiennych wniosków

Aja myślałem że główny operator tego forum jest neutralny . A on ma skłonności prezentowania czegoś co nie jest w tytule naszej strony

[Gość vtec]

Tzw. "głowny operator" ma chyba prawo do prezentowania własnych opinii i przemyśleń - stąd na początku znajduje się zwrot "A moim zdaniem..."

 

A co do tytułu strony to dlaczego zastosowanie dymogeneratorów miałoby się kłócić z przymiotnikiem "domowy"???

[roger]

A on ma skłonności prezentowania czegoś co nie jest w tytule naszej strony

 

Hmmm no to sie zaczeło ... co domowe co tradycyjne ...

Pozwolę sobie przytoczyć rozwinięcie tytułu tej strony :

"Przepisy i receptury na smaczne domowe wędliny"

 

Jak się uprę to generatorem uwędzę dosłownie i w domu (wewnątrz) i w bloku ... ale rozpal tam tradycyjne palenisko

[inqubus]

A czy wolicie jeść wyroby przemysłowe nasączane tą sporną smołą (słynny aromat dymu wędzarniczego) ,tyle że w rozcieńczeniu ,czy wolicie własne wyroby już na początku jakościowo lepsze- uwędzone dymem wytworzonym w dosyć kontrolowany sposób w DG ,zwłaszcza z ,,dolnym dymem,,???

 

Tym tropem idąc ,to woda z kranu również nie nadaje się do spożycia nawet po przegotowaniu-- aby się nie truć ,należy w warunkach labolatoryjnych do wody destylowanej dodać wszystkie potrzebne składniki (minerały itd...) i wtedy mamy pewność , że woda jest ZDROWA!

[sverige2]

A moim zdaniem, prosiłbym o tzw, nie chowanie głowy w piasek, odwracanie kota ogonem, ubijanie piany, czy inne temu podobne zabiegi mające na celu nie dopuszczenie do powstania tej prostej i przejrzystej punktowej tabeli z wysokościami temperatur w różnych wędzarniach i paleniskach we w miarę powtarzalnych warunkach. Bez przesady z tymi pseudonaukowymi badaniami i celowym rozszczepianiem włosa na czworo, Wędzenie to nie rakieta kosmiczna, czy lot na marsa, spokojnie koledzy, na początek wystarczą przeciętne zbliżone dane. Nie dajmy się zwariować koledzy.

Proszę bardzo o wykonanie takiej prostej tabeli, komu to nie będzie odpowiadać, będzie mógł dać temu odpór, wykonując samemu bardziej precyzyjne i dokładniejsze z naukowego punktu widzenia badania i je zaprezentować.

[roger]

Nie wiem do kogo/czego "pijesz" z chowaniem głowy i dzieleniem włosa ale OK proszę bardzo dane które znam:

 

1. Temperatura żarzenia się w DG typu Ventura (by Roger) - 290-350st C

2. Temperatura żarzenia się w DG z górnym podawaniem dymu ( by Miro) - 360-380st C ale w wersji poprzedniej to też z dolną rurą dymową

3. Temperatura żarzenia się w DG "Borniak" - zmierzę przy najbliższej okazji ale nie temperatura tu bedzie problemem

4. Temperatura żaru w palenisku bezpośrednim (prawie bezpośrednim) Andyandy - u Andrzeja nie mierzyłem u mnie było 500-750st a momentami i więcej dawno nie paliłem ale postaram się to powtórzyć

5. Temperatura w palenisku wędzarni kanałowej bez szamotu wewnątrz paleniska - jak mi się uda namówić jagrę to sprawdzimy bo takiej obecnie mam.

6. Temperatura w palenisku wędzarni kanałowej z wykładziną szamotową wewnątrz - nie mam i nie bedę miał.

 

 

PS

Mirek jak się pomyliłem i pamięć mnie zawodzi to popraw w swoim :mellow:

[sverige2]

Roger, nie do Ciebie na pewno i wdzięczny jestem że chcesz pomóc przy wykonaniu tych prób właśnie i pokazanie tzw. czarno na białym, pewnym programowym sceptykom jak jest na prawdę.

Chodzi właśnie o coś takiego co właśnie prezentujesz. Koledzy na podstawie tych prostych danych mogą sobie myśleć i wybierać co im tylko wygodnie.

Szkoda tylko że nikt nie chce przedstawić danych z paleniska wyłożonego szamotem, bo to byłby bardzo ważny i koronny punkt tabeli.

A może któryś z kolegów, posiadających wędzarnię z szamotowym paleniskiem i mieszkający gdzieś gdzie nie miałbyś bardzo daleko, zaprosiłby Ciebie wraz z Twoim termometrem drzewem opałowym i Twoimi zrębkami , tak aby było powtarzalnie i w miarę obiektywnie i dla dobra nauki pomimo oporów wewnętrznych na tzw. ochotnika udostępni swój obiekt do badań ???

[JaGra]

jak mi się uda namówić jagrę

Zależy jakich argumentów użyjesz :grin:

Pozatym ja niestety mam palenisko wyłożone szamotem :sad:

[Gonzo]

1. Temperatura żarzenia się w DG typu Ventura (by Roger) - 290-350st C

2. Temperatura żarzenia się w DG z górnym podawaniem dymu ( by Miro) - 360-380st C ale w wersji poprzedniej to też z dolną rurą dymową

Przy jakiej wilgotności i gradacji zrębek :rolleyes: Bo to chyba też ma wpływ.

[sverige2]

1. Temperatura żarzenia się w DG typu Ventura (by Roger) - 290-350st C

2. Temperatura żarzenia się w DG z górnym podawaniem dymu ( by Miro) - 360-380st C ale w wersji poprzedniej to też z dolną rurą dymową

Przy jakiej wilgotności i gradacji zrębek :rolleyes: Bo to chyba też ma wpływ.

Można też jeszcze oczywiście brać pod uwagę kwadrę , fazę księżyca, porę dnia czy nocy no jak tu już było proponowane , ciśnienie atmosferyczne i wszystko to razem będzie miało na pewno wpływ na otrzymywany w danym momencie rezultat.

Bo po co sobie głowę zawracać tzw.przeciętną średnią, jeżeli może być poważnie, naukowo, ze wszystkimi szykanami, a badania powinien przeprowadzać ktoś min. z tytułem prof. zwyczajnego najlepiej, no bo tu już byłby wysoki stopień wiarygodności.

Można by jeszcze sporo różnych wymagań dodać aby było ciekawiej, a na pewno weselej i wtedy to nawet na "Opolski Kabareton" można by się było załapać, z duża szansą na zwycięstwo.

[Maad]

Przy jakiej .... gradacji zrębek

Wspólnym mianownikiem wszystkich dyskutowanych konstrukcji jest borniak, ze swoją nietolerancją innych gradacji niż przewidziane przez producenta. Teoretycznie do pomiarów porównawczych trzeba by więc użyć borniakowych zrębek (lub "zamienników" ) Ale czy palenie takimi zrębkami w palenisku ma sens i czy będzie miarodajne? Tego nie wiem.

[Andyandy]

A ja jestem ciekawy w jaki sposób były robione pomiary, biorąc pod uwagę opór termiczny żarzących się węgli. :wink:

[Pacan Wojciech]

Andyandy,na czym polega to zjawisko, prosze o wskaznie przynajmniej linku lub literatury ? TA ilustracja , stref temperatury preta przy obrobce cieplnej chyba nie jest oporem termicznym, a jedynie pogladową ilustracja dla przyszlych kowali , informujaca do jakiej temperatury kowal w przyblizeniu rozgrzal pret przed zaplanowana obrobka ,( tez do wyboru - kucie , hartowanie , odpuszczanie ).