[Pieczywo] Wypieki Zibiego

[zibi187]

W tym temacie pokażę swoje wypieki :smile: nie jestem cukiernikiem, ale co nieco potrafię :grin:

Dzisiejsze bułki pszenne

 

Troszkę nierówne, ale z moim wzrokiem :lol:

 

Przepis

50 g świeżych drożdży

łyżeczka cukru

1/2 l ciepłej wody lub mleka

500 g mąki pszennej

40 g oleju

1 łyżeczka soli

jako dodatek można dodać nasiona roślin oleistych (dynia, słonecznik, siemię, len etc.)

Składniki wymieszać i pozostawić do wyrośnięcia.

Po 15-20 min ciasto podzielić na równe kulki wielkości bułek i pozostawić ponownie do wyrośnięcia.

Po tym czasie bułeczki posmarować żółtkiem i posypać ziarnami wg uznania

Piec w temp. 210'C w czasie 15-20 min.

wychodzi w zależności od wielkości około 8- 10 bułek.

Smacznego :smile:

[@halusia@]

W tym temacie pokarzę swoje wypieki :smile: nie jestem cukiernikiem, ale co nieco potrafię :grin:

Dzisiejsze bułki pszenne

Następne zrobisz bardziej równe. Wyglądają apetycznie :thumbsup: :clap:

A można poprosić przepisik??

[jan1704]

Ślinka cieknie :thumbsup: :thumbsup:

[anerka]

Troszkę nierówne, ale z moim wzrokiem

Super bułeczki, jakie tam nierówne, pokażę Ci co to znaczy nierówne. Zupełnie przypadkiem tak uformowała się kiedyś bułeczka mojej produkcji. Równiutka, co? A ile było śmiechu.

[zibi187]

anerka też się śmiałem :lol: :lol: ale patrząc na Twoją to mnie przebiłaś :lol:

[Zbój Madej]

Dzisiejsze bułki pszenne

:thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

Troszkę nierówne,

pokażę Ci co to znaczy nierówne

Eeeee tam, równe nie równe :rolleyes: ważne, że smaczne i swoje :thumbsup:

 

zibi187, pozwolę sobie wstawić u Ciebie przepis na Bułki z przedziałkiem, mam ten przepis z neta już od dłuższego czasu, ale jakoś mi nie po drodze zabrać się za pieczenia i nie wiem nawet jak smakują, może pokusisz się o wypiek tych bułeczek, a może komuś innemu się przyda :grin:

 

 

Bułki z przedziałkiem (12-14 szt.)

 

 

* 12g świeżych drożdży

* 2 płaskie łyżeczki cukru

* ok. 200-240 ml ciepłego mleka

* 500g mąki pszennej + mąka do podsypywania

* 1 płaska łyżeczka soli

* 1 jajko

* 20g miękkiego masła

 

Do pieczenia: blacha wyłożona papierem do pieczenia, grubo posypana mąką

 

Drożdże zasypać cukrem, dodać 50ml mleka i 2 łyżki mąki. Dokładnie wymieszać i odstawić na chwilę.

W misce wymieszać mąkę z solą, dodać jajko i masło, wlać drożdże. Powoli wlewając resztę mleka miksować, aż ciasto będzie gładkie i sprężyste (możemy nie wykorzystać całego mleka).

Przykryć miskę folią i odstawić na 1 godzinę.

Z wyrośniętego ciasta uformować 12-14 kulek, każda po ok. 60g. Obtoczyć w mące i ułożyć na przygotowanej blasze złączeniami do dołu.

Odstawić na ok. 40 minut do wyrośnięcia.

Tępą stroną noża oprószoną mąką zrobić przedziałki prawie do samego dołu bułeczek.

Piec w temperaturze 200 stopni ok. 15 minut, aż do zrumienienia.

Studzić na kratce.

[Biotit]

:devil: Sprawdź dokładnie na przyszłość co piszesz, tyle drożdży na 500g maki :shock: ?

Poza tym popraw byk ortograficzny. Wysłałem Ci wczoraj na PW info o tym.

Pozdrawiam :wink:

[harapug]

Zibi, to są bułeczki drożdżowe

 

Drożdżaka robię trochę inaczej, a mam w tym wprawę (to jedyne ciasto, którego się nie boję i zawsze mi wychodzi :clap: )

W moim przypadku nie trzymam się dokładnego przepisu bo jest zawodny, robię tak:

 

Biorę 40g drożdży (do kupienia są paczuszki z dwiema kostkami po 42g, takie są najwygodniejsze i nie marnuje się reszta drożdży, które nie zostały od razu zużyte)

Podgrzewam szklankę mleka (ma być ciepłe, ale nie gorące), wlewam do miski, dodaję łyżeczkę (jeżeli ciasto ma być bazą pod np. pizze) lub nawet cztery (na słodko) cukru oraz drożdże, rozrabiam to w mleku, przykrywam ściereczką i zostawiam na chwilę by "ruszyło"

Kiedy mam mniej więcej 1/3 miski wyrośniętego zaczynu, dodaję do niego dwa całe jaja, 1/4 kostki margaryny lub masła uprzednio roztopionego by lepiej się połączyło. Mieszam całość dodając mąki ile zabierze, ciasto nie może być jednak zbyt twarde.

W momencie dodania mąki ustalam sobie jak zagospodaruję ciasto, i tak, gdy robię pizzę, dodaję do zaczynu zioła (oregano, bazylię, świeży rozmaryn), gdy mam smaka na bułeczki w kropki, dodaję sparzone rodzynki, kandyzowaną skórkę pomarańczową i tak dalej.

Gotowe, wyrobione ciasto przykrywam ściereczką i daję mu czas by rosło (jakieś 15 minut)

 

Później tworzę interesujący mnie kształt ( :devil: ) przy pomocy natłuszczonych rąk, piekę około 40 minut w 170 stopniach (210 to moim zdaniem zbyt dużo, skórka się spiecze a środek może być surowy)

 

Polecam ukręcić małe kuleczki (wielkości śliwki) ze słodkiego ciasta, te kuleczki obtaczamy najpierw w roztopionym maśle a potem w cukrze zmieszanym z cynamonem, układamy obok siebie (obok, mają się stykać!) na wysmarowanej blasze, pieczemy jak wyżej, wychodzą wspaniałe i łatwe do odrywania, robię je gdy przyjeżdża moja znajoma z dziećmi, dzieciaki mają frajdę z bułeczkami.

 

Można też zrobić ciasto ziołowe, ukręcić podłużne bułeczki, obsypać startym serem i gotowe, pycha.

 

Kocham ciasto drożdżowe za jego wszechstronność :wink:

[Radek.]

Zibi Duże brawa za bułeczki :clap: :clap: :thumbsup: . Oglądam inne Twoje poczynania i te sprzętowe i te " wyrobowe ".

Gratuluję.

 

Radek.

[zibi187]

Zibi Duże brawa za bułeczki :clap: :clap: :thumbsup: . Oglądam inne Twoje poczynania i te sprzętowe i te " wyrobowe ".

Gratuluję.

 

Radek.

Dzięki serdeczne :smile:

Życzę wszystkiego dobrego w nowym roku.

[EAnna]

Przepis

50 g świeżych drożdży

łyżeczka cukru

1/2 l ciepłej wody lub mleka

500 g mąki pszennej

40 g oleju

1 łyżeczka soli

Sprawdź dokładnie na przyszłość co piszesz, tyle drożdży na 500g maki

zibi187,

czy mógłbyś proszę odnieść się do ilości drożdży?

[@halusia@]

zibi187 napisał/a:

Przepis

50 g świeżych drożdży

łyżeczka cukru

1/2 l ciepłej wody lub mleka

500 g mąki pszennej

40 g oleju

1 łyżeczka soli

 

Zibi a ja mam wątpliwości co do ilości mleka w stosunku mąki.

1/2 czyli 2 szkl mleka ja daje na 1 kg mąki .

Według mnie wystarczyła by 1 szkl mleka lub wody.

EAnno ja na 1 kg mąki daje 10 dkg drożdży.

[zibi187]

Przepraszam, że nie odpisywałem tak długo Od komputera też trzeba odpocząć bo pod koniec roku straszne błędy popełniałem. Prosiłem moderatorów o poprawę bo sam nie mogłem już edytować posta. Powinno być 5g drożdży. Przepraszam za błąd. Myślę, że dla znających kuchnię tak duża ilość drożdży budzi zdziwienie i nie próbowali z tą ilością.

Jeszcze raz wszystkich przepraszam :blush:

Z noworocznymi życzeniami Zibi.

[EAnna]

Powinno być 5g drożdży.

zibi187,

czy Ty wypróbowałeś swój przepis lub chociaż kontrolowałeś ilość zastosowanych składników?

Nie chcę się wcinać w nie swoje tematy ale całe moje życiowe doświadczenie mówi mi, że zarówno 5 dkg jak i 0,5 dkg to nie są optymalne ilości do tego typu ciasta drożdżowego.

Ciasto w pierwszym przypadku będzie rosło bardzo szybko, a w wyrobie pozostanie niekomfortowy, drożdżowy posmak.

Jeżeli damy zaledwie 0,5dkg drożdży to po długim czasie, w ciepełku i one się rozmnożą (chociaż przy braku cukru może być problem) ale i w tak długim czasie dojdą do głosu również drożdże dzikie oraz bakterie kwasu mlekowego.

Może kol. Abratek - jako specjalista - wypowie się w kwestii ilości drożdży?

[Biotit]

Ups, no to wreszcie mamy przepis trzymający się kupy.

Teraz Zibi powinieneś jeszcze raz zrobić bułki i zamieścić zdjęcia oraz poprawiony przepis, aby Następcy nie mieli takich problemów jak Ja. :sad:

[zibi187]

Powinno być 5g drożdży.

zibi187,

czy Ty wypróbowałeś swój przepis lub chociaż kontrolowałeś ilość zastosowanych składników?

Nie chcę się wcinać w nie swoje tematy ale całe moje życiowe doświadczenie mówi mi, że zarówno 5 dkg jak i 0,5 dkg to nie są optymalne ilości do tego typu ciasta drożdżowego.

Ciasto w pierwszym przypadku będzie rosło bardzo szybko, a w wyrobie pozostanie niekomfortowy, drożdżowy posmak.

Jeżeli damy zaledwie 0,5dkg drożdży to po długim czasie, w ciepełku i one się rozmnożą (chociaż przy braku cukru może być problem) ale i w tak długim czasie dojdą do głosu również drożdże dzikie oraz bakterie kwasu mlekowego.

Może kol. Abratek - jako specjalista - wypowie się w kwestii ilości drożdży?

Tak zrobiłem te bułki i sfotografowałem. Dopiero wstawiłem przepis ze zdjęciem. Nawet do ciast daję mniejszą ilość drożdży bo nie lubię ich smaku. Chyba, że to ciasto drożdżowe. Do tych bułeczek i takich pełnoziarnistych, które też robiłem ale nie zdążyłem zrobić zdjęcia bo wpałaszowali ciepłe powinno się zamiast drożdży dać zakwas, którego jeszcze nie mam.

[abratek]

Może kol. Abratek - jako specjalista - wypowie się w kwestii ilości drożdży?

Przyznam że nie chciałem zabierać głosu, bo kolega Zibi jednak te bułki robił :rolleyes:

 

O drożdżach już kiedyś wspominałem przy okazji podawania receptur... dość istotna jest jakość drożdży na rynku plus odpowiednie przechowywanie.....

 

5g na 500g mąki to faktycznie niewiele ale przy dość luźnym cieście z jakim tu mamy niewątpliwie do czynienia nie jest to niemożliwe - szczególnie w świetle tego co napisał Zibi o niechęci do "smaku drożdżowego"....

na szczęście nie ma tutaj zbyt dużo tłuszczu który utrudnił by pracę drożdżaków

[Biotit]

Ja właśnie robię, ciasto dość luźne, dałem 10g drożdży na całą ilość zamieszczoną przez Zibiego.

Rośnie jakieś 3 h i będę trzymał do rana, a rano będę piekł. Część zwykłej maki pszennej zamieniłem pełnoziarnista pszenną

[@halusia@]

Upiekłam te bułeczki po raz kolejny z tym że ...zmniejszyłam ilość mleka i drożdży.

 

Przepis

50 g świeżych drożdży... 2,5 dkg drożdży

łyżeczka cukru

1/2 l ciepłej wody lub mleka....1 szkl mleka

500 g mąki pszennej

40 g oleju

1 łyżeczka soli

 

Bułeczki formowałam w ten sposób :grin:

 

 

[zibi187]

Super wyglądają :clap: :clap: moje były nieforemne. Ja na razie mam pauzę bo trzeba do sesji się przygotować. Nie znaczy to, że głoduję :grin:

[marko30]

Mam wielką prośbę do fachowców, czy ktoś z Was jadał zapiekanki :question: :thumbsup: Jadąc na Ukrainę zatrzymałem się w grodzie Kraka i jak za dawnych czasów posiliłem zapiekanką u Endziora, kto jadł to wie o czym pisze. Teraz jestem w Charkowie i trochę tu pobędę. A wieczory jeszcze długie to może bym coś popróbował upichcić. Z mięsem to tutaj kiepsko jak zawsze i ceny horendalne, o wędlinach nie wspomnę. Ale mąka jest i drożdże też, pieczarki i ser od biedy. To jak by przepis na taką bułkę do zapiekanki, to jakoś przeżyję. Swoją drogą chleb na Ukrainie bardzo mi smakuje.

[zibi187]

Teraz chlebek razowy :grin:

Podaję z jakiego przepisu robiłem tylko z połowy porcji :smile:

- 1kg mąki (0,5kg pszennej i 0,5kg żytniej),

- 50g drożdży,

- 1 litr ciepłej wody,

- łyżka stołowa soli.

- łyżka stołowa cukru (można mniej),

- 2 szklanki ziaren (siemię lniane, słonecznik, dynia, sezam, płatki owsiane) proporcja według uznania. Ciasto wyrabiamy i odstawiamy do wyrośnięcia. Później do foremki i do nagrzanego piekarnika. 10 minut w 200'C a później 170'C. Czas zależy od piekarnika. U nas to ok 40 minut.

Ciasto po wyrobieniu

 

 

Ciasto po urośnięciu

 

 

Po upieczeniu

 

 

W przekroju :thumbsup:

 

 

Błąd jaki popełniłem to za dużą foremkę użyłem myśląc, że chlebek jeszcze urośnie. Po moich ostatnich chałkach, które tylko cztery zmieściły się w piekarniku i do tego urosły jeszcze do monstrualnych wymiarów obawiałem się, żeby chlebek nie wystąpił z foremki :lol:

 

A tu mój mały zmęczony pomagier :lol: ze swoją ukochaną przytulanką (Tigerem)

 

 

[zibi187]

A to wczorajszy wypiek

 

 

 

:thumbsup: :thumbsup:

[wiesia]

Zibi187 piekny chlebek, pewnie i smaczny.Pozdrawiam

[zibi187]

Dzisiaj poczyniłem kolejny. Tak wygląda teraz a zaraz idzie do pieca :smile:

 

 

:smile: