Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Faktycznie nie wiem czemu, ale błędnie powiązałem brak głodówki ze stresem przed ubojem. :blush:

Pozdrawiam

BonAir

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=47286#47286

Co by tu jeszcze sprasować... ? :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-33280
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 150
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Daję kilka fotek z mojego świniobicia na Podlasiu. Są jeszcze takie miejsca gdzie opala się słomą i ja właśnie w trakim miejscu zaopatruję się w mięsko. Jak tradycja nakazuje była świerzonka na węglowej kuchni robiona. Do tego dobra nalewka na "swojskim" i było smacznie i miło
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-33636
Udostępnij na innych stronach

Uwaga praktyczna do większości, którzy czasami wykonują świniobicie.

Zawsze należy "poderwać" tłuszcz około nerkowy (sadło) przylegający do mięśni brzusznych (boczku), zaraz po przepołowieniu tuszy, gdyż później po wystudzeniu czynność wykonuje się ciężko.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-33639
Udostępnij na innych stronach

Lysy1 napisał -Są jeszcze takie miejsca gdzie opala się słomą

Lysy a jeszcze lepiej jak słoma nie jest sprasowana a ze snopka.Niby słoma słomą a różnica duża i potem ten zapach mięska :tongue: .

 

Pozdrawiam.

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-33640
Udostępnij na innych stronach

Są jeszcze takie miejsca gdzie opala się słomą

Ale egzotyka. Prześlę link do tego zdjęcia zagranicznej rodzinie. Będą mieli co pokazywać. I pewnie się łezka w oku zakręci.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-33642
Udostępnij na innych stronach

Lysy1 napisał -Są jeszcze takie miejsca gdzie opala się słomą

Lysy a jeszcze lepiej jak słoma jest nie sprasowana a ze snopka.Niby słoma słomą a różnica duża i potem ten zapach mięska :tongue: .

 

Pozdrawiam.

Co do tego zapachu to różnie to bywa jednym odpowiada a drugim już trochę mniej.

Ja osobiście wolę skrobaną za pomocą gorącej wody.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-33643
Udostępnij na innych stronach

Są jeszcze takie miejsca gdzie opala się słomą

Ale egzotyka. Prześlę link do tego zdjęcia zagranicznej rodzinie. Będą mieli co pokazywać. I pewnie się łezka w oku zakręci.

EAnno egzotyka, egzotyką ale nie bez powodu kolega Lysy1 zdobywa mięsko tak opalane.To tak jak porównać szynkę tylko parzoną do wędzonej.

 

Pozdrawiam.

 

P.S.

Odnośnie egzotyki.Kiedyś już z 8 lat temu kolega wiózł gości z USA i nagle zaczęli krzyczeć żeby się zatrzymał. Kolega zatrzymał a oni za aparaty i w pole.Akurat był okres wykopek i oni polecieli zdjęcia robić jak ludzie za kopaczką zbierali ziemniaki :smile:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-33644
Udostępnij na innych stronach

Daję kilka fotek z mojego świniobicia na Podlasiu. Są jeszcze takie miejsca gdzie opala się słomą i ja właśnie w trakim miejscu zaopatruję się w mięsko. Jak tradycja nakazuje była świerzonka na węglowej kuchni robiona. Do tego dobra nalewka na "swojskim" i było smacznie i miło

Dodam tylko, że po takiej obróbce termicznej skóra, skórka jest miękka i jadalna. Dziciarnię trzeba odganiać, bo poogryzają z każdej strony. Przy parzeniu wodą skórę trzeba długo gotować , a w smaku już to nie to. :lol:

idę napić się herbatki.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-33645
Udostępnij na innych stronach

Miło popatrzeć i powspominać staremu Podlasiakowi. A wydaje się ze sam nie tak dawno tak robiłem a to już prawie pół wieku temu. Stary sposób praktykowany od pokoleń teraz zarzucony a bardziej wyparty przez opalanie gazem , co jest namiastką opalania słomą

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1151

sposób opalania gazem jest bardziej praktyczny bo można samo przypalanie kontrolować i nie dopuszczać do nadmiernego przypieczenia naskórka który już nie da sie usunąć z skóry. Wracając do opalania słomą .W erze pokryć dachów słomą nie do pomyślenia było to robić na podwórku . Wywoziło się kabana za wieś i tam się opalało słomą prostą .Układało się na grzbiecie podpierając cegłami lub kamieniami by się nie przewrócił. Zabierało się dwie tyczki jedna służyła do przesuwania palącej się słomy by w miarę równo przebiegało opalanie .Na drugą tyczkę mocowało się maleńkie snopeczki słomy i nimi się dopalało miejsca mało przypieczone lub miejsca gdzie nie dotarł ogień . Przywoziło się takiego murzyna pod studnię i zaczynało się szorowanie . Efekty takiego opalania różne często popękana skóra .Obecnie opalanie słomą zarzucone i prawdopodobnie nikt takich skórek by nie chciał jeść . Pozdrawiam

Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-33647
Udostępnij na innych stronach

Typowy na Kurpiach sposób to oparzanie wodą, temp. wody to najczęściej 85-90 st C
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-33748
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie tylko na Kurpiach tak oparzają wodą. U mnie w okolicach Krakowa również tak się postępuje. Według mnie jest to najprostszy sposób i nie trzeba wiele tylko wodę mieć w czym podgrzać.

Pozdrawiam Wiesiorek

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-33780
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

W Poraju była goloneczka z szykowarki z opalanego prosiaka i faktycznie skórka miękka i smaczna.

Nie tylko goloneczka, ale i smalczyk :-) Ty jesteś Lysy przesadnie skromny ;-)

Pozdrawiam Paweł
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-34376
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Co ludzie nie wymyslą by tylko nie robić chyłkiem
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-41788
Udostępnij na innych stronach

Rosła sobie piękna sosna , przywiązali do niej wieprzka zrobili co trzeba .Później dostawili wózek bez kółek na niego paletę by nie skrobać na kolanach a do drzewa dostawili drabinę . Nie chciało się im za bardzo dźwigać więc podnośnikiem podnieśli zadek a przodek podrzucili na paletę .Zadowoleni oparzyli ją wyczyścili z naskórka i szczeciny. Podnieśli do góry podnośnikiem reszta to sama już się robiła i tak oto powstało piękne mięsko. Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-42453
Udostępnij na innych stronach

Ale na ostatnim widać ze już wykonano . A jak nie widać to mówię ze sadełko zostało poderwane. Półtusze wp. w uboju gospodarczym przenoszone są na stół do rozbioru są bez sadła nerek, głowy i podgardla. Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-42490
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Bardzo proszę o odpowiedź .Zdarza się to rzadko ale jednak -wnęter- jak pozbyć się tego zapachu z mięsa. Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-43601
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Bardzo proszę o odpowiedź .Zdarza się to rzadko ale jednak -wnęter-

Wnęter jest wadą rozwojową . I taka wada zmienia zapach mięsa ?

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/515-%C5%9Bwiniobicie/page/3/#findComment-43620
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.