Rozważania teoretyczne :)

[EL GREGOR]

Oskp :grin: Karawana jedzie dalej :grin: To naprawdę eksperymet,tylko trzeba mieć nosa na te skórki.Jestem dobrej myśli :grin:

[oskp]

Oskp :grin: Karawana jedzie dalej :grin: To naprawdę eksperymet,tylko trzeba mieć nosa na te skórki.Jestem dobrej myśli :grin:

Grzesiu ,, karawana jedzie dalej " jakie to bliskie moim karawaningowym zainteresowaniom , trafiłeś w 10 :grin:

 

Wiem , że to eksperyment , jeśli będziesz uważał , że należy go przerwać , pisz śmiało :grin: zaczniemy od nowa , lub zacznę od nowa , nieważne ........

 

Te skórki dokładnie umyłem i nasoliłem , ale jutro mam wole , nie idę do pracy , więc z samego rana będę wąchał he he , ale mi odbiło , w domu już się ze mnie wszyscy śmieją :lol: :lol: :lol: :lol:

[EL GREGOR]

:grin: :clap: :clap: :clap: Jestem do konca eksperymetu :grin: Damy rade. :grin:

[oskp]

No Grzesiu wierzyłem i wierzę w Ciebie :grin:

[vito_miks]

oskp, czy te skórki zostały przesolone?. Jeżeli nie, to błąd. Powinny być przesolone razem z szynką. Zawsze można je później wykorzystać do innego wyrobu.

Surowe są siedliskiem mnożących się drobnoustrojów. Tych gnilnych również. Higiena i jeszcze raz higiena. Płat płótna lnianego (ściereczka lniana) to takie "nic" co nie zaszkodzi. Znali i stosowali ją już kilka wieków temu.

[piter-2]

witam oto próbka moich schabowych :rolleyes:

[Maxell]

Zrób zdjęcie przekroju.

[DZIADEK]

Prawdziwe wiejskie wyroby, w czym wędziłeś. Pozdrawiam

[oskp]

oskp, czy te skórki zostały przesolone?. Jeżeli nie, to błąd.

Nie zostały przesolone , przed owijaniem szynki obficie wtarłem w nie sól z obu stron .

[piter-2]

Zrób zdjęcie przekroju.

mały problem z załącznikiem ale już jest

[Gonzo]

witam oto próbka moich schabowych

Tzw. polędwica z komina :rolleyes:

 

Pozdrawiam :wink:

[piter-2]

Prawdziwe wiejskie wyroby, w czym wędziłeś. Pozdrawiam

wiśnia i dąb 4 dni zimny dym i 3 ciepły

[DZIADEK]

No cóż ja już nie mam siły walczyć z prawidłowym nazewnictwem. 7 dni kopcenia ,bo to wędzenie na pewno nie było. Tak patrzę na te polędwice w tym pojemniku to chyba już one są po kąpieli. Nie ważne to co napisałem, ważne jak to smakuje Tobie i Twoim klientom i to jest ważniejsze od mego pisania. Często żartując pytałem się jakie wędzonki chce klient bo jak takie jak ze wsi i z komina to by się przydała jakaś opona do paleniska. Pozdrawiam

[piter-2]

No cóż ja już nie mam siły walczyć z prawidłowym nazewnictwem. 7 dni kopcenia ,bo to wędzenie na pewno nie było. Tak patrzę na te polędwice w tym pojemniku to chyba już one są po kąpieli. Nie ważne to co napisałem, ważne jak to smakuje Tobie i Twoim klientom i to jest ważniejsze od mego pisania. Często żartując pytałem się jakie wędzonki chce klient bo jak takie jak ze wsi i z komina to by się przydała jakaś opona do paleniska. Pozdrawiam

są po 2 dniach dymienia

[arkadiusz]

Mocno okopcone.I to się nazywają wiejskie :question:

[pis67]

Mocno okopcone.I to się nazywają wiejskie

W sklepach nazywają je z wiejskiej wędzarni, a cena. :shock:

[Zbój Madej]

a cena. :shock:

A cena prawie 30PLN za niesłoną i bladą w środku niby wędzonkę :devil:

[Darino]

Zamiast zdrowego oceniania, może dojdziemy dlaczego tak się stało :question:

:grin:

[vito_miks]

oskp, pozwolę sobie na taką podpowiedź przy drugim podejściu.

Jedną z zasadą rozkładu gnilnego jest kolejność, która obejmuje w pierwszym rzędzie:

tkankę łączną

tkankę mięśniową

tkankę tłuszczową

Jak widać tkanka tłuszczowa jest najmniej podatna na rozkład gnilny z uwagi małą zawartość wody i białek.

W pierwszym rzędzie aeroby (drobnoustroje z grupy tlenowców) powodują proces gnilny na narządach wewnętrznych i skórze, gdyż elementy te zawierają ich najwięcej.

Zasadnicze znaczenie ma też właściwe wychłodzenie mięsa w okresie prowadzenia procesu technologicznego oraz higiena.

Z powyższego rysuje się wniosek, że jak najbardziej wskazanym jest okładanie słoniną, a nie skórkami.

Pozdrawiam życząc zdrowy i smacznych wyrobów. :grin:

[oskp]

,, poniufałem " he he powąchałem , pachnie lepiej jak wczoraj , więc te skórki na razie zostawię , gdybym obkładał skórkami szynkę następnym razem , sparzył bym je wrzątkiem , następnie dobrze wysolił , ale eksperyment musi być eksperymentem , po to właśnie on jest , jest on właśnie po to :lol:

 

Dziękuję za cenne wskazówki i proszę o jeszcze

[EL GREGOR]

:grin: :clap: :clap: :clap: :grin:

[oskp]

Wieczorem odwróciłem szynkę na drugi boczek , żadnego soczku już nie puszcza , ponownie zawinąłem w skórki , oto fotki :

 

http://img843.imageshack.us/img843/5410/p1060165r.jpg

 

 

http://img151.imageshack.us/img151/6779/p1060166k.jpg

[wosiu]

gdybym obkładał skórkami szynkę następnym razem , sparzył bym je wrzątkiem ,

Wtedy zrobiły by się jak zelówa musiałbyś je ugotować do miękkości lepiej świeże dobrze natarte solą.

[EL GREGOR]

Oskp,nie rozwijaj :grin: tylko przekladaj,bo się będzie dalej utleniala.Tylko trzeba wąchać i będzie OK.Jest dobrze :grin: Martwi tylko słonność,przed wedzeniem trzeba będzie zrobić próbę smaku :grin: Nastepnym razem będzie ,,wspaniala szynka OSKP BIELSKO BIAŁA,, :grin: :thumbsup: :clap:

[oskp]

Grzesiu , ale mnie podniosłeś na duchu swoimi słowami , normalnie fruwam pod sufitem :grin: