Kuchenne Przygody wg Zbója

[jac007]

To jest kaczucha nie to co te sklepowe blade jak trup.

[Zbój Madej]

 

 

To jest kaczucha nie to co te sklepowe blade jak trup

Dokładnie, ale czasami i taką się kupuje jak nie ma innej. U mnie w okolicy bardzo ciężko o taki towar podwórkowy

[grehor1]

 

 

 

To jest kaczucha nie to co te sklepowe blade jak trup

Dokładnie, ale czasami i taką się kupuje jak nie ma innej. U mnie w okolicy bardzo ciężko o taki towar podwórkowy

Podobnie jak umnie towar deficytowy a co za tym idzie drogi. Tagiego tasiora sprzedaje u mnie znajomy po 60 zł za szt i nie mam mowy o targowaniu, ale i tak zawsze się skuszę na 2-3 szt bo warto że dwa razy do roku zaszaleć

 

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Zbój Madej]

 

 

Tagiego tasiora sprzedaje u mnie znajomy po 60 zł

U mnie 30 za kg. Za tą kaczkę wyszło 52

[grehor1]

 

Tagiego tasiora sprzedaje u mnie znajomy po 60 zł

U mnie 30 za kg. Za tą kaczkę wyszło 52

To wychodzi podobnie bo tak koło 2 kg to mają prawie wszystkie

 

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Zbój Madej]

Miałem już w Czwartek gotować, ale wystąpił u mnie mały poślizg i uszy dopiero dziś gotuję, już są w szybkowarze a w zamrażarce znalazłem 5 ogonów wp wędzonych i też do szybkowara więc dziś i jutro świąteczne obiady u Zbója

Cóż można chcieć więcej... oprócz lufki wiśniówki zeszłorocznej

 

 

[Zbój Madej]

 

[El komendante]

A gdzie lufka zeszłorocznej wiśniówki?

 

 

Pozdrawiam z Atlantyku

[Zbój Madej]

 

 

A gdzie lufka zeszłorocznej wiśniówki?

A gdzie ma być? w żołądku

[El komendante]

Zbóju Madeju , narobiłeś smaka.

 

Za chwilę mamy lunch, chyba wezmę ze sobą do messy laptopa, jedząc filipińskie adobo /siekierezada z kurczaka/

będę patrzył na fotkę powyżej.

[arkadiusz]

Zainspirowałeś mnie.Następnym razem do wędzenia dorzucę kilka ogonków.Mam takie bogato cięte, że jednym się można najeść.

[Zbój Madej]

 

 

bogato cięte

U mnie w Dino czasami trafiają się takie, ale bardzo sporadycznie.

[Zbój Madej]

Po trzyletniej przerwie i u mnie dziś było kiszenie, jedna porcja.

Kapusta kiszona pobiedziska, oczywiście

 

Edytowane 8 Listopada 2019 przez Zbój Madej

[karolszymczak]

A gdzie tradycyjny kamień do kiszenia?

[Zbój Madej]

Kamień kilka lat temu oddałem w dobre ręce wraz z garem glinianym 50 L.

Teraz, mam gar 20 L.

[Henio]

Kapustę kisimy do Wszystkich Świętych , po tym terminie "pachnie" trupem . Tak mawiali starzy górale .

 

 No ale jak pobiedziska to musi się udać 

[Zbój Madej]

[Zbój Madej]

A'la pobiedziskie sery w przyprawach i oleju

 

Pilosy wysolone tak jak do zadymiania, znaczy każdy robi na swoją słoność.

Po wysoleniu na kratkę do ocieknięcia na noc do lodówki, następnie do siatki, na kratkę i znowu do lodówki coby się dobrze towar odsączył z solanki. Krojone w kostkę jaką kto chce, do słoika przesypywać przyprawami, zalać olejem, zakręcić słoje i do lodówki.

Przyprawy jakie kto lubi.

Od lewej pieprz cayenne, zioło prowansalskie i pieprz cz. świeżo kręcony, zalane kujawskim.

Do lodówki do świąt

 

[witt]

Pilosy wysolone

Ładnie się prezentuje ta kosteczka.....

Wojtku, jak długo musi stać ten ser w tym oleju, aby nabrał aromatu przypraw?

Pozdrowionka

Edytowane 22 Grudnia 2019 przez witt

[Zbój Madej]

 

 

Wojtku, jak długo musi stać ten ser w tym oleju, aby nabrał aromatu przypraw?

Jakoś tak było, że jakieś 7 dni, ale po 3-4 dniach już można próbować.

[witt]

 

 

jakieś 7 dni,

Dzięki Wojtku za odpowiedz....

[Zbój Madej]

Takie tam śniadanko świąteczne u Zbója

 

[Muski]

 

 

śniadanko świąteczne u Zbója

Godne króla Zbójów    

[Wirus]

 

 

Takie tam śniadanko świąteczne u Zbója

A  szykowne jak u    Alibaby i 40 rozbójników    . 

[andrzej k]

 

 

Takie tam śniadanko świąteczne u Zbója

 

 

Wojtek ... super to wygląda .   .   Są pewne sytuacje co mnie mobilizują    .... zaczynam zbierać na krajalnicę  .