Wyroby PePe

[PePe]

Jedyny, ergonomiczny kieliszek do mojej Nalewki Czekoladowej z Przymorza - można wylizywać taka gęsta .

[arkawroc]

proponuję weź coś takiego na spółdzielnię dla młodzieży, lubi słodkie likiery i nalewki :)  a i ja z chęcią spróbuję

[PePe]

Ależ ta nalewka jest wytrawna, nawet bardzo, dlatego doradzałem żeby Bazyl dosłodził lekko mleko.

[Muski]

Witam - naleweczkę dodam do kolekcji ( i tak bogatej) - zapewne  dodam szczyptę chili lub do przegryzienia papryczki piri piri  ( dodaję nawet do mirabelek - bardzo podkreśla smak )...... a  ... Propo golonek  tylko slinotok )) 

[PePe]

Witaj Muski, po odczekaniu regulaminowych dwóch tygodni i spróbowaniu nalewki stwierdziłem że jest zbyt surowa w smaku i dodałem do niej troszkę cukru, troszkę pieprzu cajen, oraz troszkę soli i w tej chwili można powiedzieć że da się wypić, zresztą zobaczymy co powiedzą spółdzielcy na najbliższym spotkaniu.

[Maciekzbrzegu]

 co powiedzą spółdzielcy na najbliższym spotkaniu.

najpierw  Polewaj następnie Dobre  na koniec Mało 

 

 

Tak myślę

Edytowane 12 Kwietnia 2016 przez Maciekzbrzegu

[Anuś]

 

 

proponuję weź coś takiego na spółdzielnię dla młodzieży, lubi słodkie likiery i nalewki :) a i ja z chęcią spróbuję

I ja też choć do młodzieży  się już nie zaliczam

[pokemon15]

 

 

co powiedzą spółdzielcy na najbliższym spotkaniu.

[PePe]

Zachciało mi się pieczonych pierożków, coś na wzór tatarskiego - kibina, ale że nie lubię baraniny, zrobiłem z karkówki do której dodałem sporo smażonej cebuli oraz główkę posiekanej młodej kapusty. Karkówkę wczoraj zmieliłem na sitku 10 o kwadratowych oczkach i zamarynowałem musztardą, sosem sojowym, jarzynką oraz pieprzem. Dzisiaj zrobiłem ciasto pół kruche, rozwałkowałem i ulepiłem bardzo niezdarnie pierogi, pierogi jak widać są unikalne (jak kundle) , każdy inny, ale bardzo nam smakowały, tak bardzo że jedliśmy je z ręki zamiast obiadu. co prawda miałem do nich zrobić sos majonezowo - śmietanowo - czosnkowy ale się nie opłacało, zostało kilka.

[PePe]

Na wioskowe święto (początek lata), mój sąsiad Jan urządza imprezę dla sąsiadów i przyjaciół . Poprosił mnie czy nie mógłbym...,

ależ oczywiście. Zrobiłem około 25 kg kiełbasy na ruszt, na pytanie ilu będzie gości odpowiedział jak zwykle około 120, dałem 125. Była to kiełbasa śląska modyfikowana tz: 

I - 10820g

II - 11275 g 

podgardle - 2300g

Wszystko zapeklowane 60\40 peklosól\sól na 24 h.w ilości 18 g\kg

I - zmielona na sicie 13mm

II -na sicie 8 mm

podgardle na sicie 6 mm

Przyprawy:

Pieprz czarny 49 g

kolendra 29 g , powinno być 36 g ale mi zabrakło

czosnek - 3 duże główki

Osadzanie w masie przez noc w lodówce , rano jeszcze mieszanie i pakowanie w kiełbasnice, osuszanie na drązkach około 1 godz i do wedzarni, tam dalsze osuszanie i wędzenie gorącym dymem około 3 h , po wędzeniu parzenie około 15 min w 80st C. po parzeniu chłodzenie w zimnej wodzie 5 - min, a potem chłodzenie na powietrzu do temp. otoczenia, a jak ostygła to do lodówy niech łapie pH.

Na drugi dzień wszystkim bardzo smakowała - na pytania gdzie można taką kupić? jedna odpowiedź - WD

[paweljack]

Była to kiełbasa śląska 

Podatny jesteś na reklamy. 

[PePe]

Paweł , być może, ale to ten drugi Piotruś (rozdwojenie jaźni), ja w pierwszej osobie wziąłem wszystko na rozum i kiełba była b. smaczna.

[ziezielony]

 

 

jak zwykle około 120

zacny Obywatel, znany i lubiany

Fajnie, że pomogłeś PePe

Miło się eksponuje ta kiełbka, żadna to ''śląska'', po prostu ''PePabasa'', z resztą nie o definicję tu idzie  

---------

już kopiuj wklej recepturce zrobiłem

Dziękuję PePe

[Radek.]

 

 

po prostu ''PePabasa'', z resztą nie o definicję tu idzie

 

Całkowicie się zgadzam !!! Największa satysfakcja, że się ludzie pytają gdzie można kupić taką kiełbaskę :clap: .

[PePe]

Dzięki Panowie .

[PePe]

Ujrzawszy przejrzysty przepis na wątrobiankę luksusową wg, Paweljacka, postanowiłem ją wykonać (moja pierwsza wątrobianka). I tak: starałem się trzymać przepisu ale, nie miałem cielęciny, to dodałem polędwice wp, nie dodałem cebuli. rosołu dałem 0.5l ,pieprzu dałem 2g/kg, mięso po zmieleniu kutrowałem malaxerem, nadziewałem w jelita proste bydlęce.

Wątrobianka smaczna, nawet żonie smakuje (chociaż za podrobami nie przepada), ale następnym razem nie będę gotował wątroby 10 min, tylko ją lekko sparzę. Mimo dodania pięciokrotnie więcej rosołu wątrobianka jest mało smarowna (to wina wędzenia - wędzarnia wysusza). Przy następnej produkcji nie będę wędził tylko dodam trochę soli wędzonkowej i zapekluję łopatkę - a co ja też chcę mieć różowy wyrób   .

Aby nie wędzić samej wątrobianki wykonałem k. Krakowską Suchą, żona bardzo ją chwali.

Cóś się zdjęcia poprzestawiały.

[paweljack]

to wina wędzenia - wędzarnia wysusza

Wygląda smakowicie. Jak wędziłeś razem z Krakowską to w zbyt wysokiej temperaturze chyba, powinien być zimny dym lub możliwie najzimniejszy wtedy tluszczyk nie ucieka. 

[PePe]

Niestety, w wędzarni bez ognia było blisko 40 st, wędziło się w tem. 45 -50 st.

[SIVON]

Bardzo fajnie ci wyszła, smarowność regulujemy rosołem oraz ilością tłustego No ale jak luksusowa z dodatkiem polędwic wp to zapewne mało tłuszczu dodałeś. PePe wątrobę do leberki parzymy do koloru kawy z mlekiem a najlepiej dać surową. Tylko problem z mieleniem surowej jest.

 

 

postanowiłem ją wykonać (moja pierwsza wątrobianka)

 

 

Piotrze chyba byłeś na spółdzielni tam robiliśmy leberkę przecież

 

 

[PePe]

Ha ha, na spółdzielni byłem, ale byłem zajęty czymś innym , ale to się zmieni na najbliższej .

[andrzej k]

 

 

Przy następnej produkcji nie będę wędził tylko dodam trochę soli wędzonkowej

 

Piotrek , nie uzyskasz takiego efektu jak przy wędzeniu drewnem . :D  Jeżeli nie dajesz rady z utrzymaniem w miarę niskiej temperatury to spróbuj wędzić trociną lub zrębkami odpowiednio zwilżonymi

 

 

 Pozdrawiam

[arkadiusz]

ale następnym razem nie będę gotował wątroby 10 min, tylko ją lekko sparzę.

 

Proponuję dodać surową. 

 

 

powinien być zimny dym lub możliwie najzimniejszy wtedy tluszczyk nie ucieka. 

 

E tam opowiadasz.Trochę może wykapie ale smak wędzenia jest lepszy.

 

 

 

Niestety, w wędzarni bez ognia było blisko 40 st, wędziło się w tem. 45 -50 st.

 

 

I dobrze wędziłeś.

 

 

 

PePe wątrobę do leberki parzymy do koloru kawy z mlekiem a najlepiej dać surową. Tylko problem z mieleniem surowej jest.

 

E tam opowiadasz.Jaki problem z mieleniem surowej ?.Do wątrobianki powinna być surowa wątroba.Daje zupełnie inny smak niż parzona.Zapytaj tych co próbowali.

 

Zastanawia mnie też czemu do wyrobu podrobowego używacie mięsa I kl ?.Szkoda surowca.Jeśli już to można dodać II wp zamiast tej cielęciny.

Edytowane 29 Sierpnia 2016 przez arkadiusz

[paweljack]

powinien być zimny dym lub możliwie najzimniejszy wtedy tluszczyk nie ucieka. 

 

E tam opowiadasz.

http://emotikona.pl/emotikony/pic/0recourse.gif

[kotunia]

żeby poprawić smarowność dodaj mózg wieprzowy. Skutek gwarantowany

[PePe]

Dziękuję panowie za rady, na pewno wykorzystam przy następnej produkcji, tylko z tym mózgiem to będzie kłopot .