Annam W kuchni robi....

[electra]

u nich to wszystko do "gory nogami"  smacznie wygladaja ,

[ANNAM]

A ten pomysł z "kołdunami" z kury to

 Kruszynko to wyszko z tego, ze nie lubie marnowac niczego, a nie zawsze mi zjadaja mieso z rosolu,   pierogi zaś, jakiekolwiek maja wziecie  

Edytowane 30 Lipca 2014 przez Kruszynka

[ANNAM]

Zeby nie bylo ze sie lenie.NAjpierw zrobilam sobie serek. Odkrylam, ze jednomleko bardzo ladnie sie zsiada wiec powoli zaczynam probowac z tego mleka sery robic. No i twarog jest. Tylko Zuzia juz sie dobrala do niego, zanim zdjecie zrobilam

 Nastepnie, pracuje nad receptura nad pierniczkami, wiecie takimi miekkimi, no juz prawie jest, jeszcze kilka poprawek i beda takie jakie chce. Nie sa slodkie( te ze sklepu sa dla mnie za slodkie)  no i bede musiala tez popracowac nad czekolada, ale to w przyszlosci. Teraz te ktore juz zrobilam( i tylko zdjecie po nich zostalo )

 TAk samo mam wielka ochote zrobic chleb ,ale taki inny. Jest on robiony na kaszcze mannie plus duzo dodatkow. Dwa rodzaje jeden z orzechami  i suszonymi owocami oraz z drugi z nasionami. W smaku bardzo smaczny tylko jeszcze konsystencja ciasta przed pieczeniem mi nie pasuje, no ale powoli i to poprawie:

 A wczoraj byla kielbasa wedzona, wg Dziadka . Dziadku dziekuje za ten przepis, wczesniej robilam teraz robilam i dla mnie jest wspaniala

 Mam nadzieje, ze udowodnilam, ze sie nie leniehttp://pu.i.wp.pl/bloog/84069394/51194094/68bedcb14b473a943cfd_MV_orig.gif

[kostek61]

 

 

 Mam nadzieje, ze udowodnilam, ze sie nie lenie

Jak zobaczyłem zdjęcia to Ci wierzę    

[Gość ArkoGdynia]

nie ma lipy...... same sosny 

Mocno roboczy dzień 

[paweljack]

 A wczoraj byla kielbasa wedzona, wg Dziadka . Dziadku dziekuje za ten przepis, wczesniej robilam teraz robilam i dla mnie jest wspaniala

A przekrój tej kiełbaski? ładny chlebek.

[ANNAM]

 

 

A przekrój tej kiełbaski?

 

Jak bedzie jedzona  Paweljack to postaram sie zrobic zdjecie. W temacie jak sie wrocisz na poczatek to robilam juz ta kielbase, u mnie w domu wszystkim smakuje.

 

 

 

adny chlebek.

 

 Dziekuje bardzo, jeszcze troche potrzeba nad nim popracowac,bo sie odrobine kruszy, czego w chlebie bardzo nie lubie.

[paweljack]

 jeszcze troche potrzeba nad nim popracowac,bo sie odrobine kruszy, czego w chlebie bardzo nie lubie.

Może za mało kleistego dodajesz? 

[ANNAM]

Tak brakuju "cos"  moze wlasnie tego kleistego

[eli55]

Aniu Ty nie jestes osoba ktora ma czas na leniuchowanie

[ANNAM]

 Mam ostatnio bole stawow spowodowane zima i duza iloscia lekarstw . Wiec przyszedl czas a salceson ( w koncu jedzenie ma byc lekarstwem ) 

  Tylko sklad salcesonu zmienilam, mialam duzo uszu ( wiem, zazdroscie mi tego  , bokiedy tylko chce moge je kupic ) wiec chyba powinnam nazwac ten salceson usznym 

[tier]

Salecosn z uszkami omomom

[kostek61]

 

 

salceson usznym

Nie tylko same uszy w nim widzę i mięsko też jest   

[eli55]

:clap:

[PePe]

Piękny, a jaki chrupiący!!!   .

[morfeusz300]

Mniam,pychota;)

[PePe]

Taki salceson na bóle stawów najlepszy, i zimne nóżki też .

[ANNAM]

Oj dziekuje,   musze znowu pojechac i kupic uszy, bo bardzo nam smakowal.   w koncu bedzie to lekarstwo , w nadmiarze      

[beatag]

Ja  czasem robie salceson  w plastikowych  pojemnikach np po margarynach.Jak wszystko się już skrzepnie to można wyjąć z pojemnika i kroić.W takich pojemnikach mrożę równiez galaretę.Jak chcemy jej skosztować rano to wieczorem wyjmuję z zamrazarki i siup do małego garnka wlewam troszkę wody [około 1/4 szkl]i i zagotowuję pod przykryciem .Wlewam wszystko z powrotem do pojemnika i na rano mam świeżą galaretkę.

[electra]

a jak parzysz te pojemniki z salcesonem?

[beatag]

Ja po prostu gotuję łepek swiński , lub ozorek wołowy [ściągam potem skóre],golonkę ,podgardle,skórki,uszy,lub wszystko razem do miękkości z listkiem,zielem.Wyjmuję wszystko kroję w paseczki ,a wywar jeszcze gotuję z godzinkę.Mięska ,skórki,wkładam do pojemnika doprawiam czosnkiem ,solą i pieprzem i  zalewam wywarem tak ,aby je tylko przykryć.Za kilka godz mój salcesonik gotowy .[bez parzenia]

[ANNAM]

 

 

Ja  czasem robie salceson  w plastikowych  pojemnikach np po margarynach.

 

 MAm nadzieje ze tej margaryny z tych pijemnikow nie jesz   

 

 

Ja po prostu gotuję łepek swiński , lub ozorek wołowy [ściągam potem skóre],golonkę ,podgardle,skórki,uszy,lub wszystko razem do miękkości z listkiem,zielem.Wyjmuję wszystko kroję w paseczki ,a wywar jeszcze gotuję z godzinkę.Mięska ,skórki,wkładam do pojemnika doprawiam czosnkiem ,solą i pieprzem i  zalewam wywarem tak ,aby je tylko przykryć.Za kilka godz mój salcesonik gotowy .[bez parzenia]

 

 Salcesony wczesniej robilam,jednak nawet w sztucznych oslonka parze. A smak w naturalnej oslonce najbardziej mi podchodzi.

NIe robie teraz tak wielkich porcji jak wczesniej, i nie musze zamrazac.  Teraz zrobilam dwa salcesony i poszly  w bardzo krotkim czasie, w koncu mam teraz 4 +1 dzieci   ,  , a to +1 ma  apetyt na dobre rzeczy  , salceson bardzo jemu smakowal    

[redzed]

Annam narobiłaś mi smaku na jakiś salcesonik, muszę się zabrał.  Ale będzie salceson bez ucha!http://www.sherv.net/cm/emoticons/farm-animals/pig-smiley-emoticon.gif

[electra]

Ja kiedys robilam w woreczkach foliowych ,nie parzylam ,ale dla mnie to byla bardziej miesna galareta niz salceson  teraz kupilam sztuczna oslonke na salceson ,tylko przeraza mnie wielkosc wsadu 3.5 kg ( kto to zje)

[beatag]

Margaryny od dziecka nie lubiłam i nie jadam.Dla siebie robię mikserem masełko ze smietany [od baby]

Wracając do salcesonu to robię go sporadycznie i to co mi sie nie mieści we flaku wkładam do pojemniczków.,albo jak nie mam po prostu tego flaka.

Różnicy duzej nie dostrzegam ,ale to moze dlatego ,ze rzadko robie ,a jeszcze rzadziej jadam.

Salcesonu nie mrożę ,pisałam o galarecie mrozonej  w pojemnikach.