baraki Opublikowano 31 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #51 Opublikowano 31 Stycznia 2013 baraki, teraz większość hodowców zapładnia w podobny sposób jak ty, więc niema sensu pisania o knurach 300-tu kilowych ponieważ są zbyt ociężałe i istnieje obawa że skacząc na maciorkę może ją zbyt mocno pokaleczyć a w najgorszym wypadku coś jej złamać więc niema sensu trzymać go do tej wagi. Nie wiem dokładnie jaki % loch jest obecnie inseminowany ale jeszce niedawno było to 50%, jesli mie pamięc nie myli to w całym kraju jest coś około 10 000 licencjonowanych knurów. Ostatnio mamy tez bardzo niskie pogłowie loch i małą produkcje prosiąt, 70% tucznika w naszym kraju produkowane jest na bazie importowanego warchlaka z Holandii (genetyka Topigs), Danii (genetyka danbred) oraz Litwy i Łotwy (fermy duńskie więc równiez danbred). Zaledwie co 3 tucznik którego kupujecie urodził się w naszym kraju! Email: baraki@o2.pl tel: 606832207 skype: mjarczewskihttp://allegro.pl/mieso-wieprzowe-poltusza-i2989536517.html Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265511 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baraki Opublikowano 31 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #52 Opublikowano 31 Stycznia 2013 No tak Pis67, Twoja okolica to trzodowe zagłębie więc wiesz co i jak!Znam kilku hodowców z tamtych okolic. Email: baraki@o2.pl tel: 606832207 skype: mjarczewskihttp://allegro.pl/mieso-wieprzowe-poltusza-i2989536517.html Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265518 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baraki Opublikowano 31 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #53 Opublikowano 31 Stycznia 2013 Kaszubka wystarczy uszy obejrzeć! Jak niema dziur po kolczykach znaczy nasz! :grin: [/b] Email: baraki@o2.pl tel: 606832207 skype: mjarczewskihttp://allegro.pl/mieso-wieprzowe-poltusza-i2989536517.html Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265521 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JaGra Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #54 Opublikowano 1 Lutego 2013 Moje wszystkie urodziły się u nas, jestem tego więcej niż pewny.Jak to moje :shock: :question: Nigdy nie walcz o przyjaźń.... O prawdziwą nie musisz, o fałszywą nie warto VanCana Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265549 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzeznik Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #55 Opublikowano 1 Lutego 2013 Zaledwie co 3 tucznik którego kupujecie urodził się w naszym kraju!statystycznie tak to może wygląda ale zależne jest to jeszcze od regionu. Ja mam to szczęście że w moim regionie jest kilka mniejszych ubojni i one zaopatrują się a następnie biją świnki i bydło od okolicznych rolników :grin: :grin: :grin: . [ Dodano: Pią 01 Lut, 2013 14:59 ]baraki, gratuluję ci świetnie rozwijającego się tematu :clap: :clap: :clap: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11202-kaszubska-sp%C3%B3%C5%82dzielnia-smaku-pil%C3%ABce/fajnie że powstała ta strona bo dzięki niej nie tylko tworzymy ale też uczymy się od innych jak byś lepszymi w tym co robimy Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265600 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #56 Opublikowano 1 Lutego 2013 wystarczy uszy obejrzeć! Jak niema dziur po kolczykach znaczy nasz!A co z ogonem? Pewien rzeźnik powiedział mi, że po ogonie poznaje, czy tucznik był z gospodarskiego chowu lub z farmowego. Może wiesz, na czym to polega? Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265629 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #57 Opublikowano 1 Lutego 2013 Jak to moje Te, które kupuję. Pewien rzeźnik powiedział mi, że po ogonie poznaje, czy tucznik był z gospodarskiego chowu lub z farmowego. To każdy powinien wiedzieć, że ze względu na obsadę tuczników na fermach, stosuje się obcinanie ogonów u prosiąt. Obgryzanie ogonów u świń jest jednym z najczęściej spotykanych zaburzeń behawioralnych występującym w systemach intensywnego chowu - tuczarniach, w których warunki utrzymania , duże zagęszczenie, brak ściólki, niezaspakajają niezbędnych potrzeb środowiskowych, żywieniowych i behawioralnych, prowadząc do zaburzeń, które prowadzą do obgryzania uszu czy ogonów. Jak widzę w sklepie ogony-kikuty- znaczy jedno - fermowiec. Wczoraj w sklepie PSS widziałem pięć ładnych, długich ogonów, leżących obok pozostałych elementów, znaczy to tylko jedno. Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265636 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #58 Opublikowano 1 Lutego 2013 Z ogonami prawda i nieprawda . Znam jednego gospodarza chowa kilka sztuk i często są bez uszu i ogonów. Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265638 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henrykos62 Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #59 Opublikowano 1 Lutego 2013 Znam jednego gospodarza chowa kilka sztuk i często są bez uszu i ogonów. Ojciec chował świnie brat chowa i jeszcze się nie zdarzyło żeby były bez ogonów czy uszu. Pis67 ma chyba rację Henryk Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265652 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baraki Opublikowano 1 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #60 Opublikowano 1 Lutego 2013 Obgryzanie ogonów to nie jest problem charakterystyczny tylko dla dużych ferm czy technologii bezściołowej, w rzeczywistości w małych gospodarstwach występuje częściej niż w warunkach fermowych bo główną przyczyną tego zjawiska sa niedobory w paszy, głównie magnezu, a pasza dla drobnych rolników nie jest tak dopracowana jak dla ferm, tyle że szkodliwośc tego zjawiska w małym gospodarstwie i na dużej fermie jest zupełnie inna. Jeśli ktoś ma w chlewie kilkanascie czy kilkadziesiąt świnek i zaczna mu obgryzać ogony to może wypatrzeć osobnika który obgryza (zwykle obgryza 1 świnka w grupie) i go odizolować, może tez oddzielić obgryzione, kujnąć je jakąś tetracykliną, popsikać specjalnym sprayem, posmarowac dzigciem itd. A teraz wyobraźcie sobie taką samą sytuację na fermie gdzie jedna osoba ma pod opieką tysiąc czy więcej zwierząt! Gdyby zaczął się problem z kanibalizmem to co ten bidny człowiek by tam począł? Mógł by jedynie stać i patrzeć jak kolejne tuczniki są zjadane żywcem przez współtowarzyszy! Dlatego przy większej skali kanibalizmowi sie zapobiega zanim on wystapi i to na różne sposoby a obcinanie ogonów to tylko jeden z elementów zapobiegania.To nie jest tak że jak by te ogony nie były by obcinane to zaraz mamy problem z kanibalizmem, ale pytanie czy warto ryzykować? Trzeba pamietac że każda rana jest bramą wejścia dla chorobotwórczych patogenów, nadgryziony ogon jest szczególnie narazony na zakażenie na przykład streptokokiem, a bliskość kregosłupa powoduje że czesto konczy się to porażeniem rdzenia kręgowego, paraliżem tylnych nóg, strasznym cierpieniem dla zwierzecia i stratą dla hodowcy, w małym gospodarstwie to jeszce babcia z renty dołoży i stratę jakoś gospodarz przeżyje, na dużej fermie niema kto dokładać, a komornik tylko zaciera ręce :grin: Cciałbym tez obalić mit jakoby obcinanie ogonów było traumą i cierpieniem dla prosiąt, jest to wierutna bzdura! Ogony obcina sie bezpośrednio po urodzeniu kiedy są cienkie i mało wrażliwe, prosie bardziej krzyczy przy szczepieniach niż przy tym obcinaniu ogonów które trwa ułamek sekundy. Uszy to troche inny problem, najczescie przyczyną sa choroby (najczęściej mykoplazma suis ale nie tylko) które powodują niedokrwienie końcówek uszu i ich gnicie, i to jest pierwotna przyczyną obgryzania, w gre wchodza równiez niedobory żywieniowe. Email: baraki@o2.pl tel: 606832207 skype: mjarczewskihttp://allegro.pl/mieso-wieprzowe-poltusza-i2989536517.html Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265668 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #61 Opublikowano 1 Lutego 2013 Obgryzanie ogonów to nie jest problem charakterystyczny tylko dla dużych ferm czy technologii bezściołowej, w rzeczywistości w małych gospodarstwach występuje częściej niż w warunkach fermowych bo główną przyczyną tego zjawiska sa niedobory w paszy, głównie magnezu, a pasza dla drobnych rolników nie jest tak dopracowana jak dla ferm No tu pojechałeś, jak ma występować na fermach, jak ogonów nie mają, Jeśli o paszę dla małych gospodarstw zaręczam Ci, że jest odpowiednio zbilansowana. To nie jest tak że jak by te ogony nie były by obcinane to zaraz mamy problem z kanibalizmem, ale pytanie czy warto ryzykować? Trzeba pamietac że każda rana jest bramą wejścia dla chorobotwórczych patogenów, nadgryziony ogon jest szczególnie narazony na zakażenie na przykład streptokokiem, a bliskość kregosłupa powoduje że czesto konczy się to porażeniem rdzenia kręgowego, paraliżem tylnych nóg, strasznym cierpieniem dla zwierzecia i stratą dla hodowcy, Tu wiedza akademicka, prosto z podręcznika, nie pomnę jakiego, raczej niepotrzebna. Dlatego się obcina na fermie ogony, a mały gospodarz musi być czujny, bo smak krwi wyzwala agrę i smaczek u świń. Znam jednego gospodarza chowa kilka sztuk i często są bez uszu i ogonów. Ja nie znam, ale widziałem już akcję i z ogonami, i z uszami nie raz, tylko szybka interwencja ratowała zaatakowanego pacjenta z opresji. I chyba nie będziemy się tu w temacie rozwodzić nad wpływem rasy, płci, pory roku, żywienia, obsady, utrzymania i innych czynników, mających wpływ na kanibalizm. Nas interesuje tylko jedno - brak ogona, nieznane pochodzenie, to bardzo duże prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z osobnikiem z chowu intensywnego, wielkotowarowego. Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265711 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baraki Opublikowano 1 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #62 Opublikowano 1 Lutego 2013 W dzisiejszych czasach niema czegoś takiego jak nieznane pochodzenie, każda półtusza musi mieć tatuaż z nr gospodarstwa, można bardzo szybko ustalić adres. Email: baraki@o2.pl tel: 606832207 skype: mjarczewskihttp://allegro.pl/mieso-wieprzowe-poltusza-i2989536517.html Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265730 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kotunia Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #63 Opublikowano 1 Lutego 2013 Tak całkiem nie można się zgodzić, ze tylko wielkotowarowe. Osobiście widziałem,że w kojcu po 10 sztuk w sumie 50 świń) w całej hodowli znajdował się amator cudzego ogona, a nie brakowało im nic. Moim zdaniem jakiś "zbok" wszędzie się znajdzie. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265733 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #64 Opublikowano 1 Lutego 2013 W dzisiejszych czasach niema czegoś takiego jak nieznane pochodzenie, każda półtusza musi mieć tatuaż z nr gospodarstwa, można bardzo szybko ustalić adres. Miałem na myśli zakupy w sklepie, gdzie ogonki małe. Jakoś w zaprzyjaźnionej ubojni, gdzie skupują trzodę od małych gospodarstw, nie widziałem żadnych tatuaży z numerami. Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265734 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziezielony Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #65 Opublikowano 1 Lutego 2013 z głebin niewiedzy......wypływamy....ale jazda, przewijajcie Panowie bo to się czyyyyyyyyta....dzięki Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265735 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spec202 Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #66 Opublikowano 1 Lutego 2013 Jakoś w zaprzyjaźnionej ubojni, gdzie skupują trzodę od małych gospodarstw, nie widziałem żadnych tatuaży z numerami. Też mogę potwierdzić ,że nie ma sztuk oznaczonych , ostatnio miałem okazję być w małym zakładzie , gdzie ubój jest raz w tygodniu i nie przekracza 100 sztuk - niestety nie widziałem ani jednej sztuki oznaczonej tatuażem , czy nr. stada , może po śmiertnie dostają numerek :tongue: Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265736 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baraki Opublikowano 1 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij #67 Opublikowano 1 Lutego 2013 :shock: :shock: :shock: :shock: Nie wiem jak oni to robia ze bija bez tatuaża! W normalncy zakładach do których sprzedaję tatuaż to rzecz świeta!!! Gdyby nr jest nieczytelny to lekarz nadzorujący ubój kieruje taką sztuke do utylizacji na koszt rolnika i nikt tam sie nie czai.Podejrzewam że w ubojniach o których mowa jest w nadzorze wet. jakiś luzak który ma w d... przepisy i przymyka na wszystko oko, w takim razie te tuczniki prawnie nie istnieją, sa sprzedawane bez faktury, bez rejestracji w arimr, poprostu ich niema! :grin: Email: baraki@o2.pl tel: 606832207 skype: mjarczewskihttp://allegro.pl/mieso-wieprzowe-poltusza-i2989536517.html Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265748 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pacan Wojciech Opublikowano 2 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #68 Opublikowano 2 Lutego 2013 Potrafia, w myśl starej zasady " POLAK POTRAFI ", sa grupy ludzi ,ktore bez tej całej otoczki , " interesu bokiem " nie moga życ , tak jest w każdej branży. Obserwuje temat z ciekawościa , myśle , że to znakowanie ma na celu nie tylko liczenia swinek , ale takze kontrole i pomoc przy szukaniu np. zarażonego miesa np.włośnicą .Jesli się mylę to proszę o wyjaśnienie.Piszcie dale ciekawe rzeczy ze świata świnek . Wojciech Pacan Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265769 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzeznik Opublikowano 2 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #69 Opublikowano 2 Lutego 2013 wszystkie świnie które kierowane są do uboju muszą posiadać nr gospodarstwa z którego pochodzą (najczęściej są to kolczyki w uszach lub nabity nr na zadzie lub grzbiecie szt.) chodzi tu o identyfikacje zwierzęcia że w razie czego jak coś by wyszło np. w trakcie badania wyjdzie trychina można określić z jakiej sztuki i od jakiego rolnika ta sztuka pochodzi. JEŚLI NIEMA NUMERU NIE MA MOŻLIWOŚCI ŻEBY SZTUKA WP. CZY WOŁ. PRZESZŁA PRZEZ SKUP I TRAFIŁA POD NÓŻ A JEŚLI TAKA SZTUKA CZY SZTUKI SIĘ TRAFIĄ TO JEST TO PRZESTĘPSTWEM BO JEST TO SZTUKA Z NIEWIADOMEGO POCHODZENIA I MOŻE BYĆ SKRADZIONA LUB ZAKAŻONA ITP. czytam o sztukach z poobcinanymi uszami i zastanawia mnie to czy ktoś czegoś nie chce ukryć? oczywiście może być taka sytuacja że świnie się gryzą i obgryzają sobie uszy ale wtedy osoba na skupie powinna sprawdzić czy szt. bez uszu mają na ciele nabity nr. stada [ Dodano: Sob 02 Lut, 2013 10:08 ]Pacan Wojciech, dobrze myślisz sztuka ta jest traktowana jako sztuka niewiadomego pochodzenia. W związku z tym zakłada się najgorsze https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11202-kaszubska-sp%C3%B3%C5%82dzielnia-smaku-pil%C3%ABce/fajnie że powstała ta strona bo dzięki niej nie tylko tworzymy ale też uczymy się od innych jak byś lepszymi w tym co robimy Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265771 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 2 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #70 Opublikowano 2 Lutego 2013 Miałem na myśli zakupy w sklepie, gdzie ogonki małeJa będąc w Lund w Szwecji, zaopatruję się mięso w sieci "City Gross" : http://www.citygross.se/Butiker/Lund/ Mają oni u siebie na miejscu dział rozbioru tusz, które to otrzymują z ubojni położonych na terenie Skåne, (Skania) a jest ich tu całkiem sporo: http://www.lokaldelen.se/foretag/Sk%C3%A5ne+L%C3%A4n/q_Slaktare,+Slakterier/1/ Można sobie na miejscu zamówić dowolną część, czy czy nawet mniejszy wybrany kawałek na osobiste życzenie. Tak właśnie często robię. Piękne, całkiem duże świńskie ogony, zawsze leżą na półce i są w ciągłej sprzedaży. Odcinają je bezpośrednio z otrzymywanych z ubojni tusz. Jak to więc jest z tymi świnkami, w tej naszej "EU" ? Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265784 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pacan Wojciech Opublikowano 2 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #71 Opublikowano 2 Lutego 2013 sverige2, przejrzałem strony ubojni oraz sklepu , całkiem silna branza chyba , nie znając języka , zorientowałem sie , ze częsć tych ubojni to farmy hodowlane , róznaego rodzaju zwierzat , nie tylkp swinskie , ktore dokonyuja uboku swojej produkcji oraz przerobu .Co do ogonków , widocznie do sprzedazy wystawiaja tylko piekne ogony , bo problemy pewenie w hodowli w całej Europie takie same . Wojciech Pacan Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265786 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sverige2 Opublikowano 2 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #72 Opublikowano 2 Lutego 2013 Wojciechu Pacanie.Dziękuję Ci za odpowiedź, ale właśnie dla tego, że świnki pochodzą z dosyć dużych hodowli, bo innych tu nie ma, jest moje pytanie o te ogony. Ale byłbym wdzięczny gdyby na moje pytanie odpowiedział fachowiec, bądź więc tak miły, i pozwól wypowiedzieć się ludziom kompetentnym w temacie.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265788 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wukaem Opublikowano 2 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #73 Opublikowano 2 Lutego 2013 Witam! Czy ktoś może już ocenić mięsko zakupione u baraki Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265792 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzeznik Opublikowano 2 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #74 Opublikowano 2 Lutego 2013 zawsze jak wyświetla mi się ten temat "Sprzedam świnie chowane sposobem domowym" uśmiecham się :grin: :grin: :grin: bo kojarzy mi się dwuznacznie :wink: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11202-kaszubska-sp%C3%B3%C5%82dzielnia-smaku-pil%C3%ABce/fajnie że powstała ta strona bo dzięki niej nie tylko tworzymy ale też uczymy się od innych jak byś lepszymi w tym co robimy Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265793 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 2 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij #75 Opublikowano 2 Lutego 2013 chodzi tu o identyfikacje zwierzęcia że w razie czego jak coś by wyszło np. w trakcie badania wyjdzie trychina można określić z jakiej sztuki i od jakiego rolnika ta sztuka pochodzi. W skupie każda sztuka od rolnika jest oznaczona numerkiem, każde ośrodki po uboju mają ten sam numer, weterynarz bada na miejscu próbkę każdej sztuki, po numerze w razie czego wie, kto sprzedał. U wszystkich małych rolników, u których bywałem, nigdy nie widziałem znaków ani kolczyków, do dużych nie zaglądam, bo po co. Wszyscy w jakiś sposób sprzedają, wszystkie przechodzą przez skup i ubojnię, nikt ich do kosza nie wyrzuca, na szczęście, bo inaczej nieciekawie . Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7783-sprzedam%C5%9Bwinie-chowane-sposobem-domowym/page/3/#findComment-265795 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi