Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

:) Lusseiross SiBaski, kiełbasa Mar_cina jest, jak chce to przecież może sparzyć...

Nic wielkiego się nie wydarzy wszak...pewnie zrobi to dwa razy...pierwszy i ostatni :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-629291
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 399
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

:) EAnio robiłem takie loty, nie z palcówą konkretnie ale robiłem... nic nie wybuchło :)

Muski, oczywiście, że odparzam polską wędzoną... taką że sklepu...firmy Viando...

Przepyszna ..lecz na gorąco ta akurat czasem wybucha...rosołkiem :D :D :D

...ale warto :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-629294
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem mam inny problem. Zrobiłem przegląd i pojawiły się ogniska białego nalotu, a dodatkowo zauważyłem, że w okolicach miejsc gdzie jelita były skręcone częściowo kiełbasa nie dosuszyła się, a po zwilżeniu nabrała niepokojącego koloru. Przetarłem wszystko octem i powiesiłem przed chwilą w temperaturze pokojowej.

[Dodano: 16 kwi 2019 - 17:41]

Co myślicie?

post-97143-0-26218200-1555428750_thumb.jpg

post-97143-0-20296000-1555429255_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-629297
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja jak bym sparzył polską surową

 

 

Waldku ..... może z 50 lat temu w barze na dworcu kolejowym  Poznań Garbary  była serwowana na gorąco kiełbasa polska surowa , czyli po sparzeniu już nie surowa . :D  Qrcze jaki to był rarytas . :tongue::D   Jak tylko mogłem to do domciu odjeżdżałem właśnie z tego dworca a nie z dworca   Poznań Główny .

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-629307
Udostępnij na innych stronach

 

 

Qrcze jaki to był rarytas
Ok - Tobie jak Zawiszy - następnym razem zrobie kilka więcej i jakąś uparzę - co się nie robi dla wiedzy :thumbsup: 

Muskie - to ryba 🙃

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-629314
Udostępnij na innych stronach

 

 

Uwielbiam z wody na ciepło, koniecznie z chrzanem... :tongue:

 

 

No to nie jestem jedyny :thumbsup: 

 

 

pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-629321
Udostępnij na innych stronach

Czas na kilka słów podsumowania. Było to moje pierwsze podejście do palcówki, po efekcie końcowym oceniam, że bardzo udane (choć kilka rzeczy zrobiłbym teraz inaczej).Bazowałem na informacjach z tego wątku i kilku innych przepisach z internetu.

 

Co dokładnie zrobiłem?

 

Mięso:

ok. 2,5 kg szynki

ok. 0,5 kg słoniny

 

Słoninę zmieliłem na oczkach 13 mm.

Szynkę zmieliłem na szarpaku, nożem o dwóch ostrzach.

 

Mięso wymieszałem ze słoniną i przyprawami:

 

sól peklująca + sól zwykła w proporcjach 2 do 1: razem 75 gr.

pieprz: 10 gr.

majeranek: 6 gr.

ziele angielskie mielone: 5gr.

tymianek: 5gr.

cząber: 6 gr.

czosnek suszony: powyżej 10 gr. 

 

Tymianek, cząber i czosnek suszony rozdrobniłem w blenderze przed dodaniem do farszu. 

 

Masę wyrobiłem i odstawiłem do lodówki na 24 godziny. 

 

Następnego dnia dodałem:

 

roztarty w moździerzu cukier: 5 gr.

winiak: 60 ml.

serwatka z mleka koziego (taką akurat miałem po wyrobie sera, gdybym nie miał użyłbym soku z kapusty kiszonej): 1 łyżeczka (zrosiłem równomiernie mięso za pomocą rozpylacza).

 

Całość wyrobiłem i nabiłem w jelita (użyłem jelit wieprzowych kal. 24/26). Poszczególne kawałki miały długość ok. 60 cm i były przekręcone na środku tak, że tworzyły dwie ok. 30 centymetrowe pałki. Kiełbasę wywiesiłem do podsuszenia w temperaturze pokojowej w przewiewnym miejscu na dwie doby. Precyzyjnie, u mnie było to ok. 24 stopnie i wilgotność około 41%.

 

Po dwóch dniach przeniosłem kiełbasę do piwnicy umieszczając ją w skonstruowanym specjalnie na tę okoliczność ze starej szafki "sejfie", który zapewniał dopływ powietrza. Zostawiłem uchylone okno. 

 

W piwnicy było różnie. Codziennie (z wyjątkiem jednego dnia) notowałem temperaturę i wilgotność, a w pewnym momencie wstawiłem do mojego "sejfu" talerzyk z mokrą ligniną, żeby ją podnieść. Generalnie warunki w kolejnych dniach były zależne od pogody na zewnątrz. Uważam, że pogoda mi sprzyjała. Na początku było chłodno i wilgotno, następnie temperatura wzrosła a wilgotność spadła i kiełbasa mogła się dosuszyć.  

 

Pomiary robiłem codziennie o te samej godzinie (około 17:00), a w ciągu doby warunki na pewno zmieniały się, ale wygląda to następująco:

 

17 st. 41%

14 st. 66%

12 st. 63%

13 st. 73%

12 st. 66%

12 st. 74%

14 st. 68%

-- st. --%

14 st. 66%

16 st. 69%

17 st. 67%

17 st. 64%

17 st. 58%

 

 

Co zmienię w przyszłości? O czym będę pamiętać?

1/ Kaliber jelit. Moje jelita były zbyt wąskie przez co po wyschnięciu plaster kiełbasy jest bardzo mizerny, ale to rzecz gustu.

2/ Nie przebijałem jelit po nadziewaniu, przez co po nocy ujawniło się kilka sporych luk w kiełbasie. Na szczęście udało się je przebić i "wymodelować" farsz.

3/ Myślę, że należałoby (przynajmniej przez pierwsze dni) przewieszać codziennie kiełbasy "do góry nogami", tak by równomiernie schły. Dzięki temu uniknąłbym tego, że kiełbasa z jednej strony ma mniejszą średnicę i jest bardziej sucha, z drugiej większą i jest bardziej wilgotna.

4/ Trzeba codziennie doglądać, odpuściłem jeden dzień i mogło się to źle skończyć. Dolne, stykające sie ze sobą końcówki kiełbasy były wilgotne i pojawiły się ogniska białej pleśni, które przemyłem octem jabłkowym. 

5/ Trzeba pilnować, żeby kiełbasy nie stykały się, miałem chwile grozy kiedy po kilku dniach zobaczyłem, że w miejscu przewiązania, gdzie kiełbasy stykały się, nie dosychają. Pomogło rozcięcie wiązań tak, że kiełbasy wisiały swobodnie.

5/ Następnym razem dam mniej ziół, a więcej czosnku, ale to kwestia preferencji.

 

Pozdrawiam

 

Marcin

 

post-97143-0-32651800-1555956675_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-629814
Udostępnij na innych stronach

Minimalna dawka do kiełbas dojrzewajacych to 25 gram peklosoli!!. Ty masz mieszanke sól peklosol i to tak na styk w ilosci soli, bo nitrytu to nie. Jogurt sok z kiszonej kapysty. Pewnie jakieś kultury tam są, pytanie jakie? Sok z kiszonej obnizy PH. To pod suszenie na początku to jaki miało cel? Fermentacje trudno powiedziec jakie kultury były jak były w jogurcie. Ale ta temperature troche wysoka a wilgotność niska. Czy nie spowodowalo to zasuszenia powierzchni, a tym samym poźniejsze gorsze suszenie dojrzewanie. Dałbym glukoze miast cukru. I raczej sprawdzone kultury lub w ogóle. Taka typowa suszona kielbasa.

To takie moje watpliwosci. Może ktos z naszych Sibow rozwieje je.

No i warunki suszenie ale prawda taka jest że bez komory mamy takie jakie Natura dala a nie chcemy mieć.

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-629826
Udostępnij na innych stronach

Zaczynając od końca, a więc warunków suszenia, niestety bez komory tak jak piszesz, jesteśmy skazani na matkę naturę. W warunkach jakie mam, mogę to regulować jedynie odpowiednim doborem pory roku i przewidywań co do pogody w danym czasie. Podsuszanie w pierwszym okresie spotkałem w wielu przepisach, jak rozumiem, jest to czas, kiedy w wyższej temperaturze bakterie mają rozpocząć pracę. Fakt, że mam sucho i gorąco, ale w przekroju kiełbasa jest równo wysuszona (to pewnie zasługa cienkich jelit). Nie dodawałem jogurtu, a serwatkę ze świeżego sera koziego, jest to zresztą pomysł z tego wątku. Z proporcją soli nie dyskutuję, może powinienem dać całość peklosoli, ale znacząco więcej soli na kg chyba nie wpłynąłby dobrze na smak.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-629880
Udostępnij na innych stronach

 

 

Minimalna dawka do kiełbas dojrzewajacych to 25 gram peklosoli!!.

 

No tak ,tylko to nie jest kiełbasa dojrzewająca tylko suszona.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-629896
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...

Bardzo chciałem wam podziękować bo przeczytałem całe to forum oczywiście o palcówce :) i wiele moich wątpliwości zostało rozwianych to pierwsza moja kiełbaska którą wykonuje i ma dopiero siedem dni poczekam do 14. Martwi mnie tylko wahanie temperatury w przedziale od 10 do 18 stopni (noc/dzień) kiełbaska wygląda przepięknie. Czy takie wahania temperatur w ciągu jednej doby mają korzystny, niekorzystny czy obojętny wpływ na moją kiełbaskę

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-641650
Udostępnij na innych stronach

Niestety wpływ mają niekorzystny, ale 

jak się niema co się lubi to się lubi co się ma. Przy tej kiełbasie ważna jest jeszcze wilgotność.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-641664
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale do zjedzenia się nadaję i smak będzie dobry ?

 

Będzie ,będzie. 

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-641692
Udostępnij na innych stronach

Całe otoczenie ostrzega mnie przed jadem kiełbasianym, pasożytami i innymi dziwnymi chorobami że nie mam jeść surowego mięsa. Jk to z tym jest ja uwielbiam smak takich wędlin czy dojrzewająca w sklepie kiełbasa jest inaczej zabezpieczana niż peklosól ? Proszę o odpowiedź z doświadczenia mieliście jakieś zatrucia. Tudno mi uwierzyć żeby tak ładnie wyglądająca kiełbasa mogła być szkodliwa

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-641897
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzę na zdjęcie mojej strony lepszej to też się dziwię. Przecież Ona nie może być szkodliwa. Tak na serio to się nie otrujesz, chyba.???? Za chwilę otrzymasz bardziej merytoryczne odpowiedzi.

P.s. cokolwiek podpowiada@Miro skonfrontuj z @Arkadiuszem.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/819-palc%C3%B3wka/page/15/#findComment-641903
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.