"Dawnych wspomnień czar"

[grizzly]

...Wracamy do tematu...

Skoro tak, to nie będąc "pruderyjny" wspomnę i ja:

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f2/Krugerrand01_reverse.jpg

 

Dzisiaj każdy fan "karalucha" może to mieć,

ale wtedy to było COŚ! :tongue: :grin:

.

[fazzii]

Tak właśnie robimy od lat. Biorę przyczepę i jazda, spotykamy się zawsze w sierpniu na Mazurach

człowiek mając miłe wspomnienia stara się do tego wracać, boje się tylko że idąc tym tropem to nasze wnuki będą w ramach kultywowania wspomnień spotykać się na rynku i wysyłać do siebie SMS-y lub dawać lajki na fejsie :lol:

Jest jeszcze opcja mniej optymistyczna, nie będą wcale wychodzić z domu :smile:

[Baca]

Poniżej przypominam niegdysiejszy główny ośrodek kulturalno-rozrywkowy każdego podwórka

Masz bystre oko i nietuzinkowe poczucie humoru moje czapka z głowy nie wiem jak się to pisze po francusku tak mi się zdaje ,że to w tym języku "sza po ba" czy dobrze? :wink: :lol: :clap:

[Kruszynka]

marek301, tylko nie mów że bawiłeś się tym w przedszkolu w sklep :grin: No ,ale wtedy wszystko było możliwe :wink:

[Pacan Wojciech]

Kruszynka :clap: za pytanie do marka 301, Marku 301 jesli to sa Twoje wspomnienia z dziecinstwa ,to albo robiłes w "w walucie ", lub tez podebrałes dziadkowi pieniązka lub tez jakis cichociemny zostawił u Was uprzaz spadochroniarska, to jednak zle mi sie juz kojarzy.

Przeczytałem fajny temat od pierwszego postu , wiekowo jestem usadowiony sposrod dyskutantów " po srodku " mam miłe turawskie wspomnienia z harcerskiego zeglarstwa oraz wiele harcerskich rejsów morskich ktorych dzis młodzież bez pieniedzy nie ma szans przeżyć i doświadczyc ,zabawy w przyzakładowych klubach , nauke podstaw slusarstwa w modelarniach i naukę gry na instrumentach w klubach pracowniczych ( wagonówka OPOLE ) , zajęcia w SKS - szkolnych czy tez uprawianie strzelectwa w szkolnej grupie wylonionej na zajeciach z przysposobienia obronnego -Turniej o Złoty Muszkiet , i wiele wiele innych wspaniałych wspomnien.Dzis by młodzież mogła doświadczyc tych rzeczy trzeba byc krezusem finansowym, nie neguję dzisiejszych czasów ,ale te z mojego dziecinstwa i młodości są nie zastapione , nawet ze miały podobno smak komunizmu - na to tez juz patrze z dystansem, bo po uwaznym czytaniu prasy wyglada na to ze ludzie zaczynaja tesknić i szukac powrotu do społeczeństwa mniej rozwarstwionego .MArku 301 o pokazane pieniązki tez sie otarłem na studiach , ale jak widac rynek pełnych pólek posadowił ich wartość na włąsciwej pozycji i gdyby w tamtych czasach tak było to i pieniązki byłyby niczym nadzwyczajnym . Jeszcze jedno spostrzezenie , kiedys w harcerstwie nauczono mnie ja poradzic sobie w lesie i rozpalić ogień bez zapałek - dzis młodziez by przetrwac musi miec scyzoryk i komórke , a do lasu prawie się nie zbliżąją .Pozdrawiam

[WojtekW]

Nie wiem co masz do scyzoryka. Ze mną jest od zawsze. Przynajmniej 40 lat noszę go w kieszeni. Nie kojarzę go z najnowszymi czasami.

Pozdrawiam

[tusiaczek]

wiele harcerskich rejsów morskich ktorych dzis młodzież bez pieniedzy nie ma szans przeżyć i doświadczyc

No tu się bardzo mylisz. Dla chcącego nic trudnego. Istnieje coś takiego jak wolontariat. Za 8 godzin pracy wolontariusza (np przy malowaniu itp jachtów) masz jeden dzień rejsów morskich na jachtach ZHP albo pół dnia na prawdziwym żaglowcu - na Zawiszy Czarnym.

[Pacan Wojciech]

tusiaczku - nie bardzo wiem jak młodzież z głebi kraju ma przyjechac na ten tzw.wolentariat , dobrze ,ze armatorzy korzystają i daja takie możliwości , jest to akcja dla mieszkanców Gdyni , ,my tez jezdzilismy remontowac s/y Aldis , czy s/y PLUTON czy tez foltę malych zatokowych " kreżołków " .Te jachty były potem do dyspozycji chorągwi ZHP OPOLE w sezonie .Pozdrawiam

[tusiaczek]

Gonzu, Wojciechu, jak chcą to jadą do Gdyni, tam dla wolontariuszy jest Hostel za free. I robią przy jachciorach co robić potrzeba. A potem w zamian pływają gdzie chcą.... Wiele osób tak robi. Nawet z końca Polski .....

Jak na załączonych obrazkach....

http://img109.imageshack.us/img109/6536/8c21.jpg

 

http://img69.imageshack.us/img69/3733/udvj.jpg

 

Była moc ........

[Pacan Wojciech]

Dziekuje teraz dałes pełna odpowiedz.

[sverige2]

Nie wiem co masz do scyzoryka.

Kiedyś w latach 50-60 jedyne dostępne scyzoryki to były siermiężne g...ne, dwu ostrzowe tzw. "koziki". Dumą każdego harcerza była "Finka" która służyła nam do wszystkiego, tak jak dzisiaj szwajcarskie narzędzia wieloczynnościowe "Victorinox", których też jestem fanem i na dziś posiadam ich całkiem sporą kolekcję. Ale przecież czasy już nie te.

http://img809.imageshack.us/img809/8704/dsc09338n.jpg

https://www.google.pl/search?q=victorinox&newwindow=1&client=firefox-a&hs=kIo&rls=org.mozilla:pl:official&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=MiXeUcvlAa-P7AbB74AQ&ved=0CAkQ_AUoAQ&biw=1280&bih=885#facrc=_&imgdii=_&imgrc=GN8o3ndeMTB3bM%3A%3BjZ2OC8dJ41smhM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.pensandleather.com%252Fimages%252Fproducts%252Fdetail%252Fvictorinox_swisschamp_53501.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.pensandleather.com%252Fvictorinox-swisschamp-swiss-army-knife.aspx%3B1000%3B835

[Pacan Wojciech]

sverige2, o fince juz zapomniałem,ale masz rację zawsze była przydatna .Pozdrawiam

[grizzly]

Wspominam serial "Bonanza". :tongue: :grin:

 

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/f/f1/Bonanza_title_screen.jpg

 

http://im0n.clkimg.com/i/gl/365/365494.jpg

[Małgoś]

Temat oczyszczony ( w miarę) zwracam . Proszę o wspomnienia, a nie o polityczne przepychanki. Dziękuję za zrozumienie.

[Anuś]

super :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:

że temat wrócił...

będzie można nadal wpisywać miłe wspomnienia z dzieciństwa.. i wczesnej młodości ..... bo o to chyba chodziło :wink:

[fazzii]

pamiętacie auto-stop, nie myślę o podjechaniu do drugiej wsi za frico tylko o podróżowaniu z plecakiem po Polsce z plecakiem i spaniu w schroniskach młodzieżowych lub pod chmurka? W radio była akcja dla kierowców którzy nazbierali najwięcej bloczków z punktami z książeczki autostopowiczów :smile:

[Anuś]

pamiętam autobus zwany ''ogórkiem'' ... taki sprzętem to dopiero była jazda... dłuższa droga nim i kilkadziesiąt deko mnie w biodrach.. :grin:

trzęsło w nim jak.... jak teraz na masażach wibracyjnych...

[MariuszB]

pamiętam autobus zwany ''ogórkiem'' ... taki sprzętem to dopiero była jazda... dłuższa droga nim i kilkadziesiąt deko mnie w biodrach.. :grin:

trzęsło w nim jak.... jak teraz na masażach wibracyjnych...

Autobus to jedno ale zestaw z przyczepą dla kilkuletniego żgaja jakim byłem to była dopiero frajda, zwłaszcza że rodzice chcąc zrobić mi frajdę zawsze wsiadali do przyczepy :grin:

http://www.mpk.krakow.pl/Data/Files/_public/mpk/wynajem-pojazdow/img/p01.jpg

 

....... a czy ktoś jeszcze pamięta takie zestawy :question: ja miałem przyjemność nimi podróżowania ale tylko parę razy :sad:

http://galerie-autobusu.carnero.cc/1/49-1-2_Karosa_NO_80.jpg

[Baca]

MariuszB, Psiakość a skąd wytrzasnołeś zdjęcie takiego ustrojstwa przyznam się,że nie widziałem :shock: [zdjecie 2] No no :lol:

 

[ Dodano: Czw 11 Lip, 2013 18:46 ]

to chyba czechy?

[Pacan Wojciech]

MariuszB, tej KAROSY w zyciu nie widzialem , to zdjecie chyba z targów jakis lub wystawy numery rejestracyjne wspólczesne czeskie , znalazlem jego techniczne parametry , konstrukcja z 1960 roku :* Délka: 10550 mm

* Šířka: 2400 mm

* Výška: 2980 mm

* Hmotnost prázdného vozu: 5500 kg

* Místa celkem: 80

** k sezení: 51

** ke stání: 29

Pozdrawiam

[Violka]

Wspominam serial "Bonanza". :tongue: :grin:

 

Brudny detektyw Harry Callahan jeszcze lepszy .

http://emotikona.pl/emotikony/pic/035.gif

[Henio]

Ja tego nie pamiętam , ale z 500 milionów plemników byłem pierwszy .

Wyrazy szacunku dla 499 999 999 999 co polegli w biegu :wink:

[miro]

Henio jak ty już coś napiszesz, to czytając warto mieć pampersa na pupie .... :grin: :grin: :grin:

[MariuszB]

baca 48, Pacan Wojciech, zdjęcie wyremontowanej już Karosy NO80 ściągnięte z netu, a taki egzemplarz jeździł pod koniec lat 60` po moim terenie pomiędzy dużymi miastami, ponoć wyprodukowano ich bardzo mało, z czego parę sztuk trafiło do PRL`u, jako napęd posłużyła Skoda 706, do chwili obecnej zachowały się bodajże trzy sztuki.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/ce/%C5%A0koda_706_RTTN_s_n%C3%A1v%C4%9Bsem_Karosa_NO_80.JPG/800px-%C5%A0koda_706_RTTN_s_n%C3%A1v%C4%9Bsem_Karosa_NO_80.JPG

 

Tutaj możecie zobaczyć przebieg remontu tego ciekawego autobusu.

http://izle.mobi/?sk=video&vid=I46Z7iQ2OWQ

 

Z opowiadań taty wiem że zamiast ciągnika Skody był podstawiany ciągnik siodłowy Jelcz gdy ten pierwszy odmówił dalszej współpracy :tongue: :grin:

 

..... a pamiętacie oranżadę i piwo w tych butelkach :question: a jak się otwierało je jednym uderzeniem kantem dłoni :wink: :grin:

https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSUUQrbzuaNS7xxQxU_62iP7i7YokANxFdbmBl2KEsIjHuZKeRg

 

..... no i nie może zabraknąć pewnego syfonu znanego w całym PRL`u :smile:

http://www.otofotki.pl/img15/obrazki/he6271_DSCF9389.JPG

 

........ i oczywiście "Donaldy" oraz wymiana z kumplami zdublowanych obrazków :tongue:

http://x.garnek.pl/ga6158/40c72e42de367a12056077a3/z_serji_pamiatki_prl_u.jpg

 

Tak było przed świętami......

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/22365/sklep_miesny_Ryszard_Okonski.jpeg

 

...... a tak po świętach, czyli codzienna szarość..... ale było wesoło i sąsiad sąsiadowi przyjacielem a nie jak dziś wrogiem :???:

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/22465/prl_sklep_550.jpeg

[miro]

A w TESCO też był tylko ocet ? :shock: