Skocz do zawartości

Boczek parzony, a potem wędzony – rolowany Radka


Maxell

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 85
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

  • 2 tygodnie później...

No i roladka się udała, peklowana na mokro, natarta pieprzem, papryka i czosnkiem zwinięta sparzona następnie wędzona. Jako że to było pierwsze takie wędzenie i takiego produktu zanim rolada ostygła to 2/3 zostało skonsumowane w gronie rodzinny podczas czytania ''lektury'' :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Chciałabym zrobić taką roladę... Jedyny dzień w przyszłym tygodniu, który mogę wykorzystać na wędzenie to środa. W weekend mogę mięso kupić co najwyżej w jakimś markecie lub hiperze... :hmm:  Albo jutro w sklepie mięsnym.  Jak proponujecie to rozwiązać? Kiedy kupić i jak peklować(na sucho czy mokro)? Do dyspozycji zwykła lodówka z przeciętnym chłodzeniem :)

Edytowane przez Ona1981
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

jak peklować(na sucho czy mokro)?

Rób jak Radek.

 

 

 

Przyjelaś sobie niewłaściwy cykl produkcyjny ... znowu za krótko z czasem niestety peklowanie trwa

Radkowi peklowanie trwało 36 godzin.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9027-boczek-parzony-a-potem-wedzony-–-rolowany-radka/?p=319052

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dyziu drogi wszystko można zrobić szybko ale to awaryjne ;)

Takie liczone w godzinach peklowanie to drobne mięso w kawałkach sam wiesz jaka to różnica i w specyfice produkcji i w wyglądzie i smaku wyrobu ;)

 

Tapniete z GT-I9500

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radek rozcina płat boczku na tzw. książkę. Może dlatego wystarczy do 48 godzin.

Ile byś Ty proponował? Pytam, bo robię po Radkowemu.

Ciepło pozdrawiam.

dyzio

__________________________________________

Hołduję rozkoszom stołu, dzbana i łoża. (kolejność przypadkowa)

 

nie zapominaj o Panu "S"

http://wedlinydomowe...go-forumowicza/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mam pytanie odnośnie tego rozcinania boczku " na książkę ". W jakim celu jest to robione ? Chodzi o sam proces peklowania na sucho? czy o zwijanie ? Czy do środka tej "książki" wciera się przyprawy ? Chciałbym spróbować tego przepisu, więc wolę zapytać.

pozdrawiam

 

p.s. Jeszcze napisane jest, że zwijamy boczek krótszym bokiem, a na zdjeciach wygląda, jakby był zwijany dłuższym ? Chyba, że źle zrozumiałem autora:)

Edytowane przez t_zg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam

Dzisiaj podjąłem się wykonania boczku rolowanego według powyższego przepisu.

Relacja foto

2 dni peklowania w peklosoli 20 gram.

trzeciego dnia dodałem pieprz majeranek i czosnek przed przyprawami trochę rozbiłem tłuczkiem

post-75873-0-03854900-1458156165_thumb.jpg

 

po rolowaniu zapakowałem w siatkę i zacząłem gotować do temp 70 st w środku (ok 2,5 godz)

ok 1 godzina stygnięcia trochę na powietrzu i do wędzarni (według przepisu wędzenie)

post-75873-0-33304700-1458156175_thumb.jpg

 

po uwędzeniu chciałem przekroić aby zobaczyć jak wyszło.

okazało się że mięso jest ciutkę twardawe i wygląd całości mnie nie zadawala

post-75873-0-69221600-1458156187_thumb.jpg

 

postanowiłem podpiec całość w piekarniku ok 20 min 170 st

jest troszkę lepiej ale i tak nie do końca jestem zadowolony z wyrobu aby się nim chwalić

 

post-75873-0-09364000-1458156193_thumb.jpg

 

Chciał bym się dowiedzieć co zrobiłem nie tak, żeby nie popełniać kolejny raz tego samego błędu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Moim zdaniem kolejność powinna być odwrotna... najpierw uwędzić a później sparzyć

 

No tak, ale w przypadku tego wyrobu ma być akurat tak: :)

 

Radek zadymia:

 

Boczek parzony, a potem wędzony – rolowany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ArkoGdynia

No tak, ale w przypadku tego wyrobu ma być akurat tak:

 

 

no to nie wiem. ja robię coś podobnego ale z tą różnicą że boczek jest peklowany próżniowo na sucho (5 dni)a później parzony metodą sous vide (w worku zapakowany próżniowo) a po wystudzeniu i obeschnięciu podwędzany... problemu ze sklejeniem i miękkością nigdy nie maiłem...

 

post-65335-0-66229300-1458222710_thumb.jpg

 

post-65335-0-11382600-1458222769_thumb.jpg

 

post-65335-0-84374300-1458222778_thumb.jpg

 

Z Dymnym pozdrowieniem.... 

Edytowane przez ArkoGdynia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli chodzi o kwestię zawijania to tłuszczykiem do środka czy mięsem i czy jeżeli będę dłużej gotował to będzie miękciejsza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kolejność powinna być odwrotna... najpierw uwędzić a później sparzyć i nie na czas tylko na temperaturę wewnątrz wyrobu!

A co z zaleceniami Dziadka i Bagno ze SDM dotyczącymi parzenia boczku? Temperatura temperaturą ale czasy parzenia różnych asortymentów mogą być różne. Skrajny przykład to to polędwica i golonka.

Cytat z Akademii Dziadka:

" Wyjmuję szynki, pozostawiając w garnku boczek, który ma być tak sparzony, by był miękki, a więc jeszcze ok. 40 min. w temperaturze 85 - 90 st.C."

Romk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

po rolowaniu zapakowałem w siatkę i zacząłem gotować do temp 70 st w środku (ok 2,5 godz)

ok 1 godzina stygnięcia trochę na powietrzu i do wędzarni (według przepisu wędzenie)

attachicon.gifWP_20160316_08_47_38_Pro.jpg

 

po uwędzeniu chciałem przekroić aby zobaczyć jak wyszło.

okazało się że mięso jest ciutkę twardawe i wygląd całości mnie nie zadawala

attachicon.gifWP_20160316_15_01_57_Pro.jpg

 

 

Chciał bym się dowiedzieć co zrobiłem nie tak, żeby nie popełniać kolejny raz tego samego błędu.

 

 

Moim zdaniem popełniłeś dwa błędy po pierwsze siatka ... boczek trzeba naprawdę ciasno sznurować więc najpierw porządnie zwijamy zmaltretowane tłuczkiem mięso potem sznurujemy ciasno, kolejny błąd to gotowanie ... parzymy wrzucając do wody maks 85st C i do uzyskania wewnątrz 75st przy tym akurat wyrobie. Myślę że wodę miałeś zbyt gorąca, dlatego popłynął na zwijaniu i za krótko przetrzymałeś w parzeniu bo do 70st dlatego był twardawy niby dwie sprzeczności ale nie do końca ;)

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

 

No tak, ale w przypadku tego wyrobu ma być akurat tak:

 

 

no to nie wiem. ja robię coś podobnego ale z tą różnicą że boczek jest peklowany próżniowo na sucho (5 dni)a później parzony metodą sous vide (w worku zapakowany próżniowo) a po wystudzeniu i obeschnięciu podwędzany... problemu ze sklejeniem i miękkością nigdy nie maiłem...

 

attachicon.gifDSC_0399.JPG

 

attachicon.gifDSC_0415.JPG

 

attachicon.gifDSC_0416.JPG

 

Z Dymnym pozdrowieniem.... 

 

Arko - piękny ten boczur. Opisz czy rolujesz już przy peklowaniu próżniowym i potem od razu hyc do gara i parzysz. A jak masz próżniowo zapakowane to jak oceniasz czy już sparzony czy nie ?

I jeżeli już jest zrolowany to potem po parzeniu hyc w siatkę i do wędzenia ?  Opisz jak to robisz bo mnie to zaintrygowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ArkoGdynia

 

 

Arko - piękny ten boczur.
 

 

Perszing... a więc tak:

 

do worka wkładam już "gotowca" czyli zapeklowany na sucho ( peklówka/sól 50/50 , majeranek - dużo i czosnek - dużo  :devil: )  włożony w siatkę i pekluje się 5 dni w próżni w lodówce. Następnie parzę go w workach... metodą prób i błędów  :rolleyes:  doszedłem do tego że jak w worku pojawia się "soczek" i ten soczek zaczyna "ciemnieć" wtedy są gotowe  :thumbsup: . Soczek oczywiście po parzeniu zlewam do słoika... rewelacyjny dodatek "kostki smaku" do wszelkich potraw! a boczki wyciągam do wychłodzenia. Następnego dnia idą do wędzenia  :thumbsup: wędzenie 50 stopni ok 2-3h w zależności jak mocno mają być podwędzane!

Dla mnie rewelacyjny jest parzony w ten sposób "a'la sous vide" bo próbowałem robić taki "klasycznie" parzony i nie maił tej soczystości co parzony w wacu!

 

W razie potrzeby bliższych info śmiało pisz  :thumbsup:

 

Z Dymnym pozdrowieniem... 

Edytowane przez ArkoGdynia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
Peklujemy zawsze w tej samej 4 +/-2 stopni max 8 stopni.Chyba że jakiś wyjątek, tz peklowanie turbo. (temperatura przyspiesza peklowanie, ale to są wyjątkowe sprawy i raczej awaryjne) Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.