Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A dziś na śniadanko jajecznica na wczoraj uwędzonym boczku z dodatkiem dymki.

 

attachicon.gifJajecznica.jpg

Ja tam zamiast jajecznicy na boczku widzę boczek z odrobiną jajka :D

beata
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-657137
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 613
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

 

Ja tam zamiast jajecznicy na boczku widzę boczek z odrobiną jajka

 

Nie było tak źle :) .Do trzech jajek należy się słuszna porcja boczusia. :D

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-657156
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Na całe szczęście młodej kapusty jeszcze nie wykupili to pierwsza w tym roku pażybroda lub jak kto woli pazibroda. :D Skwarki własnego wytopu.

post-41296-0-72916900-1584276021_thumb.jpg

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-660132
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak tak dalej pójdzie to moje 17 kg ,które schudłem szybko odrobię. :D  post-41296-0-73231900-1584970546_thumb.jpg

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-660934
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dziś obiad z dwóch dań

Na pierwsze flaki

 

post-41296-0-99027600-1586347918_thumb.jpg

 

a na drugie słuszny kawał ogona wołowego na którym gotowały się flaki. 

 

post-41296-0-22350800-1586347939_thumb.jpg

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662668
Udostępnij na innych stronach

Flaki ..chba takie jak lubie :) a flaki na ogonie gotowane najlepsze  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662706
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze obieram ogon, kroję na mniejsze kawałki i dokładam do flaków. Smakują superaśnie.  :tongue:

Nigdy nie walcz o przyjaźń....

O prawdziwą nie musisz,

o fałszywą nie warto

VanCana

 

Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662713
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja jeszcze obieram ogon, kroję na mniejsze kawałki i dokładam do flaków. Smakują superaśnie. 

 

Też tak nie raz robię, ale tym razem miałem ochotę na ogona z musztardą i świeżym chlebem . :tongue:

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662719
Udostępnij na innych stronach

o nie juz jak flaki to flaki , zadnego miesa bo to dla mnie zupa a nie flaki  :) Ale zjesc zjem, nie zeby nie  :)

Takie ogony lubi moj tata , i flaki oczywiscie tez ...bede musiala zrobic i im zawiesc  :)

A Flaki z czym jecie? bo u mnie to jedza z bulka , Ja jem same bo trzeba dbac o linie  :tongue:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662761
Udostępnij na innych stronach

bo u mnie to jedza z bulka

 

:thumbsup: To taka warszawska tradycja.Talerz flaków i do tego kajzerka. :)  .Ja do tego popijam orenżadą taką o landrynkowym smaku.To był mój zestaw u Flisa w Warszawie.

Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662763
Udostępnij na innych stronach

 

 

To był mój zestaw u Flisa w Warszawie.

Ooo matko... Ile ja się tam nastałem z bańką :). A ile razy już pokrywkę zdejmowałem, prawie dochodziłem do lady, a tu : kooooniec, flaki "wyszli" ;) .

A tak poza tym, to kajzerka obowiązkowo :thumbsup:.

Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662767
Udostępnij na innych stronach

No flaki to mus u Flisa ...moj tata do dzis wspomina :)

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662769
Udostępnij na innych stronach

 

 

moj tata do dzis wspomina

Zaraz Arek i tak nas wypierniczy w kosmos, ale co tam ;). Mój Tata, to do flaków obowiązkowo piwko, oczywiście też w bańce. Zapinałem "pod rurę" nad Wisłą. Tam dla odmiany "oddawać kufle". Były dwie kolejki. Bańki i kufle  :). Straaszne siki. Wiem, bo parę razy dzioba zamoczyłem. No to sobie powspominałem...

Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662770
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zaraz Arek i tak nas wypierniczy w kosmos, ale co tam

 

A co tam.Aż miękko na serduchu od tych wspomnień.A pamiętacie gdzie dawali najpierw flaki  zanim przenieśli się na Marszałkowską.?Na Różycu też dawali.Też jadłem bo tam mój Dziadek handlował na naręczniaku.

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662773
Udostępnij na innych stronach

 

 

A co tam.Aż miękko na serduchu od tych wspomnień

Oj tak... I nie tylko dlatego, że człowiek był młodszy.

 

 

A pamiętacie gdzie dawali najpierw flaki zanim przenieśli się na Marszałkowską.?Na Różycu też dawali.Też jadłem bo tam mój Dziadek handlował na naręczniaku.

Przed Marszałkowską to nie pamiętam, ale za to Różyca pamiętam doskonale :thumbsup:.

Warszawiak z dziada pradziada. Urodziłem się na Targowej pod 55, prawie naprzeciwko Różyca ;).  

Szukasz nowych wrażeń? Skróć trzonek od grabi o połowę.

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/7419-moja-nowa-wedzarnia/

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662774
Udostępnij na innych stronach

 

 

No flaki to mus u Flisa .

 

Mus to flaki na Bazarze Różyckiego. Nie było lepszych w Warszawie. No i pyzy. Bajka po prostu.

Nigdy nie walcz o przyjaźń....

O prawdziwą nie musisz,

o fałszywą nie warto

VanCana

 

Jak wspaniale jest nic nie robić , a potem -odpocząć.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662778
Udostępnij na innych stronach

 

No flaki to mus u Flisa .

 

Mus to flaki na Bazarze Różyckiego. Nie było lepszych w Warszawie. No i pyzy. Bajka po prostu.

 

 

Nie zgodziłbym się z tym Jarku, jadałem można powiedzieć "dosyć często" :D ,  i tu i tam, ale jednak oryginalne "prawdziwe flaki", w starym "Flisie" na Hożej, to było nie do podrobienia, o swoistym "zapachu" który wyczuwalny był już kilkadziesiąt metrów wcześniej, że soki trawienne zaczynały się wydzielać, a ślinka cieknąć po brodzie, nie wspomnę. Na "Różycu" natomiast nie do podrobienia były pyzy z cebulką i skwareczkami ze słoiczka, i tu masz rację :D. Najbardziej lubiłem te "Pyzy z dobawką", dobawka natomiast była cichcem spod fartucha  :D . "To se ne vrati pane Havranek" , pychotki nie do podrobienia :D  :thumbsup:  :clap: !!!

Edytowane przez sverige2
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662780
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na "Różycu"
Miałem przystanek przesiadkowy przy bazarku - to wpadałem do Zyty - i zawsze dla " stydenta" były flaki z dna  ;) na gęsto  a i czarka była full  :D  , pyzy o tak  :thumbsup:  :clap:

Muskie - to ryba 🙃

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662781
Udostępnij na innych stronach

bywalam na Rozyckiego z babcia ..niestety nie jadlam ani flakow ani pyz ..babcia nie pozwolila  :)  ale za to jagodzianki i paczki to musialy byc i oczywiscie jeden na miejscu a kilka na wynos :)


[Dodano: 09 kwi 2020 - 16:07]

@sverige2, na Hozej to ja pamietam najlepsze lody na swiecie , tak poczatek lat 80, bo wczesniej bylam za smarkula zeby sama jezdzic :facepalm:

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662782
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Electro, jagodzianki też były fantastyczne, to fakt, ale pączki jakoś w owych czasach mnie "nie kręciły", pamiętam jednak że były bardzo obficie posypywane cukrem pudrem, i były tak białe że wyglądały jak gdyby posypane mąką  :D .

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9904-%C5%9Bniadania-obiady-kolacje-arkadiusza/page/19/#findComment-662783
Udostępnij na innych stronach


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.