Stefan odpowiedź brzmi napewno. To co napiszę są to moje doświadczenia, które zdobyłem za pomocą przeprowadzonych testów. Swojego czasu w jednym z wpisów na forum Ania poinformowała, że wykonała test porównawczy peklowania dwóch szynek jednej z dodatkiem bakterii drugiej bez. Zapytałem wtedy o wynik testu niestety odpowiedzi nie otrzymałem sprawa nieaktualna. Następnie na forum przeczytałem Twoją dyskusję Stefanie dotyczącą nastrzyku podczas peklowania mięśni na wędliny dojrzewające, poniekąd bardzo ciekawą i burzliwą. Wtedy postanowiłem wykonać moje test z zastospwaniem nastrzyku bakterii do mięśnia. Na pierwszy ogień poszły dwie karkówki. Jedna peklowana klasycznie z wprowadzeniem bakterii po zewnątrz. Druga peklowania podobnie tylko z wprowadzeniem bakterii do środka mięśnia, nastrzyk bakterii z dextrozą w dawce 40ml/kg. Test wyszedł obiecując jeśli chodzi o dalsze procesy : fermentacji, wybarwienia. Dlaczego obiecując ponieważ miałem zastrzeżenia do samej tekstury (za duża dawka nasyrzyku) i smaku. Nie będę opisywał dwóch następnych testów, które przeprowadzilem tylko przedstawię wnioski do jakich doszedłem. Proces peklowania mięsa na wędliny całomięśniowe dojrzewające z niewielkim nastrzykiem bakterii (10ml/kg) umożliwiają rozwój bakterii w mięśniu, które przyspieszają proces fermentacji skracając go do max. 24h. Nastrzyk nie ma żadnego negatywnego wpływu na teksturę a wprowadzone bakterie do wnętrza ładniej wybarwia i stabilizuje barwę. Dodatkową zaletą wprowadzenia bakterii jest uzyskanie "smaku właściwego" wędliny zaraz po zakończonym procesie dojrzewania (założonej utracie masy 40%). Jeśli chodzi o szczegóły całego procesu to z czasem cały materiał będzie dostępny w publikacji do której od dłuższego czasu zbieramy materiały.