Skocz do zawartości

Maxell

Moderatorzy
  • Postów

    46 111
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    172

Treść opublikowana przez Maxell

  1. Lista chętnych do uczestnictwa w kwietniowym kursie: 1. Marek Niziałek - Zigo 2. Andrzej Szych - AndrzejKTM72 3. Adam Kamiński 4. Krzysztof Kamiński 5. Krzysztof Polubiec 6. Szymon Jędrusik 7. Maria Wisińska-Kurz 8. Jacek Jędrzejewski 9. Jerzy Struzik 10. Pawel Teodorski 11. Bernard Gajewski 12. Mirosław Szmyt 13 i 14. Pawel Milewski x 2 15. Jacek Gardocki 16. Krzysztof Grzybczyk 17. Artur Wiśniewski 18. Władysław Borucki 19. Jerzy Czubiński 20. Robert Radko 21. Tomasz Karaś 22. Sebastian Stępień 23. Andrzej 24. Wojtek 25. Zbyszek Bakota (mieszka na miejscu) Lista rezerowowa: 1. Andrzej Konopka 2. Mirosław Kwaśniak 3. 4. 5. Wyjaśnienie. Ośrodek zapewnia dogodne noclegi dla 24 osób. Dwa miejsca zarezerwowane są dla prowadzących. Kolor czerwony oznacza zgodę na podwojenie produkcji
  2. Wędliny dojrzewające robi się tygodniami, a my mamy weekend.
  3. Maxell

    Przywitanie

    Witaj Magdo, witaj. :grin: Przesyłam serdeczne pozdrowienia od mojej LP. :grin:
  4. Warto by pomyśleć o białej kiełbasie.
  5. Maxell

    Dymogenerator WB

    Materiał miał zostać wrzucony na stronkę, ale jesli Kolega ma problemy z odszukaniem informacji w tym temacie, to podsyłam tekst przygotowany na stronę. Zdjęć nie będę wklejał, gdyz cały materiał, wraz z filmem znajdzie się niebawem na stronie głównej. Oczywiście autorem materiału jest projektant i wykonawca urządzenia Kolega Roger: Acha, co do gór, to lubię je i jeszcze troszke posiedzę. :wink: Podciśnieniowy generator dymu WB. Rys.1 Urządzenie (rys.1) zostało zaprojektowane i wykonane w celu wytwarzania dymu do komór wędzarniczych. Jest to urządzenie stalowe z profilu 50x50x2 malowane silikonową emalią żaroodporną. Bodźcem do jego powstania była możliwość wykorzystania różnego rodzaju zrębków i mówię tu zarówno o gradacji jak i gatunku, bo możemy w sposób prosty sami wytwarzać „paliwo” np. po corocznej przycince drzew owocowych. Większość generatorów dymu dostępnych na rynku ma paliwa dedykowane co jest dużym ograniczeniem i mocno podnosi koszty ich eksploatacji, tutaj można dymić praktycznie tym, czym się chce lub co się ma. Inspiracją były urządzenia dostępne w USA takie jak Smoke Daddy czy wszelkiej maści odmiany Ventury. W sieci krąży mnóstwo filmów z nimi, nigdzie jednak nie ma szczegółów konstrukcyjnych, więc tak naprawdę trzeba to zrobić od podstaw metodą prób i błędów. Wykonałem różne konstrukcje były generatory okrągłe rurowe z dolnym i górnym podawaniem powietrza, były z profili 50x50x2, 60x60x2, 80x80x2 z opuszczoną poniżej komory dymnej szczeliną powietrzną, z bocznymi otworami powietrznymi, były mniejsze i większe przekroje rurek powietrznych i dymnych i jeszcze parę innych doświadczalnych generatorów, które zakończyły życie na złomie. Ta prezentowana wersja moim zdaniem spisuje się najlepiej i pracuje bardzo wydajnie i stabilnie Do prawidłowej pracy takiego dymogeneratora niezbędna jest akwarystyczna pompka powietrzna o wydatku stałym lub zmiennym w zakresie od 150-do 500l/h w zależności od wielkości komory i pożądanej ilości dymu (rys.1a) Standardowo pracuje z pompkami HP-400 o wydajności 210l/h. Rys.1a Im większy wydatek powietrza tym więcej dymu jest wytwarzane ale i czas spalania się tej samej objętości zrębków ulega skróceniu. Metodą prób należy dobrać do indywidualnych warunków tryb pracy pompki i wyregulować ją w funkcji potrzeb. Do tłumienia ilości podawanego powietrza służy płynna regulacja w przypadku pompek w nią wyposażonych lub mechaniczny dławik przepływu na przewodzie powietrznym lub też jedno i drugie. Pompka powietrzna jest urządzeniem bardzo cichym i pobierającym bardzo mało prądu w zależności od znamionowego wydatku powietrza jest to od 2 do 6W. Podciśnieniowy generator dymu podczas pracy wykorzystuje efekt zwężki Venturiego, pompka powietrzna podaje powietrze do wielostopniowej dyszy powietrznej umieszczonej centrycznie w świetle rury dymnej w tym przypadku 3/4”(rys.2 i 3) geometria wlotu i kalibracja dyszy powietrznej powoduje znaczny wzrost prędkości podawanego powietrza i ukierunkowuje jego przepływ co skutkuje powstaniem podciśnienia w komorze dymnej, zasysanie powietrza przez otwory tylne do podtrzymania procesu tlenia się zrębków i zasysanie dymu z wnętrza komory dymnej generatora do rury dymnej oraz wtłaczanie go następnie do komory wędzarniczej. Zmiana usytuowania rurki powietrznej względem rurki dymnej wpływa na wartość podciśnienia i ilość wpychanego do komory dymu ja mocuję tą dysze na stałe na tzw. maksymalnym wydatku więc nie ma potrzeby zmiany jej położenia bo ten sam efekt uzyskamy zmieniając wydatek pompki powietrznej. Odpowiednie usytuowanie dymogeneratora w komorze powoduje, iż możemy praktycznie zrezygnować z deflektora bo dym równomiernie wypełnia komorę. Optymalnie montuje się go po przeciwnej stronie względem odprowadzenia dymu. Rys.2 Rys.3 „Paliwem” generatora są zrębki wędzarnicze różnej gradacji, z doświadczeń własnych mogę powiedzieć, że bardzo dobrze sprawdzają się zrębki bukowe i olchowe gradacji „3” (powszechnie stosowane w urządzeniach „Borniak”) stosowane same lub w połączeniu z grubszymi zrębkami dowolnych drzew lub wręcz kawałkami drewna ja stosuję kawałki drewna owocowe wiśnia, jabłoń, śliwa, czereśnia czasem dąb lub akacja i na takich mieszankach robiłem testy temperatur i czasów spalania (rys.4). Ale wiem, że koledzy korzystający z takich generatorów stosują praktycznie wszystkie dostępne na rynku zrębki ważne żeby były suchy wtedy łatwiej się rozpalają. Rys.4 W zależności od gradacji zrębków mamy inne zapotrzebowanie na powietrze potrzebne do prawidłowego tlenia się drewna i wytwarzanie dymu, do tej regulacji służy przysłona obrotowa w tylnej części urządzenia (rys.5) Rys.5 Rozpalanie odbywa się zawsze przy pracującej na pełnej wydajności pompce i na pełnym otwarciu powietrza i nie przymykaniu go przez około 2 -5 minuty następnie możemy ograniczyć dopływ powietrza przysłoną ale nie jest to konieczne. Im grubsze dajemy zrębki tym więcej powietrza do spalania potrzebujemy im drobniejsze tym mniej. Pełny zasyp mieszany (około 1 litr) zrębki „3” + kawałki drewna przy wydatku pompki 200-250l/h i przytłumieniu powietrza na 3x fi4 (rys.6) pozwoli na wytwarzanie dymu przez 4-5h. W teście długodystansowym przy wydatku powietrza 150l/h i przytłumieniu powietrza na 3x fi 2mm dymiłem ponad 9 godzin na jednym zasypie więc rozbieżności czasowe pracy jedno-zasypowej mogą się znacznie różnić w funkcji ustawień i potrzeb. Rys.6 Pompka powietrzna powinna być umieszczona w miejscu czystym i tak aby nie zaciągała dymu, musi pracować stale nawet podczas dosypywania zrębków przy dłuższym wędzeniu. Jeśli takowe planujemy należy dosypać zrębki przed ich wypaleniem jeszcze gdy żar nie jest odkryty, jeśli po otwarciu górnej pokrywy zasypowej widzimy już żar przed zasypem pompkę należy wyłączyć a po przykryciu komory włączyć ponownie. Zrobiłem testy temperatur tlącego się żaru pracującego normalnie generatora pomiar uśredniony to 286st C w środku żaru , temperatura dymu wahała się w granicach 20-28st C z tendencją wzrostową w końcowej fazie spalania zasypu. Idealnie więc nadaje się do wędzenia zimnego z pominięciem konieczności stosowania komory pośredniej i praktycznie bezobsługowego tradycyjnego wędzenia jeśli doposażymy komorę w źródło ciepła na przykład w grzałkę elektryczną najlepiej z termostatem dla zapewnienia właściwej temperatury procesu. Mocowanie do komory: Generator mocujemy do komory poprzez wprowadzenie rury dymnej w otwór fi 27mm i dokręcenie nakrętki mocującej, ale to jest zależne od konstrukcji samej komory i całej wędzarni. Dymogenerator ma gwintowaną podkładkę, którą ustawiamy głębokość wprowadzenia do komory oraz podkładkę i nakrętkę mocującą. Można zastosować dokręcaną półeczkę z kątownika na której stawiamy generator a montaż polega tylko na wprowadzeniu rury dymnej w otwór fi 27mm i oparciu generatora na podporze. Ponieważ moja wędzarnia skrzyniowa przystosowana była do generatora Borniaka dorobiłem właśnie takie mocowanie adaptacyjne (rys.7) Rys.7 Rys.7a Uruchamianie generatora: - Przekręcamy obrotową blaszkę regulacyjną na najmniejsze otwory 3x fi 2mm aby ograniczyć wysypywanie się zrębków przez otwory powietrzne i zasypujemy generator „od góry” zrębkami zaczynając od porcji drobnych zrębków (używam”3”) następnie grubsze znowu drobne itd…(rys.4 i 8) – nie należy zasypywać komory dymnej najlepiej podczas zasypu delikatnie pochylić generator unosząc jego krótsze ramię ku górze. Rys.8 - Po napełnieniu zamykamy górny dekiel zasypowy i mocujemy dymogenerator na komorze wędzarniczej - Maksymalnie otwieramy tylną przysłoną powietrza - Przewód powietrzny pompki zakończony jest miedzianym króćcem, który wprowadzamy w tulejkę generatora (rys.9 i 10) i włączamy pompkę do sieci. - do 3 tylnych otworów zbliżamy zapaloną zapalniczkę chwilę ją przytrzymując przy każdym z 3 otworów, zaczyna dymić po kilkunastu sekundach, w razie trudności z rozpaleniem np. przy grubych lub wilgotnych zrębkach możemy wsadzić w otwory zapałki lub jeszcze lepiej dłuższe wąskie szczapki suchego drewna (rys.9) i wtedy podpalać małym palnikiem gazowym lub dobrą zapalniczką. Rys.9 - Urządzenie musi się dobrze rozpalić gdy dym zanika w fazie rozpalania przykładamy znowu na chwilę ogień do otworów powietrznych, po około 2-5 minutach możemy przysłonić dopływ powietrza tylną przesłoną regulacyjną (przy podanym przykładowo rodzaju zasypu zostawiamy 3 mniejsze otwory fi 4 (rys.6), następnie ustawiamy potrzebną nam ilość dymu tłumikiem na przewodzie powietrznym. To każdy musi ustawiać doświadczalnie w funkcji własnych potrzeb rodzaju zrębków i wielkości komory wędzarniczej. Poniżej (rys.10) widzimy rozpalony generator bez przytłumionego powietrza z tyłu na pompce o wydatku 300l/h na moje potrzeby dymu jest zbyt dużo. Rys.10 Cykliczne chwilowe zmniejszenie ilości dymu jest zjawiskiem normalnym wynikającym z dopalania, zwęglania jednej partii zrębków i rozpalania następnego poziomu. Jeśli to w danej chwili przeszkadza możemy delikatnie postukać w generator co spowoduje szybsze opadnięcie zrębków i dymienie. Dymogenerator podczas pracy pokazuje poniższy film: https://picasaweb.google.com/lh/photo/s8k3DHjRN5aoBDd2SyWF7KbZpzxRu-WxMscKn-Meh0U?feat=directlink Oczyszczenie generatora każdorazowo po wędzeniu polega na zdemontowaniu, „ostukaniu” i wysypaniu bardzo niewielkiej ilości pozostałego po spalaniu węgla drzewnego i popiołu oraz jeśli zachodzi potrzeba oczyszczeniu otworów powietrznych. Co 2-3 wędzenia należy zdemontować przednią zaślepkę (rys.10) i mechanicznie usunąć osadzający się na ściankach komory i rury dymnej powstały nagar. Najlepiej robić to po każdym wędzeniu gdy generator jest jeszcze ciepły. Przedni dekiel jest dość ciasno pasowany bo to mocowanie musi być szczelne ale nie jest spawany na stałe aby ułatwić czynności obsługowe. Rys.11 UWAGA Bezpośrednio po zakończeniu spalania i w jego ostatniej fazie następuje nagrzanie obudowy mocniejsze niż podczas normalnej pracy ze względu na dostęp powietrza do komory spalania i z góry i z dołu więc należy uważać aby się nie poparzyć i odczekać z czynnościami obsługowymi do ostygnięcia generatora. Podczas pracy urządzenia do regulacji powietrza spalania najlepiej użyć rękawicy ochronnej. Jeśli podłoże nad którym pracuje urządzenie jest z materiałów palnych dla bezpieczeństwa bezpośrednio pod generatorem należy umieścić metalowy pojemnik wypełniony wodą lub piaskiem np. blachę do pieczenia ciast. Parę zdjęć z produkcji Cięcie kątowe profilu 50x50x2 Rys.12 Rys.13 Składanie i spawanie Rys.14 Rys.15 Różne części składowe dysze, płytki regulacyjne, nagwintowane rurki dymne, podkładki i dekle przednie Rys.16 Rys.17 Rys.18 Gotowa partia dla kolegów Rys.19 Rys.20 Nie produkuję tych urządzeń zawodowo zajmuję się tym dorywczo w funkcji wolnego czasu i potrzeb moich znajomych, których wielu „zaraziłem” domową produkcja wędliniarską, niektórzy z nich zasilili już szeregi Naszego forum i dzielnie sobie radzą co sprawia mi ogromną frajdę i satysfakcję. W razie problemów, pytań czy sugestii proszę o kontakt drogą mailowa rkw1968@tlen.pl lub poprzez forum Wędzarniczej Braci. Życzę owocnej smacznej i zdrowej produkcji oraz miłego, bezproblemowego dymienia Pozdrawiam Czujcie Dym Roger Wszelkie prawa zastrzeżone.
  6. Zdjęcie nadesłane przez Kolegę Ditykon'a: ... i kilka moich: Może się przydadzą wiosennym poszukiwaczom sprawdzonych rozwiązań. :wink:
  7. Bez dodatku saletry bądź nitrytu nie osiągniesz zadowalającego wyglądu wędzonek po obróbce termicznej. Jeszcze raz napiszę, iż wynajdując bezpieczny zamiennik tych dwóch związków od razu jesteś miliarderem. :grin: Masarnie stosują czasem rozdrobnioną Vegetę jako dodatek do solanek nastrzykowych (w przemyśle, w procesie produkcji wyrobów wysokowydajnych stosuje się zarówno saletrę, jak i nitryt, nie mówiąc o innych dodatkach, w jednym rodzaju solanki). Policz sobie, ile musiałbyś dodać warzyw do solanki, by uzyskać zadowalający efekt bez zmiany jej smaku i wprowadzenia dodatkowych, nie zawsze potrzebnych, związków.
  8. Maxell

    Motoreduktor !

    Miałem nadzieję, iż "wpadniecie" choć na chwilkę do Bukowiny T. Co do motoreduktora, to Fecko oferuje również komplety: maszynka, mieszarka i motoreduktor w jednym zestawie. Ktoś na forum już u niego kupował i sobie chwalił. Pamiętaj, że masz zniżkę dla WB. :grin: Już niebawem na naszym forum powinny pojawić się zdjęcia domowej masarni jednego z Kolegów z Krakowa. Rozmawiałem z nim w Bukowinie.
  9. Maxell

    Motoreduktor !

    Cogito, skontaktuj się z Tomkiem Fecko www.kielbasydomowe.pl i powołaj sie na mnie.
  10. Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych jubilatów i solenizantów. :grin: Szczególne życzenia dla marekm5, który jak "wychodzi" z obliczeń, kończy dziś 91 lat.
  11. Maxell

    Wyroby Pis67 & Co.

    W tak niskiej temperaturze wszystko się skurczy. :grin: Bardzo ładne. :clap: A co to takiego brązowego nad talerzykiem na ostatnim zdjęciu? :grin:
  12. Być może i oby. :grin: Zresztą nie wszystkie bakterie są w końcu szkodliwe. :grin:
  13. Nie chcę Cie starszyć, ale takie zabarwienie mięsa może świadczyć o działalności bakterii zwłaszcza, że nie używałeś azotanów, które działają bakteriobójczo.
  14. Coś mi się wydaje, że o 12 nie da rady zacząć z bardzo prostej przyczyny. Otóż Wojtek po drodze zabiera mięso z ubojni. Nie dysponujemy samochodem chłodnią, więc nie można zabrać półtusz w czwartek zwłaszcza, że będzie coraz cieplej. Myślę, iż kurs rozpocznie się ok. 13.00. Zreszta ten temat ostatecznie ustali Kol. Bagno jutro, a ja go tutaj przedstawię.
  15. Dzięki Andrzeju za błyskawiczną odpowiedź.
  16. Dostałem właśnie ofertę założenia filii SDM w Wilnie. Hotel jest w samym mieście, zaś gospodarstwo agroturystyczne w odległości 5 km. Co Wy na to? :grin:
  17. Wcale nie. Podgardle to najbardziej narażona na urazy część ciała świni. Mam nadzieję, że do tematu odniesie się Andrzej, gdyż bardzo ładnie to tłumaczył na zajęciach SDM.
  18. Jeśli już, to domena. :wink:
  19. Oj i tutaj może Cię spotkać niemiła niespodzianka. W podgardlu, poza gruczołami często występują stare, zabliźnione ropnie, będące pozostałością ran (np. od koryta), które organizm świni odizolował tkanką łączną. Taki ropień po przecięciu może zepsuć cały farsz. Dlatego dobrze jest, tak dla pewności, po usunięciu gruczołów, a przed obróbką, pociąć podgardle w kostkę.
  20. Ziutek, skontaktuj się z naszym Kolegą o nicku Profilter. Produkuje bardzo dobre nadziewarki w szerokim asortymencie rozmiarowym. Poza tym, jesli powiesz, że jesteś z naszego forum dostaniesz rabat. Ta, którą przedstawiłeś nie jest praktyczna. Zwróć uwagę, iż nie ma przyspawanych do obudowy skrzydełek zgarniających. Zresztą niedawno była opisywana na naszym forum.
  21. "Upolowałem" niezłego białego kruka do naszej kolekcji: http://images8.fotosik.pl/1518/8ada5acddaf57051med.jpg http://images8.fotosik.pl/1518/8002b75640b09af2med.jpg http://images8.fotosik.pl/1518/c528ca51cb8c2da1med.jpg
  22. Ostro beiociku idziesz, ostro. :grin: Dzielnie podtrzymujesz tradycję naszego forum, za co Ci chwała. Powoli przygotowuj materiały na strone główną.
  23. Czytajcie forum i stronkę. Piękne i sprawdzone beczki pracują choćby u EAnny i MirkaB. W końcu jeśli ktoś bardzo chce, to i w pudełku po telewizorze uwędzi super wędzonki. :grin:
  24. Lista chętnych do uczestnictwa w kursie majowym: 1. Jolanta Rykowska-Makarewicz 2. Julian Makarewicz 3. Alfred Fortuna 4 i 5. Radosław Nadgrodkiewicz + osoba towarzysząca 6 i 7. Stanisław Pawelczyk + osoba towarzysząca 8. Tadeusz Gołaszewski 9. Wojciech Jung 10. Mariola Jung 11. Łukasz Sawionek 12. Beata Sawionek 13. Jan Konstańczak 14. Bogusław Napiontek 15. Jarosław Komorowski 16. Dominik Dobruchowski 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. Andrzej 24. Wojtek Pozostało jedynie 6 wolnych miejsc. Zapraszamy. Wyjaśnienie. Ośrodek zapewnia dogodne noclegi dla 24 osób. Dwa miejsca zarezerwowane są dla prowadzących.
  25. Kto z Was jedzie na kurs z Tychów, lub przez Tychy będzie przejeżdżał?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.