-
Postów
3 831 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Kruszynka
-
Już po drugim wędzeniu Do kiełbaski,ogonówki i baleronu dorzucam 5 l małosolnych,do kiełbaski Andrzeja na grilla powinny być dobre A wczoraj....mniam mniam , u nas pierwsze jagody o kaszebskich malenenach nie wspomnę .
-
No i jak by tu ją nazwać ? Skład jak na jałowcową,ale jałowiec śladowo, za to dużuuużo pieprzu Z jałowcową do Andrzeja nie startuję,...............nie chcę się ścigać
-
Skucha
-
Tarcia u nas także różniste występują,w zależności od jakości ziemniaków i aktualnych apetytów na coś Pierwsze wędzenie,teraz się podsusza,w środę/czwartek drugie wędzenie a potem do chłodni na Zawiszy Dalsze eksperymenty z kuchnią gruzińska,tym razem oberżyna /bakłażan/została sparzona a nie obsmażona A w ogródku jak w ogródku.....w zasadzie mało profesjonalnie No i nowa siła robocza za obsługę grilla się wzięła
-
Oj złośliwcze,złośliwcze ,ale wyrób jak zawsze .......i z nadrukiem
-
Rozsądek rozsądkiem, a placki ziemniaczane, plackami ziemniaczanymi i to ze śmietaną , ale bez ziemniaków też mogę
-
Molo w Orłowie nie jest takie nowe https://pl.wikipedia.org/wiki/Molo_w_Gdyni_Or%C5%82owie
-
Paweł (Gościu(blondie)) się żeni , czyli ślub WB!
Kruszynka odpowiedział(a) na kaszubka33 temat w Ludzie
Szkoda że nie mogłem być,ale takie jest życie. Widzę że starożytny zwyczaj tłuczenia butelek uległ znacznej rozbudowie.Gdzie te czasy że butelką waliło się w drzwi ,dostawało się flaszkę i do domu a gospodarze za miotły Jeszcze raz życzymy samych szczęśliwych dni....no żeby Altid babcią została -
Nie, bo w sobotę były A ja lubię,zwłaszcza młode, w rozsądnych ilościach
-
No,no serdeczne gratulacje
-
Dzisiaj chłodnik na maślance z grillowanym kurczakiem......i dobrze trafiłem,obiad nie wystygł jak miałem dłuuugą rozmowę z Przyjacielem z Pobiedzisk A w ramach sezonu grillowego pstrąg lekko podwędzony z duszonymi warzywkami No i oczywiście o tej porze roku szparagi !!!!
-
Pani Kasia, od której biorę kury , jaja, /nie od chłopa /pstrągi, a od wielkiego święta i jesiotra,oraz inne wiejskie pyszności, nie jest "babą',ale atrakcyjną gospodynią wiejską
-
Wczoraj pomimo wichury udało się co nieco podymić Polędwiczki,polędwica,boczki,karkówka /boję się użyć określenia "baleron"/,ogonówka i kości schabowe na grochóweczkę . Kontynuuję eksperymenty n/t kuchni gruzińskiej.Dzisiaj saciwi z kury wiejskiej z kalafiorem.Saciwi podaje się na zimo więc na dzisiejszy upał jak znalazł Kuchnia polska też na tapecie....obiadek "słomianego " wdowca .Okrasa z boczku ze świniodzika.Niestety już nawet skwareczka z niego nie została ,a taki był dobry
-
To uderzaj...powodzenia życzę To zaznaczaj jako cytat a nie własne przemyślenie.Jak w jakimś kolejnym kultowym filmie powiedzą zkófka zamiast skuwka to wcale nie będę uważał że to jest poprawnie.I na tym kończę dyskusję by nie zaśmiecać Andrzejowi tematu...bo ja się kłócić nie umiem
-
Podział był na trzy,kogo chcesz wykolegować ? Słuchaj starszych...dobrze na tym wyjdziesz Przestrzegaj regulaminu...pisz po polsku
-
Ja wczoraj,dzisiaj parzyłem szyneczkę
-
Wybaczam Żeby była cała prawda to jeszcze drewek do kominka nadziabał
-
Zrobiłem to samo przy okazji układania drewna.Koszenie trawy to u nas pieśń przyszłości. Jasne....czeladnicy się nie liczą
-
A dlaczego nie trzy ? Fajnie było,tylko Jola narzeka że jej paznokcie rozmiękły
-
-
-
No to na którą kolej ? Temu się udało Temu niestety nie Jeszcze nie wyrób ale....... Mistrzunio i czeladnik przy pracy Jednak na wsi to jest spokojne życie z dala od internetu i waśni Na stole to co najpiękniejsze ze świniobicia,czyli świeżonka ...z dobrze zmrożoną Pozdrawiamy z Andrzejem tych co odwiedzają ten temat...innych też . Ps. Przypominam Szanownej Administracji moją prośbę ,która powoli zamienia się w żądanie
-
-
-
Taki sobie kulebiaczek w cieście drożdżowym upiekliśmy.Warstwowo:kasza gryczana kapusta zasmażana z grzybami i papryczką dorsz obsmażany,panierowany w mące. Mielonka z łopatki i goloneczki w osłonce barierowej.Miała być zamrożona ,ale z czterech dużych batonów i dwóch cienkich tylko jeden został,więc się chyba nie opłaca .Osłonki kupowałem jako termokurczliwe,ale jakoś się nie skurczyły.Za to wokłl mielonki cieniutka,równiutka warstewka galaretki powstała.