Do "śledzika" jeszcze trochę czasu ale u nas śledzie w ciągłym użyciu Śledzie wyciągnięte z balkonu /żeby nie powtarzać pytań - 7 piętro / już przerobione i częściowo skonsumowane. Sałatka ze śledziem. Składniki to ugotowane ziemniaki,pokrojone i jeszcze ciepłe polane olejem lnianym. Pokrojona w kostkę spora gruszka. Pokrojona w kostkę szalotka i czerwona cebula /latoś obrodziła i mam jeszcze kilka z własnego zbioru / 1/2 puszki ciecierzycy Ogórek konserwowy /ostry /pokrojony w kostkę. Kilkanaście korniszonków w całości Duży ząbek czosnku. Pieprz z kolendrą,szczypiorek Sos Dwie łyżki majonezu,łyżka musztardy,jeden mlecz,troszkę podostrzonego papryczką oleju.Wszystko zmiksowane.Wymieszane,schłodzone,posmarowane łyżeczką majonezu i na stół. Jeden śledzik w sosie z mlecza,śmietany,majonezu,cebulki,czosnku,ostrej papryczki z dodatkiem pieprzu curry i odrobiny miodu trafił dzisiaj na stól w towarzystwie gotowanego w mundurku ziemniaka. Zupka buraczana do tego była, na zakwasie własnej produkcji....na talerzu podana Ponieważ została 1/2 puszki cieciorki to sobie pastę do pieczywka machnąłem. Skład to ciecierzyca,awokado,szalotka,czosnek,suszone pomidory,kilka listków bazyli,kilka kropel tabasco,olej sezamowy,olej chili,odrobina miodu,sól,pieprz,przyprawa z Izraela przywieziona. Na drugie śniadanko w sam raz