Kruszynka

Widok znajomy ten... :lol: Jolu a ja już myślałem,że gdzieś emigrowałaś :lol: .Bardzo serdecznie pozdrawiam :lol:

No i tradycja została podtrzymana :lol: Wieczorne pogaduchy Oraz zwiedzanie okolicy prawie że survivalowe :wink: A śledzie też były :lol: i wątrobianka pobiedziska baaaardzo smakowała , o wyrobach z Darżlubia nie wspomnę. :thumbsup:

W drodze do Chłapowa wizytował Stężycę Andrzejk. :lol: Komitet powitalny w pełnej gotowości :wink: Przy okazji Andrzej dokonał oceny organoleptycznej mojej wędzonki :lol: Spotkanie przebiegało w miłej i przyjacielskiej atmosferze :lol: :thumbsup: .Opienie i oceny : salceson-za mało rosołu :lol: /jak nie galatyna to .... :grin: / pasztetowa - za drobno mielona,w smaku dobra :thumbsup: pstrąg - dobrze uwędzony,za suchy,na słoność dobry :lol: :thumbsup: Z powyższymi ocenami zgadzam się w całej rozciągłości :lol:

Halusiu jak zawsze ślinka cieknie :grin: :thumbsup: :clap:

Aniu 27 100 latek w zdrowiu i szczęściu :lol:

A wpadajcie,wpadajcie :lol: Tyle że chata pełna-córcia kończy 40-tkę /ale stara :grin: /a Zięciu dzisiaj zdał egzamin na Kpt.ŻW to i oblać trzeba :lol: Prawdę mówiąc to ja nie wiem jak się do Chłapowa w piątek dowlokę :grin:

Pogoda ostatnio w krateczkę Takie coś nam spadło z nieba w ilościach ogromnych,wicher dął jak wściekły,piorun walił za piorunem a jak się potem okazało 300 m od nas było bez opadów :grin: Ale wiosny już zawrócić się nie da :lol: Zaczynają kwitnąć pełniki i storczyki /dzikie/-duma naszej działki :lol: Na grillu sprawdziłem przepis Okrasy na pstrągi pieczone w pergaminie i zdał egzamin.Zamiast Jego marynaty zastosowałem swoje pesto z ziół działkowych,ale nacięcie ryby i pergamin wziąłem z Jego programu. Efekt zadawalający-wszystkim smakowało :thumbsup: Do pstrągów jako załącznik ziemniaczane talarki autorstwa Joli :thumbsup: Te dwa dorodne leszcze również postanowiły odwiedzić zlot w Chłapowie :wink: A na koniec dzisiejsze warzywka grilowane z dodatkiem oliwki i octu balsamicznego,oraz duuużej ilości ziół :lol:

Sasza wszystkiego najlepszefo,100 latek w zdrowiu i pomyślności. :lol:

Sezon szparagowy w pełni :thumbsup:

Dzisiaj obiad z tego co w lodówce pozostało. Z wczorajszego obiadu trochę kaszy perłowej,trochę boczku wędzonego i pachwiny,resztki sera,dwie łyżki smietany,cebula i dwa jajka .Wyszła z tego zapiekanka .No to się nawet rymnęło :wink:

A na spotkanie przedchłapowskie przygotowaliśmy dzisiaj z Jolą trochę białej : [ Dodano: Wto 21 Maj, 2013 18:20 ] Oczywiście :lol:

Niezależnie od okoliczności zawsze jesteś pierwszy :tongue:

Oby chętni byli :wink: Małgoś,dzięki :lol:

Jakieś są.Z większej hodowli zrezygnowaliśmy-wydry,czaple,mewy,rybitwy-za duża konkurencja :grin:

No to jesteśmy umówieni :lol: :lol: :lol: :clap:

O te rogi to pytaj się wiesz kogo....... :wink: :lol: A kogut jest na szczycie dachu a papuga na froncie szałasu :grin:

A ileż to roboty ? Wsiadasz w autko,jedziesz o Torunia,wypadasz na A -1 ,opuszczasz autostradę , jedziesz na Kościerzynę i już jesteś na miejscu :lol: A co się ma nie udać?A jakbyś tak jeszcze z 10 serków...?,no i pęcherze już wyszły :wink: [ Dodano: Nie 19 Maj, 2013 07:37 ] No cóż,trzeba być dobrym pedagogiem :wink: :wink:

Dzisiejszy poranek

Kontynuacja relcji :wink: Do beczki zaplątały się jeszcze takie rarytasiki :lol: Jak padał desczyk , to się zawsze jakaś inna robota znalazła Ogródek warzywny już skopany,nawieziony obornikiem i obsiany Rabaty i klomby wypielone /Jola :clap: :clap: :clap: /,kwiatki kwitną a ostatnie skrzynki z kwiatami jadą na swoje miejsce przeznaczenia Mamy też nowego lokatora.Na zdjęcu "obrabia"kość z golonki.Można powiedzieć-smakosz :lol: Również "Tawerna pod papugą i kogutem"już gotowa na przyjęcie gości.Andrzeju tu możemy degustować :thumbsup: :lol: A na razie wobec braku gości,na zakończenie prac wiosennych wraz z Jolą wypiliśmy po kieliszku dobrze schłodzonego białego winka w towarzystwie deseczki serów,wędlinek /produkcji spółdzielczej / Przy okazji-jałowcowa po powtórnym wędzeniu i podsuszeniu nabrała "wyrazu",smaki jałowca i pieprzu się zrównoważyły a wędlinka nabrała "kruchości" No po prostu Canada :wink: :lol:

Dostę do intenetu nieco utrudniony,ale malutka relacja z ostatnich wydarzeń musi się znależć na stronce :grin: Prace polowe i agralne w zasadzie zakończone . W tzw.międzyczasie wykonaliśmy trochę wędlin podrobowych,tzn.salceson i leberkę :thumbsup: Oczywiście ,że nie obyło się bez pomocy Andrzeja :grin: Leberka weług Jego przepisu a pęcherze do slacesonu jeszcze z "Pażęckiej" dostawy :clap: Wątrobianka została podwędzona w towarzystwie boczków i pachwiny. Przerywam relację,bo pioruny walą i deszcz zacina.

zaczynam żałować ,ze na zlocie nie będę

Brawo Tatuś :clap: :clap: :clap: Andrzeju czy jest coś co TY nie potrafisz robić ? A po jajach to i krzepa jest :lol:

@halusia@, Piekna relacja :clap: .Teściowa robi furorę już w całej Polsce /tygodnik "Polityka"/.W końcu doczekałyście się /tzn.Teściowe :lol: /swojego monumentu A Włocławek zapewne pięknieje :lol: Wstyd się przyznać,ale nigdy w nim nie byłem.Nie liczę przejazdów PKP :grin: .

Sasza wszystkiego dobrego z okazji świąt Wielkiej Nocy dla Ciebie i całej rodziny,oraz wszystkich Twoich Znajomych i Przyjaciół.

Heniu mam nadzieję,że pownerwiam Ciebie w Stężycy :wink: :lol: :lol: :lol: