Skocz do zawartości

Kruszynka

**VIP**
  • Postów

    3 831
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Kruszynka

  1. Dzisiaj /i jutro też :lol: /na obiad żeberka zawijane .Potrawa częsta w moim domu rodzinnym pod nazwą "fałszywe kurczęta".Bardzo dobre i godne polecenia.Podany poniżej sposób przyrządzania jest tylko propozycją.Można robić na wiele sposobów,np. z ogórkiem kiszonym lub konserwowym,grzybami suszonymi ,papryką i co tam jeszcze się wymyśli :lol: Ładne paski żeberek tniemy na odpowiedniej długości odcinki.Solimy , pieprzymy /grubo mielony pieprz jest najlepszy/,smarujemy musztardą,posypujemy kminkiem,kładziemy posiekaną cebulę i posiekaną pietruszkę. Zawijamy i obwiązujemy nicią.Oczywiście można spiąć szpilkami. Obtaczamy w mące i obsmażamy na smalcu lub oleju Przekładamy do garnka a na pozostałym tłuszczu pdduszamy cebulę , którą dodajemy do mięsa. Wkładamy liść laurowy,parę ziaren pieprzu,ziela angielskiego,jałowca,szczyptę kminku i kilka suszonych grzybków/w moim wypadku dwa/ Całość zalewamy dobrym jasnym piwem /odżałowałem "Noteckie"/i dusimy pod przykryciem na małym gniu. No i finał. :lol: Żeberka w towarzystwie kapusty zasmażanj z przecierem,grzybami i śliwką suszoną.
  2. Kruszynka

    Turystyka

    No właśnie :lol:
  3. Pytam,bo Jacinto miał parówki chyba nie krojone i czy wpływa to na ich smak .Pytanie jednak przedwczesne bo parówki muszą dojrzeć :lol: :thumbsup: . Obiecuję sobie od dłuższego czasu zrobić kilka słoików,ale jakoś nie mogę się za to zabrać.Przeglądając różniste przepisy doszedłem do wniosku,że w Czechach to każdy ma swój przepis.W tej materii to chyba autorytetem będzie :lol: Podlasiak.
  4. Gatita wszystkiego naj,100 latek i spełnienia marzeń :lol:
  5. Kruszynka

    Turystyka

    A po co jest PW ? :lol:- do osobistej komunikacji :lol: Zapraszam :lol:
  6. Kruszynka

    Turystyka

    paolodoro, no to na pewno był COM :lol:
  7. Miro,może zmylił Ciebie talerz?,jest prostokątny i jego narożniki /nie piszę rogi bo znowu będą jakieś domysły :grin: /stwarzają wrażenie głębi ?
  8. Kruszynka

    Turystyka

    Paweł,jeżeli to były baraki i blisko zatoki / prawie nad samą wodą / to mogłeś być na koloniach w HOM-e-czyli Harcerskim Ośrodku Morskim istniejącym do dnia dzisiejszego :lol:
  9. No nie wiem o co chodzi :shock: Jest talerz? - jest leży na nim makaron? - leży na makaronie leży twaróg? - leży pomiędzy leży smażony boczek z cebulką ? - leży no to o co chodzi :lol: http://www.facebook.com/video/video.php?v=318525974942096 No to macie kawałek morza :lol:
  10. Kruszynka

    Turystyka

    Trochę przynudzam tym poszukiwaniem wiosny,ale dzisiaj w Sopocie znalazłem :lol: I to w odległości kilkudziesięciu metrów od : Na wodzie już dwa kutry gotowe do połowów po zimowym postoju.Trzeci przygotowywany do wodowania: Oprócz tych kuterków na plaży jeszcze dwie otwarte łodzie.I to jest cała flota połowowa Sopotu :sad: A pamiętam czasy gdy na plaży rybackiej stało kilkanaście łodzi.Bardziej widać opłaca się sprzedaż gotowych przetworów i wędzonych ryb /prosto z przemysłowych wędzarni/w boksach przeznaczonych dla rybaków. No ,ale są jeszcze i prawdziwi rybacy przygotowujący sprzęt do połowów. A jeżeli już jesteśmy w tym miejscu, to obowiązkowo trzeba zajrzeć do Baru Przystań na najlepszego w Polsce tatara z łososia Kto był w tym barze to wie.że niezależnie od pory roku i pogody "załapać"się na miejsce jest bardzo trudno,pomimo,że leży na peryferiach miasta.To jest przykład jak należy prowadzic knajpkę.Ceny przyzwoite,dania smaczne a niewyszukane,napoje te z % jak i bez ,do ugryzienia A na dowidzenia wypatrujące wiosny gołębie z Placu Rybackiego :lol:
  11. Dobra wiadomość dla fanów "Złego" i Tyrmanda :lol: Powieść będzie sfilmowana :clap:
  12. Czyli UTOPENCE :lol: :. Karol a taką potrawę wykonaną przez Jacinto w Zatomiu próbowałeś ? :lol:
  13. Jeszcze nie robiłem , jest w planie na ten rok.Ilości podane zgodnie z przepisem.Jak będzie dla mnie za słodka , a ogólnie przejdzie test smakowy , to się ilość cukru zmniejszy.Cały czas eksperymentujemy ze smakami i to jest cała radość tworzenia :lol: No i o to chodzi :grin: :clap:
  14. Batiarówka kresowa Do gąsiorka włożyć: 1/4 kg suszonych owoców głogu, garść suszonych śliwek garść rodzynek garść suszonej tarniny 1/2 laski wanilii skórkę z cytryny Zmieszać 1 l spirytusu z 1 l wódki,zalać owoce w gąsiorku.Postawić na 6 tygodni. Zlać nalewkę z owoców i przefiltrować przez bibułkę. Owoce zalać 2 sklankami gorącej wody.Po godzinie przefiltrować i dodać do nalewki. 1/4 k cukru i 1/2 szklanki miodu rozpuścić w szklance wody,dodać łyżeczkę soku z cytryny.Ostudzony dodać do nalewki. Po miesiącu przefiltrować i rozlać do butelek.Po 2 tygodniach można ..... :lol: Przepis z "Wielkiej Księgi Nalewek" Jana Rogali.
  15. Aniu nie wygaszaj,każdy Twój wpis w tym temacie to dla mnie ZASZCZYT :blush: /ale "przysłodziłem",pewnie będzie komentarz w pewnym gnieżdzie :wink: / A dzisiaj na obiadek danie takie trochę za węglowodanowe :lol: /ale co ja mogę na to,że Jola makaron może jeść na śniadanie ,obiad i kolację.Deser też może być z makaronu :grin: / Danie z tych prostych ale smacznych ,czyli makaron z twarogiem i podsmażonym boczkiem z cebulką. Za to na śniadanie było "zdrowo-domowo" - pasta z jajek,wędzonego terwala,cebulki,czosnku,chudego twarożku i jogurtu :thumbsup:
  16. Również bardzo sznuję Andrzeja , zwłaszcza za Jego konsekwencję w stosowaniu swojej diety :clap: Moim skromnym zdaniem nie ma nic gorszego niż "skakanie"po różnych sposobach odżywiania , zwłaszcz tych ekstremalnych .Albo stosujemy wysoko tłuszczową,albo wysoko węglowodanową.No a ja trochę tego,trochę tego i jakoś tam do przodu :lol: [ Dodano: Czw 11 Kwi, 2013 12:33 ] to chyba skutek szybkiego czytania :lol: Batiar dzięki ,a w podziękowaniu za pochwałę jak tylko uporam się z obiadem i porządkami z jelitami podam przepis na "batiarówkę',no chyba że go znasz :lol: :wink:
  17. No i zaraz Andrzej się odezwie :wink: :lol: :lol: :lol: Małgoś pozdrawiam serdecznie :lol:
  18. Niewielkiej ilości wody :lol: Łyżeczka masła była czasem dodana do zupy na talerzu :lol: Masło jak było to do chleba a i to oszczędnie :wink: Cóż 10 lat różnicy robi jednak różnicę we wspomnieniach :lol: Oj Małgoś coś ostatnio mam trudności z ortografią /może to ten Niemiec mnie złapał :lol: /
  19. Jest :lol: i ta wersja była jednym z przekleństw mojego dzieciństwa :wink: Ale jak kiedyś zdobyłem się na jej wykonanie to smakowała :thumbsup: :lol: Jak to gusty się zmieniają. Zupka dzieciństwa była bardzo prosta:dynię pokrojoną w kostkę gotowć trzeba do miękości.Po ugotowaniu dodać mleko ,zagotować,na gotującą się zupkę wrzucać zacierkę.Doprawić cukrem i jak ktoś lubi cynamonem.
  20. Nie , idzie prosto do gara,warzywa podduszam na masełku :lol:
  21. Zupa z dyni , czyli dzisiejszy obiad
  22. Kruszynka

    Turystyka

    Ale nie tyle by zaliczać wszystkie zloty i spływ też :lol: :wink: :tongue:
  23. Krzysiu popudruje się i będzie OK. :grin:
  24. ania27, Obsmażamy tak na pół mięko i zalewamy gorącym sosem .To wystarcza by doszła.Dynia to delikatne warzywo. :lol: Jak wrzucisz w wyszukiwarce "zupa z dyni" to kilka przepisów znajdziesz.Jutro u mnie też zupa z dyni.Przepis prawie taki jak podała Chudziak /dzięki/.Dodaję tylko dwa ziemniaki,ale wariacji na taką zupkę jest wiele.Można zamiast mleczka kokosowego czy śmietany dodać mleko.
  25. :blush: :blush: :blush: To tak jak u nas i dlatego upieczenie babki przez Jolę uznałem za tak ważne,że postanowiłem podziękować za ten cud :wink: Halusi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.