Konsumując wspaniałe shusi w wykonaniu Agi obiecałem przepis na marynowany imbir.Słoiczek tego klasycznego dodatku jest stosunkowo drogi a można samemu za niewielkie pieniądze wykonać marynatę samemu.
Potrzebne będą
200 g oskrobanego imbiru
1 szklanka wrzątku
1/2 szklanki octu ryżowego
2 łyżki stołowe cukru
1/2 łyżeczki soli
Imbir pokroić w 2 mm.plastry lub słupki
włożyć do miseczki
zalać wrzątkiem na 30 sekund
dobrze schłodzić
ocet,cukier i sól wymieszać w miseczce /broń boże metalowej/
mieszać do rozpuszczenia cukru i soli
dodać imbir,wymieszać
Miseczkę przykryć,trzymać w temperaturze pokojowej co najmniej 1 godz.
Wstawić do lodówki ,schłodzić.
Imbir będzie miał różową barwę.Ten sklepowy ma bardziej czerwoną,ale to w wyniku dodania czerwonego barwnika spożywczego,który też możemy zastosować,ale nie o to chyba nam chodzi :lol:
Drugim dobrym dodatkiem jest "namasu" czyli daikon i marchew doprawione octem
Potrzebne będą :
ok.200 g daikon /biała rzodkiew/
1 duża marchew
1, 1/2 łyżeczki soli
kawałek skórki z cytryny /ok 2,5 cm kwadratowego/
1/2 szklanki octu ryżowego
2 łyżki cukru
1 łyżka soku z cytryny
Pokroić daikon i marchew w cieniutkie paseczki długości ok 4 cm
Wyłożyć warzywa na sitko,posypać 1 łyżeczką soli,odstawić na 5 min.
Wypłukać pod zimną , bieżącą wodą,dobrze odcisnąć i włożyć do miseczki
Do rzodkwi i marchwi dodać pokrojone w 2 mm.paseczki skórkę cytrynową
w miseczce wymieszać pozostałe składniki,polać warzywa i wymieszać.
Odstawić na jedną godzinę do lodówki , mieszając od czasu do czasu.Przed podanie nieco
odsączyć.