Wtrącę jeśli mogę 3 grosze.
Worek jutowy jak najbardziej pod warunkiem, że pozostawiamy szparę na przepływ dymu.
Gęstość dymu rzecz względna, ciężka do opisania w słowach.
Wędzarnia ma być zadymiona, ale koniecznie musi być zapewniony przepływ dymu przez wędzarnię, dym nie może się kisić/stać w wędzarni podczas wędzenia.
Na początek dozujemy mniej dymu, a po ok godzinie można zwiększyć ilość dymu.
Peklowanie na mokro.
Temat wałkowany wielokrotnie na forum.
Powinno się peklować 10-14 dni, przechowując mięso w lodówce gdzie mamy optymalną temperaturę peklowania.
Dawkowanie 8-10 dkg peklosoli na 1 litr wody zakładając 40% solanki w stosunku do wagi mięsa.
Peklowanie w którym ujmujemy peklosól, a dodajemy sól, bo niby zdrowiej to "forumowy wynalazek" nie potwierdzony żadnymi badaniami jak takie dawkowanie ma wpływ na wędlinę.
Przyprawy do solanki.
Podstawowa zasada nie przesadzać, więcej nie znaczy smaczniej, a może się okazać bardzo nie smacznie.
Przykładowo na ok 5k mięsa do solanki dodaję schłodzony wywar z 5 ziaren angielskiego ziela, 10 ziaren pieprzu, jeden-dwa ząbki czosnku świeżego, 2 listki laurowe + ewentualnie szczypta majeranku.
Pozdrawiam.
Ps. świadziu czy tu coś wygląda nie tak ?
Apetyczny kolorek, ślinka cieknie na sam widok.
:clap: :clap: :brawo:
Jeśli twierdzisz, że przesolone zmniejsz ilość peklosli i po sprawie.
Przesolenie zabiło również smak przypraw i raczej nie zwiększał bym dawki, ale warto eksperymentować. :wink: