Skocz do zawartości

miro

**VIP Junior**
  • Postów

    13 785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez miro

  1. A to przepraszam.....widać widziałem co innego.
  2. @ Arekadiusz Przepis podobny do tego:
  3. Coś na wzór austriackiej szynki Speck. Pamiętam że pilnował temperatury aby nie skoczyła powyżej 20 C i to był dla niego najtrudniejsze.
  4. Kiedyś przyszedł do mnie klient z wyrobem który tak wędził i też mi szczena opadła. Pytam po co, na co? A ten mi przepis z książki pokazuje. Wędził dwa tygodnie po około 12 godzin. Emeryt więc miał czas, ale i tak go podziwiałem za cierpliwość....ja bym nie dał rady. A sam wyrób....bajka.
  5. miro

    Dymogenerator WB

    Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.....jest takie powiedzenie. Zdobyłeś nowe doświadczenia, zapewne już obrałeś nowy kierunek działania i oto chodzi. Z mojej strony służę pomocą.
  6. Przyjmij więc teoretycznie że jest to 4-5h dla wędzenia dymem ciepłym i mówimy tylko o czasie kiedy wędzonka ma już odpowiedni kolor. Pozostaje sprawa temperatury wewnątrz. Albo podpiekasz i wtedy znowu czas się wydłuży, albo jeśli parzysz to będzie koniec wędzenia. Dla wędzenia zimnego już jest inaczej. Tu trzeba sugerować się czasami podanymi w recepturze. Może to być wędzenie parodniowe, po naście godzin w ciągu jednego dnia, a nawet 10-14 dniowe, również po naście godzin w ciągu 1 dnia. To chyba najlepsza metoda poznania własnej wędzarni i czasu potrzebnego na poprawne uwędzenie wyrobu.
  7. Kiedyś trzeba zacząć się uczyć .....
  8. http://wedlinydomowe.pl/peklowanie/peklowanie-porady/959-prawie-wszystko-o-peklowaniu-d Tekst wg W. Poszepczyński(1961 r). W tamtych latach zakłady wyglądały inaczej niż dziś i stąd zapewne powstała teoria aby w lecie uważać z cukrem. W warunkach domowych trzeba bardziej się pilnować, aby dodany cukier pomógł a nie zaszkodził.
  9. W zakładach przetwórstwa mięsnego, nie ma znaczenia lato czy zima, bo warunki chłodnicze są takie same. Jeśli są zmienne, to jest to wynik błędu człowieka i nie przestrzegania zasad przechowywania mięsa. W domowych warunkach ma to znaczenie, jednak obróbka cieplna powinna załatwić problem. Bardziej bym się skłaniał do wędlin dojrzewających i wpółsurowych.....tu cukier może być problemem w lecie.
  10. miro

    Dowcipy

    Zjadłem Henia.....O szlag!
  11. Odpadam.....nie ogarniam, poddaję się ....i ...Wesołych Świąt.
  12. Ręce i nogi opadają a z nimi moja szczena.... Co tu jest nie rzeczowego? Nie czytasz co się do ciebie pisze i jak małe dzeicko uparłeś się mrożenia..... PO CO się pytam po raz kolejny?
  13. No tak masz rację, przecież nie odpowiadam normalnie....
  14. Ja swoje ty swoje.... To im powiedz, że mają nie mrozić.....w czym problem? Jeśli sparzą, to zniszczą wyrób....no prościej już nie da się tłumaczyć.
  15. Co ty się uparłeś na to mrożenie? Takich wyrobów się nie mrozi i nie parzy......! Jeśli są dobrze uwędzone, to sobie leżą i leżą i leżą i nic ich nie ruszy.
  16. Nawet się nie waż! Owiń mięso bawełnianą ściereczką i umieść w pojemniku w lodówce, tam będą nabierały z dnia na dzień lepszego smaku.
  17. @rocker Idziesz w złym kierunku i musisz zmienić tok myślenia. Nikt Ci nie poda dokładnych czasów wędzenia w zależności od wagi mięsa, bo poza nią jest wiele, a raczej mnóstwo innych czynników które mają na to wpływ. Dlatego piszemy około 4-5 h co nie znaczy że może zająć to 7 h. Każdy z nas dysponuje inna wędzarnią, wędzi w innej temperaturze, ma inną kubaturę, inną wilgotność, i jeszcze mogę wymienić 100 innych czynników. To nie jest silnik w jakimś modelu samochodu, który ma palić 6 litrów na 100 km.
  18. miro

    Dymogenerator WB

    Jak się eksperymentuje, to się coś wymyśla, jednak weź pod uwagę że my też kombinowaliśmy z DG i gdyby dało się czymś takim wędzić, to miałbym podobny sprzęt w ofercie. Urządzenie typu DG samo w sobie jest banalnie proste w konstrukcji i mając materiał, narzędzia, sprzęt oraz umiejętności można zrobić go samemu. To co napisałem, nie wynika z tego aby zbić cię z tropu, tylko uważam że szkoda czasu na wymyślanie "koła" skoro są gotowe projekty. Wybrać to co Ci najbardziej odpowiada i zrobić. Rozpalić zrębki możesz i kartką papieru, a potem zrębki palą się same od siebie.
  19. Z drugiej strony co mają napisać na mięsie wieprzowym? Spożyć na surowo? Producent zabezpiecza się na wszelki wypadek i temu taki wpis.
  20. miro

    Dymogenerator WB

    Nie zrobisz z tego rozpalacza urządzenia w typie DG, nawet na szybko. Zrębki będą się tlić, dawać dym ale w sposób niekontrolowany. Jak dostarczysz powietrze, skoro ma stać w środku wędzarni i jak będziesz regulował jego ilość a tym samym intensywność spalania? Jeśli chcesz mieć własny DG, wykorzystaj istniejące na forum projekty, bo to najlepsza i najprostsza droga do jego zbudowania.
  21. Chłop przy nas zwariuje qba-69. Mroź nie parz, parz zamroź....a niech się męczy! Co ma mu być lżej niż nam na początku..... @Raiz3n Uwielbiam takie fotki całkowitej improwizacji .....jakbym widział swoje wyroby na kijach miedzy dwoma krzesłami.....
  22. Sparzysz przed podaniem. Jeśli masz jakiekolwiek obawy, to po prostu zamroź i rozmrozisz z godzinkę, dwie przed jedzeniem. Sparzysz i możesz podawać na stół.
  23. miro

    Dymiący Slajdolot

    Zdjąć spodnie i jak ojciec pasem na goły tyłek lać....za mokre drewno i za zamkniętą beczkę.
  24. Jelita nie mogą być bezwonne, ale zapewne chodziło o to że nie mogą śmierdzieć. Ale tu znowu jest pułapka, bo jelita mają swój specyficzny zapach i dla nie jednego może to być smród. Jelita baranie to dopiero jest zapaszek.....milutki. Tych to nawet do ręki nie weźmiesz, jeśli wieprzowe ci "pachną" Do lodówki. Mamy czwartek, więc do soboty czy niedzieli spokojnie wytrzymają. Jeśli ma to być dłużej, to zamrozić, potem rozmrozić i wtedy sparzyć. Parzysz w wodzie około 75-80 C przez około 25 minut.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.