Witam To bylo moje pierwsze nastrzykiwanie! I nie wiem jak bedzie, ale i tak zjemy! :lol: Skorzystalem z przepisu na stronie glownej do nastrzykiwania. Nastrzykujac domiesniowo strzykawka 20ml o srednicy 21mm, pamietajac, ze 1MPa to okolo 10kG/cm2 wychodzi, ze przy dozwolonym cisnieniu, aby nie rozrywac tkanki lacznej, 0,1-0,2MPa powinienem uzywac sily od 3,5 do 7kG na tlok strzykawki. Mam wrazenie, ze czasem uzywalem wiecej, a czasem jak sie zaparlo, to nie chcialo isc, chyba sie wkluwalem w poblize blon jakowys w tej szynce, lub sciegien. Pierwsze wstrzykniecie szlo gladziutko i chyba po prostu przelazlem igla ( Luer 1,2 mm - 40mm dlugosci - zupelnie wystarczy ) na drugie mańkie, wyciskajac solanke na miskie, bo cosik jej nagle sie wiecej zrobilo! Zrobilem 7 wkluc po pelnej strzykawce ( mialem 180g roztworu ) i 3 po polowie, jesli dobrze pamietam z emocji To bylo ponad 20mL kazde pelne. dwie polowki poszly do srodkowego miesnia ukrytego w blonie i jedna w to chude miejsce com je podejrzewal o unikniecie nastrzykniecia . Szynka ma 2,6kg, a roztwor dalem tylko 5,33%, bo tak zawsze robilem sporzadzajac solanke do mokrego peklowania i troche musialem zawsze szynke odmaczac, zeby byla nie za slona. Dla mnie 90% wyrobow wedliniarskich ze sklepow jest za slonych! Oznacza to, ze minimum Dziadkowego ( 8% ) nie osiagnalem, ale nic to, poziwiom uwidim, jak mawiali starzy Indianie. Cukru tez nie dalem jak w przyspieszonym peklowaniu tradycyjnym z azotynem sodu ( fu - nigdy nie bede uzywal azotynow! ) I tak jest full eksperyment, bo z powodow nieoczekiwanych brakow przyprawowych musialem cos na gwalt wymyslac i wymyslilem! :grin: Jeszcze tylko musze sprawdzic, czy dam rade to zjesc, co upichce! :lol: A propos eksperymentow - wiecie, ze jest przepis na szynke gotowana w Coca-coli? I smakuje podobno calkiem niezle! :lol: Autorstwo: Nigella Lawson Oto przepis: Dwukilowa szynke gotujemy przez 2,5h w dwoch litrach coli, byle nie light! Potem mieso szpikujemy garscia gozdzikow i smarujemy masa z lyzki melasy, dwoch lyzeczek proszku musztardowego i trzech brazowego cukru. Wkladamy do piekarnika nagrzanego do 240C i pieczemy 10min. Gotowe! No to na razie koniec tej pisaniny, -- Smoczyyyscie pozdrawiam