andrzej k
-
Postów
13 689 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez andrzej k
-
Znam tą metodę bo czasami ale bardzo rzadko kupuję .... to moczę w słonej wodzie przemysłowe ćwiartki kurczaka przed smażeniem w piekarniku . Domowego chowu gęsi i kaczek nie będę solankował . Posolenie na kilkanaście godzin przed pieczeniem w zupełności nas satysfakcjonuje smakowo .
-
Jeszcze nie pekluję i nie parzę w woreczkach zamykanych pakowarką próżniową .
-
Nie stosuję tej metody . Solę i przyprawiam jakieś 12 godzin przed nadzianiem i pieczeniem
-
No ja czarninek z kaczuszek w tym sezonie kaczym trochę pojadłem . Zresztą jeszcze nie koniec . Uwielbiam czarninę z szarymi kluskami :D
-
Są woreczki ..np. z PAK gdzie na zgrzewie woreczka była wybita temperatura graniczna było to 85stC . Też takich używam jak pokazałeś na zdjęciu ale na zgrzewie nie ma wybitej temperatury tylko znaczek przeznaczenia do żywności .
-
Binio.... będzie nadziana farszem i pieczona w piekarniku..
-
Gąska....Dzisiejszy zakup na targu...
-
Jak się nie mylę to tak było .... a że z karkówki była robiona to na 100% ......
-
Spróbuj na następny raz cebulę podsmażyć na smalcu . Jeżeli wyczujesz zmianę smaku na plus to wybór należy do Ciebie . Z ciekawości pytam ..... po co dajesz cukier . Rozumiem że to receptura autorska Pozdrawiam
-
Piotrek zdrowiej szybciutko
-
Na parówki to i ja bym się pisał .......
-
Ja mam zawsze przygotowane około 6% wody w stosunku do ilości farszu . Czasami wystarcza a czasami jeszcze dolewam . Właśnie , teraz nawet nie zapisuję ilości dodanej wody do moich wyrobów .
-
Na drobiazg z drugiej foty się wpraszam
-
No , no ......... jak malowane :clap:
-
Taką Anulkę mieć to skarb .
-
A jak byś zastosował silniczek od rożna z kuchni gazowej . Oczywiście przeróbki zamocowania zapewne będą musiały być ......
-
Wojtek jeszcze raz gratuluję , moim zdaniem słusznych podjętych decyzji . :clap:
-
Wojtek wiem , ale zawsze jest coś za coś ... po drugie za długo się zastanawiam nad tym tematem .
-
Wojtek , wiadomo że to dość ważny " pomocnik" , jednak priorytetem jest uruchomienie maszynki Alfy 32 albo zakup jakiegoś wilczka . Cały czas myślę w tym temacie . i wiem o co chodzi ...... Pozdrawiam
-
No to Wojtuś , gratuluję rozmachu . :clap: . Ja to jeszcze kartonowy jestem i już się gubię gdzie i co w jakim kartonie jest . Pozdrawiam
-
Ja też tak podchodzę ...........
-
Elu wyrazy współczucia ........
-
Ja również pozdrawiam ze słonecznej .... jednak już jesiennej Wielkopolski .
-
Ja też osłonki białkowe wiążę na sucho a przed nadziewaniem moczę z 15 min ... zresztą nie patrzę na zegarek po dotyku wiadomo kiedy są gotowe do nadziewania . Kilka szt. tak zrobiłem i nigdy nie było problemu z rozwiązaniem ... pęknięciem osłonki .
-
[^] [^] [^]
