Tomuś

Rozumiem ,że on miał nocną wachtę :wink: ,musicie podać trasę aby Wam coś zorganizować ,ale chyba do Szczecina nie dopłyniecie :grin:

No to bęc Panowie żeglarze "filipinka" :grin: ,a kapitan niech "myśli" jeszcze parę chwil ,Fentel czy zapasy wędzonek zniknęły? .Może trzeba by wam coś dostarczyć? :wink:

Mam wiadomości od "Wilków Morskich". Dziś dopłyneli do Helu zacumowali i cóż robić :wink: Fentel i Jaś czują się dobrze trochę słabo wieje a oni zrobią po parę "filipinek" za nasze zdowko. Jutro dalej ,w miarę posiadanych wiadomości będę przekazywał dalej.(beer)

A czy nie dało by się upiec zamist parzyć ?

Fentel weż jeszcze z sobą koksownik :wink: /w tej chwili w Radomsku pada śnieg / i wracaj szybko .Czekamy

Z tego co ja wiem znajduje zastosowanie w tzw."dudkach" lub "lekkich" zalezy jaki region kraju a chodzi o duszone płucka ,serce,ozorek, i wątróbkę + coś do picia :wink:

Robiłeś lepsze :wink: :lol:

Mołgoś możesz obawiać się tylko jednwego ,że psy ,które szukają narkotyków nie przepuszczą twoim wyrobom :grin:

To chyba już koniec ,zapowiadają przymrozki :devil: .Dziś pojechałem zobaczyć co słychać w lesie :wink: i zebrałem co zostawili inni,którzy byli w lesie wcześniej nie było tego wiele ale urodziwe były "czerwone" :lol:

No to może jeszcze jeden :lol:

Nowe krzesło Bardzo przydaje się po nieświeżej wędlince :wink:

Frapio to co napisałeś jest tak pewne jak to ,że Kopernik już nie żyje. Dziadku prosimy o jeszcze.

Nic innego nie wypada jak zrobić "REPLAY'a" z Dziadka ,może tak na Fentla "IMIENINY" 10.11.2007 w Napoleonowie ? :wink: :lol:

Małgoś przyjedż w nasze okolice/troche je znasz Napoleonów od nas 18 km/ dziś byłem uzbierać troszkę grzybków ,/prosiłem Fentla ale nie chciał/ i załadowałem cały bagażnik /Opel Omega/ posamą klap ,chciałem zrobić zdjęcie ale jak na złoś w czasie deszczu zamoczył się telefon i się z....ł --zepsuł .To był mój rekord świata,fakt że dużo było opieńki ale mimo wszystko ,sąsiadki już nie chcą ,mama też ,chyba prezyjdzie rozdawać pod magistratem. Najgorsze jeszcze przedemną nakładanie do słoików i pasteryzacja ,w tej chwili zrobione 3/4 nałożone 29 słoików i 10 woreczków mrożonych , ale do rana jeszcze daleko :lol:

Tez kiedys zaczynałem od tego forum............ :question: :question: :question: :question: :question: :shock: :shock: :shock: Przyznam Mirku ,żenie łapię :blush:

Sokoż widzę ,że jesteś wędkarzem więc witam Cię szczególnie serdecznie "wędkarze Zadymiarze Łączcie Się" :wink: :lol:

I to był mój ostatni post!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo Fentel mnie zabije ,że go nie zabrałem na grzyby, ale jaby się udało to obiecuje że w czwartek we dwóch zbierzemy jeszcze więcej i będzie to nasz czyn z okazji /no właśnie z jakiej ???/ :wink: :grin:

Dziś już mnie pociągnęło i byłem 3 godzinki w lasach k/ Żytna w pow.radomszczańskim i ku memu ogromnemu zdziwieniu trafiłem na wysyp prawych, było ich Z D R O W Y C H 37szt no i oczywiście stojaki i podgrzybki ,brakło koszy to i flanelka się przydała .Jeszcze w lesie w bagażniku/zdjęcie z telefonu/ i już na balkonie przygotowane do obróbki /zdjęcie z aparatu/ . Trochę już sucho , ale jutro ma padać :wink: to w czwartek??????????

Jondek a jak tam z zakwaterowaniem czy jest się gdzie zatrzymać ,bo ja pamiętam Przechlewo z1975 r jak zaczynałem spod mostu spływ po Brdzie/może jakieś agro bo na namiot to chyba jaż za chłodno/ :wink:

Pewnie piszesz o sitakach . Nie ja nieśmiał bym robić sobie fotkę nie ze swoją rybką,Ten z wędką to edkarz a ci dwaj to niemieccy turyści.

Kempes czy Twoja "pociecha"zbiera pociechy :lol: Jakie to grzybki bo ja ich nie znam?

Fajna rodzinka A to efekt po 2 godzinach ,Do niedzieli daję szansę innym mam dość

Witam i pozdrawiam wszystkich "zadymiarzy'.Dziękuje za życzenia 22.06. /jaki ja stary jestem :blush: /Wam również życzę samych :grin: :grin: :grin: :lol: :lol: :lol:

http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1259

Zemat nie politycy tylko kasa ,bo to nasi "exporterzy" sprzedawali na papierze wątrobę wołową ,która jest w Rosji przysmakiem ,a jak wiesz w Polsce wołowiny jak na lekarstwo i robili papierowe interesy fakturując amerykańską wątróbkę i jak sprawa się rypnęła to stracili wszyscy a najbardziej rolnicy. :wink: