Tomuś

Tomek Pedro zrobił na urodziny Gabi piękny" tort szynkowy" :lol: a ty sprawileś sobie " ciasto salsesonowe " :lol: P.S. Masz chyba rację -drobniejsza kostka i można trochę więcej włożyć aby maciek się nie marszczył :wink:

BonAir Wszystkiego Najlepszego , Życzę Ci Abyś Takie Życzenia /urodzinowe/ Odbierał Jeszcze 100 Lat , Aby To Co Robisz Dawało Tobie I Twoim Najbliższym Mnóstwo Satysfakcji Aby Twoje Dzieła Cieszyły Uszy :lol: I Podniebienia Wszyskich :lol: .

Do Brennej napewno dojedzie :wink:

Avanger ja Ci podpowiem na plaży od Gdańska do Gdyni np. w Sopocie są "Rybacy" ,którzy sprzedają wedzone ryby czyli mają wedzarnie ,pogadaj użyj argumentów /0,5 %/ a może ?????????? :wink: .Mięsko przygotujesz sam ,dasz radę poczytasz Akademię Dziadka :lol: A jaka satysfakcja wszyscy będa Cię chwalić i zazdrościć :tongue:

No to kolejny raz zima zaskoczyła /przynajmniej w okolicach Radomska drogowców/ jak to możliwe by na tych szerokościach geograficznych 18 lutego padał śnieg :question: :shock: :sad: .Dobrze jedzie się tylko po drodze Nr 1 ,boczne drogi są "niekonieczne",jeszcze jedno ostrzeżenie ostatnio nasza dzielna drogówka włączyła na stałe fotoradary na skrzyżowaniu 1 z drogą na Bełchatów i przy pierwszym zjeżdzie do Radomska od Łodzi , tu są dwa , a więc noga z gazu. :wink:

Żeby była jasność , cały jestem za tym aby było jak najwięcej wykształconych ludzi ale chyba Miro ma nosa. :wink:

Mam pytanie Gabi , czy te Twoje niedzielne grahamki są uwzględnione na śniadanie 1 marca 2008 r?

Wnuczku niestety miałeś raację mój kińdziuk z ""wielkiego męzczyzny stał się bardzo małym chłopczykiem"" , po ostatnim wedzeniu wczoraj , to nie wiem czy nie ubyło mu 50 % i to te ,które były przeznaczone na spróbowanie :wink: .Ale jeszcze przd nim kolejne boję się żeby nie zniknęło pozostałe 50 % . :grin: Mimo wszystko czekam z niecierpliwością :tongue:

OK dzięki chyba zaryzykuję ,do Świąt jest trochę czasu.

Szczepanie czyli wtrybowana i bez skóry? czyżby posmarowana smalcem? Pytam bo język trochę starszy odemnie.

To chcę Wam powiedzieć ,że dziś widziałem nie Fentla faworki ale palec zbity wałkiem podczas ""pałowania"" więc wierzę ,że faworki były d o b r e :wink: , może jak go paleć przestanie boleć uklepie następne :question: :shock:

Dziś rano poszliśmy z Fentlem na nasz rynek , bardzo rzadko to robimy ale trzeba było i oglądaliśmy maszynki 32 ; wyrób rzemieślniczy i cena też rzemiślnicza 80 zł ,sprzedawca lojalnie informuje "tanio kupiłem i producenta tanio sprzedaję ,ale to nie jest maszynka oryginalna". My ograniczyliśmy się do oglądania.

Czy to nie aby,błonki znajdujące się przy żołądku i jelitach ?

Jasiu jak Bunia mówi ,że trzeba to trzeba ,ale chyba po to aby dostało sie powietrze do ciasta.

Kwl mój szwagier jak wkłada rękę do wędzarni i nie widzi palców to mówi "dobry gęsty dym" :wink: Ale może są inne bardziej uczone sposoby mierzenia gęstości dymu :???:

Przygadywał weteran weteranowi :wink:

!983-1985 to lata spedzone na lotnisku Wroclaw -Strachowice .W tym czasie też paru "Naszych" nie doliczyło się tylu lądowań co startów .Wiem co to za ból, a to przecież młodzi ludzie i tyle życia było przed Nimi . Bardzo wspólczuję wszytkim bliskim. [*][*][*]

Kiełbaska wygląda ładnie ,ale ja nie widzę na fotce żadnego "chudziaka" :lol: tylko naszą nową koleżankę zadymiaczkę :wink:

Zawsze tak było ,że szewc bez butów chodzi :wink: , ale chyba przy produkcji chociaż oblizałeś :tongue:

Lekarz robiący sekcję stwierdzi czy były to :wink: :lol: :lol: :lol:

Pedro wytrzymaj do piątku :wink:

Ciekawy tok myślenia. Dlatego pytam wracając do tematu związanego z przeznaczeniem stronki -Szczepan ,dlaczego tak kiedyś robiono i wczym to pomagało? Liczę ,że kol.VIP dokładnie rozwinie temat.

Szczególnie ten drugi przepis na pasteryzację jest super, ale słuchacze tej rozgłośni dadzą sobie radę :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin:

Jasiu Polak potrafi kilogram i do bagażnika i znów do lasu kilogram i do bagażnika i znów...... :lol:

Tadzio toż to sam smak w "cwaniaczku" :rolleyes: