Skocz do zawartości

jewo

Użytkownicy
  • Postów

    154
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jewo

  1. jewo

    Bla, bla, bla

    Mamy 4 medal - Brawo Małysz - Gratulacje
  2. http://biotechnologia.pl/info/zywnosc/24_aktualnosci/9076_konserwacja_wedlin_ekologicznych.html
  3. Może coś takiego? http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=918769562
  4. Jaki to silnik? Nigdy jeszcze nie spotkałem się z czymś takim. Szukam silnika z takimi obrotami, nie mam do czynienia z elektryką, ale wszędzie piszą o falownikach i motoreduktorach. Gdzie można kupić taki silnik?
  5. Więcej szczegółów i jakiś opis. Poproszę :wink:
  6. jewo

    Kącik autorski

    No, to teraz się zacznie. :sad:
  7. Rewelacja. Poproszę o namiary na Autorów lub wydawnictwo. Wielu moich znajomych chętnie kupi.
  8. I tak powinno być. Myślę, że strona i to forum (przynajmniej z nazwy) jest dla amatorów, nie dla producentów.
  9. Ja mogę, ale ostatnio provider cosik spieprzył i mój serwer padł. Cały miesiąc w d...e. Niestety brak kopii. Zaczynam od nowa. Jak się uporam to mogę umieścić.
  10. Schabowe, lub karkówka też potrafią skakać na rozgrzanym tłuszczu, tyle tam wody. Temat był już poruszany na tym forum.
  11. Mam, serdecznie dziękuję.
  12. jewo

    Dowcipy

    Chłopina ze wsi przyjechał do miasta na dzień targowy. Płody ziemi sprzedał i żonine prośby pamiętając udał się do sklepu dokonać zakupu majtek. - Majtki mnie potrzebne, dla żony - mówi do ekspedientki - A jaki rozmiar, gospodarzu? Chłopina drapie się w szczecinę. - Rozmiar, rozmiar... Była kiedyś na wsi? - Byłam gospodarzu, nawet ze wsi pochodzę - odpowiada miła ekspedientka - Nu, to ja powiem tak: jak ja kiedyś wracał z pola to jej majtki sie na płocie suszyli... - Ale rozmiar jaki? - Nu... tak gdzieś... na cztery sztachiety.
  13. A "sześćsetpięćdziesiątką" :grin:
  14. jewo

    Prawo

    Już dawno powinna zostać produktem wszechczasów: Przychodzi Facet do sklepu: Facet: Dzień Dobry, jest kawa Tchibo? Ekspedientka: Nie ma, Ty Ch..u.
  15. Może i tak, smak podobny, ale konsystencja inna, i na odwrót. W moim przekonaniu taka niepowtarzalność to zaleta. Dla mnie to sprawa idealna, gdyż szybko nudzą mnie smaki (lubię eksperymenty).
  16. jewo

    ŁÓŻKOWE KONTROWERSJE

    Tego przemyślenia :wink:
  17. Też mnie to interesuje: Jak to zrobić :question: :question: :question: Osobiście zrobiłem sobie arkusz kalkulacyjny, gdzie zapisywałem: Klasy mięsa, wyliczałem ilość peklosoli, wyliczałem ilość przypraw. Starałem się osuszać i wędzić w podobnych warunkach ... Zaniechałem, bo powtarzalności smaku nie stwierdziłem. :???:
  18. Ja byłbym zainteresowany, tzn. chętnie poczytam w/w unikaty
  19. jewo

    Zapal świecę

    [*]
  20. O destylacie to był żart na który sobie pozwoliłem. Chodziło mi o:
  21. Dzisiaj rano w programie dla rolników była informacja, że do Senatu wpłynął wniosek, aby zezwolić rolnikom na sprzedaż żywności przetworzonej bez potrzeby rejestracji działalności gospodarczej. Może niedługo doczekamy się np. destylatów :grin: Nie wiem tylko, dlaczego do Senatu? W necie znalazłem tylko takie informacje: http://www.abc.com.pl/problem/1954/3 http://biznes.interia.pl/news/bedziemy-cywilizowac-rolnikow,1420620
  22. jewo

    Świńska grypa

    A nasze konstytucyjne prawo? Zgodnie z artykułem 68 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej: 1. Każdy ma prawo do ochrony zdrowia. 2. Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa. 3. Władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku. 4. Władze publiczne są obowiązane do zwalczania chorób epidemicznych i zapobiegania negatywnym dla zdrowia skutkom degradacji środowiska. 5. Władze publiczne popierają rozwój kultury fizycznej, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. Moim skromnym zdaniem, ktoś ma nas głęboko...
  23. jewo

    Dowcipy

    Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos: "Kochani dziadkowie, wczoraj poszedłem pierwszy raz do szkoły i miałem godzinę wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy zawsze mówić prawdę, więc się Wam do czegoś przyznam. W te wakacje jak byłem u was to zszedłem do piwnicy nasrałem do słoja z kompotem i odstawiłem z powrotem na półkę. Jasio" Dziadek skończył czytać, huknął babkę w ucho i mówi: A mówiłem ci "Gówno"! Ale ty "scukrzyło się, scukrzyło się"!!!!!
  24. jewo

    Dowcipy

    Ten mnie powalił. Muszę tak spróbować na mojej Córce. :grin: Chłopak odprowadza dziewczynę późnym wieczorem do domu. Przed brama po ostatnim buziaczku, nagle mówi do niej : - Słuchaj, chodzimy ze sobą już cztery miesiące. Chodź na pół godzinki do mnie. Mam wolna chatę... - Nie mogę... - odpowiada panna. - Chodź proszę, prószę, proszę... - No dobrze, ale musze na trzy minutki wpaść do domu i powiedzieć rodzicom, ze wrócę później. - Dobrze, tylko się pospiesz ! - zgadza się radośnie chłopak. Dziewczyna wbiega do klatki, po trzech minutach wraca, całuje chłopaka i mówi : - No to chodźmy... W tym momencie otwiera się z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla się ojciec i wrzeszczy : - Zośka, do jasnej cholery !!! Nasrać to nasrałaś, a wodę to kto spuści ?!
  25. jewo

    Świńska grypa

    To nie ja zacząłem. :blush:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.