aglod

Właśnie popędził zrobić pierwsze zadymianie :grin:

Donoszę, że chlebek udany :grin: Maszynka sprawdzona, ciężko tylko schodzą mieszadła, w związku z tym ciężko było wyjąć chlebek, ale myślę, że coś da się z tym zrobić.(na zdejmowanie mieszadeł w trakcie to ja za leniwa :devil: ) Ale pożyczonej narazie teściowi nie oddam, zresztą i tak w niej nie piecze.

Wyglądają zachęcająco :tongue: Grarulacje :!:

A naszą podsuszaną, oj, porządnie już podsuszaną :tongue: dziecko ostatnio dało z dobroci serca psu co by se psina nie głodował. :devil: I pies memlał 5 cm kawałek blisko 10 min, taka ta nasza kiełbaska suszona :grin:

Dzięki chłopaki :grin: :grin: :grin: Ciekawe czy ma 1 godz utrzymanie ciepła po pieczeniu

FIF model EBB010 Klawisze: ZEIT GROSSE BRAUNUNG PROGGRAMM-program HELL MITTEL DUNKELL i przy nazwach programów 1 basis 2 backpulver 3 weissbrott 4 schnell- pewnie ekspresowy 5. vollkorn- pełnoziarnisty? 6. susses 7 teig 8 backen 9 konfiture- marmolada 10 toast Dzięki za pomoc. :grin: Wsawiliśmy na chlebek pszenny na 3 (tam jest coś ze słowem piekarnia?) ale nie wiemy czy dobrze, coś może się upiecze

Przepis mile widziany :smile: dzielimy się doświadczeniami na smakołyki :grin: A ja mam pytanie z innej beczki. Czy ktoś ma instrukcje do automatu FIF albo mógłby pomóc przetłumaczyć opisy do przycisków? My niemieckiego niet!!! Właśnie Wnuczek przywiózł z giełdy w Słomczynie używany automat do chleba za 20zł, sprawdziliśmy, że mieszadła sprawne i grzałka grzeje, ale chcemy spróbować upec chlebek (do tej pory piekliśmy w spolszczonym bifinecie, ale pożyczonym)

Mnie irytują te oscypki :tongue: Czy były dobre w smaku? Wyrobki wyglądają pięknie. Gratulacje :grin: :tongue:

To pewnie będzie coś w rodzaju pieczeni rzymskiej. Właściciele czeskich szynkowarek, czy te plastikowe przykrywki bywają kłopotliwe?

Właśnie kupiliśmy z Wnuczkiem czeski szynkowar na Allegro za 30zł +8zł przesyłka. Kto zainteresowany niech się spieszy, bo aukcja trwa jeszcze tylko 14 godz. Namiary: http://www.allegro.pl/item261877505__czeski_szynkowar_wyprzedaz_polecam_.html Czekamy z niecierpliwością na przesyłkę. :tongue: Aglod i Wnuczek

Takie drażnienie zmysłów o tej porze jest nieludzkie :devil: :tongue: Czy ten kawałek sera wrzucany do wody ma być w torebce czy nie?

Na szczęście tłuszcz utrzymuje się dobrze na powierzchni :grin: Nie utoną :grin: :grin:

Sokoz, ja też myślałam, że to zdjęcie :shock: Córcia pięknie rysuje :grin: Jakby ktoś miał wątpliwości na moim awatarze jest nasz pies w formie jeszcze szczenięcej Borys :lol: Teraz to on jest pewnie ze 20 razy większy :grin:

Jasiu :devil: Czemu Ty nas tak drażnisz :devil: :tongue: A swoją drogą piękny chleb :grin:

Prababciu Aniu! Jestem pod wrażeniem spiżarki. :grin: Jaka różnorodnoś i przede wszystkim jak równiutko stoją. :grin: :tongue: Moje mimo, że opisane, w starej podkuchennej piwnicy spędzam ok 10 min zanim znajdę to po co przyszłam :blush: Papciu jakie piękne kwiaty :grin: :grin: jak widać męskie ręce nie tylko mięsne cuda potrafią wyczarować :lol:

można trzymać krócej, chodzi tu raczej o schłodzenie ciasta, może być godz, dwie. 24 godz. były w przepisie. A swoją drogą panowie warto poćwiczyć trochę silną wolę :tongue: :devil:

Przepis na ciasto: 1/5 paczki drożdży łyżeczka cukru 3 łyżki oliwy 3/4 szklanki wody 2-3 szklanki mąki pół łyżeczki soli wierzch: szklanka sosu pomidorowego 200 gr mozarelli 100 gr sera z niebieską pleśnią salami oliwki cebula dowolne zioła suszone lub świeże, oregano, bazylia sól, pieprz, cukier, czosnek Drożdże rozpuszczamy w wodzie, dodajemy cukier i kilka łyżek mąki, zostawiamy na 20 minut. Po tym czasie dodajemy oliwę, sól i stopniowo dosypujemy mąkę aż powstanie miękkie, elastyczne, ale nieklejące się ciasto . Ciasto wkładamy do sporej miski , przykrywamy folią spożywczą i wkładamy lodówki- najlepiej na 24 godziny a przynajmniej 3. Sos pomidorowy wlewamy do garnka i gotujemy aż nieco odparuje, doprawiając go według własnego gustu, bazylią, oregano, solą, szczyptą cukru. Piekarnik nagrzewamy do 250 stopni wraz z włożoną do środka blaszką, na której będziemy piec pizzę. Ciasto wyjmujemy na blat podsypany mąką , dzielimy na 2 części i każdą wałkujemy na cienki, okrągły placuszek. Placek przenosimy na papier do pieczenia, smarujemy sosem pomidorowym, kładziemy plastry mozarelli, sera pleśniowego, pokrojone na połówki oliwki, krążki cebuli , salami - pełna dowolność. Otwieramy piekarnik, wysuwamy blachę i szybko rzucamy na nią pizzę wraz z papierem do pieczenia. Pizza piecze się około 6-7 minut . życzę smacznego :tongue: :grin:

Małgosiu, tak mi przykro z powodu śmierci babci Dzisiaj jest pierwsza rocznica śmierci mojego dziadka. Pokój Jego duszy (*) Pokój duszom wszystkich naszych bliskich zmarłych (*)(*)(*)

Czy może ktoś piekł chleb z dodatkiem mąki kukurydzianej lub cały kukurydziany w maszynie? Coś tam w necie znalazłam, ale ktoś może ma doświadczenie. Nie musi to być pieczywo czysto bezglutenowe

Smakowicie wygląda :tongue: Piekłeś w maszynie czy w piekarniku?

Zgadzam się w zupełności. To jest po prostu cudo. :grin: Nie robiłam wcześniej tak często ciasta drożdżowego jak teraz. Wrzucam składniki 1.30 godz. wyciągam pięknie wyrośnięte ciasto i zostaje tylko go upiec w piekarniku. :grin: Jedyna rzecz jaką robię to kontroluję początek mieszania, by nie została mąka w rogach i by sprawdzić konsystencję cista. I oczywiście sprawdzam czy nie wyrasta poza pojemnik :grin:

Ostatnio znalazłam w necie przepis na bananowy chleb. Przepis mnie zaintrygował, a prostota wykonania całkowicie zachęciła do popełnienia wypieku. Jest to chleb słodki i bardziej mi przypominał ciasto. Wilgotny. Oto przepis: Składniki: * 3 lub 4 dojrzałe banany, rozgniecione * 1/3 szklanki roztopionego masła * 3/4 szklanki cukru * 1 roztrzepane jajko * 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii * 1 łyżeczka sody oczyszczonej * szczypta soli * 1,5 szklanki mąki W przepisie tym nie trzeba używać miksera. Ja jednak zmiksowałam banana, a później już mieszałam łyżką. W efekcie chlebek jest równomiernie ciemny, jak rozgnieciemy widelcem będą odznaczały się ciemniejsze kawałki banana. W dużym naczyniu wymieszać roztopione masło z rozgniecionymi bananami. Wmieszać cukier, roztrzepane jajko, wanilię. Na końcu dodać mąkę wymieszaną z sodą i szczypta soli. Wymieszać. Piec przez godzinę czasu w piekarniku nagrzanym do 170°C, w formie keksówce o wymiarach 10 x 20 cm. Na podwieczorek smakował znakomicie :grin:

Dzisiaj odbyło się rodzinne kiszenie kapusty. Tym razem Wnuczek kupił już poszatkowaną, ale różnie bywało, nieraz szatkowaliśmy taką z własnego ogródka, wielkim sztkownikiem na korbę. Szatkownk ten jest własnością całej wsi i w okresie kiszenia kapusty wędruje od domu do domu. Tym razem z braku czasu poszliśmy na łatwiznę związaną z brakiem czasu i brakiem własnej kapusty. Kupił aż 50 kg, oj będzie co jeść :grin: Na tą ilość dodaliśmy 90 dag soli kamiennej niejodowanej a także ok 5 dużych marchewek. Najpierw mieszaliśmy kapustę razem z solą w misce, potem przekładaliśmy do beczki, przesypując co jakiś czas startą marchewką. Ten piękny tłuczek zrobił jeszcze pradziadek mojego męża. Ma on ponad 80 lat, a jeszcze służy całkiem dobrze. Wyciosany jest z kawałka drewna. Jak widać dzieciaki dzielnie pomagały, mam nadzieję, że równie chętnie będą jadły tą kapustę pod wieloma postaciami. Aglod i Wnuczek

My też kupiliśmy do mięsa na zapas i dla znajomego i do pieczenia bo nie mamy. :smile: Będę mogła wreszcie sprawdzić temperaturę pieczenia w prodiżu :grin:

Jasiu! Podajcie adres, wyślemy Wisłą :grin: :grin: :grin: