Małżeństwo 80 - latków wybrało się do doktora. Najpierw wchodzi dziadek. Lekarza pyta ... Jak minął dzień ? Dziadek ... Wspaniale ! Pan Bóg był jak zawsze dla mnie dobry. Gdy wszedłem dzisiaj do ubikacji, zapalił mi światło, a jak skończyłem to zgasił. Doktor pokiwał głową, dał tabletki i kazał wejść żonie. Powiedział jej, co przed chwilą usłyszał od meża a ta momentalnie zerwała sie z miejsca i pobiegła w kierunku drzwi. Lekarz ...Zaraz !!! Nie skończyłem z panią jeszcze !!! Co sie stało ??? Babcia w biegu .... Ten skubaniec znowu nasrał do lodówki !!!