zibi187

U mnie gulaszowa. Ostatnia była taka :thumbsup: wspaniała, :lol: że postanowiłem zrobić powtórkę A dodatkowo borowiki po Francuzku :tongue: :tongue:

Wzorowałem się na tym rozwiązaniu Bo miałem możliwość pracy z tą mieszałką. Poczynione obserwacje pokazały, że są martwe punkty więc ja zrobiłem je z jednej strony i pomiędzy wszystkimi łopatkami. Jeszcze nią nie mieszałem, ale gdyby rzeczywiście zachowywały się jak hamulce to je skręcę do pionu. Na razie są ustawione pod kątem 45' tak, żeby przesuwać farsz do przodu.

Wcześniej pisałeś a teraz pytasz. Zrobiłem tak jak u kolegi Grzegorza tylko ja z jednej strony. Wszystkie dospawane elementy są ulokowane pomiędzy łopatkami, które są rozmieszczone co 90'

Mieszałka ukończona. Jeszcze tylko czyszczenie trochę polerki, dezynfekcja i próby można zacząć :smile: :smile: :smile:

Dzisiejszy zbiorek :smile:

Budowy ciąg dalszy :smile: wałek z łopatkami jest teraz jeszcze zgarniacze, napęd i pierwsze próby. Wszystkie fotki wrzucę z opisem.

Uważam jak najbardziej. Nauczyłem się, że do mielenia kroję długie kawałki i maszynka sama sobie wciąga. Nie mniej jednak w wolnej chwili pokuszę się o podwyższenie gardzieli. Teraz walczę z mieszałką. do niej też będę chciał dorobić podobną obudowę.

Jak na bez kontroli to bardzo ładnie :clap:

Dołożyłem obudowę i teraz jest bezpieczniej :smile:

Taki kosz jest wykonany z blachy cynkowanej, a to wcale nie jest zdrowy materiał.

A to nasze dzisiejsze plony A to mój kochany dzielny kurczaczek :lol: Sama nazbierała dwa swoje małe wiaderka :lol:

Myślę, że nie. Do setki może być :lol:

Właśnie zrealizowałem nowy projekt napędu maszynki. Tak wyglądała do wczoraj A tak wygląda dzisiaj Silnik 0,8 kW 2870obr/min, przekładnia 30:1 na wyjściu 95obr/min.

1. Maxell - 10 szt. 2. Grzegorz565 - 5 szt 3. Luciola5 -3szt 4. Zbój Madej- 5 szt. 5. Przemo 73-2szt 6. beiot - 5 szt 7. SlawekCh - 4 szt 8. Kaszubka33 - 3 szt 9. Małgoś -2 szt 10. zibi187 - 2 szt

Też byłbym zainteresowany :smile:

Wrzuć fotki tej nadziewarki.

U mnie dzisiaj zupa gulaszowa z jeleniny z papryczką chili z własnego chowu :thumbsup: Niech moc będzie z nami :devil: ostre było

Skład; to wszystkie obrzynki z jelenia (szynki, łopatki, kark, boczki to prawie w całości dałem "A co mi tam !" tego nawet nie ważyłem) plus podgardle wieprzowe 6 kg, duża ilość warzyw, całe cebule (dałem 4), pieprz w całości, ziele i listek. Do tego dałem 4 kostki rosołu drobiowego bo przecież większość to wołowina i polałem maggi. Po ugotowaniu zmieliłem trzykrotnie na standardowym sicie. Doprawiłem solą morską (ostatnio taka moda) trochę świeżo mielonego pieprzu i dwie świeżo starte gałki muszkatałowe. Z ziół dodałem trochę rozmarynu i majeranku. Można wedle smaku użyć jeszcze innych np; cząber, tymianek etc. Wszystko wymieszane to dodaję 5-6 jaj ja dałem 5 bo u mnie wszystkie są dubeltowe (takie mam, że na tacce mieści się tylko 20 szt.). Żółtka do farszu a z białek trzeba ubić pianę, którą później domieszać. Ot i prawie wszystko. Teraz foremki trzeba natrzeć i tutaj też jak kto woli smalcem lub masłem i obsypać bułką tartą. Farszem wypełnić foremki, na wierzch jeszcze troszkę opruszyć bułką tartą i do pieca na 60 min aż się ze złoci. Pozdrawiam Zibi.

Oto efekty wczorajszej pracy przy pasztecie :lol: oczywiście mięsko z lasu :tongue: Wsad czyli gotowanie wywaru :lol: Farsz po trzykrotnym mieleniu Tutaj po doprawieniu i dokładnym wymieszaniu :tongue: Tak po zapieczeniu :lol: A tak w przekroju po zapieczeniu :lol: Mówią, że dobry to chyba tak musi być :lol:

A ja wszystkich witam :lol: i już :!:

Bardzo ładna i estetycznie wykonana wędzarenka :grin:

Motoreduktor przygotowany czeka na połączenie z napędem mieszadła. Silnik 0,38kW, obroty na wyjściu 31,5obr/min moment 103Nm

No w temacie bezpieczeństwa to dyskusji nie ma. Macie 100 a nawet 300% racji. Wykonanie takiego zabezpieczenia to pryszcz, a nawet najdrobniejsza maszyna może wyrządzić wiele złego.

Mam jeszcze nadziewarkę, którą zakupiła mi żona na urodziny, żeby domowe frykasy robić. Nadziewarka i to z aluminium (mam nadzieję, że dopuszczonym do żywności) dwu funkcyjna bo służyła też jako szynkowarka. Po rozpakowaniu musiałem obrobić wszystkie elementy, żeby się nie pokaleczyć. Poprawić gwinty bo dekle się nie dokręcały etc, etc. A w dodatku po kilku gotowaniach aluminium po prostu się utleniło. Co mogę powiedzieć ? Totalny chłam. Tyle w temacie.

Witaj pako i "czuj dym"