Gonzo

Witam. A jak z kontrolą temperatury? Chyba raczej neiemożliwe.Najniższy rząd wisi nad samym ogniem, czy nie ma groźby "samozapłonu" :rolleyes: Pozdrawiam.

No a jak terrorysta do tego będzie przystojny to ....... :wink: Pozdrawiam. :wink:

Jasiu piszę, że zapalniczka samochodowa jest niebezpiecznym urządzeniem, które powoduje zwarcie elektryczne a w następstwie pożar.Były takie przypadki(fakt, że to było z 15 lat temu ale sama zapalniczka konstrukcyjnie się nie zmieniła aż tak bardzo) że nawet zapalniczka pozostawiona w gnieżdzie spowodowała pożar.A to że niektórzy samochodem wyjeżdżają tylko do kościoła w niedzielę, pomimo ze mają 300-400m też się zdarza. Pozdrawiam :wink:

Witam. Brytyjska policja podaje, że każdy Polak chodzi z nożem.Widzę, że i każdy w Napoleonowie będzie chodził z nożem i to naostrzonym jak brzytwa :grin: :grin: :grin: P;ozdrawiam :wink:

Według mnie jest najlepiej doprowadzić oddzielne gniazdo do lodówki,czajnika.Co do gniazda zapalniczki były przypadki, że samochód się schajcował od samego użycia zapalniczki w celu przypalenia papieroska.Od tamtej pory u mnie w samochodzie zapalniczka leży w schowku, nawet boję się zostawić ją w gniazdku żeby nie było zwarcia. Pozdrawiam.

U mnie leżała w lodówce może nie cztery tygodnie a ze dwa i muszę przyznać, że te ostatnie kwałki lepiej smakowały jak zaraz po sparzeniu. Pozdrawiam :wink:

Stała za plecami barmanki napełniającej kufle z piwem. No tak barmanka serwująca pifko :wink: , też bym nie widział tej ostrzałki :smile: Pozdrawiam :wink:

Witam. Dziadku normalnie jesteś jak Pozdrawiam :wink:

To nie Miro napisał tylko Dziadek, źle wkleiłeś do wypowiedzi nicka. Pozdrawiam :wink:

Ciekawe jest również nakładanie jelit, przy którym nie występuje problem z powietrzem przy nadziewaniu. Ale w tych filmach najlepsza jest "klasyfikacja" mięsa :rolleyes: , o której się u nas tak sporo pisze i odpowiednia grubość sitka do danej klasy mięsa. Pozdrawiam :wink:

Witam. Jak boczki Kmicicowi :grin: A tak na serio temat już był poruszany po linkiem. http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2206&highlight=wypalanie+w%EAdzarni Pozdrawiam :wink:

Tak trzymać :smile: Pozdrawiam.

A nie zapomnieliście im dać środków na wzmocnienie coby wrócili z furą medali Pozdrawiam :wink:

Witam. Fentel lepiej napisz co zrealizowałeś z planu inspekcji. Pozdrawiam :wink:

Witam. Tu znajdziesz do zboża http://www.bogutynmlyn.pl/go/_category/index.php?idc=32 Pozarawiam.

Rozumiem, że chcesz nabyć do mielenia kawy z przeznaczeniem na zboże ? http://aukcja.onet.pl/search.php?string=mlynek&category=10&buy=0&new=0&pay=0&personal_rec=0&encoding=iso Pozdrawiam.

Ja parzę tak samo, nie słyszłem o jakiejś specjalnej technice parzenia. Pozdrawiam.

Witam. Dotarł do mnie meil wysłany przez koleżankę o takiej treści: Aspekty, które trzeba mieć na względzie. ACTIMEL dostarcza organizmowi bakterię zwaną L.CASEI. Ta substancia jest wytwarzana w naturalny sposób przez 98% organizmów, lecz kiedy dostarcza się jej dodatkowo przez dłuższy czas, organizm przestaje ją produkować i stopniowo „zapomina”, co musi robić i jak robić, przede wszystkim u osobników poniżej 14 lat. W rzeczywistości (actimel) pojawił się jako lek dla tych niewielu ludzi, którzy nie wytwarzają tej bakterii, ale ilość tych osób okazała się tak niewielka, że lek ten okazał się nieopłacalny. By go zrobić opłacalnym sprzedano jego patent firmom żywnościowym. Departament Zdrowia zobowiązał ACTIMEL (firmę produkującą) do zaznaczenia w swoich reklamach, że produktu tego nie należy spożywać przez dłuższe okresy i firma ta dopełniła tego obowiązku, ale w formie tak zakamuflowanej, że żaden z konsumentów nie zauważy tego ostrzeżenia. (W każdym kraju wykorzystuje się inne kruczki językowe...przypisek mój) Jeśli któraś matka decyduje się na uzupełnienie diety żywnościowej swojego dziecka ACTIMELEM, nie zauważy żadnego ostrzeżenia o niestosowności jego użycia i nie dowie się, że może powodować poważną krzywdę w przyszłości, spowodowaną manipulacjami reklamowymi, aby powiększyć zyski producentów. Dodam tylko,że jak napisłem do dziewczyny syna to mi odpisała: Patrycja 11:49:09 już słyszałam o tym, moja koleżanka przyjmowała actimel przez miesiąc i jak go odstawiła to cały czas była na coś chora, okazalo się że musi już cały czas to pić. Co sądzicie o tym "wynalazku" i czy ktoś już się z tym problemem zetknął. Pozdrawiam.

U nas badanie kosztuje 20 zeta, to chyba niezbyt wygórowana cena w zamian za zdrowie. Tylko weterynarze sprytnie to robią.Zostawia sie próbkę miesa, podaje nr telefonu i dzwonią tylko wtedy jak coś wykryją a jak dobre to cisza. Nie ma papierka, potwierdzenia i w statystykach brak, że ktokolwiek bada mięso. Pozdrawiam.

Czyżby wrócił stary Jasio bo ostatnio się poprawił, nawet wiedział ile to jest 2x2 :grin: Pozdrawiam :wink:

Czyżby stare były lepsze, raczej nie - technika idzie do przodu.Może na tej zasadzie jak wprowadzili kalkulatory to starzy rachmistrze woleli liczyć tradycyjnie na liczydłach i nieraz szybciej to robili jak ci młodzi na kalkulatorach zanim się nauczyli je obsługiwać. Pozdrawiam.

Co z tego, że ci wielcy mają hacapy, isa i sam diabeł wie co jeszcze. Zdrowie i bezpieczeństwo ludzi akurat najmniej je obchodzi - tylko zysk, zysk, zysk. Pamiętacie co mi się przytrafiło ( a może i nie tylko mi) z gulaszowym :devil: .Ale to w porównaniu do odświeżania wędlin to mały pikuś przynajmniej wyrzuciłem i nie jadłem czegoś co już było zaatakowane przez stado bakterii, które "zostały" przepędzone chemią jak to pięknie pokazują np. w reklamie domestosa. Pozdrawiam.

Witam. Ktoś już kiedyś pisał na forum, że się "napasł" takim chińczykiem (bo za te pieniądze nic innego być nie może) i dopiero po wymianie nożyka i sitka ruszyła - jak ta lokomotywa z wiersza Tuwima :wink: Nagle - gwizd! ,Nagle - świst! ,Para - buch! Koła - w ruch! Najpierw powoli jak żółw ociężale ruszyła maszyna :rolleyes: Ale jak długo będzie jechała tego nikt nie wie :grin: Pozdrawiam.

A od łaligatora :question: pozdrawiam :wink:

Statek badawczy kolejny miesiąc tuła się po oceanie. Załoga po cichu zaczyna popijać z tęsknoty za lądem. Kapitan postanowił przerwać te bezeceństwa i zebrał całą załogę na pokładzie: - W związku z zaobserwowanymi przypadkami pijaństwa na pokładzie, zobowiązuję wszystkich do wyrzucenia całych zapasów wódki do morza! Na pokładzie zaległa grobowa cisza. I nagle gdzieś, z tylnych rzędów rozlega się radosny głos: - Kapitan ma rację! To jest hańba! Bez dwóch zdań należy cały zapas alkoholu wyrzucić za burtę! Załoga zaszokowana. Po chwili odzywa się bosman: - Hej, wy tam z tylnych rzędów! Czy ktoś udzielił głosu nurkom? Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i mówi: - Kto zgadnie co to za zwierzę... - i wskazuje na papugę - ... będzie mógł kochać się ze mną całą noc. Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos: - Aligator. Na to babcia: - Skłonna jestem uznać... Pozdrawiam :wink: