Skocz do zawartości

Batiar

Użytkownicy
  • Postów

    630
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Batiar

  1. Chętni do zadatkowania wydania płytek technologicznych. 1. Batiar 100 zł. 2. Dyzio 100 zł. 3. Mam pytanie: jaki jest przewidywany koszt wydania pełnego zestawu płytek. Może nasza dyskusja nie ma sensu ?.
  2. Ja się na tym nie znam. Jeżeli wpłacę np. na "postojowe" konto powiedzmy 100 zł, to ile osób musi popełnić to samo, aby sprawa ruszyła z miejsca?. Jeżeli sprawa nie dojdzie do skutku to zwrot pieniędzy z konta i koniec. Maxel - osoba wykonująca kosztorysy powinna być starannie wybrana, bez negatywnych doświadczeń, chodzi o nasze pieniądze. Pytam: w jakim zakresie ogólna kwota przedsięwzięcia i ile osób do podziału. Inaczej to bicie piany. :???:
  3. Batiar

    Dowcipy

    "Groszek z marchewkiem" jest w porządku. "Korzeń" jest raczej rodzaju męskiego. Przecież mówimy "Jak Cię swędzi korzeń, to się ożeń". :grin:
  4. No to ja na zakończenie. Pewna rosyjska dama zaszokowała pewnego młodzieńca stwierdzeniem: "Seks to jeszcze nie znajomość" a on biedny sobie zaczął wyobrażać sobie ... Ona szczerze szukała znajomości i dobrego zamążpójścia. A czego szukają feministki? Ja nie wiem, ten świat jest dla mnie obcy i całkowicie nieznany. Chodzi mnie o funkcje celu, jakie sobie stawiają. :???:
  5. Witaj Małgoś. Ja nie chcę wyrzec się jedzenia mięsa, powinienem ograniczyć się do racjonalnej, potrzebnej ilości mięsa dla mojego organizmu. Warzywa i owoce też są potrzebne, dieta nie powinna być jednostronna. A problem unikania zadawania cierpień i stresu zwierzętom - jest problemem rzeczywistym, dyskusja jest potrzebna. Inny problem czy na tym forum .... Sygnał został nadany i chwała za to Maxellowi. :???:
  6. Maxelu, dziękuję Tobie za szybką reakcję i przepraszam za moją upierdliwość. Ten film ( filmy ) są dla mnie wstrząsające, tyle cierpień zwierząt i tyle anonimowej śmierci. Ja ten materiał zachowam, rozumiem wnuczki które nie chcą jeść "zwłok zwierząt". Pokazane procesy uboju są dla nas konieczne, jesteśmy przecież zwierzętami mięsożernymi. Jestem bardzo poruszony tym materiałem, muszę to przemyśleć. W każdym razie ze zwierzęcia mięsożernego postaram się stać "mięso jedzącym". Niech żyją warzywa i owoce, spis przepisów Europejskiej książki kucharskiej prześlę Maxellowi. Z wydawcą będzie się można dogadywać co do publikacji wybranych przepisów. Pozdrawiam.
  7. Mamy czekać w kolejce? :grin:
  8. Ot i problem. Zwrócisz uwagę to pretensja. Jak nie zwrócisz, toś nie w porządku. Jak by człowiek nie stanął, to zawsze tyłek z tyłu !! ... :grin:
  9. Maxell, jest dobrze, jak powinno być tak jest! :grin: Ja do tej pory rumienię się za podobną uwagę, mnie też swego czasu zwracano uwagi. Pisz Dyziu ze swojego WejheLOVEo, dobrze i pięknie rozumiesz i piszesz. Serdecznie pozdrawiam. :grin:
  10. 1. JoteR 1 i 2 2. bogdan b 1 i 2 3. Miro 1 i 2 4. Gwizdek 1 i 2 5. Bagno 1 i 2 6. JacekC 1 i 2 7. Wosiu 1 i 2 8. mtomaszko 1i 2 9. tompi 1 i 2 10. boggi 1 i 2 11. Markerus 1 12. majchal 1 i 2 13. tomaszek1770 1 i 2 14.Marek z Bielska 1 & 2 15.WujTom 1&2 16.Henrykos62 1i2 17.Karolszymczak 18.Hahar 1 i 2 19. stan- 1 20.Piksiak 21.mario 1 i 2 22.yogi 1 i 2 23. spec202 1 i 2 24. sd 1 i 2 25.frapio 1 i 2 26.J.W 27.mobilek 1 i 2 28 adamP 1 i 2 29 bucek 1 i 2 30 jareknew 1 i 2 31 Majki110 1 i 2 32 jędrek12 1 i 2 33 szum73 1i2 34 sylwek_57 1 i 2 35 gluszec 1 i 2 36 vlodi 1 i 2 37. tato 1 i 2 38. abratek 1 i 2 39.burn11 1 i 2 40. rzeznik 1 i 2 41.Jan Gromada 42. Podlasiak 1 i 2 43. Batiar 1 i 2
  11. Dziękuję, to koniecznie należy robić. :blush:
  12. Batiar

    Boczek pod psem.

    Sikorki pracują przy 4 kawałkach słoniny jak oszalałe. Słonina wisi na metalowych szpadkach. Inaczej kruki i gawrony podciągały słoninę na sznurku i koniec imprezy. Do 16-tej sikorki robią naloty stadami. O 12-tej przylatuje olbrzymi Pan Dzięcioł, po 15-tej kolorowe mniejsze dzięcioły. Pozostały czas jest dla ptasiego drobiazgu. Moja słonina w kawałkach jest już przerobiona, żona twierdzi że dałem za dużo pieprzu. Ja słoniny jeszcze nie degustowałem, kończę wędzenie kiełbasy i boczków. Ten zestalony biały naciek to może być mieszanina tłuszczu i wilgoci? Kupię jednak osuszacz, przyda się na werandę i do ziemnej piwnicy. Pozdrawiam. :grin:
  13. Batiar

    Boczek pod psem.

    Boczek nie był solony. Awaryjnie wrzucony do wędzarni i "przy okazji " uwędzony. Obecnie został obtoczony przyprawami i grzeje się w 95 st. C. Pytam bo nie wiem czy mogę bezpiecznie jeść go. Może jest to problem karmienia, słoninę dostałem okazjonalnie. Sikorki dostały porządną porcję, niewielka reszta do wędzarni :???:
  14. Batiar

    Boczek pod psem.

    Uwędziłem cienką słoninę, powiesiłem w zimnej werandzie pod sufitem. Po tygodniu okazało się że wyszły z niej białe grudki tłuszczu. Tłuszcz ? jest kruchy, rozsypuje się przy zeskrobywaniu. Co to może być?
  15. Przepraszam, nie chciałem Ciebie urazić, dałem plamę. W piątek, przy okazji pobytu na bazarze w Sochaczewie, kupię 3 kg wiaderko matiasów. Opłaci się to, mam z reguły ponad pół kilograma więcej niż przy rozważaniu + nadwaga towaru dana przez producenta. Może stać na zimnej werandzie, sukcesywnie będę je zużywał. Na początek pójdzie Twój ostatni przepis. Mam pytanie, czym można zastąpić alkohol w podanym przepisie?. :grin:
  16. Te na zdjęciu śledzie są chyba nie pokrojone. Trzymam się tego tematu, uwielbiam śledzie. Możesz podać przepis na śledzie, te na zdjęciu, w słoiku. :grin: Serdecznie pozdrawiam.
  17. Batiar

    o Einsteinie

    Co TY ?!!! Jeżeli ktoś zaprowadzi taką listę na której Ty będziesz, to ja na nią natychmiast się piszę. Ja nie mam żadnej listy, są osoby co do postępowania których mam zastrzeżenia. Jest to moje osobiste odczucie i wcale nie muszę mieć racji, ale mam swoje przekonania i zasady. Jest wiele osób na tym Forum które chętnie zapisał bym na listę swoich przyjaciół. Niezależnie od treści Ich krytycznych uwag względem mojej osoby. Ważne aby uczciwie potrafiły odpowiedzieć na pytanie: dlaczego tak sądzisz. Jak się spotkamy to pogadamy swobodnie, może będzie większa ilość pomocników do wydojenia "krowy". :grin: Maad tą ofertę nieśmiało składam też i Tobie, nie mamy daleko. A podana przez Ciebie maksyma Einsteina jak ma się do twierdzenia Gödla? :grin:
  18. Batiar

    o Einsteinie

    Sprawdziłem powtórnie. Einstein książki "Bóg a nauka" nigdy nie napisał. Skreślam swoje prywatne źródło informacji, jest nie rzetelne. Po ką cholerę ma mówić, kiedy Ty za niego daną robotę na swój sposób popełnisz. Swego czasu odpisałem Tobie: " jest zapotrzebowanie na temat i osobę, a Ty realizujesz je za pomocą wazeliny. Nawoływałeś do przepraszania Administracji, dla mnie to wazelina. Widzisz, jest problem umiaru, po spełnieniu chwilowego zapotrzebowania trzeba żyć dalej ". On ma przynajmniej klasę, Ty się wg mnie starasz za wszelką cenę wślinić. Nie jestem pierwszą osobą tak przez Ciebie potraktowaną "w służbie Administracji". Za pomoc w usunięciu podłego dowcipu Vteca ofiarowałem Tobie na III Zlocie Podlaskim 2500 zł dla prosiaczka. Pełen oburzenia odmówiłeś mi pomocy w moim zamierzeniu. Pilnuj stanu kasy i nie wśliniaj się bezwarunkowo Administracji. PS. A Maxell i tak porządki przed świętami zrobi. :???:
  19. Batiar

    o Einsteinie

    Dobra już, dobra sam sobie znajdź tą pracę. Nie jestem specjalistą od poglądów Einsteina. Zawsze miałem problem z przeczytaniem, zapamiętaniem, zrozumieniem. Ale to jest fajne, zawsze mogłem się kilka razy z tego samego dowcipu pośmiać... Ale z niektórych za cholerę nie dałem rady. Teoria Einsteina sprawiła mi jednak mniej kłopotu niż twierdzenia Gödla. A ten intelektualny dowcip Toshiby jest pięknym znaleziskiem. Względność ocen, miar, dualizm sytuacji niesie w sobie tyle komizmu ... Tak ja odbieram ten tekst. Vtecu, przepraszam, kończę dyskusję z Tobą. Mam gorącą zupę na kuchni i 12m przestrzennych desek z rozbitych palet do ułożenia i pocięcia. Cały plac mam zawalony, muszę uciekać przed śniegiem.
  20. Batiar

    o Einsteinie

    Napisał, napisał, sprawdziłem. Trzeba zrozumieć że dowcip ten jest, jak Warto ten dowcip dać do przeczytania swoim Przyjaciołom i Rodzinie. PS. Nie martw się, jeszce kilka razy się z niego zaśmiejesz... :???:
  21. Pozostaje raczej tylko drewno ... Zrobię remanent swojego drewna, jeżeli coś nie tak to na kociołkowanie. Pozdrawiam i dziękuję.
  22. Miałem ten sam problem, najgorzej że sąsiad też dołożył swoje wyroby, makabra. Od tamtej pory sąsiad jest kompanem do czytania, wędzi swoje u siebie w beczce. Dokładnie to wędzi Jego żona, nie próbowałem, ale jej kaszanka jest super. Po wygrzaniu mojej stacjonarnej wędzarni osuszone wyroby wieszam i suszę przy uchylonych drzwiach. Rzadki dym uchodzi kominem i górą drzwi, nie śpieszę się, proces jest długi. Wsad w całości jest w końcu suchy, temperatura jego jest wyrównana w całym przekroju. Nie ma na nim żadnego osadu ani wilgoci. Potem przystępuję do właściwego wędzenia, nigdy nie mam gęstego ani wilgotnego dymu. Deski sufitu altany łapią już piękny kolor wędzonki, podoba to mi się. Problem pirolizy znikł, atmosfera w domu uspokoiła się. :smile: Ale to są moje doświadczenia, nie wiem czy na temat...
  23. Batiar

    Dowcipy

    Ja też słyszałem o chórze chłopięcym Stuligrosza. Bardzo ich trenował aby cienko śpiewali ... :???:
  24. Mam bardzo pozytywne doświadczenie z tą Firmą. Konsultanci Thermoplus'a byli dla mnie opiekuńczy i spolegliwi. Są zaangażowani w problemy klienta ( wg moich doświadczeń ).
  25. Ja godząc dwóch murarzy sprawdziłem kim jest szef i jego pomocnik. Szef - żona, trójka dzieci, własny dom i ogród, w sezonie zarabia na cały rok. Pomocnik lekko zwichrowany ale dobry wybór szefa. Spisałem solidną umowę jesienią poprzedniego roku, dałem zadatek, i to duży. Pomocnik był przed piątą, szef przyjeżdżał o szóstej, wyjmował z bagażnika kielnię i do pracy. Opóźnienie było grubo ponad dwa miesiące, okazało się że równolegle prowadził dwie inne budowy, w różnym składzie osobowym. Na szczycie różnica po przekątnych domu była 2 cm. Rewelacja. Nie eksponowałem za bardzo warunków umowy a były ostre. Chodziło mi o wykonanie pracy a nie o kłótnię, umowa dyscyplinowała wykonawców. Alkoholu i wyżywienia nie było, istotna ulga dla mojej małżonki. U Ciebie praca ładnie wykonana, panowie mieli inną fuchę a nie przepijali zarobku? Wg mnie dobrze wykonali pracę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.