chudziak

Nie rozumiem czemu piszesz ,że Electra Cię olała , nie każdy ma czas bez przerwy śledzić forum - wystarczy sprawdzić kiedy zadałeś pytanie a kiedy Electra była na forum . ??? moje emotki to wyraz uznania dla wyrobu a nie entuzjazm .Wyczuwam sarkazm w całym Twoim poście Mój sposób to - Zasól oddzielnie piersi ( niech stanowi ok 70% )i oddzielnie mięso z udek ( 30%) pokroiwszy je uprzednio w kostkę , używając ok 18gramów na kg . Po 48 godzinach zmiel na drobnym sitku mięso z udek . Wymieszaj bardzo dokładnie oba rodzaje mięsa , dodając 10%wagi mięsa wody i ok 3% masy mięsa mąki ziemniaczanej i ok łyżki żelatyny na kg mięsa oraz przypraw jakie Ci pasują .Załaduj w osłonki lub do szynkowara czy praski i parz do 72stC w środku wyrobu w wodzie o temp 75-80stC .

:clap:

Jedną z chlebem a drugą z wódeczką

Kochany abratku i jac007 - z okazji urodzin życzę Wam duuużo zdrowia, pomyślności i spełniających się marzeń

No tę kwestię to redzed musi objaśnić bo ja tylko przytoczyłam Jego odpowiedź o przyczynę zastosowania syropu

Mnie bardziej niepokoiły by te brunatne przebarwienia na przekroju

https://anikagotuje.blogspot.com/2014/02/golonka-w-piwie-po-bawarsku.html

Nie ma to jak uczyć się od najlepszych

12 godzin poza lodówką to sprowadzanie na siebie nieszczęścia. chyba ,że chciałaś przez to powiedzieć ,że od razu parzysz.

Kochany Maxell'ku życzymy Ci duuużo zdrowia, pomyślności, spełniających się marzeń - chudziak z Witkiem.

Przy robieniu wyrobów parzonych pilnuję tylko ogólnych zasad technologicznych: m.in. ilość peklosoli, temperatury pdczas peklwania i podczas parzenia. Do tego konkretnego wyrobu użyłam 1,2 kg karkówki i 0,8 kg mięsa z podudzi indyczych . Mieso pokroiłam w kawałki powiedzmy 3cm na 3 cm i zapeklowałamna sucho uzywając 18gramów peklosoli na kg miesa . Po ok 36 godzinach zmieliłam karkówkę na sitku 8 a indyka na sitku3 .Podczas wyrabiania farszu dodałam 200 ml wody ,60grmów mąki ziemniaczanej , 2 łyżki żelatyny oraz przyprawy( czosnek, pieprz, paprykę, kolendrę, gorczycę ) do smaku . Zapakowałam do osłonek a następnie do praski i jeszcze ok 12 godzin leżało w lodówce.Następnie parzyłam do uzyskania temperatury w środku wyrobu ok 69stC .

Dziękuję Ci Stefanie - mnie się też tak wydaje jak piszesz. Ten specyfik był kupiony w "zwykłym" sklepie .

ale według mnie nigdzie nie ma napisane żeby rozcieńczać owszem jest napisane ,że ten płyn jest wyprodukowany poprzez skondensowanie dymu a poniżej żeby mięso popryskać i zostawić na 30 min. No i jeszcze żeby serwować ( wielkość porcji) 5 ml ale na jaka ilość

Kolejna wersja mielonki - tym razem wieprzowo- indycza. "Parzeliny " robię regularnie ale , że są do siebie zbliżone to zdjęcia zamieszczam z rzadka .

A mnie moje dziecko przywiozło takie coś z USA - nie bardzo mam koncepcje jak to użyć ale wygląda na to, że bez rozcieńczenia np posmarować mięsko przed grilowaniem. Chyba do wędzonek się nie nadaje

Pani Justyna zadała sobie trudu na 8 minut pobytu na naszym forum i tyle

:rolleyes: A ja nie dostałam

Ja swego czasu kupiłam sorgo w Auchan .

Akurat kasza jest niewskazana dla psów - generalnie fermentuje w przewodzie pokarmowym, może powodować wzdęcia, biegunki i niestrawność. Jako wypełniacz należy stosować ryż albo makaron jeśli pies toleruje kaszę to ew. od czasu do czasu tylkoa najlepiej jednak w ogóle.

To eksperymentuj bo u mnie brukiew więdnie na potęgę.

U nas w ogóle nie można polować przy użyciu takiej broni. Sezon na kozy i koźlęta trwa u nas tak mniej więcej od października do stycznia a na kozły od maja do września .

Kochany Zbójaszku - duuuuuuużo zdrowia przede wszystkim , pogody ducha i spełniających się marzeń

Stefan wpadnij tylko do Polski a może okaże się , że z Moim Ślubnym i młodszym Synem jakoś się uda dognać

Eli - duuuużo zdrowia , spełniających się marzeń i wspaniałych wyrobów