-
Postów
7 818 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez chudziak
-
Jestem pod wrażeniem z jaką łatwością korzystasz z tak odmiennych od naszych przepisów . Bulgogi i owoce morza,glony i najprzeróżniejsze rodzaje kimchi to teraz podstawa żywienia mojego dziecka . Ale ponoć ta wołowina tam jednak jest nieco inna od naszej nie mówiąc już o tej w Japonii i wcale nie mam na myśli wołowiny z Kobe ,która ponoć jest przereklamowana i smakuje tak samo jak inna dobrej jakości ale nieco tańsza.
-
Ale używasz tych własnie o których pisałam ? Ja mieszkam przy lesie więc kleszcze są nieomalże za oknem i mojemu (jednemu z dwóch ) psów jedna na sezon wystarczy, choć muszę przyznać ,że nie oglądam go codziennie wnikliwie choć na wyżle to zwykle dobrze widać kleszcza gdyby się "wgryzł" . Natomiast labradorka ,która nie może mieć tej obroży jest smarowana specjalnym płynem raz w miesiącu i czasem jakiś kleszcz się zdarzy.
-
Najlepiej sprawdza się w tym wypadku obroża foresto firmy Bayer - u Was też powinna być dostępna.
-
O te co u nas są w handlu.
-
Tym olejem konserwuje się gotowe struny a Oni chcą chyba jakoś zakonserwować te jelita by z nich stopniowo robić sobie struny bo do violi da gamba muszą być struny wyłącznie z jelit i dosyć szybko pękają . Jeśli znajoma gra w Teatrze Wielkim to raczej ma w altówce struny ze stali lub tworzywa bo właściwie obecnie tylko muzycy grający w zespołach muzyki dawnej używają strun jelitowych . Dzięki Heniu - podeślę Im ten filmik , może go jeszcze nie widzieli i coś Im rozjaśni choć twierdzą ,że techniki jak zrobićsą opiywane ale jak te jelita przetrzymywać by móc stopniowo robić z nich struny. :D miro a czy te jelita w beczkach to w samej soli są i "puszczają" wilgoć.
-
Jak wynika z tytułu mój wątek nieco ma wspólnego z naszym hobby Ale ad rem siostrzeniec MojegoŚlubnego jest muzykiem i gra na instrumencie dawnym - viola da gamba w którym to struny są z jelit. Razem z kolegą muzykiem postanowili podjąć probę samodzielnego wykonania tychże strun. Dostali wiaderko jelit baranich nieszlamowanych .Ponoć literatura nakazuje najpierw oczyścić z wierzchu potem ponoć nieco (?) poczekać , przenicować i oczyści środek. No i pytał się mnie czym te jelita się konserwuje - ja wiem ,że solą choć jak kupuję pęczek jelit to, jak wiecie, nie leżą w samej soli tylko powiedzmy ,że w gęstej solance. Czy jest efekt przechodzenia wilgoci z jelit do soli czy jednak coś jeszcze jest dodane. Należy posolić środek i znów przenicować ? Oczywiście zdaję sobie sprawę ,że w celu preparacji jelit z przeznaczeniem na struny mogą stosować inne środki ,które w przypadku jelit do celów masarskich są wykluczone.
-
arkadiuszu a Ty po ile kupowałeś takie 545 ml -bo mi się wydaje ,że te z linku nie są drogie
-
Kupić taniej u nas to na pewno będzie mógł ale sam transport jest drogi , abstrahując od przepisów ale skoro wyliczył, że taniej to musiał się opierać na jakiś cennikach przewoźników - niech Ci poda skąd wziął dane?
-
Piękne deski, nie mówiąc już o zawartości
-
EAnno , własnie odkryłam ,że Eleutherococcus senticosus to "żeń-szeń" syberyjski natomiast ja mam chyba Żeń-szeń właściwy (Panax ginseng) - na razie nie doczytałam jak duża jest między nimi różnica
-
Pewien jesteś ,że PT-98 a nie PM-98 ?
-
Czy o ten przepis Ci chodziło ? /topic/531-kielbasa-wiejska-ostrzeszowska-1812r/?view=findpost&p=7163
-
Chlebki wyglądają smakowicie , upieczone pięknie - są robione na drożdżach czy zaczynie ? Trochę mniej mi się widzi wędzenie wędzonek w tym kombajnie
-
Kupuję wołowinę na zrazy
-
-
Marku wszystkiego najlepszego
-
Czy moglibyście mi poradzić jak zagospodarować dwa świeże korzenie żeń-szenia ( mają ok 20cm)- czy pokroić na plastry i wysuszyć do żucia czy zrobić nalewkę ( ale jaki przepis) czy może zasadzić w ogródku ? A może jakoś jeszcze inaczej go wykorzystać
-
Jak zwykle EAnno u Ciebie - smakowity wyrób
-
Najszczersze wyrazy współczucia [*] [*] [*]
-
A to niby dlaczego ?
-
Co prawda już po północy Niemniej życzę Wam kobitki - Big Mamie i Aguś96 wszelakiego dobra !!!!
-
Ostrzałkę tego rodzaju kupiłam na aliexpress MojemuŚlubnemu pod choinkę . Do tej pory ostrzył mi noże osełką ( nie cierpię tępych noży) i pierwsze ostrzenia zajęły Mu sporo czasu by wyprowadzić ostrze i zrobić taki kąt jaki jest zadany w tej ostrzałce ale teraz to już idzie szybko. Co prawda ten uchwyt na noże mógłby lepiej je przytrzmywać . PS Ale część noży nadal jest ostrzona osełką .
-
Wędliny dojrzewajace i suszone Arkadiusza
chudziak odpowiedział(a) na arkadiusz temat w Kącik kuchenny Arkadiusza Tematy
A ja mam dwa małe kawałki karkówki zapakowane próżniowo, leżące w lodowce już rok i mówiąc szczerze mam obiekcje by je spróbować Na oko wygladają OK. -
Jest w Seulu więc raczej zapach jedzenia co sam zresztą stwierdził
-
Chyba nawet nie potrafimy wyobrazić sobie tych smaków Moje dziecko, które teraz na pewien czas zabawi w Korei, pierwszego dnia napisał ,że powietrze ma jakiś inny, dziwny zapach by po kilku następnych napisać, że doszedł do wniosku, że to jest zapach wszechobecnej kuchni i używanych w niej przypraw. Przepraszam El komendante ,że w Twoim wątku ale wstawię tu kilka zdjęć egzotycznego jedzenia . A to korzeń zapewniający wszystko co najlepsze
