Skocz do zawartości

Papla

Użytkownicy
  • Postów

    1 319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Papla

  1. Papla

    Co gdzie kupić??

    AKTUALNY DANE TELEADRESOWE SKLEPU W CZĘSTOCHOWIE MAR/POL Kompleksowe zaopatrzenie masarnii, gastronomii oraz producentów żywności. Jerzy Bednarek 42-200 Częstochowa ul. Bór 47 (to jest dalej ul. Niewielka, ale na winklu :-) tel. kom. 0 509 921 532 fax 034 363 25 22 godz. otwarcia pn-pt 8.00 - 16.00 sobota 8.00 - 11.00
  2. I tu jest pies pogrzebany. Bez oglądnięcia i wypróbowania właśnie do takich wniosków moźna dojść. Zapraszam do Szkoły Domowego Masarstwa, na VI kurs, gdzie przez trzy dni będziesz mógł wędzić na Smokerze, i piec, i grillować, i parzyć :-)
  3. Papla

    Witam

    Ile chcesz saletry? :-) W Częstochowie na ulicy Niewielkiej boczna ul. Bór u pana Jerzego Bednarka w firmie Mar/Pol dostaniesz bardzo dobrą saletrę. Wrócili do jej sprzedaźy, na prośbę klientów. Czyżby powrót do dawnych metod? ;-)
  4. Papla

    Kabarety

    http://www.youtube.com/watch?v=g84PU3NyIQo W temacie forum :-) - Do magazynu z kośćmi i mączką kostną :-) :grin: - Świnia, prąd, bzzzzy, w rzeźni wszystko było łatwiej :grin: Jeden z lepszych kawałków minionego Opola
  5. Nogi były, ale ślad po nich zaginął, a miałem na nie smaczek. :tongue: Były wędzone nogi, uszy, kości od schabu i inne. Przeznaczenie wędzonych elementów jest jedno: ugotowanie na nich wywaru który posłuży jako baza wyjściowa do zup na IV OZWB. Planowane są: żurek, zalewajka, grochowa i zarzucajka. Myślę, że zrozumiale i wystarczająco opisałem powód zaginięcia nóżek ;-)
  6. QUEEN-a :grin: Bardzo dobrze się w nim wędzi, jak ktoś ma zamiar budować wędzarnię stacjonarną i ponieść koszty rzędu 6-7 tys zł to proszę aby wcześniej zobaczył Smokera w akcji. Moźe to duźo zmienić w decyzjach. Jednorazowo w praktyce moźna w Queenie uwędzić 39 pstrągów o wadze 350 g kaźdy lub 12-14 kg wędzonek w zaleźności o kształtu. Drewna idzie tyle co do rozpalenia potem 2-3 polana podobne wymiarami jak do kominka.
  7. Kolego bo nie rozumiem, znaczy testowales jedna z tych wedzarek na kulkach? Nie wiem co to jest SDM? /viewforum.php?f=46 Serdecznie zapraszam na VI turnus w ostatni weekend czerwca :-)
  8. Papla

    Dowcipy

    oryginalnie to BREMBO ale na LUKASach lepiej hamuje :-) A najlepiej zagazuj ją sekwencją kup wędkę i będziesz super autko na ryby ;-)
  9. Na śniadanko, reszta wymiennie w paczki z polędwicą i zylcem. :-) Sami uczestnicy kursu dzielili.
  10. Doszedł jeden z nowych wyrobów jaki został wykonany na V turnusie Szkoły Domowego Masarstwa - SERDELKI. Na VI turnus szykujemy teź dwa nowe wyroby, oprócz standardowego zestawu. Serdecznie zapraszam do zapisów.
  11. Witaj Szcepanie. Czy w wolnej chwili mógłbyś opracować choćby szkic wędzarni dobrej wg Ciebie. Albo wkleić zdjęcia i przybliźone wymiary swojej wędzarni. Z regionów z jakich Ty pochodzisz wywodziło się wielu zdunów mających doświadczenie poniemieckie. Niestety wiedzy swojej nie przekazują a i wielu z nich zabrało ją z sobą. Ja bardzo chętnie spróbuję zrobić wędzarnie wg tych informacji. Nie sądzę aby to była tajemnica. ;-)
  12. OGÓRKI KWASZONE MAŁOSOLNE wg Papli Składniki: - 2 kg ogórków, - 6 ząbków czosnku, - 2 pęczki kopru (ja daję łodygi rok wcześniej zasuszone) - szczypta szałwi i cząbru, - 5-6 dag skórki z chleba (ja daję z razowego) Zalewa: - 2 litry wody (używam ze studni od babci), - 70 g soli kamiennej Sposób wykonania: Ogórki namoczyć na 2-3 godziny w zimnej wodzie. Potem umyć, ściąć oba końce, na końcach naciąć w kształcie plusa na głębokość 5 mm, ułożyć ściśle w kamiennym naczyniu lub w dużym słoju, przekładając przyprawami i koperkiem, na wierzch ułożyć skórki od chleba. Wodę zagotować z solą, przestudzić do temp. 20°C, przecedzić przez np. pieluchę, aby odwiltrować zanieczyszczenia z soli. Potem zalewamy ogórki w słoiku, przykrywamy lnianą ściereczką i pozostawiamy na 24 godz. w ciepłym miejscu. Po tym czasie wynoszę do chłodnego i ciemnego pomieszczenia, aby dłuźej były małosolne i nadmiernie nie przekisły. Ogórki robione w ten sposób są do jedzenia jako małosolne juź po 24 godz. Mają ładny zielonkawo-źółtawy kolor i wydzielają znaczący aromat. Jednorazowo robię około 2 kg, w słoju 4 litrowym. Kiedy poziom ogórków jest w połowie nastawiam nowe. Ogórki kupuję (zanim urosną moje) u sprawdzonego od lat handlarza na rynku. Wodę biorę ze studni o 11stu kręgach, moźe bardziej świadomość źe ze studni niź same jej właściwości powodują źe ogórki się udają :grin: A moźe coś w tym jest... Życzę smacznego bo nic tak człowiekowi dobrze nie zrobi jak pajda chleba, smarówka wg Dziadka i ogórek małosolny do tego :grin: Receptura bazuje na przepisie z Kuchni Polskiej z 1967 roku. A tu aby Was zachęcić do wypróbowania receptury :grin:
  13. Po raz kolejny dziękuję Mirkowi Kocurowi - MIRO - za jego wsparcie Szkoły Domowego Masarstwa. Tym razem otrzymaliśmy 30 szt ślicznych i trwałych fartuchów. Dzięki raz jeszcze i zdrowia życzę za tak hojną i wielokrotną pomoc jaką nam okazujesz. :-)
  14. Bardzo ładnie Ci boczki wyszły. W sumie to boczek jest dość trudnym wyrobem. Gratulacje. Co do skaczącego boczku na patelni to jest "nadmiarowa" woda z wyrobu. ;-)
  15. Dziękuję wszystkim uczestniczkom i uczestnikom za wzorową postawę. Dzielnie uczestniczyliście w zajęciach, w wyniku czego mogliśmy o normalnej porze wyrobić się ze wszystkimi czynnościami i wspólnie pobiesiadować przy grillu z kiełbaski białej typu Bratfurst i kaszanki z grilla. Wszystko było zrobione sprawnie i stanowiska oraz pomieszczenia pozostawione w czystości. Narzędzia umyte i pochowane na ich miejsca. Dziękuję raz jeszcze. Odnośnie czytelni. Proces czytania odbywał się po zajęciach praktycznych. Osoby czytające wcześniej nie uczestniczyły w poważnych pracach a jedynie doglądały porządków przy grillu, w kuchni i pod altaną. Poziom czytelnictwa odpowiadał standardowemu. Dzieła własnoręcznie napisane wyróżniały się jak zwykle. A takie hity jak Łęcka, Smorodinówka (napisana jak i oryginalna) na długo pozostają w pamięci. Ps. Dla wszystkich uczestników wielkie pozdrowienia od pary młodej która miała wesele w sobotę i w miły sposób była przyjęta przez zadymiaczy. Na nową drogę życia pozwoliłem sobie przygotować im wyprawkę z wyrobów jakie zrobiliście. Byli zachwyceni :grin: [ Dodano: Pon Cze 08, 2009 8:21 am ] Dziękuję serdecznie za cenne uwagi. To dowodzi jak dużo jeszcze przed nami do zrobienia. Ale nie od razu wybudowali Kraków ;-) Obiecuję starać się aby braki sprzętowe, na ile pozwolą finanse pozostające, uzupełnić. Jeśli ktoś z czytających ma możliwość pomocy lub tańszego zakupy w/w przyborów to proszę napisać do mnie na PW lub na maila. Każda renta, tfuu :-) ręka pomocna się przyda. Dziękuję pis67 jak i innym pomagającym w konstruktywnym wskazaniu istotnych kwestii jakie pomogą w rozwoju SDM. [ Dodano: Pon Cze 08, 2009 8:29 am ] Bardzo znacząca uwaga dotycząca "czytelnictwa" w SDM dla wszystkich. Czy wyobrażacie sobie że Główny Technolog, Andrzej Piątek - Bagno, pozwoliłby "oczytanemy" dokonywać ważnych prac przy stole jak i przy innych stanowiskach? Odpowiedzcie sobie na to pytania, dla tych co znają już Andrzeja nie będzie żadnego problemu, a Tych którzy nie znają zapraszam do SDM i na IV OZWB. I proszę o mądre wypowiedzi, bo mnie nie podoba się bardzo kiedy się podważa autorytet tak spokojnego i pomocnego w każdej chwili człowieka jakim jest Andrzej. Postaram się czyścić nietaktowne posty. Jeśli ktoś ma uwagi, serdecznie zapraszam na PW lub maila.
  16. Różowe będą?
  17. Skontaktuj się z Jackiem Makowieckim 504079980, miał jedno wolne miejsce.
  18. Mięso na szynkową i serdelki już zapeklowane. Materiały na zajęcia wydrukowane. Wilk poszedł na przegląd techniczny. Super nowe fartuchy od kolegi MIRO dotarły dzięki ekipie zadymiaczy z Poraja i Radomska :-) Dziękuję Wam ślicznie za pomoc i za wsparcie. Pogoda zamówiona, będzie można się opalać ;-)
  19. Witam Jeśli interesuje Państwa kurs polegający na pełnym przerobie świniaka, możemy w okresie jesienno-zimowym coś takiego zorganizować. Chętnych proszę o zgłaszanie się do mnie osobiście mail: papla(et)me.com lub tel 691 597 792 Pozdrawiam
  20. Do piątkowego rozpoczęcia zajęć zostało 3 dni. Proszę pamiętać o: - lodówkach turystycznych - wygodnym roboczym obuwiu - humorze :-) - dojazd drogą nr 46 w kierunku Kielce Jędrzejów http://www.zumi.pl/trasa.html?loc1=Cz%EAstochowa%2C+&loc2=Zr%EAbice+Pierwsze%2C+&byCar=on&cId1=&sId1=&cId2=&sId2= Zrębice, Polska Link: Koordynaty dla nawigacji: Szerokość geogr.: 50.734 Długość geogr.: 19.333 Na miejsce można dojechać wcześniej. Z uwagi na malowniczą okolicę zachęcam.
  21. Ładne to Ci wyszło i zapewne smaczne. :-) Zaraz się głodny człowiek robi. ;-) A ta cienka to jaka?
  22. Ocenę pozostaw wiernym czytelnikom :grin:
  23. Witam Zaczynamy w piątek. planowana godzina to 15sta. Chyba źe większość nie mogłaby dojechać na czas, w drodze róźnie bywa, więc dostosujemy się. Ale maksymalnie o 15.30 rozpoczynamy. Wziąść z sobą należy: buty które wytrzymają pracę w warunkach wilgoci i tłuszczu i nie będzie straty jak się pobrudzą, ubranie dostosowane do warunków pracy w kuchni. Fartuchy, czapeczki dostaniecie na miejscu. Poza tym dobry humor i nastawienie na integrację ;-)
  24. Papla

    Wizytacja

    Bardzo miło mi napisać o wielkim uznaniu i dobrej opini, jaką otrzymaliśmy, strona Wędliny Domowe, forum i Szkoła Domowego Masarstwa, od uczestników III Ogólnopolskiego Kongresu Odnowy Wsi. W sumie odwiedziło progi szkoły około 50ciu przedstawicieli urzędów marszałkowskich: Pomorskiego, Opolskiego i Śląskiego. Byli równieź przedstawiciele Podlasia :-) tu lista uczestników http://www.kongres.odnowawsi.pl/?dz=5 Tu część z gości: Dodatkowo swoją obecnością zaszczycił Pan Romuald Domański kierownik Fundacji Wspomagania Wsi, a w szczególności takich inicjatyw jak powrót do tradycji, co jest ideą Wędzarniczej Braci. Goście organoleptycznie doświadczyli bogactwa smaków w poczęstunku :grin: Otrzymali wszyscy stosowne informacje na temat inicjatywy jaką jest Wędzarnicza Brać i zapoznali się z referatem nt. Szkoły Domowego Masarstwa pt. Szkoła Domowego Masarstwa w Folwarku Zrębice propozycją nabywania praktycznych umiejętności wędzarniczych w polskiej agroturystyce Pragnę serdecznie podziękować całemu gronu redakcyjnemu pomagającemu opracować referat, w szczególności: Eugenii Annie Mokrzyckiej (EAnnie), Andrzejowi Piątkowi (Bagno), Mirosławowi Gębarowskiemu (Maxelowi) za merytoryczne uwagi i Ilonie Kisiel za korektę. oto streszczenie: Motto: Kuchnia jest jedną z najstarszych wartości kulturowych przekazywanych przez pokolenia Utrwalanie mięsa związane jest z początkiem aktywnego pozyskiwania soli w epoce neolitu. Już w starożytności posiadano umiejętność wykonywania wędlin we współczesnym znaczeniu. Liczne źródła pisane przekazują informacje o przetwórstwie mięsa na terenach Polski oraz często szczegółowe receptury. Tradycyjne technologie są nadal znane i wykorzystywane, ale prawie wyłącznie te najprostsze, na podstawowe wyroby. Znajomość ta przetrwała głównie na terenach wiejskich. Współcześnie podstawowym dostawcą przetworów mięsnych jest przemysł, który w pogoni za wydajnością i zyskiem robi zunifikowane w smaku, nietrwałe wyroby wędlinopodobne. Grupa pasjonatów podjęła próbę odrodzenia wyrobu wędlin tradycyjnymi metodami w warunkach domowych. Ratuje się stare receptury przed zapomnieniem, odtwarza i dokumentuje stare technologie. Podstawowym kanałem komunikacji jest strona internetowa www.wedlinydomowe.pl oraz działające aktywnie forum dyskusyjne. W ramach działalności agroturystycznej powstała Szkoła Domowego Masarstwa, w Folwarku Zrebice, w której to adepci sztuki masarskiej zdobywają nowe umiejętności, a bardziej zaawansowani dzielą się doświadczeniami i wyjaśniają wątpliwości. Doświadczeni wykładowcy – technolodzy przetwórstwa mięsnego – oraz program w postaci praktycznych warsztatów gwarantują wysoką skuteczność szkolenia. Ogromne zainteresowanie tematyką i praktyczne działania na polu tradycyjnego wędliniarstwa dają nie tylko nadzieję, ale są już gwarantem przetrwania i renesansu polskich tradycji wędliniarskich. Pełną wersję referatu zamieszczę w późniejszym czasie, po opublikowaniu w opracowaniach kongresu. Proszę Was o spostrzeźenia i uwagi jakie się Wam nasuwają. Wyślijcie je na mojego maila papla(et)me.com
  25. Po co tak wysoka temperatura? Nie gotuje Ci się zawartość słoików? Mój błąd, miało być 100°C. Przepraszam. ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.