Andyandy

Nie łączę polityki z imprezami kulinarnymi. Czytam i nic nie łącze z tematem! " II część kulturalna (teren Agroturystyki Tatarska Jurta) " godz. 14.00 - Korowód gości spod meczetu przybywa na teren Tatarskiej Jurty godz. 14.15 - Występ zespołu żydowskiego – Kapela Jankiela godz. 14.45 - Prowadzący Stanisław Jaskułka zaprosi organizatorów imprezy do oficjalnego otwarci części kulturalnej godz. 14.55 - Występ zespołu tatarskiego „Buńczuk” godz. 15.05 - przypomnienie prze dyrektora Podlaskiego Muzeum Historycznego Andrzeja Lechowskiego o trwającej od wieków tradycji wspólnego zamieszkiwania ziem wschodniego Podlasia przez wyznawców różnych religii i kultur godz. 15.15 - Występ zespołu tatarskiego „Buńczuk” godz. 15.25 - Przemówienie Ambasadora Indonezji godz. 15.30 - Występ zespołu z Indonezji godz. 16.00 - Opowieści o sąsiadach i innych mniejszościach. Powitanie mniejszości białoruskiej – Stanisław Jaskułka godz. 16.05 - Występ zespołu białoruskiego „Rozśpiewany Gródek” godz. 16.25 - Występ podlaskiego zespołu „Skowronki” z Brańska godz. 16.50 - Obrzędowy Korowód – Knyszyński Ośrodek Kultury godz. 17.30 - Występ zespołu cygańskiego godz. 18.00 - Przywitanie przedstawicieli Ambasady Federacji Rosyjskiej Występ zespołu sióstr Petrowskich godz. 18.20 - Występ zespołu białoruskiego „Zaranica” godz. 19.00 - Występ gwiazdy wieczoru - zespół „Czeremszyna” A powitania tatarów nie było!

godz. 18.00

to coś na lekturę http://www.sciaga.pl/tekst/46410-47-dlaczego_pierdy_i_baki_smierdza

http://www.thermowind.pl/akcesoria-do-wedzarni/wytwornica-dymu.html

Ukrainiec ożenił się z Rosjanką. Przed nocą poślubną ojciec radzi synowi: Złap mocno żonę i z całej siły pchnij na łóżko, niech wie, że Ukraina jest mocna Potem pokaż jej swojego ogiera, niech wie , że Ukraina jest wielka Nagle wtrąca się dziadek i mówi: a potem zwal se konia, niech wie, że Ukraina jest niezależna...

Pomimo bardzo wietrznej sztormowej pogody i deszczu, wędzonki jak zwykle wyszły "pogodnie"

130 to minimum, a 150 to rozsądny wymiar.

miro w deflektorze żadnych dziurek, nie są potrzebne. Deflektor z podwójnej blachy, żeby tłuszcz nie smażyć.

Artur Dor Z całym szacunkiem, ale żądasz panaceum na wszystkie kłopoty w tym rozwiązanie techniczne wymiary itp na każde pytanie o budowę wędzarni lub akceptacje wszystkiego co powstaje w założeniach. Nie czytasz uważnie co się pisze i jaka jest treść. Jest wiele szalonych pomysłów i pomysłów które, są groźne dla zdrowia, pomysły cofające zdobycze nauki, pomysły "pod górkę " itd. Jeżeli uważasz że wszystko można, to ja odpowiem. Wędzarnia jest jak pobyt na orbicie i należy przestrzegać zasad inaczej będzie źle. Zasady nie wolno naginać.

Artur Dor, a teraz napisz tak, żeby zrozumieć o co Tobie chodzi. Jakie tematy i opcje?

Wędzić można nawet w starych 'kamaszach " ale kto to będzie jadł. Chory pomysł robić wędzarnie tradycyjną w pomieszczeniu o takich gabarytach z odprowadzeniem dymu wąską rurą w komin lub na zewnątrz. Ciemne ściany dużo dymu zapach itd. Klasyczne wiejskie kominowe wędzarnie miały odpowiednia wielkość i przekrój komina i tym pomysłem nie należyty się wzorować ponieważ komin stanowił duży kompleks budynku i był prawie stale ciepły co zapobiegało wkraplaniu się par itp, itd. Nie należy oczekiwać rozwiązania, które pozwoli na pomoc w tym dobre wędzonki. Takie rzeczy tylko w Erze. Wędzarnia, to wędzarnia i musi stanowić odpowiednie parametry, których nie wolno naginać na wygład i na adopcje budowlane. Należy przestrzegać podstawowych zasad, które musimy spełnić żeby mieć odpowiednie warunki do wędzenia, szczególnie fizyko-chemiczne. Jakość wędzonek musi odpowiadać normom zdrowotnym. To jest podstawa, a zdrowie ponad wszystko. Nie ma, coś za coś, musi być jakość i powtarzalność z pełną świadomością popartą doświadczeniem i wiedzą naukową.

]Następne szkice -rysunki wędzarni o dużych gabarytach.

Wstaw nie ma problemu.

Możesz korzystać na forum z całego materiału jaki wstawiłem.

Tak można użyć do rosołu np perliczkę, która zjadła własne zęby i była świadkiem lotu na księżyc. Mięsko będzie delikatne. Wołowinka nawet stara będzie rozpływać się. Podnosząc ciśnienie podnosimy temperaturę wrzenia wody i skracamy czas gotowania. Mięso w normalnych warunkach gotowania może być twarde i wymaga dużo czasu obróbki termicznej, a szybkowar rzeczywiście pozwala zaoszczędzić czas i energię. Warzywa niestety należy gotować bez ciśnienia ponieważ w szybkowarze rozgotują się błyskawicznie. Można stosować do gotowania kukurydzy w kilka minut czuć już aromatyczna parę, a ziarna są bardzo miękkie. Z ziemniaków pozostaje piure.

Woda wrze w temp. 0 st przy próżni, a przy ciśnieniu 1000hp około 100 st. ( nie mylić destylatu z wodą zawierającej inne substancje mineralne ) Podnosząc ciśnienie do 1,6 można uzyskać ponad 140 st co pozwoli skrócić czas gotowania bez "zmętnienia". Wołowinka super wychodzi i kukurydza. Z rosołem muszę spróbować.

Kalkulator jest dobrym rozwiązaniem, a ja zmieniłbym grafikę i możliwość powiększania czcionki - opcja. Jeżeli już musi być grafika, to przynajmniej jakiś suwak do regulacji przezroczystości żeby nie męczyć się przy odczycie. Pobrałem nowy program działa chmmmm, to moja tabela w tym programie. Wszystkie ryby nasze są !!!

Miro 1.5 godziny na rosół podaj przepis w szybkowarze. Robię imprezę i na rano się przyda.

boggi obrać ! obrać !

arkadiusz

Wypowiedzi miały być zgodnie z zapytaniem jak pali się w "kibelku" czy są zagrożenia spalenia wędlin i skoki temperatur.

Teoretycznie tak to wygląda, ale praktycznie może wypowiedzą się użytkownicy - będzie sprawiedliwie.

EAnna strop w wędzarni oddzielający palenisko od komory zastępuje w pewnym sensie kanał dymny. Spełnia kilka warunków: zabezpiecza przed skokami temperatur, podnosi bezpieczeństwo umożliwia zastosowanie deflektora, który powoduje rozprężenie gazów i schładzenie gwarantuje równe rozprowadzenie temperatury i dymu kumuluje ciepło i stabilizuje temperaturę w komorze uniemożliwia dopalania kapiących tłuszczów umożliwia przewietrzenie komory podczas pracy wędzarni zabezpiecza wędzonki przed osadzaniem się sadzy nie wpływa na skład dymu nie powoduje strat energii cieplnej nie potrzeba ocieplać nie zajmuje miejsca poza wędzarnią To tak w skrócie

Wędzonki z dobrej wędzarni wędzone w odpowiednim dymie i przedziałach temperatury poosiadają aromat, którego się tak łatwo nie pozbędziesz. Napiszę więcej nie można się od nich oderwać. I o takie wędzeni mi chodzi. Niezależnie czy parzona czy dopiekana.

EL GREGOR tak po wędzeniu mają być wędliny surowe. Białko ścięte już praktycznie nie uwędzisz, a doprowadzając na kanale wyroby do odpowiedniej temperatury, nasycimy wyroby WWA. Wędliny parzymy i w ten sposób pozbywamy się dodatkowo ciał smolistych. To nie jest grill, a przyzwyczajenia i wiejskie sposoby należy skonfrontować z nauką. Dodam że cała dyskusja w tym temacie jest zbędna i już dawno wszystkie problemy opisałem w "lekturze" jednak skleroza nie boli i odkrywa się koło na nowo. Wszystkie wymyślne konstrukcje które powstają są tylko utrudnieniem, a zwykłe wiejskie wędzenia skrzyniowe są dużo lepsze tylko z dwóch przyczyn szybko się nagrzewają z powodu prawie bezpośredniego paleniska i nie posiadają komina. Użycie lekkich i ciepłych materiałów w dużej mierze decyduje o sposobie wędzenia. Dym schładzamy rozprężając gazy - dodatkowa funkcja deflektora, a nie chłodząc. W przeciwnym wypadku mamy istną fabrykę trucizny.