roj61

http://www.gronkowiec.pl/wlosnica.html Cytat z powyższego linku: "W celu zabicia ewentualnych larw włośni przy stosowaniu niskich temperatur wymagane jest mrożenie kawałków mięsa do temperatury – 35 stopni C, przez co najmniej 5 godzin i przechowywanie nawet do 2 tygodni w temperaturze zamrażarki. " Pozdrawiam

Wieczny odpoczynek ..... [*]

Jak widać muszę popracować nad zwijaniem :grin: Smak jednak wynagradza "niedostatki" wyglądu EAnno dzieki za przepis :grin: Teraz uciekam pomagać w nakrywaniu do stołu

Ciasto już rośnie, za pół godzinki będę robił roladki Z mlekiem chyba naprawdę się pośpieszyłem, masa makowa jest dość luźna ale co tam smak ma bardzo dobry :grin: Ostateczny efekt będzie można ocenić po wyjęciu z piekarnika

49 i streszczenie na jedną stronę - jak zaciekawi to i całość się przeczyta Pozdrawiam P.S. A tak poważnie - im wiecej takich artykułów, informacji tym lepiej. Wiedzy nigdy za duzo

Zdjęcie pojawia sie chyba trzeci raz Ja byłem drugi :grin: :grin: :grin: Pozdrawiam

Mak wchłonął całe mleko ! Przed chwilą sprawdziłem, mogę odzyskać ze dwie łyżki - czy to wystarczy ??? ...Po pewnym czasie .. Dolałem troszkę mleczka do tego odzyskanego ... to mój wkład w przepis :grin: Jutro sie okaże co wyjdzie Pozdrawiam

Szczęśliwych, kojących, wartych pamięci, przeżytych w zgodzie ze światem i z sobą samym, pełnych życia i miłości Świąt Bożego Narodzenia życzy roj61 z rodziną

A czy masz dobry przepływ powietrza ? Skraplanie się wody przy wygrzewaniu świadczy o tym, że wilgotne powietrze nie ma dokąd ujść i skrapla się np. na chłodnym zadaszeniu. Zbudowałem drewnianą wędzarnię na betonowym fundamencie i pierwsze wędzenie było najszybsze jak to możliwe :grin: Tyle aby beton się nie uginał :grin: Wygrzewanie przed wędzeniem około 1 godz. Żadnej wilgoci nie stwierdziłem, a wręcz przeciwnie - wilgotne ścianki ( ze względu na aurę) wyschły na "pieprz" Pozdrawiam

Witam Dzięki za pomoc. Co do nadziewania to będę nadziewał tak jak pisali Toshiba i Jasiu . Dobrze wiedzieć, pewnie bym doprawiał i doprawiał Waga oczywiście jest używana. Jednak jak już kikukrotnie się przekonałem "moc" przypraw różni się czasem znacząco. Nie ma to jak własne kubki smakowe :grin: Tak więc nadzieję kawałek osłonki i sparzę. Pozdrawiam przedświątecznie

Witam Przy wyrobie kiełbas cienkich jest praktykowane nadzianie małego odcinka jelita, sparzenie go i sprawdzenie smaku. Jak robicie przy wyrobie kiełbas grubszych, typu krakowska itp. ? Jutro bedę nadziewał własnie tego typu kiełbasę,a w sobotę wędzenie razem z szynkami, baleronami,boczkiem i polędwicą. Czy mam nadziać krótki odcinek, sparzyć go i sprawdzić smak ? Czy wystarczy próba smaku surowego farszu ? Będzie to pierwsza moja grubsza kiełbasa, więc nie mogę oprzeć się na nieistniejących,poprzednich doświadczeniach . Pozdrawiam

Podczas ostatniego peklowania takie zjawisko miałem na baleronie, początkowo nawet troszkę okrawałem te sine kawałki. Doszedłem jednak do wniosku, że jeśli zapach jest prawidłowy i zalewa też nie mętnieje to "tak musi być" Mięso po uwedzeniu wyglądało normalnie i normalnie smakowało Nadal także żyję i czuję się nieźle :grin: Pozdrawiam

No nie ... Papla po znajomości kazał sobie pierwowzór wydrukować :P A na poważnie, to czekam aby taki widok mieć na swojej scianie Pozdrawiam

Bo w wodzie są warunki sprzyjajace rozwojowi bakterii ?

Oczywiście, ja zawsze tak robię Pozdrawiam

Dziekuję za wszystkie sugestie Ponieważ wczoraj usunąłem łopatkę i mięsko włożyłem do zalewy peklującej, poprowadzę "eksperyment" dalej Mam zamiar pojutrze dolac do zalewy wywar z zaparzonych przypraw - takich jakich używa ChefPaul do udźca i w sobotę mięsko uwędzić. Powinno być chyba zjadliwe ? Swoja drogą dziczyzna chyba będzie pojawiać się u mnie częściej - cioteczny brat żonki zaczął bawić się w polowania Myślę, że czasem coś nam podrzuci Pozdrawiam

Co ślepemu po oczach ... Nie przeczytałem "ze zrozumieniem" :blush: Ja osobiście okrawki mięska z wczorajszego dzielenia szynek, baleronów i polędwic zamroziłem. Wyjmę je z zamrażarki w środę, w czwartek mielenie i peklowanie, w piątek wieczorem nadziewanie w jelita i osadzanie oraz wstepne osuszanie na strychu przez całą noc. W sobotę od rana wędzarnia pracuje pełną parą Pozdrawiam

Czas rozmrażania też zajmie jeden dzień. Zostanie Ci więc peklowanie ... jednodniowe.. Czym predzej wkładaj mięso do zalewy, w piątek je wyjmiesz aby przez noc ociekło i w sobotę osuszanie i wędzenie. To i tak będzie peklowanie czterodniowe. Pozdrawiam

Dzięki Bagno. Znalazłem http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=682 Szkoda tylko, że mam łopatkę :wink: W każdym razie wyciąłem łopatkę z łopatki (jakkolwiek by to nie brzmiało ) i mięsko jest w solance. W piątek postaram się jakoś sensownie opleść je sznurkiem i zobaczymy co mi wyjdzie Pozdrawiam

Ten pośpiech ... :blush: Udziec po drugim spojrzeniu okazał się ....łopatką :grin: Już się "moczy" Pozdrawiam

Witam Dosłownie przed chwilą dostałem udziec z dzika, waga 2 kg. Czy można go zapeklować tak jak mieso wieprzowe i potem uwedzić w całości ? Wędził będę w przyszłą sobotę. Niecierpliwie czekam na jakieś podpowiedzi. Jeszcze nie "bawiłem" sie z dziczyzną Pozdrawiam

Ufff... Dzisiaj zapeklowałem ponad 16 kg mięska na swięta Szynki, balerony, polędwice i boczki Wędzenie w najblizszą sobotę I znów eksperyment ... nie 40 % tylko 60 % zalewy peklującej ... w stosunku do wagi mięsa. Ale "kalkulator masarza" dopuszcza taką opcje Zawsze "troszkę" brakowało zalewy ... postanowiłem spróbować większej ilości .. Dodatkowo z okrawania mięska zostało ponad 4 kg "resztek", trzeba będzie dokupić małe "co nieco" i zrobić jakieś kiełbaski :P Mam nadzieję, że na święta będę miał doskonałą wędlinkę Pozdrawiam

Witam Najprościej ściągnąć darmowy program Primopdf http://www.instalki.pl/programy/download/odczyt_edycja_pdf/PrimoPDF.php Program instaluje się jako wirtualna "drukarka" i można z każdego programu utworzyć dokument w formacie PDF. Pozdrawiam

Witam Andrzejmysłowic znalazłem co.ś takiego: http://dodatkimasarskiezwm.otwarte24.pl/5,Solomierz Pozdrawiam

Witam Np. Szynka Warto korzystać z opcji szukaj Pozdrawiam