ANNAM

JAgra, u mnie juz chodzenie z kartka minelo, teraz jesli zobacze jakikolwiek numerek, produkt wraca na polke. JA nie mam wyjscia, na takie swinstwa i nie tylko moja mala zaba jest uczulona . Poleca jednak abyscie wlasnie tak robili ,jak napisal JAgra, na poczatku z kartka pozniej samo wam przyjdzie, co prawda zakupy trwaly okolo 3 godzin bo wszystko sprawdzalam, jedak moje dziecko bedzie malo niedlugo 7me urodziny i do teraz nie wie co to antybiotyk, czasem widac jak jej organizm walczy. Raz nam zachorowala, ale nawet nie za bardzo, nastapilo to w czasie kiedy wczesniej miala reakcje uczuleniowa. Podejrzewam ,ze jej system obronny organizmu byl odrobine oslabiony. warto zabdac o swoj i kazdego czlonka rodziny organizm. A tutaj kilka takich ciekawostek z tematu "E" chociaz wiele osob i tak juz o tym wie http://docent.toborek.info/roznosci/zywnosc_dodatki.html http://dziecisawazne.pl/chemia-w-zywnosci-lista-szkodliwych-e/

Niekoniecznie szfran, ja taka wage mam, bo jednorazowo robie bardzo male ilosci wedlin i czasem potrzebuje z dokladnoscia do dziesiatej czesci grama. Nigdy nie bylo zle.

Dyzio ja gdzies widzialam nie nalewke a koniak organisty. Szukaj pod taka nazwa

Zbig HAlusia zrobila wieczorem zakwas z maka, czyli spokojnie 8-10 godni byl w cieplym, jesli po takim czasie pozostawilaby go jeszcze na 24 godziny chleb wlaszcza zytni moze wyjsc bardzo kwasny. Robienie chleba przez 3 dni( bo tak by tutaj wyszlo) to troche za dlugo.

To kwestia sporna. Niekoniecznie musi byc gnieciuch. To wszystko zalezy jak silny masz zakwas . Ty chcesz uzyskac chcleb w wyrosnietym bochenku jak pszenny, no inaczej rosnie chcleb zytni i ma inny splot ( zawartosc glutenu w mace ma na to wplyw). Jednak nawet z samej maki zytniej wychodza bardzo dobre wyrosniete chleby. Pamietaj ,ten chcleb jest robiony w blaszce, nie musisz miec uksztaltowanego ,swartego rulonu ,jak w chlebie pieczonym bez blaszlki. Z mojego doswiadczenia( Doswiadczenie w pieczeniu chleba mam przynajmniej 2x takie ja Ty. )i obserwacji jak inne osoby robily , pierwszy popelniany blad przy wyrobie chleba zytniego, to ciagle podsypywanie maka aby uzyskac konsystencje chleba pszennego. TA ilosc podsypaniej maki powoduje wlasnie uzyskanie gnieciucha po upieczeniu( ciasto jest po prostu za ciezkie-ilosc maki do ilosci i sily zakwasu). Zrob z tego zakwasu, trzymajac sie scisle ilosci podanych w przepisie a sie przekonasz ,ze chleb wyrosnie i nie bedzie gnieciuchem.

to czekam na wynik, bo ja bym peklowala bez sznurowania w takim wypadku, a pozniej dopiero , po peklowaniu dopiero bym ro zrobila. CZy dawales jakies przyprawy do peklowania ?

DZiekuje za odpowiedz, ale teraz to jak z peklowaniem czy nastrzykujesz w srodku ekstra? Jestes pewnien ,ze swieza baranine kupiles? Mieso baranie znam, i "luzny" , to nie powiedzialabym ze takie okreslenie do tego miesa powinno byc. Chyba ze nieprawidlowo zostalo odkrojone od kosci, tak jakby poszarpane , wtedy miesien nie trzyma sie dobrze.

PAweljack, ja nie bylam na szkoleniach a wiem ,ze ty swiezo po. Zawsze myslalam, ze mieso sznurujemy dopiero po peklowaniu, Czy ja robilam calty czas zle, czy jednak Ty wyprzedziles proces?

Eli to w ogole dobrze zemasz piwnice, a ja tak bardzo bym ja chciala miec , no niestety niemozliwe

Eli to ja w czasie zimy , mam tygodnie ,kiedy ciagle pada. Eli, brawo, piekny torcik. Ale to prawda czas szybciej leci przy pracy, tylko u mnie dziewczyny krzycza, abym nie piekla , bo pozniej one musza to jesc

Greg04 wszystkiego najlepszego

Do piatek to nie musi koniecznie uciec, ale chleb bedzie kwasny, bardzo kwasy. CZejkaj i upiecz go nie po tak dlugim czasie Naucz sie piec chleb w dzien, poczytaj linkjai tobie dalam do mojego chleba, mozesz zrobic kilka bochenkow na weekend iedy masz wolne i wtedy praca wlsciwa , rosniecie juz w foremkach i samo pieczenie bedzie w ciagu dnia ( noc pierwsza to pierwsze rosniecie zakwasu z czesci maki i woda) , a nastepna noc bedzie bardzo dobrana wystdzenia prawidlowe chleba.

Kurp to ja bardzo dziekuje za przepis. Jesli wszystko bedzie ok, to tez sie na to zlapie i zrobie, w koncu zimno u nas sie robi

Ja ,kiedy daje ciasto do foremki,nakladam chleb juz uformowany to zajmuje odrobine wiecej niz polowe wysokosci formy. Po wyrosnieciu jest przynajmniej rowny z brzegami. Folie aluminiowa wyrzuc, to wielkie swinstwo,nakryc mozesz mokra sciereczka a jak nie to nawet plastykowym woreczkiem, oby sie nie kleilo. Mokra- znaczy wilgotna sciereczka , chroni przed tym, aby za wczesnie nie stworzyla sie twarda skorka, co pozniej w czasie pieczenia powoduje niekontrolowane pekanie chleb ( czasem tak peknie ze nie mozna kromki ukroic). U mnie zawsze odstawiam gdzie na bok, aby mi nie przeszkadzalo, kiedy pracuje w kuchni, nie wstawiam do piekarnika. Mozesz posmarowac woda, to powoduje tworzenie sie ladniej skorki. Mozesz tez, przed koncem pieczenia jakies 10 minut posmarowa woda lub piwem, piwo bardziej zalecam to chlebka robionego z wolnej reki nie w foremce. Ja fachowcem nie jestem, tylko zwykla gospodynia domowa

BArdzo mi sie to podoba To zalezy jaki smak lubisz, ja np. tak jak Chudziak, wybieram prazone przed surowymi A jesli pieczesz w foremce, mozna surowe nasiona wysypac na dno , to po upieczeniu one sa podprazone a dodaja smak do chleba

Redzed, taka " na metry " ta pepperoni Nie powinna miec wiecej widocznego chilli? Czy moglbys przeiis na nia wstawic prosze

Olga wlasnie na to liczylam, zeTy sie odezwiesz. Nie moglam znalezc Twojego chleba, ale jesli ozesz prosze podaj link , to kolega bedzie wiedzial jakie chelbki pieczemy a Twoj w koncu slynny Damnie chleb turecki to plaskie chleby czasem z ziolami, a ten jaki masz na mysli to ciemny chleb( bo jest dodana melasa) w ktorejs z ksiaze mam gdzies przepis to poszperam i wstawie, jednak nie teraz. Takie slodkie chleby sa bardzo popularne w restauracjach i kafejkach ze sniadaniowym menu. Podpieka sie takie kromki i podaje z serkiem bialym lub /i z dzemem. Jest to chelb drozdzowy.

Dla mnie nic nie mowia te numery , ja w kraju nie jestem, to juz ktos inny odpowie tobie na to pytanie. A jescze jedno, zakwasu nie musisz nosic po kaloryferach, tak zwana temepratra pokojowa jest bardziej wskazana dla niego. A tutaj /topic/5207-pieczywo-chleb-na-zakwasie/page-14 jest pokazany moj chleb. Moje 2 bochenki sa duze zobacz. Jesli bedziesz mieszac maki to proponuje przynajmniej na poczatek pol na pol az dojdziesz do wprawy make pszenna i zytnia, pozniej mozesz robic doswiadczenia. Jednka jesli cokolwiek zmieniasz to za kazdym razem tylko jedna czynnosc, bo inaczej sie pogubisz jesli cos nie wyjdzie ok.

DZiekuje za wyjasnienia To prawda, na Andrzeja Bagno mozna liczyc ,sama to juz sparwdzilam i dostalam bardzo dokladne wyjasniena na moje pytania

Bartes123 , zakwas mozesz sobie zrobic w wiekszej porcji,nie musisz trzymac sie tych przepisowych 2-3 lyzek. JA mam zakwas w ilosci przynajmniej 300 m, na porcje chleba potrzebuje 200 ml, wiec zawsze zostaje mi 1/3 zakwasu aby dolozyc i miec kiedy potrzebuje. W moim przypadku mam zakwas jakby to nazwac mieszany. Nawet kiedy robie pszenny chleb na zakwasie stosje ten sam zakwas( bo jestem bardzo leniwa ). PAtrzac na twoj przepis wydaje mi sie ,ze masz po prostu za duzo maki razowej. Zmiejsz ilosc maki razowej na korzyc maki zytniej i pszennej i ciasto przestanie byc takie blotniste. Tak samo proporcja wodu do maki, moj przepis juz wyprobowany to 600 ml wody okolo 200 ml zakwasu i w sumie 1100 g maki. I pamietaj ,ze jesli jakikolwiek przepis mowi o takiej a nie immej ilosci i wody i maki to polecam sie tego trzymac. Co do skorki; majac elektryczny piekarnik nie musisz wstawiac wody na dno. Podgrzej go do 230 stopni, kiedy bedzie na prawde rozgrzany wtedy wstaw chleb, po 10 maximum 15 minutach zmniejsz temperature do 200 i juz trzymaj taka do konca pieczenia. Electra podala Tobie przepis Sivona, ajak poszperasz na forum znajdziesz tez kilka innych przepissow np. kolezanki Chudziak czy jest jeszcze jeden temat chlebowy teraz /topic/5377-pieczywo-pieczemy-chleb-n-zakwasie-z-przemkiem-i-pokemonem/ w tym temacie jest pokazane jak tworzyl sie zakwas i nastepbie powstal chleb. Czytaj go od pierwszego wpisu. Pozdrawiam,

A to tak mozna?

To co ja pisalam to nie MIRO, bo u mnie juz byl 2/4/2014

BArteks123 witamy Ciebie tez( zwykle jak sie gdzies przybywa to sie witamy ). Ale odpowiedz tam Tobie, a jak wrocisz z pracy to przywitasz sie z nami 1.2. Sa dwie szkoly , mozna robic tak i tak; jesli odkladasz zakwas to odrobina maki i wody wymieszac i odstawic; jesli zas ciasto odkldasz ,musisz je oalbo wysuszyc a pozniej zmielic albo wymieszac je bardzo dolkadnie z woda do uzyskania luzniejszej niz siemtana konsystencji a nastepnie dodac maki. Dalej tak samo postepujesz . Jaki sposob wybierzesz i dopracujesz to juz Twoj wybor. 3. Tutaj moze byc kilka przyczyn, temperatura wilgotnosc itd. Musisz napisac w jakiej temp. pieczesz i jai masz piekarnik, czy elektryczny czy na gaz czy moze w piecu na drzewo. Wtedy poszukamy przyczyny dlaczego masz tak a nie inaczej. Chyba ze poczytasz na ten temat na forum bo juz o tym bylo. 4. Mozesz odlozyc, tylko po co robisz zakwas jesli dajesz drozdze? nie dodawaj wiecej tego, szkoda niszczyc smak prawdziwego chleba na zakwasie. 5. Opisz dokladnie sposob robienia chleba( jaki Ty masz) w zaleznosci od ilosc maki i jej rodzaju, to ma bardzo duzy wplyw na wyrastanie ciasta. 6. Zakwas powinien przetrzymac spokojnie, jednak po powrocie z pracy nie rob z niego chleba a tylko domieszaj make i pozostaw w pokojowej temperaturze aby ruszyl. To juz teraz wiesz, co powinienes zrobic po powrocie z pracy ?

Miro skarbie Andyandy ma na mysli karte kredytowa, tak samoja i ja. A takie bez ograniczen istnieja ,uwiez mi na slowo

MIro , ale pamietaj ,ze ta metoda nadal bedzie z ograniczeniem kwoty ( u nas jest ja na razie w sklepach , ale ograniczenie tez 100$ )