MArko, ja mam inna metode pieczenia chleba niz Sverige 2. Zwlaszcza ,ze bedziesz juz po pracy w piatek, to na noc mozesz zaczqac robic chleb. JA do chleba na zakwasienie daje ziemniakow( przepis na chleb z ziemniakami mam drozdzowy ). wg mojego doswiadczenia 400 ml zakwasuna 1000 g maki to bardzo duzo, no ale kazdy piecze jak sobie dopracowal. JA na wieczor wyjmuje zawsze zakwas z lodowki, daje okolo 200 ml zakwasu mieszam to z maka 500 g mak i 600 ml wody, wymieszam to dobrze i pozostawiam do rana przykryte mokra sciereczka. Rano dodaje 600 g maki i 35 g soli. To wszystko wyrabiam. Po wyrobieniu daje do miski wysmarowanej olejem,( ten olej jest po to ,aby sie do miski pozniej nie kleilo).To pozostawiam do wyrosniecia,nastepnie ponownie odpowietrzam i teraz robie bochenki. Prawidlowo zrobione ciasto obojetnie czy na zakwasie czy drozdzowe powinno dac tobie bochenki z wolnej reki. Ta ilosc jaka podana jest , to na 2 chleby lub jeden duzy. Mozesz tak samo zrobic go w foremce, ale tracisz efekt skorki ,jaka jest zawsze naokolo( ja to po prostu lubie ). Zostawiasz pod przykryciem do wyrosniecia, dajesz do piekarnika 240 stopni ,jesli jest gazowy to polecam dac albo kilka kostek lodu na dno piekarnika, albo naczynie z woda.W tej temp. pieke okolo 20 minut pozniej zmniejszam do 200 i pieke do konca. U mnie zwykle na zapach juz biore, latwo sprawdzic pukajac w chlebek od dolu bedzie taki pusty dzwiek. Tutaj jest temat ,gdzie pokazalam jak robie chleb i jak on rosnie /topic/5207-pieczywo-chleb-na-zakwasie/page-14 JAkibys mial wiecej pytan, to pisz. Pozdrawiam i zycze powodzenia