ANNAM

Pomoglas ? :wink:

Radek., dobrze wytresowales Manie. Oj jak ja lubie rydze. :thumbsup:

Chyba trzeba bedzie mielonke zrobic, bo smaka zlapalam, a juz nie pamietam kiedy robilam. electra, :clap: A dziurki i tak znikna, kiedy zjesz :wink:

maria.s, i ja sie na te buraczki zdecyduje. Moze nawet przy nastepnych z ogrodka zrobie, bo jakblka i tak kupic musze. Wyglada na smakowity przepis.

Kanie mozesz ususzyc, pozniej zmielic i do sosow dawac jak masz ich nadmiar. Albo zbierac bardzo male otwarte kanie( co jest rzadkoscia)i w calosci je suszyc i przechowywac .

Widzisz jak obiad rosnie :wink:

EL GREGOR, wszystko przez ciebie :wink: , bede musiala zurek zrobic :thumbsup:

baca 48, ja mimo wszystko na twoim miejscu upieklabym w tej co masz,aby sprawdzic. Blaszka jest cienka i blyszczaca, spotkalam sie wlasnie z opiniami ,ze to wlasnie za bardzo chleb nie lubi. Jest to keksowka, i ciasto nie powinno wyjsc ciemne, wrecz przeciwnie,a do chleba blaszki sa duzo grubsze. Ciemna i grubsza blaszka podejrzewam, ze bylaby lepsza, osoby na forum sugeruja sylikonowe( sama nie pieklam w takiej chleba) i sa bardzo zadowolone, tez mozesz takie sprobowac.

Kiniula, pysznue wyglada. :clap:

kurp007, Guacamole nie slyszalam zeby mozna wekowac, chyba najbardziej i tak smaczne jest zrobione na juz. Wiesz, u nas lato sie zbliza to bede robic niektore takie mieszanki, postaram sie poszperac ,moze cos nowego znajde. Jesli bedzie obcja wekowania na pewno podesle na forum.

Moge dodac, ze jesli zostanie cos na drugi dzien ( u mnie raz tylko sie to udalo), to jest dobry pomysl na lunch dla dzieci do szkoly( pewnie i dopracy, ale jak pracowalam, to nigdy jedzenia ze soba nie nosilam).

kurp007, widze ,ze jest nastepny zwolennik chutney. Pytanie, jaki cukier czy zwykly bialy czy brazowy? Czy imbir swiezy tez probowales?CZy jest wyrazniejszy smak chutney z Sambal Oelek czy z chilli?

Kiniula, pierwszy wyrob wstawiony :clap: mozesz podac sobie reke z Halusia, ona tez ma swoj przepis na forum ,na pasztet z kurczaka.Tu masz jej link /viewtopic.php?t=6318&start=0 U mnie zwykle jest pasztet pieczony z " odzysku"

maria.s, Zuzia lubi kolorowo, a to z mysla o niej specjalnie zrobione. jagra, prawde powiem, klamac nie bede. Daje make, wode, olej sol drozdze odrobine cukru, a jakie ilosci, juz dawno zapomnialam, na pamiec robie z reki. Zwykle tez sprobowac musze czy aby soli nie jest malo. Biotit, ja nie daje nawet do pizzy duzo sera, a przynajmniej staram sie , bo dla mie ser nie moze wziac smaku calosci. renesi, dziekuje :grin:

baca 48,powtorze jeszcze raz, wyloz foremke papierem i upiecz . Tylko nadal trzymaj na "dolnej polce" foremke.

electra, u mnie dzisiaj niedlugo sie skonczy :grin:

nie martw sie Adamie, juz niedlugo i bedzie wtorek :wink: i nawet sie nie obejrzysz a juz weekend zacznie sie.

Jak u mnie w temacie pizzowe rulony i z dodatkami

Dawno juz nie wkleilam nic , to dzisiaj odrobine zrobilam zdjec, moze jakosciowo nie najlepsze, no ale cos na nich jeszcze widac. Pizzowe rulony, tak to sie chyba nazywa ciasto nic ciekawego, kazdy ma swoje , sparwdzone. A ja robie male ruloniki( podobnie jak Halusia robi na slodko) a oto droga od poczatku do konca: Ciasto rozwalkowane bradzo cienko i posmarowane sosem z ziolami Nastepnie odrobine sera, aby sie wszytko trzymalo NAstepnie ukladam wszystko co mi pasuje, aby bylo w rulonikach( zwykle trzymam porzadek, czyli za kolejnoscia :wink: ) Nastepnie zwijam rulon, jako ze ciasto jest bardzo cienko rozwalkowane( ono jest tutaj aby wszystko razem sie trzymalo, my nie lubimy grubo ciasta, ale mozna spokoniej zronic grubszy placek i latwiej sie bedzie zwijal) Tne na porcje; i do pieczenia, po upieceniu

Ok, baca 48, tak wlasnie myslalam. Masz" blyszczaca" blaszke. Wez wyloz ja szarym papierem nastepny raz i upiec chleb, powinienes miec przyrumieniony w calosci. Trzymaj nadal na dolnej polce w piekarniku. Mam nadzieje, ze to byla tylko przyczyna , bo chleb wyglada dobrze w dolnej czesci bochenka, czyli jest wypieczony.

baca 48, prosze czy moglbys wstawic zdjecie swojej foremki.

Kiniula, witaj. No to teraz panowie wezcie dziewczyne na nauki z wedzarnia :grin:

bazylwidzew, :clap: , teraz z piekarnikiem masz nieograniczone mozliwosci :grin:

Karol wszystkiego najlepszego , zdrowia i szczescia :grin:

Kruszynka,DZiekuje. Nigdy nie jadlam papryki faszerowanej kaszanka, ale nic straconego. Kiedy moje zycie wroci do normy( bo teraz mam niestety bardzopostawione na glowie) zrobie taki obiad. Wyglada pysznie, a ja przed sniadaniem jestem, to jeszcze bardziej pysznie :thumbsup: Pytanie tylko czy musi byc zolta papryka czy obojetnie jakakolwiek?